Kontuzje

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 00:08

szczypek pisze:
Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
No tak tak, dlatego właśnie wielu użytkowników sugeruje znalezienie innego samochodu, dla którego silnik nie będzie aż tak bardzo istotny.
No właśnie tylko wiele wskazuje na to, że samochód będzie ten sam tylko silnik duuuuuużo słabszy.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 00:41

Niezwykle ciekawe są niektóre pomysły taktyczne, bardzo chętnie bym je kiedyś zobaczył, ale nie w wykonaniu Juventusu. Benitez mógłby kiedyś spróbować.

Po pierwsze, widzę że popularność zdobywa pogląd "bez Pirlo ciężej się nam będzie atakować -> potrzebujemy zagrać bardziej ofensywnie -> musimy wystawić więcej napastników -> przejdźmy na 4-3-3". Diabeł, jak to zwykle bywa, tkwi w szczegółach. Kluczem do zwycięstwa Juventusu jest zawsze przewaga w środku pola. Na tym się opiera drużyna Conte, tak była przygotowywana od zawsze, nie zmieni się tego tak o. Nie da się ad hoc zaimprowizować jakiegoś ustawienia, w którym nagle odpuszczamy dominację w środkowej strefie i kombinujemy z rzucaniem długich piłek spod własnego pola karnego. Tzn. próbować niby można, ale ryzyko przejechania się jest zdecydowanie za duże. Raczej trzeba się zastanowić co zrobić z tym środkiem pola, żeby w dalszym ciągu mieć przewagę w tej strefie w każdym meczu, ale o tym zaraz. Druga sprawa - przypominam że 4-3-3 Conte jest ustawieniem bardziej defensywnym niż 3-5-2. Jestem w stanie założyć się z każdym o dowolną kwotę, że Antek nie skorzysta z licznych sugestii i nie wystawi trzech graczy wyłącznie atakujących. A jeżeli ktoś uważa że receptą na brak jednego technicznego magika (Pirlo) jest sprawienie, żeby drugi czarodziej (Tevez) musiał więcej tyrać w odbiorze (czyli mniej czarować techniką), to ja takiej logiki nie jestem w stanie ogarnąć.

Druga sprawa - łatwo jest sobie wymyślić trzy albo cztery liczby sumujące się do dziesięciu, nieco trudniej jest natomiast udzielić odpowiedzi na pytanie "kto przejmie obowiązki Pirlo?". Bo ktoś musi, to nie ulega wątpliwości. Moim zdaniem potrzeba aby było to dwóch graczy, bo nie ma w obecnej kadrze Juventusu jednego piłkarza, który miałby wszystkie niezbędne do tego cechy. Z jednej strony jest Bonucci, który widzi sporo i potrafi przerzucić długą piłkę w odpowiedni obszar boiska kiedy to potrzebne, z drugiej taki Vidal (czy też w trochę mniejszym stopniu Pogba), któremu pressing rywala niestraszny, (prawie) zawsze potrafi się obrócić z piłką i nie stracić jej, nawet jeżeli atakuje go dwóch czy trzech rywali. Nie zdziwiłoby mnie zatem rozwiązanie, w którym tamci dwaj panowie operują bliżej siebie, przez co tworzy się coś na kształt diamentu. Domyślam się że wówczas jeden z box-to-boxów operowałby nieco wyżej, z kolei wahadłowi nieco bardziej skupiliby się na grze w defensywie. Byłaby to pewna modyfikacja taktyki stosowanej obecnie do rozbijania autobusów, kiedy to środkowi obrońcy podchodzą wysoko i biorą udział w rozgrywaniu.
Flas pisze:Marchisio pogra w pierwszym składzie i dzięki temu powinien odbudować swoją formę
To tak niestety nie działa, a wręcz przeciwnie. Czy to Pogba, czy Llorente, czy nawet Vidal (chociaż to akurat krótszy okres) nie grali praktycznie wcale póki Conte nie uznał, że są gotowi. W obecnym Juventusie trener nie stosuje się w ogóle czegoś takiego jak "a, dam pograć piłkarzowi który ma słabszy okres, a nuż się przełamie". Conte z pewnego powodu unika wystawiania graczy pod formą, zwłaszcza jeżeli są to piłkarze w których pokłada duże nadzieje.

Nie ma co tutaj szukać na siłę plusów, bo niestety akurat ich nie ma. O ile jeszcze w przypadku Marchisio czy Vucinicia byli w składzie piłkarze, którzy w naturalny sposób mogli ich zastąpić, o tyle tutaj jesteśmy skazani na doraźne, prowizoryczne rozwiązania, które od razu po powrocie do zdrowia maestro trzeba będzie wymazać z pamięci. Bardzo chciałbym się mylić, ale jedynym argumentem przemawiającym za tym, że może być inaczej jest to, że w piłce nożnej czasami zdarzają się rzeczy zupełnie irracjonalne.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 01:26

Może coś na wzór 3421 stosowanego przez Mazzarriego w Napoli?


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2513
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 51 razy

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 10:51

Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
Ja powiedziałbym inaczej. To tak jakby zdjąć opony i jeździć na samych felgach. Niby się da, ale efekt jest mizerny.

Pewnie zostaniemy przy 3-5-2 jak tu już kilka osób napisało, ale jakoś Pogba jako rozgrywający mnie w ogóle nie przekonuję.

Łukasz pisze:
Sila Spokoju pisze:Vucinicem
Vuciniciem
Już napisałeś się ? Podjarało Cię tak poprawienie literówki ?
Gratulacje spostrzegawczości i polecam więcej luzu
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2013, 19:41 przez Sila Spokoju, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1538
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 11:20

Sila Spokoju pisze:
Castiel pisze:To tak jakby z samochodu trzeba było wyjąć silnik i nadal chcieć żeby jeździł.
Ja powiedziałbym inaczej. To tak jakby zdjąć opony i jeździć na samych felgach. Niby się da, ale efekt jest mizerny.

Pewnie zostaniemy przy 3-5-2 jak tu już kilka osób napisało, ale jakoś Pogba jako rozgrywający mnie w ogóle nie przekonuję.
Bo i stricte rozgrywającym nie jest. Lepiej mu idą dośrodkowania z bocznych sektorów niż długie prostopadłe gały, próbował tego w meczu z Udine i była lipa.

Pirlo jest naprawdę nie do podrobienia i szukanie na siłę jednego zawodnika, który go zastąpi w pojedynkę może tylko zaszkodzić. Linię pomocy trzeba dostosować do gry bez Pirlo, a nie do gry z jego naciąganą kopią.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 11:52

Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:


Obrazek
KondzioJuveFans

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2009
Posty: 617
Rejestracja: 23 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 13:47

pumex pisze:Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:
Tylko z tego co pamiętam to Gomeza znieśli na noszach a Pirlo zszedł o własnych siłach.


Fino Alla Fine Forza Juventus!
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 15:04

Na 100% pierwszą opcją rezerwową jest Marchisio-Pogba-Vidal, drugą - zamiana miejscami Chilijczyka z Francuzem. W cuda w stylu Bonucci w pomocy (jak na głównej) - nie wierzę.
Sila Spokoju pisze:Vucinicem
Vuciniciem


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Flas

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 53
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 16:05

zahor pisze:
Flas pisze:Marchisio pogra w pierwszym składzie i dzięki temu powinien odbudować swoją formę
To tak niestety nie działa, a wręcz przeciwnie. Czy to Pogba, czy Llorente, czy nawet Vidal (chociaż to akurat krótszy okres) nie grali praktycznie wcale póki Conte nie uznał, że są gotowi. W obecnym Juventusie trener nie stosuje się w ogóle czegoś takiego jak "a, dam pograć piłkarzowi który ma słabszy okres, a nuż się przełamie". Conte z pewnego powodu unika wystawiania graczy pod formą, zwłaszcza jeżeli są to piłkarze w których pokłada duże nadzieje.
Zgoda, ale nie zmienia to faktu, że w obecnej sytuacji kadrowej, Marchisio (nawet pod formą) i tak jest raczej pewniakiem do wyjścia w większości spotkań w pierwszym składzie. Conte rzeczywiście działa w sposób, który opisałeś, z tym że teraz nie ma alternatywy (chyba, że Kwadwo zagra w końcu jako b2b - ale to chyba możemy włożyć między bajki). Oznacza to, że Marchisio będzie grał, powinien złapać rytm meczowy i na tym opieram swoją nadzieję na to, że szybciej wróci do formy - może to trochę irracjonalne, ale chyba nie tak do końca.
Co do szukania pozytywów - piłka nożna to nie matematyka, sam przyznałeś, że dzieją się w niej czasami rzeczy zupełnie irracjonalne, a już kibicowanie jednej drużynie w czasie zarówno wzlotów i upadków musi być takie z założenia (100 % racjonalny człowiek kibicowałby, tym którzy aktualnie są najsilniejsi i wygrywają)


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 17:38

Flas pisze: Zgoda, ale nie zmienia to faktu, że w obecnej sytuacji kadrowej, Marchisio (nawet pod formą) i tak jest raczej pewniakiem do wyjścia w większości spotkań w pierwszym składzie.
Oczywiście, ja jestem przekonany że pod nieobecność Pirlo Marchisio będzie grać regularnie w pierwszym składzie, chodziło mi o coś innego. Po prostu nie nastawiałbym się na jakieś magiczne działanie tych minut na boisku w kierunku odzyskania formy. To powtarzanie o "nabraniu rytmu meczowego" przypomina mi gadkę o słynnym "przepracowaniu okresu przygotowawczego" przez Islę. Jeżeli piłkarzowi nie pomaga regularna praca dzień w dzień na treningu, w dalszym ciągu nie jest w stanie prawidłowo podać/strzelić/odebrać/dośrodkować/co tam jeszcze, to raczej małe są szanse że przełomowe okaże się te 90 minut w niedzielę. Ja tak to widzę, a decyzje Conte utwierdzają mnie w przekonaniu, że tak jest w rzeczywistości.
Flas pisze: Co do szukania pozytywów - piłka nożna to nie matematyka, sam przyznałeś, że dzieją się w niej czasami rzeczy zupełnie irracjonalne, a już kibicowanie jednej drużynie w czasie zarówno wzlotów i upadków musi być takie z założenia (100 % racjonalny człowiek kibicowałby, tym którzy aktualnie są najsilniejsi i wygrywają)
Nie mogę się zgodzić z ostatnim stwierdzeniem z prostego powodu - kibicowanie zespołowi nie przynosi żadnych wymiernych korzyści, więc nie ma powodów dla których kibicowanie zwycięzcom miało się opłacać bardziej. Jedynym profitem jest radość po wygranej, a ona z kolei jest tym większa, im ciężej się na nią pracuje i dłużej czeka.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7087
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 04 grudnia 2013, 08:23

a może Padoin będzie rozgrywał? :D

a poważnie to na pewno pożyczymy lub kupimy kogoś w styczniu, pewnie Marotta już nad tym pracuje bo taka kontuzja po 1 może się przedłużać a po 2 forma zawodnika po powrocie może być daleka od oczekiwań... raczej nie możemy sobie na to pozwolić i jeśli kiedyś ściągaliśmy zmiennika Buffona to teraz awaryjnie ściągniemy zmiennika Pirlo... kandydatów będzie pewnie kilku ;]

no a te kilka meczów w grudniu oczywiście zagramy trójką jak w niedzielę, nie można mieć chyba wątpliwości ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
stf

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2009
Posty: 184
Rejestracja: 02 lutego 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2013, 03:42

pumex pisze:Kurna no... lipa straszna z tą kontuzją Pirlo. Z tego co się orientuję, identyczny uraz ma Mario Gomez, któremu wieszczono powrót do gry po 30 dniach, a pauzuje już 2,5 miesiąca, no ale trzymajmy kciuki za Pirlo i módlmy się, żeby on lepiej uporał się z problemem :pray:
Ja zrobiłem sobie coś podobnego grając nierozgrzany w piłkę z synem. Od kontuzji już 4 miesiące, a ja dalej jeszcze coś tam czuję, co prawda jest coraz lepiej ale sam fakt, że tego się nie leczy (konsultowałem z lekarzem) daje w perspektywie kontuzji Pirlo do myślenia.


grande amore

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 589
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 14 grudnia 2013, 17:57

Jak twierdza niektorzy wloscy dziennikarze (np. Luca Pasquaretta) i onet, podobno Pirlo wraca do zdrowia ma byc do dyspozycji trenera w dniu meczu z Roma.

Edit
Z kolei Simone Pepe zagral dzis z nasza Primavera cale 90', co raczej dobrze swiadczy o jego stanie zdrowia (oby).


Juve, storia di un grande amore :)
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 14 grudnia 2013, 20:56

Z Pirlo za pięknie to brzmi, ale zobaczymy.

A Co z Mirko, że nie powołany do kadry? Obraził się już?


Obrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 14 grudnia 2013, 23:43

grande amore pisze:Z kolei Simone Pepe zagral dzis z nasza Primavera cale 90', co raczej dobrze swiadczy o jego stanie zdrowia (oby).
Może w październiku przyszłego roku będzie w stanie zagrać i w pierwszym zespole...


ODPOWIEDZ