LM 13/14 (gr. B) [4]: JUVENTUS 2-2 Real Madryt

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2096
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 19:55

LordJuve pisze:
Gotti pisze:Piszecie, że nawet jak przegramy z Realem to awansujemy dalej. A ja się tylko tak spytam:
Czemu dopisujecie 3 punkty Juve za mecz z Galatą? Turcy to nie są ogórki i poza tym będą grać u siebie. Jak przegramy z Realem to szanse na awans będą minimalne, bo Galata bardzo się zepnie na mecz z Juve.
Dokładnie! To trochę naiwne twierdzić, że mecze z Galatasaray i Kopenhagą będą dla Juve spacerkiem, szczególnie w perspektywie dwóch pierwszych remisów... :roll:
Czekam na odpowiednie cytaty z tego tematu. Cytaty w których ktoś twierdzi, że pokonanie Galaty i Kopenhagi to tylko formalność.


grande amore

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 589
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 20:13

Istnieje pewne prawdopodobienstwo, ze Coentrao nie wystapi we wtorkowym spotkaniu, choc rownie dobrze to moze byc zaslona dymna :roll:


Juve, storia di un grande amore :)
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
mati888

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2007
Posty: 579
Rejestracja: 16 września 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 20:29

grande amore pisze:Istnieje pewne prawdopodobienstwo, ze Coentrao nie wystapi we wtorkowym spotkaniu, choc rownie dobrze to moze byc zaslona dymna :roll:
mam kumpla - kibica Realu i wg niego Ancelotti jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, że wystawia jego zamiast Marcelo (który ponoć nawet brazylijski brzuszek zgubił i jak już gra, to robi to naprawdę dobrze). Także nie wiem czy jest się z czego cieszyć :p
Jestem dziwnie spokojny - niby to Real, ale gramy u siebie i nasza gra zaczęła trybić. Jeśli mecz będzie wyglądał jak ten pierwszy, to powinniśmy go wygrać. Trzeba się tylko wystrzegać idiotycznych błędów, bo tylko i wyłącznie przez nie (no i przez szkopa...) dostaliśmy w głowę na Bernabeu


'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1188
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 20:44

Też bym się nie cieszył z tego, że Marcelo będzie grał :)


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 21:21

Marat87 pisze: Czekam na odpowiednie cytaty z tego tematu. Cytaty w których ktoś twierdzi, że pokonanie Galaty i Kopenhagi to tylko formalność.
Ode mnie ich nie dostaniesz, bo nie ograniczam się tylko i wyłącznie do tego tematu, co więcej, do tego forum...kibice Juventusu wypowiadają się nie tylko na JP i nie tylko w Sieci.

Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o WYNIK spotkań z Galatą czy Kopenhagą.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5531
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 21:35

LordJuve pisze:Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o WYNIK spotkań z Galatą czy Kopenhagą.
Ja natomiast jestem pewien, że są i tacy, którzy liczą na 8:0 we wtorek. To naiwne tak twierdzić.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 21:41

szczypek pisze:
LordJuve pisze:Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o WYNIK spotkań z Galatą czy Kopenhagą.
Ja natomiast jestem pewien, że są i tacy, którzy liczą na 8:0 we wtorek. To naiwne tak twierdzić.
Dokładnie tak! Masz rację. Dogodziłeś sobie? :)

Z pewnością jest takich osób ZDECYDOWANIE mniej niż ludzi, którzy myślą:

"Spoko, nawet jak Real znów nas pojedzie to przecież damy radę z Galatą i Kopenhagą, a wtedy awans jest nasz! (yyy, bo przecież Real nie przegra/zremisuje z którąś z tych drużyń)"

Nie załapałeś geniuszu, że tu nie chodzi o styl gry, czy nawet wyniki poszczególnych spotkań, a o końcowy rezultat walki w grupie i nasze, wg wielu, wciąż bardzo realne drugie miejsce? (realne nawet w przypadku wtorkowej porażki z Realem)

Oczywiście, jak to leci w popularnej piosence: wszystko się może zdarzyć, natomiat prawdopodobnieństwo na końcowy sukces w przypadku kolejnej przegranej z Realem nie jest wcale wysokie, stąd komentarz Gottiego czy mój.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2096
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:28

LordJuve pisze:
Marat87 pisze: Czekam na odpowiednie cytaty z tego tematu. Cytaty w których ktoś twierdzi, że pokonanie Galaty i Kopenhagi to tylko formalność.
Ode mnie ich nie dostaniesz, bo nie ograniczam się tylko i wyłącznie do tego tematu, co więcej, do tego forum...kibice Juventusu wypowiadają się nie tylko na JP i nie tylko w Sieci.

Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o WYNIK spotkań z Galatą czy Kopenhagą.
Ale my jesteśmy na TYM forum i możemy odpowiadać za to co piszą użytkownicy TEGO forum, a nieszczególnie interesuje tu kogoś, co piszą na innych forach gimbusy typu Clublanda z Seriea.pl.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:33

Marat87 pisze: Ale my jesteśmy na TYM forum i możemy odpowiadać za to co piszą użytkownicy TEGO forum, a nieszczególnie interesuje tu kogoś, co piszą na innych forach gimbusy typu Clublanda z Seriea.pl.
Ale ja mam w nosie to, że ktoś ogranicza swoje postrzeganie do TEGO forum. Interesuje mnie to co mają do powiedzenia KIBICE Juve, nie ważne czy z JuvePoland, czy z SoloJuve lub innego miejca, gdzie takowi się pojawiają.


baka

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 marca 2010
Posty: 552
Rejestracja: 07 marca 2010

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:36

Co tu dużo pisać, niby nie musimy wygrywać, ale to będzie bardzo ważny mecz i bardzo ważne 3 punkty. Co ciekawsze po ostatnim meczu jestem przekonany, że możemy spokojnie te 3 punkty zdobyć, wystarczy trochę więcej determinacji i koncentracji. FORZA JUVE !


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2096
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:44

A mnie nie obchodzi zdanie jakiegoś gimbusa co zatrzymał się na poziomie Bravo Sport i to jak on postrzega Juventus.
Chcąc nie chcąc, to forum przebija poziomem dyskusji wszystkie inne serwisy o tej tematyce. Też jest tu wiele bzdur ( nawet większość ) ale jest też kilka osób z dużą wiedzą, od których można się czegoś dowiedzieć i często zmienić swoje wąskie postrzeganie pewnych spraw.
Jeżeli masz pretensję do takiej postawy jaką opisujesz, to już omawiaj to sobie na tych innych forach z konkretnymi osobami, które tak piszą i mają takie poglądy, a nie przyłazisz walczyć z takim postrzeganiem Juventusu w miejsce, gdzie te osoby nie udzielają się...

Czy za fanaberie kibiców Juve z Kazachstanu też mają brać odpowiedzialność userzy z Juvepoland?


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5531
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:46

LordJuve pisze:Z pewnością jest takich osób ZDECYDOWANIE mniej
To znaczy zarówno na tym forum przedstawicieli Twojego "poglądu" jak i mojego nie widać. Skąd pewność, że poza forum tych "moich" jest zdecydowanie mniej?
Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o pogrom Realu we wtorek.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2676
Rejestracja: 31 maja 2009
Podziekował: 77 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 22:46

Co tu dużo pisać, niby nie musimy wygrywać, ale to będzie bardzo ważny mecz i bardzo ważne 3 punkty.
Niestety, ale musimy wygrać, gdyż:
1) W przypadku porażki będziemy z nożem na gardle i już nie wszystko może zależeć tylko od nas,
2) Real zepnie się na mecz z Galatasaray, bo będzie chciał jak najszybciej uzyskać awans i to z 1-szego miejsca. Natomiast, gdyby z nami wygrał i już miał pewny awans, to mógłby odpuścić mecz z Turkami.
Trzy punkty niezwykle istotne w tym meczu, aczkolwiek remis chyba najbardziej możliwy.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 23:04

szczypek pisze: Zwyczajnie nie chce mi się szukać, natomiast jestem pewien, że są tacy, którzy nie martwią się specjalnie o pogrom Realu we wtorek.
Oczywiście, nawet na tym forum (które bije poziomem wszystkie inne :prochno: ), pomogę Ci:

Mamy jeszcze 5 starć, a o Real jestem aż za spokojny.
Z taką grą, zarówno naszą jak i Realu, liczę w Turynie na dwubramkowe zwycięstwo.
Mam też kilka cytatów za moją argumentacją:
Wygrana z Kopenhagą i Galtą da nam awans.
Nie wierze, żeby real podłożył się u siebie przeciwko Melo i spółce.
Czyli musimy rozegrać 1 (JEDEN) dobry mecz w grupie, żeby z niej wyjść. Nie jest aż tak źle jak mogłoby się wydawać. Wierzę w awans.
Liczę na 1:0 Capello style w Turynie i Kopenhage zwyciężająca w domu Smile
Będzie dobrze chłopy, wyjdziemy z tej grupy !
Bzdura. Wystarczy wygrać w Stambule. Jak Real mógł ich pojechać 6-1 to My też możemy. Oczywiście, kolorowo nie jest i nie chcę mówić, że awans mamy w kieszeni ale prawda jest taka, że jak zaczniemy grać na miarę swoich możliwości to ich ogramy bez problemu.
Z grupy raczej wyjdziemy, bo z Galatą wygramy, z Kopenhagą raczej na pewno, a u siebie z Realem też powinniśmy, bo będzie na ten mecz mega mobilizacja.
ogolnie rzecz biorac to jak realowi bedzie sie chcialo to nie trzeba sie martwic az mocno. Jesli real wygra z galata i my tez to oni utyraja max 3 pkt, czyli beda mieli 7. My jesli wygramy z galata i z dunczykami to bedziemy mieli ich 8, niezaleznie od wyniku meczu z realem. Takze awans nie jest nierealny.
Zakładając że My nie wygramy, a zremisujemy, da nam 3 pkt.
Galata nie wygra w Danii. 2 pkt roznicy.
Przegraja w Madrycie, my wygrywamy z Dunczykami i mamy pkt przewagi przed rewanzem. Ofensywne Galata w Stambule pozwoli nam na w naszym stylu. Wyjdziemy z drugiego miejsca z 6 pkt po 4 remisach i jednej wygranej. : )
Dobra, nie chce mi się dalej szukać. Z pewnością znajdzie się wiecej tego typu wypowiedzi na tym forum, gdzie zdecydowana większość to ludzie ogarnięci...moje posty w tym temacie były skierowane do tego malutkiego procenta gimbusów. :prochno:
Marat87 pisze: Czy za fanaberie kibiców Juve z Kazachstanu też mają brać odpowiedzialność userzy z Juvepoland?
Yyy, nie wiem jak odnieść się do tak głupiej tezy...sorry, zabrakło mi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w tym momencie...
dimebag11 pisze:
Co tu dużo pisać, niby nie musimy wygrywać, ale to będzie bardzo ważny mecz i bardzo ważne 3 punkty.
Niestety, ale musimy wygrać, gdyż:
1) W przypadku porażki będziemy z nożem na gardle i już nie wszystko może zależeć tylko od nas,
2) Real zepnie się na mecz z Galatasaray, bo będzie chciał jak najszybciej uzyskać awans i to z 1-szego miejsca. Natomiast, gdyby z nami wygrał i już miał pewny awans, to mógłby odpuścić mecz z Turkami.
Trzy punkty niezwykle istotne w tym meczu, aczkolwiek remis chyba najbardziej możliwy.
Bardzo fajny post. Remis to, imho, rozsądne minimum na wtorkowy mecz. Nie wyobrażam sobie podobnej postawy jak w pierwszym spotkaniu. Nie wierzę, że Conte i piłkarze nie są świadomi powyższego. Pytanie czy moja wiara jest słuszna i czy wystarczy nam sił, aby wprowadzić słowa (założenia) w życie? Real z pewnością łatwo skóry nie sprzeda, a Juventus w ostatnich spotkaniach grał mocno w kratkę. Obawy są jak najbardziej na miejscu, obawy nie tylko o najbliższy mecz, ale ogólnie naszą przyszłość w tej edycji LM.


grande amore

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 589
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 03 listopada 2013, 23:19

Wypadaloby wygrac z Realem, bo w koncu to "fejm", prestiz, a Los Blancos nie przegrywaja zbyt czesto. Poza tym mamy pewne rachunki do wyrownania, ktore pozostaly po spotkaniu na Santiago Bernabeu :smile:


Juve, storia di un grande amore :)
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
Zablokowany