Serie A 13/14 (5): Chievo 1-2 JUVENTUS
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ja mówię o tym ustawieniu, które rozpisałeś. Pogbę umieściłeś tam na boku czteroosobowej linii pomocy - na pozycji, na której w żadnym oficjalnym meczu nie zagrał. Na pozycji, w której byłby główną osobą odpowiedzialną za rozbijanie ataków rywala tamtą flanką. Dla mnie to jest już wyższy poziom abstrakcji. Jako półprawy, obok Lichtsteinera już prędzej, tyle że tam już jest Vidal, który ze Szwajcarem rozumie się jak nikt inny.PrzemasJuve pisze: nie napisalem nic o prawoskrzydlowym, w 3-4-3 boczni pomocnicy mysle, ze mieliby inne role niz w 3-5-2, chodzi o to, ze pogba po prostu dalby rade, zawsze moglby zagrac tam lichsteiner, a francuza mozna dac na polprawego
Podpowiedzieć mogę co najwyżej tyle, że musiałby na tej pozycji rozgrywać klepą z z bocznym napastnikiem. O ile Lichtsteinerowi z Vidalem często udaje się na skrzydle kilka ciekawych piłek wymienić, o tyle po lewej wygląda to słabo i przypuszczalnie nie byłoby lepiej po zmianie ustawienia.PrzemasJuve pisze: nie wiem jakie, widze, ze brylujesz w niuansach taktycznych wiec mozesz podpowiedziec, w 3-4-3 mialby mniej zadan ofensywnych, a walka + gra w obronie nie jest mu obca, podobnie jak lichtowi
Mylisz ofensywnego pomocnika ze środkowym, cofniętym napastnikiem. Tevez nie jest od grania za dwójką napastników. To nie jest zawodnik pokroju Oezila.PrzemasJuve pisze: bardzo wyszukany zart z grochowka... 3-4-3 rownie dobrze moze byc zmieniony w 3-4-1-2 gdzie tevez gralby wspomniana 10
Nie, nie jest. Conte powiedział że ma w składzie tylko jednego napastnika na bok do 4-3-3 i jest nim Pepe. Ani Vucinić, ani Giovinco, nie licząc jakichś nadzwyczajnych sytuacji, nie będą tam grać. Może Ci się to podobać lub nie, możesz się z tą opinią zgadać bądź nie, możesz liczyć że Conte zmądrzeje i zauważy to, co Ty widzisz od dawna, ale trzymajmy się faktów - Conte nie bierze pod uwagę Vucinicia na skrzydło. Jak nie wierzysz, możesz łatwo wygooglować, zresztą na JP był o tym news.PrzemasJuve pisze: mir nie jest brany pod uwage na skrzydlo?
Tak, tyle że zaproponowałeś rzeczy, które większości ludzi nawet by nie przyszły do głowy (jak chociażby ten Pogba na skrzydle) i uznałeś że to nie Ty powinieneś wykazać, że to mogłoby wypalić, tylko inni mają obowiązek udowodnić Ci, że to byłaby pomyłka.PrzemasJuve pisze: po prostu widzac padake na boisku napisalem cos o czym mozna podyskutowac, po to w koncu jest forum
Jak tylko do każdego rewolucyjnego pomysłu będziesz dołączać obszerne wyjaśnienie, pojawią się "normalne" odpowiedzi. W przeciwnym razie możesz spodziewać się podobnej reakcji, jak te na słynną już propozycję zrobienia z Giovinco b2b autorstwa Bartka88.PrzemasJuve pisze: co ciekawe nawet z kims sie zgodziles i napisales "normalnie" takze widze, ze mozna, jest nadzieja
Jasne, tyle że tak jak pisałem wcześniej, wcale nie jest powiedziane że 4-3-3 musi być bardziej ofensywne. A co do wahadłowych "trzymających się własnej połowy" - wypoczęty Lichtsteiner potrafi zrozumieć Pirlo jak nikt inny w Juve, wejść w pole karne i zrobić sobie miejsce na taką piłkę, że od razu jest groźnie.booyak pisze: Niestety nasi wahadłowi jak dobrze wiesz lepiej czują się na własnej połowie, stąd wniosek że na słabszego rywala można by było pokusić się o bardziej ofensywne ustawienie aniżeli trzymać się kurczowo czegoś co wygląda tak jak we wczorajszym meczu.
To, że Pogba będzie ustawiony na pozycji Pirlo nie znaczy, że ma przejąć jego rolę. Może przecież również podchodzić wyżej, asekurowany np. przez Bonucciego. Z ogórkami takie coś może wypalić. Trzech box-to-boxów, w każdej akcji jeden z nich asekuruje pozostałych dwóch, a kiedy trzeba mocniej docisnąć, jego rolę przejmuje stoper.booyak pisze: Gdybyś dokładniej czytał moje posty zauważyłbyś pewnie że już dwa razy w tym temacie wspominałem o tym że szkoda było by marnować ofensywny potencjał Pogby wystawiając go na pozycji Pirlo.
Z wywiadu, którego udzielił nie dawniej jak miesiąc temu. Był news na JP.booyak pisze: Skąd wiemy że ta rola nie bardzo pasowałaby Tevezowi?
A to bardzo ciekawe. Od kilku lat gość gra tylko i wyłącznie na środku ataku - głównie jako cofnięty, czasami jako wysunięty, na skrzydle zagrał może ze sto minut, a Ty piszesz że środkowy napastnik z niego tylko w FM.booyak pisze: Giovinco środkowym napastnikiem? Chyba tylko w eFeMie. Nie ma ani warunków, ani predyspozycji żeby go za takiego uważać.
Powiedz mi jeszcze jakim ustawieniem grała Parma w tym najlepszym w karierze Giovinco sezonie i gdzie występował nasz karzeł. Podpowiem że nie było to skrzydło.booyak pisze: W tamtym sezonie pokazał że schodząc na skrzydło potrafi zrobić więcej aniżeli biegając środkiem boiska. Po tym co pokazał w słabej Parmie jestem pewien że stać go na dużo więcej niż pokazał do tej pory.
Nie zrozumieliśmy się. Ja po prostu uważam, że jeżeli ktoś sugeruje, choćby nawet nieśmiało, że takie i takie rozwiązanie może być lepsze, oczekuję że jakoś to uzasadni. Dyskusja na forum polegająca na tym, że przyjdzie dwadzieścia osób i napisze "a ja to bym spróbował (tutaj wpisać kilka liczb, które sumują się do dziesięciu) bo 3-5-2 wygląda słabo" jest dość nudna. Znacznie ciekawsza staje się, kiedy ktoś przychodzi, rozpisuje swój pomysł, jakie role mieliby mieć konkretni zawodnicy i dlaczego Juventus w tym konkretnym ustawieniu miałby wyglądać lepiej. Podsumowując - zmiany jak najbardziej tak, ale przemyślane, a nie na pałę, byle zmienić.booyak pisze: Ani razu nie wspomniałem o tym że coś 'należy'. Próbuję tylko udowodnić że stosowana taktyka nie musi być jedyną, najlepszą i niezastąpioną. Po pamiętnym meczu z Interem wygranym 2-0 całe JuvePoland piało z geniuszu Conte który wpuszczając na plac gry Del Piero zdecydował się zmienić w trakcie meczu taktykę co przyniosło efekt w postaci wygranej. Dziś te same osoby nie chcą nawet słyszeć o próbie zmiany taktyki. Hipokryzja?
Lucas87 pisze:Jezu, nie wierzę w to co widzę, deszczowy dostał kartkę, a zahor jest dosłownie dissowany na forum :shock: Normalnie koniec świata na Juvepoland...

Dla mnie różnica między dissowaniem, a niezgadzaniem się z czyimiś poglądami jest jednak dość spora. Zdarzało się już na JP że dwóch forumowiczów na raz miało odmienne zdanie niż ja, więc dla mnie świat się nie zawalił. Myślę że deszczowy też się nie powiesi z powodu tej żółtej kartki.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
a jednak się kręcizahor pisze: Nie, nie jest. Conte powiedział że ma w składzie tylko jednego napastnika na bok do 4-3-3 i jest nim Pepe. Ani Vucinić, ani Giovinco
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/li ... gole/94n4g
"Myślałem nad zmianą ustawienia na 4-3-3, ale Simone Pepe jest kontuzjowany, urazu doznał Giovinco i nie miałbym kogo wystawić z prawej strony ataku."
No nie wiem, zazwyczaj po takim tekście już by się odgryzł, więc niewykluczone, że już gdzieś tam wisi jako kolejna ofiara Smoleńskiego Seryjnego Samobójcyzahor pisze: Myślę że deszczowy też się nie powiesi z powodu tej żółtej kartki.
Wśród naszych kochanych domorosłych taktyków widziałem już wiele, niektóre rzeczy nawet mnie przekonały. Brakuje mi natomiast rzeczy najważniejszej, a mianowicie choćby zahaczenia o temat przez który 4-3-3 ani 3-4-3 nie gramy- obronę. Chętnie bym wysłuchał dokładnego, trafnego i profesjonalnego rozpisania wszelkich zależności między zawodnikami w 3-5-2 i zaproponowania czegoś w tych alternatywnych ustawieniach, co sprawi, że nie będą one gorsze pod tym względem. Bo przypominam, że po meczu z D'Aostą Conte dał do zrozumienia, że 4-3-3 jest owszem zgrabne i powabne, ale jest równocześnie strzałem w swoją stopę kiedy chce się regularnie wygrywać z drużyną rangi Serie A. Włochy to taki kraj, w którym wciąż jednak gra(i wygrywa mistrzostwa) się w pierwszej kolejności na zero z tyłu; za klasową drużynę uznaje się taką, która wyszarpie 5 zwycięstw 1:0, a nie taką, która raz zmiażdży rywala dwucyfrówką, by przegrać dwa następne mecze- klub w takim kraju do kibicowania sobie wybraliście, Panowie. A na koniec przypomnę, że tak jak ostatnie tracone bramki były niesamowicie frustrujące, tak wszystkie padły po tragicznych błędach indywidualnych (lub zbiorowych - Hellas), które w normalnych warunkach nie mają prawa się wydarzyć. Owszem, taktyka może lepiej i gorzej na nie reagować, ale to coś co dzieje się poza nią.
3-4-3 grać nie będziemy. Z zachowań Conte wynika, że 4-3-3 będzie nam służyć jako narzędzie do gonienia wyników, albo wygrywania rzutem na taśmę. Na ostatnich 10-15 minut, bo więcej, to niebezpieczna sprawa z tyłu.
Dziwi mnie narzekanie na ogórkowatość Chievo. To nie Fifa, że klub A ma zawsze Overalla 73 i za nic w świecie nie może mieć 86. Wczoraj Théréau zagrał na poziomie Balotellego, zresztą też się zdziwię, jeśli cały Milan w najbliższym starciu przeskoczy poziom wczorajszego Chievo. Szczególnie pod względem klasy pomeczowej :twisted:
down

Wydawało mi się, że na Solojuve widziałem podobne tłumaczenie, tak więc nie szukałem dalej i przykleiłem to, co mi google pierwsze wyrzucił.
Ostatnio zmieniony 26 września 2013, 23:28 przez SKAr7, łącznie zmieniany 3 razy.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Polecam na przyszłość jednak nieco inne źródła. Najlepiej takie, które wypowiedzi trenerów nie tłumaczą translatorem google. Oryginalne słowa Conte (źródło)SKAr7 pisze: a jednak się kręci
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/li ... gole/94n4g
"Myślałem nad zmianą ustawienia na 4-3-3, ale Simone Pepe jest kontuzjowany, urazu doznał Giovinco i nie miałbym kogo wystawić z prawej strony ataku."
Czyli kontuzja Pepe i brak możliwości gry 4-3-3 to jedno, brak Lichtsteinera to drugie, a kontuzja Giovinco to jeszcze co innego.Senza Pepe non possiamo fare il 4-3-3, lui è l'unico che può fare l'esterno d'attacco. Lichtsteiner è squalificato, mi metterei io terzino ma sono troppo scarso. Giovinco? Dovrebbe essere uno stiramento al collaterale, per mercoledì è impossibile che recuperi
Dyskusja toczyła się w kontekście tego, co zrobić żeby łatwiej rozbijać mury zespołów, które nawet nie próbują specjalnie atakować, co najwyżej czekają na kontry. O ile więc sam jestem wielkim przeciwnikiem grania czwórką w obronie, o tyle byłbym w stanie przełknąć takie ustawienie w meczu z ogórkami, gdyby ktoś mnie przekonał że przyniesie to wymierne korzyści w ataku. Natomiast ja bym zwrócił uwagę na coś jeszcze innego, a mianowicie szybko odbiór piłki, jeszcze na połowie rywala. Niby te element defensywy, ale niezbędny do tego żeby dobrze atakować i oddawać wiele strzałów na bramkę - temat też często w tych spekulacjach pomijany.SKAr7 pisze: Wśród naszych kochanych domorosłych taktyków widziałem już wiele, niektóre rzeczy nawet mnie przekonały. Brakuje mi natomiast rzeczy najważniejszej, a mianowicie choćby zahaczenia o temat przez który 4-3-3 ani 3-4-3 nie gramy- obronę.
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 920
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
Nigdzie nie jest również powiedziane że 4-3-3 się nie sprawdzi a Ty zakładasz to z góry. Ja natomiast chciałbym taki wariant sprawdzić.zahor pisze:Jasne, tyle że tak jak pisałem wcześniej, wcale nie jest powiedziane że 4-3-3 musi być bardziej ofensywne.
Sęk w tym że zrozumienie Lichtsteinera i Pirlo procentowało tylko wtedy kiedy ten drugi posyłał temu pierwszemu magickpassy uruchamiając go na skrzydle. W tym sezonie jest tego zbyt mało.zahor pisze:A co do wahadłowych "trzymających się własnej połowy" - wypoczęty Lichtsteiner potrafi zrozumieć Pirlo jak nikt inny w Juve, wejść w pole karne i zrobić sobie miejsce na taką piłkę, że od razu jest groźnie.
Raczej nie masz racji. Pokazał to mecz z Hellas gdzie po zmianie Marchisio-Pirlo, Pogba wskoczył na miejsce Andrei i znacznie ograniczył grę do przodu starając się rozgrywać zza pleców b2b-ów.zahor pisze:To, że Pogba będzie ustawiony na pozycji Pirlo nie znaczy, że ma przejąć jego rolę.
Fakt, sprawdziłem. Padły słowa że w systemie 4-3-3 wolałby grać jako ten centralny atakujący. Myślę jednak że nie byłoby dla niego aż tak wielkim problemem zagrać i na skrzydle kilku spotkań w sezonie i nie wiązałoby się to wcale z jego gorszą grą i przydatnością dla drużyny.zahor pisze:Z wywiadu, którego udzielił nie dawniej jak miesiąc temu. Był news na JP.
Nie zrozumieliśmy się. Dla mnie środkowy napastnik to typowy lis pola karnego, egzekutor grający zawsze na szpicy i mający za zadanie wykańczać podania kolegów, typowa 9. Stąd zdanie że Giovinco raczej do tego opisu nie pasuje.zahor pisze:A to bardzo ciekawe. Od kilku lat gość gra tylko i wyłącznie na środku ataku - głównie jako cofnięty, czasami jako wysunięty, na skrzydle zagrał może ze sto minut, a Ty piszesz że środkowy napastnik z niego tylko w FM.
Nie byłbym tego taki pewien. O ile mnie pamięć nie myli Parma w pierwszej części ów sezonu grała właśnie systemem 4-3-3 z Giovinco na skrzydle, dopiero w końcówce wrócili do 4-4-2 z Gio w ataku.zahor pisze:Powiedz mi jeszcze jakim ustawieniem grała Parma w tym najlepszym w karierze Giovinco sezonie i gdzie występował nasz karzeł. Podpowiem że nie było to skrzydło.
Dlatego też podjąłem dyskusje i próbę argumentacji pomysłu ze zmianą taktyki.zahor pisze:Nie zrozumieliśmy się. Ja po prostu uważam, że jeżeli ktoś sugeruje, choćby nawet nieśmiało, że takie i takie rozwiązanie może być lepsze, oczekuję że jakoś to uzasadni. Dyskusja na forum polegająca na tym, że przyjdzie dwadzieścia osób i napisze "a ja to bym spróbował (tutaj wpisać kilka liczb, które sumują się do dziesięciu) bo 3-5-2 wygląda słabo" jest dość nudna. Znacznie ciekawsza staje się, kiedy ktoś przychodzi, rozpisuje swój pomysł, jakie role mieliby mieć konkretni zawodnicy i dlaczego Juventus w tym konkretnym ustawieniu miałby wyglądać lepiej. Podsumowując - zmiany jak najbardziej tak, ale przemyślane, a nie na pałę, byle zmienić.
Podsumowując napiszę jeszcze raz że daleki jestem od upierania się że 4-3-3 będzie lepszym rozwiązaniem aniżeli 3-5-2. Myślę natomiast że warto było by sprawdzić takie rozstawienie w najbliższej przyszłości z teoretycznie mniej wymagającym przeciwnikiem. Jeśli nie trafiają do kogoś moje argumenty niech spojrzy na ostatnie mecze naszej drużyny, może akurat to da więcej do myślenia niż wypociny jakiegoś 'taktyka, który ma większy warsztat niż Conte'

★ ★ ★
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Sęk w tym nie ma takich drużyn w Serie A, a przynajmniej nie zdaniem Conte. Kontra to też forma ataku.zahor pisze: Dyskusja toczyła się w kontekście tego, co zrobić żeby łatwiej rozbijać mury zespołów, które nawet nie próbują specjalnie atakować
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
zahor pisze:Pogba grając półprawego środkowego pomocnika (na pozycji Vidala) pokazał, że pozycja prawoskrzydłowego jest dla niego ok. Nie przerywam, czytam dalej.
Już tam pomijając całą tę dyskusję, ktroej nawet nie chce mi się całej prześledzić. Nie wiem czy tylko ja to zauważyłem, ale Isla jest jakoś inaczej ustawiany niż Lichtsteiner. Szwajcar ciśnie cały mecz prawą stroną, z Chilijczykiem jest inaczej. Już z Hellasem mnie zdziwiła asysta Vidala, który podawał ustawiony szeroko, niby mogła to być kwestia konkretnej sytuacji, ale z Chievo dla odmiany Pogba często schodził na bok, w zasadzie nie wiadomo jakie zadania miał Isla. W środku jakis nadaktywny nie był, bardziej zabezpieczał tyły na prawej stronie. Nie mówię, że prześliśmy na 4-4-2, ale jakaś mała modyfikacja taktyki była.zahor pisze:Ja mówię o tym ustawieniu, które rozpisałeś. Pogbę umieściłeś tam na boku czteroosobowej linii pomocy - na pozycji, na której w żadnym oficjalnym meczu nie zagrał. Na pozycji, w której byłby główną osobą odpowiedzialną za rozbijanie ataków rywala tamtą flanką. Dla mnie to jest już wyższy poziom abstrakcji. Jako półprawy, obok Lichtsteinera już prędzej, tyle że tam już jest Vidal, który ze Szwajcarem rozumie się jak nikt inny.
Przy okazji, brakowało w tym meczu i Vidala i zwłaszcza (!) Bonucciego. Nawet jak Fabio i Llorente ładnie rozprowadzali akcję, czasem nawet i z klepki, to coś mało zawodników przechodziło szybko do ataku. Pogba jak już pisałem schodził sporo na skrzydło, Marchisio nie wchodził w pole karne tak często jak zwykle, nie wiem, może właśnie Arturo brakowało i stąd ten szkopuł.
Co do Leo to niestety ale żaden inny ze środkowych obrońców nie umie wyprowadzać piłki tak jak on. O ile nie wiem czemu Ogbonna był tak krytykowany za Kopenhagę, to z Chievo zagrał bardzo słabo, chyba najsłabszy po Buffonie, choć Peluso z Islą szału nie robili też.
Ogólnie mecz o którym trzeba zapomnieć, prowadzenie na które nie zasłużyliśmy a potem już przy 1:2 mecz się jakby skończył, gra na utrzymanie i tyle.
Ten co strzelił dla Chievo, to ma malinkę na szyi?
Może się nie znam, ale to bardzo nietrafiony pomysł. Marchisio dobrze gra z klepki, nie wiem, może łączy harmonię miedzy formacjami, ale nie ma za wiele z rozgrywającego. To już lepiej pod nieobecność Pirlo wstawiać tam Pogbę, choć to też nie jest dla mnie wymarzona opcja.Gotti pisze:Poza tym na pozycji Pirlo można wystawić Marchisio, a Pogba bez zmian.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ok, ale mi chodzi tylko i wyłącznie o jedną rzecz. Jeżeli chce się czegoś spróbować w praktyce, warto mieć jakieś teoretyczne podstawy by sądzić, że będzie lepiej. Jeżeli producent samochodów decyduje się stworzyć i przetestować prototyp nowego modelu silnika, to robi to dlatego, że symulacje i wyliczenia wykazały, że powinien on się sprawdzać lepiej od poprzedniego (chociaż rzeczywistość może to brutalnie zweryfikować), a nie dlatego, że a nuż tym razem wyjdzie lepszy, co szkodzi spróbować, nigdzie nie jest powiedziane że się nie sprawdzi. Jasne, co innego wydanie grubej forsy na szereg testów, a co innego napisanie na forum propozycji, ale rozumiesz chyba o co mi chodzi.booyak pisze: Nigdzie nie jest również powiedziane że 4-3-3 się nie sprawdzi a Ty zakładasz to z góry. Ja natomiast chciałbym taki wariant sprawdzić.
Jasne, ale zobacz chociażby jak ożywił się Pirlo po wejściu na boisko Lichego w ostatnim meczu.booyak pisze: Sęk w tym że zrozumienie Lichtsteinera i Pirlo procentowało tylko wtedy kiedy ten drugi posyłał temu pierwszemu magickpassy uruchamiając go na skrzydle. W tym sezonie jest tego zbyt mało.
Teraz, podobnie jak Ty, nie piszę na temat tego co jest, a co moim zdaniem mogłoby być. I wymyśliłem sobie system, w którym cała trójka b2b ma dokładnie takie same zadania - dwóch z nich podłącza się pod akcje ofensywne a trzeci asekuruje. Ważna byłaby dobra komunikacja między nimi, ale zawsze stanowiłoby to dodatkowe utrudnienie dla rywali, bo nie byłoby wiadomo których dwóch spośród trzech pomocników spróbuje wejścia w pole karne z drugiej linii.booyak pisze: Raczej nie masz racji. Pokazał to mecz z Hellas gdzie po zmianie Marchisio-Pirlo, Pogba wskoczył na miejsce Andrei i znacznie ograniczył grę do przodu starając się rozgrywać zza pleców b2b-ów.
Oczywiście masz prawo tak uważać, ale ja jednak będę się trzymać tego że skoro ani napastnik się nie pali do gry na boku, ani trener nie zająknął się nawet o możliwości wystawienia go tam, to przypuszczalnie jego przydatność tam byłaby odczuwalnie mniejsza niż na środku.booyak pisze: Fakt, sprawdziłem. Padły słowa że w systemie 4-3-3 wolałby grać jako ten centralny atakujący. Myślę jednak że nie byłoby dla niego aż tak wielkim problemem zagrać i na skrzydle kilku spotkań w sezonie i nie wiązałoby się to wcale z jego gorszą grą i przydatnością dla drużyny.
No i fajnie, ale to chyba jedna z pierwszych tego typu dyskusji na tym forum. Przeważają wypowiedzi typu "grajmy X-X-X, bo 3-5-2 jest do chrzanu/już jest przewidywalne/starcza tylko na Serie A/nie nadaje się na ogórki" i tyle.booyak pisze: Dlatego też podjąłem dyskusje i próbę argumentacji pomysłu ze zmianą taktyki.
Widzisz, wszystko rozbija się o sposób, w jaki my podchodzimy do tego wszystkiego. Ty starasz się wymyślić nową, lepszą taktykę i uzasadnić czemu tak to widzisz, a nie inaczej, ja natomiast zastanawiam się dlaczego Conte tak bardzo upiera się przy starej, skoro musi być świadom tych wszystkich ograniczeń 3-5-2 i potencjalnych plusów innego ustawienia, o których piszesz - bo chyba nie wierzysz że gdyby Conte przeczytał Twoje posty to złapałby się za głowę i krzyknął "Eureka"?booyak pisze:Jeśli nie trafiają do kogoś moje argumenty niech spojrzy na ostatnie mecze naszej drużyny, może akurat to da więcej do myślenia niż wypociny jakiegoś 'taktyka, który ma większy warsztat niż Conte'
Nigdy nie będziemy w stanie do końca ustalić jak to by wyglądało w praktyce na podstawie tego, co wiemy, bo po prostu wiemy za mało. Nie widzimy tych piłkarzy na treningach, nie mamy możliwości sprawdzić ich w nowych rolach na gierkach wewnętrznych, wiemy tylko tyle, ile uda się zaobserwować w trakcie meczów. Ani Ty mi, ani ja Tobie nie jestem w stanie udowodnić tego, że przykładowo Giovinco nadaje/nie nadaje się na skrzydło do 4-3-3. Ty jesteś w stanie wypisać kilka plusów wystawienia go na tej pozycji, których ja nie zaneguję, ja wypiszę kilka minusów, których nie zaprzeczysz. Jeżeli dochodzi do sytuacji takiej, że w teorii jakieś rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, a w praktyce nie jest przez Conte brane pod uwagę, zgaduję że w rzeczywistości plusy nie są na tyle istotne i wyraźne, minusy natomiast dyskwalifikują takie wyjście. Antek też jest tylko człowiekiem, też może się mylić i często to robi, ale nie posądzam go o to żeby oglądając Giovinco, Teveza czy Vucinicia dzień w dzień na treningu nie był w stanie zauważyć tego, że lepiej byłoby ich ustawić na skrzydle.
Zapobiegać kontrom można moim zdaniem przez szybki przechwyt piłki, jeszcze na połowie przeciwnika. Kolejny zatem argument dlaczego ten aspekt jest tak ważna i żadna dyskusja na temat nowej taktyki nie może się obejść bez zahaczenia o ten wątek.SKAr7 pisze: Sęk w tym nie ma takich drużyn w Serie A, a przynajmniej nie zdaniem Conte. Kontra to też forma ataku.