Serie A 13/14 (30): JUVENTUS 2-1 Parma
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Parma grając na wyjeździe i w osłabieniu nas cisnęła...
Chciałbym, aby to było granie na pół gwizdka jak mówił komentator.
Chciałbym, aby to było granie na pół gwizdka jak mówił komentator.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
co ty mówisz...im trudniej tym łatwiej - niestety Juve potrafi się mobilizować tylko w sytuacjach stresogennych (np. Roma, Parma - nie przegrywajaca od 16 spotkan) itp.Skibil pisze:Jak się któraś drużyna odważy wyjść ofensywniej w drugiej połowie, to dostaniemy bęcki. Nie mówiąc o już o tym, że to kolejny mecz gdzie przeciwnik dostaje czerwo i od tej pory zaczyna nas cisnąć.
Banti (sedzia) dzisiaj gwizdał wszystko przeciw Juve. No i wygwizdał kartonik dla Teveza ( przynajmniej mamy pewność,że zagra przeciwko Lyonowi na swieżosci).
Fajnie, że Markiz wrócił wiecej opcji w pomocy. Czyżby Fabio wyrósł na pierwszego zmiennika ? Jakos nie wierze w Osvaldo - LLorente w Neapolu, wiec może wyjdzie FaQa chociaż chciałbym zobaczyc w końcu Mirasa.
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
No cóż pierwsza połowa lepsza niż ostatnio, druga trochę lepsza ale to znowu było murowanie bramki gdy prowadzimy. Mamy rekord ale o mały włos a świętowanie zepsuł by nam Molinaro którego zawsze kojarzyłem z dośrodkowań nie z goli
. Sędzia moim zdaniem 2 razy się poważnie pomylił, raz przy czerwonej kartce i dwa była ewidentna ręka w murze przy strzale Teveza. Jeszce patrząc całościowo nie pamiętam takiej sytuacji aby 3 kolejni rywale z nami kończyli w 10.

Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
I mit o "wielkim motywatorze" Conte, pryska jak bańka mydlana...
Zaczyna frustrować gra Juventusu. Ja nie rozumiem, czy Conte dał im tak w palnik w tym sezonie, że się przeliczył i chłopaki nam pozdychali, czy jest jakiś inny powód tego kryzysu (?)...
Wygrywamy, więc nie powinniśmy ich oceniać, ale....
Ewidentnie widać, że tylko gdy chcemy przyspieszyć, to jesteśmy jakąś półkę wyżej, niż reszta stawki. Więc czemu tak nie grać, powiedzmy 70 minut, a nie 45? :doh:
PS. Jak dla mnie, to kolejny mecz wygrywa na Chiellini swoim cwaniactwem
Zaczyna frustrować gra Juventusu. Ja nie rozumiem, czy Conte dał im tak w palnik w tym sezonie, że się przeliczył i chłopaki nam pozdychali, czy jest jakiś inny powód tego kryzysu (?)...
Wygrywamy, więc nie powinniśmy ich oceniać, ale....
Ewidentnie widać, że tylko gdy chcemy przyspieszyć, to jesteśmy jakąś półkę wyżej, niż reszta stawki. Więc czemu tak nie grać, powiedzmy 70 minut, a nie 45? :doh:
PS. Jak dla mnie, to kolejny mecz wygrywa na Chiellini swoim cwaniactwem

Ostatnio zmieniony 26 marca 2014, 22:50 przez Cobra, łącznie zmieniany 1 raz.
#FinoAllaFine
#WeAreOne
#WeAreOne
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Jakoś nie było tego dziś widać - gdy tylko Parma mocniej na nas ruszyła, obrońcy zaczęli wybijać piłkę, bo zagrania na naszej połowie kończyły się stratami.Robaku pisze: co ty mówisz...im trudniej tym łatwiej - niestety Juve potrafi się mobilizować tylko w sytuacjach stresogennych (np. Roma, Parma - nie przegrywajaca od 16 spotkan) itp.
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Kolejne 3 pkt. co cieszy, ale po raz kolejny w żenującym wręcz stylu. Parma gra ponad 20 minut w 10. i właśnie te 20 minut nas ciśnie i dyktuje warunki, a my znowu schowani za podwójną gardą. Znowu olewamy drugą połowę, znowu olewamy grę prowadząc 2:0. Znowu wygrywamy ogromnym fartem, bo wyrównująca bramka dla Parmy wisiała na włosku. Beznadziejne mecze Pirlo i Llorente - myślę, że dobrze zrobi mu ławka rezerwowych i może w końcu Vucinic?
Może jeszcze zachował swojego Magic Touch'a i błyśnie raz na mecz, bo ostatnio Llorente kaleczy niemiłosiernie.
Bardzo dobre zmiany
E: Na Napoli odpada Tevez :płaczę: Jak teraz zbudować atak? Będzie cholernie ciężko

Bardzo dobre zmiany

E: Na Napoli odpada Tevez :płaczę: Jak teraz zbudować atak? Będzie cholernie ciężko
Ostatnio zmieniony 26 marca 2014, 22:50 przez mazi12, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Jedno jest pewne, że dzisiaj przypieczętowaliśmy mistrzostwo nieoficjalnie. Teraz mnie grzeje wynik z Napoli w niedziele czy z ROma na wyjezdzie bo i tak mamy mistrza. Teraz liczy sie tylko LE. I ciesze się niezmiernie z zoltka dla Teveza. Bedzie swiezy na Lyon a to 5x wazniejszy mecz niz ze smieciarzami.
Ostatnio zmieniony 26 marca 2014, 22:51 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 1 raz.

- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Szkoda że znów odpuszczamy przy korzystnym wyniku. Ja rozumiem że gramy co 3 dni ale według mnie to za duże ryzyko. Amauri i Molinaro pokazali stare dobre sztuczki więc było wesolo. Jestem miło zaskoczony pierwszą połowa bo było to nasze najlepsze 45 min od dawna. Tevez nie zagra z Napoli? Dziwnie to zabrzmi ale ja się cieszę.. Myślę że duet Osvaldo - Llorente da radę a Carlos będzie świeży na Lyon i nawet jak wyjdziemy drugim składem to w napadzie będzie Carlos i będę spokojniejszy.

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Absolutnie prawidłowa decyzja. Amauri widząc kontem oka nabiegającego do głowy Cheilliniego zostawia łokiec tak żeby nasz obrońca wszedł w niego jak w masło. Słuszna czerwona kartka, po takich wejściach zawodnicy mają poważne urazy głowy od wstrząśnienia mózgu. W Anglii za to czerwa lecą. Wiec kompletnie się mylisz.Winner pisze:Sędzia moim zdaniem 2 razy się poważnie pomylił, raz przy czerwonej kartce
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
*_* Co to się dzisiaj działo na boisku... Żeby Molinaro był najgroźniejszym zawodnikiem przeciwnikiem i strzelcem gola... Tego jeszcze nie grali.
Llorente był koszmarny. Nie sądziłem, że można zagrać gorzej niż w pierwszej połowie. Quag nakrył go dzisiaj czapką. Dobrze, że zszedł Pirlo, bo Marchisio miał duży udział w tej szczęśliwej obronie Częstochowy. Chiellini oczywiście rozwalony łeb, standard u niego
. Caceres trochę nie ogarniał, co robi Molinaro. Dorosłe chłopy, a nie potrafią utrzymać koncentracji przez dwie godziny.
To, że gramy na granicy żenady naprawdę nie może być wynikiem tylko braków kadrowych. Sędzia nam dzisiaj pomógł z tym Amaurim, ale wynik generalnie sprawiedliwy, bo jednak byliśmy dziś lepsi.
Akurat cieszę się z zawieszenia Teveza na Napoli. Przynajmniej pewne jest, że odpocznie sobie przed Lyonem
Llorente był koszmarny. Nie sądziłem, że można zagrać gorzej niż w pierwszej połowie. Quag nakrył go dzisiaj czapką. Dobrze, że zszedł Pirlo, bo Marchisio miał duży udział w tej szczęśliwej obronie Częstochowy. Chiellini oczywiście rozwalony łeb, standard u niego

To, że gramy na granicy żenady naprawdę nie może być wynikiem tylko braków kadrowych. Sędzia nam dzisiaj pomógł z tym Amaurim, ale wynik generalnie sprawiedliwy, bo jednak byliśmy dziś lepsi.
Akurat cieszę się z zawieszenia Teveza na Napoli. Przynajmniej pewne jest, że odpocznie sobie przed Lyonem

- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Jest jeden plus tego, mianowicie zagra z Lyonem.mazi12 pisze: E: Na Napoli odpada Tevez :płaczę: Jak teraz zbudować atak? Będzie cholernie ciężko
Gdyby nie przewaga liczebna w drugiej połowie to byłaby lipa. Parma stworzyła conajmniej dwie okazje, w której jedynie brakowało dołożenia nogi (gałęzi) Amauriego.
#AllegriOut
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Mecz przypomniał mi czasy Capello. Niby nie mieliśmy wielu groźnych strzałów, ale skuteczność odpowiednia. Styl nie obchodzi mnie jakoś szczególnie, przed meczem wielu brało wynik 1-0 w mękach w ciemno, zatem cieszą po prostu zdobyte 3 pkt.
Sędzia prowadził mecz dość konsekwentnie, ale niesamowicie aptekarsko, co mnie bardzo irytowało. Mam nadzieję, że nieczęsto będzie prowadził mecze Juve.
Szkoda zawieszenia Teveza, bo w Neapolu byłby bezcenny. W ostatnich tygodniach to nasz najlepszy napastnik, bo Llorente jest zdecydowanie pod formą.
Sędzia prowadził mecz dość konsekwentnie, ale niesamowicie aptekarsko, co mnie bardzo irytowało. Mam nadzieję, że nieczęsto będzie prowadził mecze Juve.
Szkoda zawieszenia Teveza, bo w Neapolu byłby bezcenny. W ostatnich tygodniach to nasz najlepszy napastnik, bo Llorente jest zdecydowanie pod formą.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
no nie gramy tak 70 minut bo spojrz w kalendarz i zobacz ile spotkan zagramy w najblizszym czasie - nie gramy bo ich zajedziemy, wiec tutaj nie chodzi o motywowanie a sam Conte ich uspokaja, żeby stonowali i grali swoje.Cobra pisze:I mit o "wielkim motywatorze" Conte, pryska jak bańka mydlana...
Zaczyna frustrować gra Juventusu. Ja nie rozumiem, czy Conte tak dał im w palnik w tym sezonie, że się przeliczył i chłopaki nam pozdychali, czy jest jakiś inny powód tego kryzysu (?)...
Wygrywamy, więc nie powinniśmy ich oceniać, ale....
Ewidentnie widać, że tylko gdy chcemy przyspieszyć, to jesteśmy jaką półkę wyżej, niż reszta stawki. Więc czemu tak nie grać, powiedzmy 70 minut, a nie 45? :doh:
PS. Jak dla mnie, to kolejny mecz wygrywa na Chiellini swoim cwaniactwem
eee tam gadasz, wlasnie było widac 30 minut -2 bramki, kiedy tak było ostatni raz? Na meczu z Napoli w listopadzie?Skibil pisze:Jakoś nie było tego dziś widać - gdy tylko Parma mocniej na nas ruszyła, obrońcy zaczęli wybijać piłkę, bo zagrania na naszej połowie kończyły się stratami.Robaku pisze: co ty mówisz...im trudniej tym łatwiej - niestety Juve potrafi się mobilizować tylko w sytuacjach stresogennych (np. Roma, Parma - nie przegrywajaca od 16 spotkan) itp.
Później przy 2:0 jak zwykle odpuścili, tamci się troche rozochocili, ale widać, że jak chcemy to w kilku akcjach tak przyspieszamy, ze Parma i inni nei wiedzą co się dzieje.
Jasne gramy minimalistyczny futbol, ale nie bił bym w tarabany i głosił jakies pogłoski o kryzysie itp.
Pamiętajmy jeszcze jedno, dla zawodników Juve - sezon nie kończy się w maju, oni będą grali przynajmniej do końcówki czerwca, wiec te mikrocykle w tym sezonie mogą być zupełnie inne niz w zeszłych latach.