Serie A 13/14 (25): JUVENTUS 1-0 Torino
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Cóż, wielkie widowisko to nie było, ale na te przyjdzie czas pewnie dopiero w ostatniej fazie sezonu, gdy drużyna Conte osiągnie najwyższą formę. Dzisiaj Torino w pierwszej połowie zagrało jak drużyna totalnie prowincjonalna, momentami to wyglądało aż karykaturalnie, jak Immobile i Cerci bali się wyjść za swoją połowę, żeby przeszkodzić klepiącym podania Barzagliemu i Bonucciemu. Od nas brawa dla Barzagliego, Asamoah i Carlitosa. Kto popsuł Vidala?
Karny? Mam problem. Kontakt był, ale po nim był jeszcze jeden krok do przodu. Poza tym, ten koleś z Torino upadł tak teatralnie, że sędzia od razu zakwalifikował to jako nurkowanie. Takie sytuacje trzeba umieć odpowiednio wykorzystać, El Kaddouri nie umie, tyle. Swoją drogą, Glik dobrze prysznica nie wziął po meczu, a już na twitterze udostępnił trzy zdjęcia z tą sytuacją i się poskarżył Stanowskiemu :lol:

Karny? Mam problem. Kontakt był, ale po nim był jeszcze jeden krok do przodu. Poza tym, ten koleś z Torino upadł tak teatralnie, że sędzia od razu zakwalifikował to jako nurkowanie. Takie sytuacje trzeba umieć odpowiednio wykorzystać, El Kaddouri nie umie, tyle. Swoją drogą, Glik dobrze prysznica nie wziął po meczu, a już na twitterze udostępnił trzy zdjęcia z tą sytuacją i się poskarżył Stanowskiemu :lol:
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
Może przyczyna jest banalna. Ty z tą drużyną spotykasz się raz na tydzień przed ekranem TV, a Conte jest z nimi codziennie po kilka godzin.naros pisze: Nie powinienem narzekać bo wygrywamy i Conte robi kawal dobrej roboty jednak kilku rzeczy nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem.
Forza Juve!
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
Serio Milan? Oni są na dnie, pewno nie załapią się do LM. Ostatnio zdobywają więcej punktów, ale nadal grają straszny piach.booyak pisze:Arsenal czy Milan nie wyglądają mi na zespoły lepsze kadrowo niż Juve. Nie twierdzę że taka intensywność spotkań nie ma prawa odbić się na formie zespołu, jednak tłumaczenie się w ten sposób nie powinno mieć miejsca w przypadku takiego zespołu jak Juve gdzie za rezerwowego obrońce wydaje się kilkanaście milionów Euro. Na razie dajemy radę i oby tak dalej zostało, obawiam się jedynie że przy tak minimalistycznych podejściu stracimy jakieś ważne punkty i zrobi się nerwowo.Nedved1983 pisze:Tylko jakie mają ławki te najsilniejsze zespoły?
Rezerwowi obrońcy to nie problem, jest nim brak alternatyw na skrzydłach czy w ataku. Do tego pamiętaj, że mecze LE odbywają się w czwartki, to też spora różnica, mniej czasu na regenerację.
Za Conte zawsze mamy kryzys po przerwie świątecznej, trwający do końca lutego. Nie ma powodu do paniki.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
To nie tak,Al.Ouh_yeah pisze:Kiedy Hamsik zagrał ostatni raz dobry mecz przeciwko Juve? W 2010? Też słabiak, jak CerciWłoch rozgrywa świetny sezon i na pewno ma spore umiejętności. Mówienie o tym jaki jest kiepski, na podstawie meczu, w którym 7-8 zawodników Conte zagrało przeciętnie, jest niepoważne.
Jego wieczna kiepska gra przeciwko Juve? No właśnie,typ który nie radzi sobie w meczach z najlepszym w lidze raczej nie grałby wyśmienicie dajmy na to z Bayernem czy Barceloną.
Poza tym jego ewentualny transfer kosztowałby nas myślę minimum 15mln. Dużo za dużo jak za gościa będącego obecnie na tym samym levelu co Jorge Martínez

DokładnieLucas87 pisze:Zapewne w pierwszym sezonie pracy Conte, taki mecz byśmy zremisowali.
Nauczyliśmy się ogrywać średniaków i słabych, nawet gdy nam nie idzie

W ostatnich tygodniach spora część futbolowego środowiska we Włoszech porównywała obecne Juve Conte do ekip jakie mieli Capello czy Lippi. Tymczasem w naszym pięknym kraju ciągły płacz i utyskiwanie bo to wygrali nie biegając jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przez cały mecz,a to znowu stracili bramkę,zaliczyli jeden przypadkowy remis itp itd .
W pupach się poprzewracało,czasów Ranieriego czy Del Neriego "gimby nie pamiętajo".
Hmmm.Czekaj,pomyślmy wpierw.daroo89 pisze:Dopóki będziemy grać co 3 dni to nie nastawiam się, że zagramy w jakimkolwiek meczu na 100% możliwości przez 90 minut. Trzeba zapomnieć o stylu gry Juve z pierwszego sezonu Conte.pumex pisze:Są trzy punkty, ale o meczu chce się zapomnieć. Kiedy zagramy w końcu na miarę oczekiwań? :doh:
Z wyliczanki Ein'a która zawierała 7 ostatnich spotkań z taką Romą i Lazio przykładowo było to zbliżone do tych "100% możliwości przez 90minut",znaczy ja to traktuję jako bardzo wysoką intensywność w grze i prace w nią wkładaną przez cały/niemalże cały mecz. 2 takie spotkania na 8 ostatnich to może nie jakieś super osiągnięcie ale zawsze coś,poza tym po co w sumie tłuc bez opamiętania ligowych frajerów pokroju Cagliari,inter czy Chievo? Zwycięstwa dwiema czy trzema bramkami wystarczają. Nie gramy w lidze hiszpańskiej gdzie w obronę rywala można wjeżdżać tak łatwo jak w pochwę Sashy Gray.
Teraz usiądź spokojnie zrelaksuj się i spróbuj pomyśleć. Czy naprawdę tęskno Ci za stylem gry Juve z pierwszego sezonu? Wolisz wygrać 20 meczów i 18 zremisować czy wygrać 31 spotkań,5 zremisować i 2 przegrać?* Ja wolę tę drugą opcją,Conte na szczęście również.
Poza tym jak pisał Lucas- w pierwszym sezonie Conte sporo meczów nieco frajersko zremisowaliśmy.
*-dane przykładowe,ale opisowo obrazujące sytuację.
Swoją drogą takie a nie inne zimne i wyrachowane rozjeżdżanie kolejnych rywali to też poprzez fakt,że sam Conte,piłkarze,cała kadra Juve jest na dużo lepszym poziomie niż w 2011/2012.Po prostu te Juve może sobie pozwolić na przestoje w grze.Bo w piłce nożnej nie chodzi o bieganie jak Forrest Gump,tylko o bycie zwycięskim.
Juve jest. Dopóki takie coś będzie się udawać Antkowi w lidze to wszystko dla mnie będzie ok. Bo styl nudny jak za Capello to NIE jest.
Tylko jakby tak w Champions League nasz Kątę przestał kalkulować

Ostatnio zmieniony 24 lutego 2014, 00:59 przez Antek666, łącznie zmieniany 1 raz.
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Największe kluby ekhmm, mówisz o Bayernie, który ma taką kadrę, że masakra oraz o lidze w której nie mają równego przeciwnika i trener może sobie rotować składem jak chce?!... mówisz o Anglii, która ma milion pucharów i gra tak od dziesiątek lat? Mówisz o Realu, Barcy i Atletico, które prócz siebie nie mają żadnych przeciwników? Liga Włoska jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych (nie nie chodzi mi o ustawianie spotkań), tu są drużyny, które nawzajem potrafią sobie wyrwać punkty.booyak pisze:wloski ; johnnybgoode
Najwyższa pora zrozumieć że największe, najsilniejsze zespoły grają właśnie w ten sposób - co 3 dni, mało tego nie tłumaczą się zmęczeniem bo bojach w Lidze Mistrzów bo mecze w środku tygodnia to dla nich normalność. Jeśli chcemy nawiązać do sukcesów na arenie europejskiej z przed lat nie możemy tłumaczyć się zmęczeniem po Lidze Europy i meczach takich jak ten z Trabzonsporem.
Druga sprawa, Ty myślisz, że Juventus przez przeciwnika jest traktowany jak drużyna z doła tabeli? Naucz się, zrozum to, że Juventus dla większości to jest gra jak o finał, wygrywasz z Juve, gazety przez kolejny tydzień o Tobie tylko piszą... jak zagrało dzisiaj Torino? Siedzieliśmy praktycznie z 60 minut na połowie Torino i ktoś jeszcze ma czelność powiedzieć, że zasłużyli na remis? Nie mieli ani jednej sytuacji po której Buffon by zrobił swoją klasyczną minę...
Niestety przepisy nie przewidują umieszczenia takiego przedmiotu w okolicach bramki

ale gdyby była taka możliwość to pewnie Gigi by sobie przycupnął na takim leżaczku. Spuszczacie się po każdym spotkaniu nad stylem jakby to nie wiadomo co było, są wyniki? Są, najważniejsze, że dzisiaj nie było idiotycznych błędów w obronie (czytaj. Ogbonny), prócz Caceresa, którego błąd był wynikiem osaczenia przez przeciwnika, a nie błędu typowym jaki był w poprzednich spotkaniach to byłbym zły, dzisiaj Martin zagrał przyzwoite zawody, wygrywał pojedynki główkowe (szczególnie w II połowie), grał na wyprzedzenie i zaprezentował się o wiele lepiej niż na miejscu Barzy.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Na 99% nie będą mieli LM. Milan w tej chwili walczy żeby znaleźć się na 5-6 pozycji.Nedved1983 pisze:Serio Milan? Oni są na dnie, pewno nie załapią się do LM.
Powiedziałbym, że rezerwowi obrońcy są mniejszym problemem niż alternatywy na skrzydłach i w ataku. Zdecydowanie brakuje kogoś lepszego niż Caceres i takim zawodnikiem miał być Ogbonna. Niestety - nie jest. Wielka szkoda, bo przy tak grającym Bonuccim jest on spokojnie do wygryzienia.Nedved1983 pisze:Rezerwowi obrońcy to nie problem, jest nim brak alternatyw na skrzydłach czy w ataku.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
W ktorej sytuacji? W tej w której Glik faulowal Llorente?Vimes pisze: Karny dla Torino powinien być.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jeżeli chcesz to zaklinaj rzeczywistość, a fakty są takie, że Torino ma pełne prawo czuć się pokrzywdzone w derbach w tym sezonie. W pierwszym meczu przegrali po golu ze spalonego, a w drugim nie dostali ewidentnego rzutu karnego. W tym sezonie to Juventus, Napoli i Genoa są największymi beneficjentami sędziowskich błędów.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
W dodatku grali ładną i ciekawą dla oka piłkę, dominując Juventus, który pomimo wszelkich starań oraz prób konstruowania akcji nie był w stanie udowodnić swojej wyższości praktycznie w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła.
PS; Serio? Karny? Z szacunku dla samego siebie sędzia nie gwizdnął tak prostacko szukanej jedenastki.
PS; Serio? Karny? Z szacunku dla samego siebie sędzia nie gwizdnął tak prostacko szukanej jedenastki.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jeżeli styl ma dla Ciebie tak wielkie znaczenie to polecam łyżwiarstwo figurowe, bo tam dają za to punkty, a w piłce niestety nie. Kogo obchodzi, że Barcelona pod względem piłkarskiego rzemiosła przeżuła i wypluła Chelsea, skoro to londyńczycy wygrali, a potem zdobyli puchar.Bukol87 pisze:W dodatku grali ładną i ciekawą dla oka piłkę, dominując Juventus, który pomimo wszelkich starań oraz prób konstruowania akcji nie był w stanie udowodnić swojej wyższości praktycznie w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła.
Jeszcze a propos wczorajszego meczu. Jacyś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> postanowili zabłysnąć i zakpić z tragedii na wzgórzu Superga. Takim bydlakom dożywotni zakaz stadionowy powinien być przyznawany z automatu.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Kolega nie zaklina rzeczywistości, tylko słusznie zauważa, że nam także należał się karny i to ewidentny. Przyznał to sam Paparesta. Torino nie ma co mieć pretensji, bo nie zagrozili nam w ANI JEDNEJ sytuacji, my zdobyliśmy punkty najmniejszym nakładem sił. Można szukać kontrowersji, co usilnie robią media mediolańskie i przede wszystkim rzymskie (z wiadomych przyczyn)... Niczego to jednak nie zmienia.Vimes pisze:Jeżeli chcesz to zaklinaj rzeczywistość, a fakty są takie, że Torino ma pełne prawo czuć się pokrzywdzone w derbach w tym sezonie. W pierwszym meczu przegrali po golu ze spalonego, a w drugim nie dostali ewidentnego rzutu karnego.[/url].
Dla wszystkich anti-juventinich i tych "obiektywnych":

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
jeśli ktoś uważa, że nie powinno być karnego niech napisze dlaczego ;]
czy Pirlo podciął/zahaczył przeciwnika powodując jego upadek? oczywiście, że odpowiedź brzmi "tak" w związku z czym nie można nawet dyskutować czy się karny należał czy nie
jeśli ktoś uważa, że nie bo to była symulka to proponuje mu się rozbiec na asfalcie i niech ktoś go podstawi mu nogę, po wszystkim niech nam da znać czy upadł na prawdę czy tylko symulował zadrapania ;]
czy Pirlo podciął/zahaczył przeciwnika powodując jego upadek? oczywiście, że odpowiedź brzmi "tak" w związku z czym nie można nawet dyskutować czy się karny należał czy nie

jeśli ktoś uważa, że nie bo to była symulka to proponuje mu się rozbiec na asfalcie i niech ktoś go podstawi mu nogę, po wszystkim niech nam da znać czy upadł na prawdę czy tylko symulował zadrapania ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?