Serie A 13/14 (21): Lazio 1-1 JUVENTUS
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Mocno przesadzone opinie. Jak na początku sezonu wśród najlepszych zawodników wymieniało się Teveza i Pogbę to jakoś nikt nie pamiętał o bardzo dobrze i równo grającym Bonuccim. Wtedy zdecydowanie najlepszym w obronie. Teraz spuścił z tonu i jedzie się po nim jak po Chiellinim, którego niektórzy na jesień już sprzedawali.Remus pisze:Dotąd wciąż byłem przekonany, że niektórzy z was przesadzają twierdząc, że Bonuc jest słaby, ale od dzisiaj przychylam się do tego zdania.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Ja nie wiem czy on jest pod formą. Babole czasem mu się zdarzały, ale trzeba przyznać, że w czteroosobowej formacji od zawsze grał po prostu średnio. Problemem jest tutaj jego zwrotność, a gra dwójką w środku niejako wymusza pojedynki jeden na jeden z napastnikami. Jeśli Conte będzie chciał przejść na grę czwórką, to Bonucciego prawdopodobnie czeka ławka. Jakoś nie sądzę, że po kilku latach nagle nauczy się grać na tej pozycji, by nie odstawać od Barzagliego. Jeśli Juventus pozostanie przy grze trójką obrońców, to problemu nie będzie.alina pisze: Bonuc przypomniał co się będzie działo, gdy Juventus będzie grał 4 z tyłu z nim w składzie. Ewidentnie pod formą, być może powinien odpocząć.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Czy ja wiem, czy czeka go ława przy czwórce. Wciąż nie mamy lewego obrońcy, więc trzeba będzie przesunąć Chielliniego (Peluso to nie jest zawodnik na pierwszy skład). Automatycznie zwalnia się miejsce na środku i wskakuje Bonucci.
Co do kiepskich meczów w czwórce, to pamiętam jeszcze za Alojza taki mecz z Fiorentiną 0:0. Bonucci był wtedy najlepszy na boisku, chyba nawet wybił piłkę z linii bramkowej.
Co do kiepskich meczów w czwórce, to pamiętam jeszcze za Alojza taki mecz z Fiorentiną 0:0. Bonucci był wtedy najlepszy na boisku, chyba nawet wybił piłkę z linii bramkowej.
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 920
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
Z remisu uzyskanego po czerwonej kartce dla Buffona już 25 minucie meczu trzeba być zadowolonym, szczególnie jeśli gra się na Olimpico z drużyną która po zmianie trenera łapie drugi oddech. Mam jednak pewien niedosyt.
Patrząc na grę poszczególnych jednostek nie da się nie zauważyć masy niedokładnych podań, niewymuszonych błędów, niepotrzebnego spowalniania gry czy nic nie dających dryblingów. Llorente strzela ładną, piekielnie trudna ale i bardzo ważną bramkę, mimo tego widać że chłopak ma jakieś problemy z opanowaniem najprostszych piłek. Nie tylko w tym meczu widać jak łatwa piłka zagrana po ziemi przyjmowana przez niego odskakuje mu od nogi przez co często ją traci. Tevez mimo biegania za dwóch i zagrania kluczowej piłki irytuje natomiast wdawaniem się w dryblingi z dwoma-trzema przeciwnikami co często spowalnia nasze akcje ofensywne. Vidal wczoraj mimo kilku fajnych interwencji w obronie też jakby na 50% swoich umiejętności. Lichsteiner zalicza asystę ale po za tym jakoś mało widoczny, tutaj jednak wina spada na Marchisio który, co nie dziwi, nie potrafi uruchomić szwajcara na skrzydle tak jak Pirlo. Chłopakom należą się brawa za odrobienie jednobramkowej straty grając 2/3 meczu w dziesiątkę, myślę jednak że gdyby zagrali z większym zaangażowaniem i mądrzej operowali piłką w ofensywie można było ten mecz wygrać, a tak przy masie szczęścia wywozimy tylko lub aż jeden punkt z Rzymu.
Patrząc na grę poszczególnych jednostek nie da się nie zauważyć masy niedokładnych podań, niewymuszonych błędów, niepotrzebnego spowalniania gry czy nic nie dających dryblingów. Llorente strzela ładną, piekielnie trudna ale i bardzo ważną bramkę, mimo tego widać że chłopak ma jakieś problemy z opanowaniem najprostszych piłek. Nie tylko w tym meczu widać jak łatwa piłka zagrana po ziemi przyjmowana przez niego odskakuje mu od nogi przez co często ją traci. Tevez mimo biegania za dwóch i zagrania kluczowej piłki irytuje natomiast wdawaniem się w dryblingi z dwoma-trzema przeciwnikami co często spowalnia nasze akcje ofensywne. Vidal wczoraj mimo kilku fajnych interwencji w obronie też jakby na 50% swoich umiejętności. Lichsteiner zalicza asystę ale po za tym jakoś mało widoczny, tutaj jednak wina spada na Marchisio który, co nie dziwi, nie potrafi uruchomić szwajcara na skrzydle tak jak Pirlo. Chłopakom należą się brawa za odrobienie jednobramkowej straty grając 2/3 meczu w dziesiątkę, myślę jednak że gdyby zagrali z większym zaangażowaniem i mądrzej operowali piłką w ofensywie można było ten mecz wygrać, a tak przy masie szczęścia wywozimy tylko lub aż jeden punkt z Rzymu.
★ ★ ★
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Od pewnego już czasu miałem przeczucie, że naszą zwycięską passę przerwie właśnie lazio. Jednak przez porażkę z romą liczyłem na to, że podrażnieni damy im radę.
Mecz ustawił 1 epizod. Klose zrobił więcej niż we wszystkich dotychczasowych meczach z nami. Konko ,,złamał'' tym podaniem Ogbonnę pozbawiając go możliwości interwencji.
W przerwie powiedziałem, że remis biorę w ciemno także nie mam prawa narzekać. Zwłaszcza biorąc pod uwagę interwencję meczu? Rundy? Sezonu? Storariego i słupek Keity. My też się kręciliśmy pod ich bramką ale brakowało pomysłu i ostatniego podania.
Gol Fernando cudowny. Niemniej jak zauważył booyak, Hiszpan traci za dużo piłek grając tyłem do bramki. Przy jego warunkach mając typa na plecach jest to niedopuszczalne. Mimo to nie mamy prawa go krytykować bo liczby go niesamowicie bronią, co mnie zresztą cieszy
Bardzo dziwi mnie brak zmian.... zwłaszcza cały mecz bez Pirlo, który 1 podaniem potrafi coś uczynić...
Napoli też remis także roma mogłaby zagrać solidarnie. Mimo to uważam, że znając wyniki wyjdą na takiej żyle, że pozamiatają ten Hellas.
Za tydzień gonimy inter u siebie. Skład pełny prócz Buffona, ale Marco go godnie zastąpi co wczoraj pokazał. A Gigi i ten jego drybling, ludzieee :shock: :doh:
Mecz ustawił 1 epizod. Klose zrobił więcej niż we wszystkich dotychczasowych meczach z nami. Konko ,,złamał'' tym podaniem Ogbonnę pozbawiając go możliwości interwencji.
W przerwie powiedziałem, że remis biorę w ciemno także nie mam prawa narzekać. Zwłaszcza biorąc pod uwagę interwencję meczu? Rundy? Sezonu? Storariego i słupek Keity. My też się kręciliśmy pod ich bramką ale brakowało pomysłu i ostatniego podania.
Gol Fernando cudowny. Niemniej jak zauważył booyak, Hiszpan traci za dużo piłek grając tyłem do bramki. Przy jego warunkach mając typa na plecach jest to niedopuszczalne. Mimo to nie mamy prawa go krytykować bo liczby go niesamowicie bronią, co mnie zresztą cieszy
Bardzo dziwi mnie brak zmian.... zwłaszcza cały mecz bez Pirlo, który 1 podaniem potrafi coś uczynić...
Napoli też remis także roma mogłaby zagrać solidarnie. Mimo to uważam, że znając wyniki wyjdą na takiej żyle, że pozamiatają ten Hellas.
Za tydzień gonimy inter u siebie. Skład pełny prócz Buffona, ale Marco go godnie zastąpi co wczoraj pokazał. A Gigi i ten jego drybling, ludzieee :shock: :doh:

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Z całym szacunkiem kolego, ale jedyne co uratowalo Lazio to karny. Gdyby nie to przegrali by z kretesem. Gralismy caly mecz w 10 a mimo to bylismy blizej zwyciestwa niz rzymianie.selby pisze:Przydał się kubeł zimnej wody na głowy co poniektórych, którzy myśleli że wygramy wszystkie mecze w rundzie rewanżowej i mamy najlepszą drużynę na świecie.
Cieszy ten jeden punkt.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Adrian27th pisze: Z całym szacunkiem kolego, ale jedyne co uratowalo Lazio to karny. Gdyby nie to przegrali by z kretesem. Gralismy caly mecz w 10 a mimo to bylismy blizej zwyciestwa niz rzymianie.
No nie przesadzajmy, poza tym ze mielismy wiecej posiadania pilki to blizej wygrania bylo Lazio, my nie mielismy zadnej klarownej akcji bramkowej ( no moze poza strzalem Teveza) A lazio spokojnie mialo 3 setki.

- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Trzeba być zadowolonym, grając w 10 i wyciągnąć, a nie ratować remis to naprawdę wzbudza respekt. Jestem zadowolony z tego wyniku. Mecz również miał prawo się podobać. Llorente pokazuje, że potrzebował chwili czasu, styczeń to absolutnie jego miesiąc. Lichtsteiner również, pokazuje różnicę. Uwielbiam oglądać te wymiany na prawej stronie boiska. Aż prosi się o takiego Lichego na lewej flance.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Emocje trochę już ze mnie spłynęły. Cóż, człowiek przyzwyczaja się do dobrego, w tym wypadku do zwycięstw i każdy inny wynik budzi w nim złość. Właśnie złość towarzyszyła mi wczoraj, choć wiem, że w takich okolicznościach o pełną pulę niezwykle trudno i naprawdę doceniam wolę walki Juventusu grającego w osłabieniu przez niemal całe spotkanie. Może nie było to dokładnie takie zaangażowanie jakiego bym oczekiwał, jednak można być z tego aspektu w miarę zadowolonym. Od razu przypomniał mi się mecz bodaj z Bologną z sezonu 11/12, gdzie po głupawej czerwonej kartce dla Vucinicia nasi stłamsili rywali tak, że ci nie wiedzieli który mieli rok. Tutaj od razu także mam silne skojarzenie z ostatnim wyjazdem na Bernabeu, gdzie zabrakło nam właśnie takich jaj jakie mieliśmy w Rzymie, dzięki którym moglibyśmy ośmieszyć przed całym światem tak dziwacznie nastawionych przeciwników.
Wczorajsza kara dla Buffona według mnie zasłużona. Zawsze w takich sytuacjach staram się wcielić w rolę kibica drużyny przeciwnej i miałbym wielki żal do sędziego za brak czerwa.
Ciągle nie mogę przekonać się do Ogbonny. Niby nie popełnia on jakichś rażących indywidualnych błędów, ale jednak mam silne nieodparte wrażenie, że tercet obronny z nim w składzie prezentuje się o wiele bardziej nieporadnie i niepewnie niż bez niego.
Co jeszcze? Świetny gol Llorente, godny zapamiętania na długi czas. Niestety, Tevez znowu nie zdobył gola i dużymi krokami zbliża się czas, w którym jątrzyć zaczną media wyliczając minuty bez zdobyczy bramkowej etc, co nie może dobrze na niego wpłynąć.
Na koniec słowo o Conte. Pewnie niektórym nie podoba się zachowanie Antonio i będą nazywać go sfochowanym (chodzi o wyjście z konferencji), natomiast mi taka postawa jak najbardziej się podoba i jej przyklasnę. Hieny szukają żeru, a ludzi trzeba umieć sobie wychować a nie poddawać się ich brudnej grze.
Pewnie Roma dziś wygra, przewaga zmniejszy się do 6 oczek. Liczę, że po dwóch meczach bez zwycięstwa z Interem wygramy i dalej będziemy triumfować seriami, bo w przeciwnym wypadku już za tydzień lub dwa sytuacja może przybrać niebezpieczny obrót.
Wczorajsza kara dla Buffona według mnie zasłużona. Zawsze w takich sytuacjach staram się wcielić w rolę kibica drużyny przeciwnej i miałbym wielki żal do sędziego za brak czerwa.
Ciągle nie mogę przekonać się do Ogbonny. Niby nie popełnia on jakichś rażących indywidualnych błędów, ale jednak mam silne nieodparte wrażenie, że tercet obronny z nim w składzie prezentuje się o wiele bardziej nieporadnie i niepewnie niż bez niego.
Co jeszcze? Świetny gol Llorente, godny zapamiętania na długi czas. Niestety, Tevez znowu nie zdobył gola i dużymi krokami zbliża się czas, w którym jątrzyć zaczną media wyliczając minuty bez zdobyczy bramkowej etc, co nie może dobrze na niego wpłynąć.
Na koniec słowo o Conte. Pewnie niektórym nie podoba się zachowanie Antonio i będą nazywać go sfochowanym (chodzi o wyjście z konferencji), natomiast mi taka postawa jak najbardziej się podoba i jej przyklasnę. Hieny szukają żeru, a ludzi trzeba umieć sobie wychować a nie poddawać się ich brudnej grze.
Pewnie Roma dziś wygra, przewaga zmniejszy się do 6 oczek. Liczę, że po dwóch meczach bez zwycięstwa z Interem wygramy i dalej będziemy triumfować seriami, bo w przeciwnym wypadku już za tydzień lub dwa sytuacja może przybrać niebezpieczny obrót.

- zakiii
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2010
- Posty: 447
- Rejestracja: 14 września 2010
- Podziekował: 1 raz
Przed wszystkim po odpadnięciu już z 2 rozgrywek Conte musi sobie zdać sprawę, że nie wolno pozwolić na grę taką jak z Romą. Rywala trzeba zaatakować od początku, zdecydowanie. A w ostatnim czasie mam nieodparte wrażenie, że tymczasem Juventus wyczekuje rywala i po prostu chce go wypunktować. Brakuje mi czasami tego wysokiego pressingu jakim cechował się Juventus w 1 sezonie Conte. Najwyraźniej nie można mieć wszystkiego.
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Chyba zapomniałeś o interwencji Gigiego w meczu z SampąDragon pisze:Zwłaszcza biorąc pod uwagę interwencję meczu? Rundy? Sezonu? Storariego

Czytałem we włoskich mediach, że może dojść do rozwodu Gigiego z Aleną, na rzecz Ilari D"Amico
jak na 40 letnią kobiete wygląda świetnie

Ja mam podobne odczucie, ciągle wydaje się być obsrany, powtórka pokazuje że 50% za utrate bramki ponosi Andżelo.pumex pisze:Ciągle nie mogę przekonać się do Ogbonny. Niby nie popełnia on jakichś rażących indywidualnych błędów, ale jednak mam silne nieodparte wrażenie, że tercet obronny z nim w składzie prezentuje się o wiele bardziej nieporadnie i niepewnie niż bez niego.
Juve, storia di un grande amore
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
A tak na marginesie, to Llorente na króla strzelcow?
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Przegrana, remis...widać progrespumex pisze: Liczę, że po dwóch meczach bez zwycięstwa z Interem wygramy i dalej będziemy triumfować seriami, bo w przeciwnym wypadku już za tydzień lub dwa sytuacja może przybrać niebezpieczny obrót.

ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
O tym piszę - problemy z graniem w 4 to raz (tzn nie też jakieś mega problemy - po prostu raz na czas ktoś go okiwa), słabsza forma to dwa. Zauważ, że wczoraj walił dość sporo niecelnych długich też np. Nie sądzisz, że się nauczy? A czy ktoś sądził, że nagle Barzagli po 30 na karku się nauczy?ewerthon pisze:Ja nie wiem czy on jest pod formą. Babole czasem mu się zdarzały, ale trzeba przyznać, że w czteroosobowej formacji od zawsze grał po prostu średnio. Problemem jest tutaj jego zwrotność, a gra dwójką w środku niejako wymusza pojedynki jeden na jeden z napastnikami. Jeśli Conte będzie chciał przejść na grę czwórką, to Bonucciego prawdopodobnie czeka ławka. Jakoś nie sądzę, że po kilku latach nagle nauczy się grać na tej pozycji, by nie odstawać od Barzagliego. Jeśli Juventus pozostanie przy grze trójką obrońców, to problemu nie będzie.alina pisze: Bonuc przypomniał co się będzie działo, gdy Juventus będzie grał 4 z tyłu z nim w składzie. Ewidentnie pod formą, być może powinien odpocząć.
Z jakichś powodów w LM Conte na LO dawał Ogbonnę, w środku stawiając na Barzę i Chiello.Ouh_yeah pisze:Czy ja wiem, czy czeka go ława przy czwórce. Wciąż nie mamy lewego obrońcy, więc trzeba będzie przesunąć Chielliniego (Peluso to nie jest zawodnik na pierwszy skład). Automatycznie zwalnia się miejsce na środku i wskakuje Bonucci.