Serie A 13/14 (4): JUVENTUS 2-1 Hellas Verona

[Vimes]

Kolejny po Kopenhadze mecz, w którym Juventus powinien zdobyć kilka bramek i komfortowo zwyciężyć. Po tym strzale Teveza, który odbił się od jednego słupka, przeleciał wzdłuż linii bramkowej, odbił od drugiego i wyszedł w pole to już mniej zaczęło konkretne frustru frustru brać. Dodajmy do tego poprzeczkę Pogby i całokształt 35 strzałów jakie oddali nasi piłkarze. Tak trudno zmieścić tę piłkę w bramce? Byłem zdziwiony, że Verona aż tak głęboko się broniła, że nawet Ogbonna i Barzagli całkowicie na luzie wbiegali sobie z piłką bardzo daleko na ich połowę. Fajnie, że Llorente uciszył siejących ferment dziennikarzy.

[zahor]

Na razie ratują nas indywidualności, bo taktyki Conte w akcjach bramkowych zupełnie nie widać. Wiem, czepiam się, ale to wszystko jest tak szalenie nieefektywne, że brak mi słów.

Oj, tutaj bym się kłócił. Akcje podobnego typu jak ta, po której padł pierwszy gol, widywaliśmy już wcześniej - prostopadła piłka do wbiegającego napastnika z głębi pola. Nie wierzę że było to improwizowane, niećwiczone na treningach, prędzej o dołożenie czegoś "od siebie" podejrzewałbym tych stoperów walących z czterdziestego metra.

Fajnie, że Llorente uciszył siejących ferment dziennikarzy.

A także grono rzeczoznawców z JuvePoland. Ten gość idealnie nadaje się do tego, co Conte chce grać. Przyjęcie piłki, przetrzymanie, odegranie do wchodzącego Teveza/Vidala/Pogby. To będzie wyglądać jeszcze dużo lepiej niż w tym meczu.

Sprawa jest prosta, Pirlo zagral zle, poniewaz w tym meczu nie bylo potrzeby trzymania na boisku takiego kogos jak Pirlo. Wiadomo jakie sa jego dobre cechy i atuty, ale przeciwko takiej grze jaka demonstrowalo dzisiaj Hellas to sie nie sprawdza. Komu on mial zagrac dobra piłke, jak we wlasnym polu karnym koczowało 11 graczy gości chcacych wybic piłe byle dalej na pałe od własnej bramki. To byl chyba najwiekszy autobus jaki kiedykolwiek zawital na JuveStadium... Conte przeprowadzil BARDZO dobre zmiany, lepszych sie dzisiaj nie dało. Wiadomo, nikt nie mogl przewidziec, ze Vucinic zagra tak jak zagral, ale tu chodzilo o styl i schemat. Nie mialo byc dlugich pilek od Pirlo, miala byc kombinacja i rozerwanie obrony. Conte mial dobry pomysl na ten mecz i tyle w temacie. Nie ma co jechac po Pirlo (po Vuciniciu za dzisiaj mozna )

Ja również podbijam. Ok, mógł zrobić w tym meczu nieco więcej niż zrobił (bo nie dokonał praktycznie niczego), ale jego siłą jest to, że potrafi ściągnąć na siebie dwóch, trzech rywali w środku pola i mimo ich asysty odegrać do kolegi, wykorzystującego powstałą lukę. Dzisiaj na placu gry bardziej przydałby się ofensywny pomocnik, potrafiący kiwnąć na pełnej prędkości albo huknąć z dystansu. Nie wiem, taki Oscar chociażby.

[SKAr7]

Fajnie, że Llorente uciszył siejących ferment dziennikarzy.

A także grono rzeczoznawców z JuvePoland. Ten gość idealnie nadaje się do tego, co Conte chce grać. Przyjęcie piłki, przetrzymanie, odegranie do wchodzącego Teveza/Vidala/Pogby.

Jeszcze miał trochę "juniorskich niesnasek"- a to piłka odskoczy, drybling dwa razy za długi, raz na siebie wpadli z Tevezem, ale ogólnie to robił bardzo fajne rzeczy. Też propsy za bramkę, bo przy dośrodkowaniu Vidala to wyglądało tak, jakby piłka na milion procent miała wylądować na głowie obrońcy, a Fernando dał radę go przepchnąć na tyle mocno, żeby się do niej dopchnąć i jednocześnie na tyle słabo, by sędzia nawet nie zająknął się o przewinienie. Klasa.

Zresztą nasi napastnicy ogólnie zasługują dziś na pochwały. Jasne, dobrze im się grało, bo ruszyliśmy trochę wyżej na Hellas (czego efektem było kilka groźnych kontr), ale Tevez, Giovinco i Llorente zagrali naprawdę dobre zawody. Tylko Vucinić grał Vucinicia patelnia dla Teveza, dwa prostopadłe passy na wolne pole, multum strat i durna kartka

Przecierałem oczy ze zdumienia, jak zobaczyłem, że Pirlo jest na boisku i kompletnie nie gra registy (co, do zejścia Andrei całkiem fajnie udawało się Vidalowi), tylko bardziej robi asekurację tyłów. Buffalo to całkiem ładnie rozpisał

[strong return]

Za dużo marudzicie. I kto to jakby mówi. Pirlo słabo, ale Llorente dobrze, Tevez bardzo dobrze, to kluczowa sprawa, żeby oni grali razem we dwójkę. W drugiej graliśmy na stojąco, ale w pierwszej byliśmy na połowie rywala i graliśmy dosyć suwerennie, choć obrona pare razy się jednak zgubiła, trzeba było robić kilka ważnych interwencji w ostatniej chwili, choć to się może nie przełożyło na statystykę strzałów.
Bardzo mnie cieszy gol Hiszpana, jego wykonanie słynnej w naszym wykonaniu gry na ścianę z jakąś techniką, skoro Matri mógł(czasami), to on także powinien. Tylko, żeby Andrea się ogarnął ( takiego Obianga, czy tam nawet Lodiego można było brać choćby na takie mecze, żeby AP miał zmiennika...) bez niego będzie w Europie mimo wszystko trudno, bo nasze skrzydła, to nie to. Lichy w ofensywie niezbyt dobrze ogółem, Asa także nie radzi sobie z dobrymi dośrodkowaniami prawie wcale, niestety. Strasznie przydałaby się dobra dyspozycja Isli. Ale w sensie konkretnym - robienie zagrożenia, asysty, bramki.

[booyak]

Tevez to jakiś kombajn jest nie piłkarz.

Nie kombajn a piłkarz z topu o którego wołaliśmy od 2 sezonów. Smutne że przed Calciopoli mieliśmy w każdym sezonie 3-4 takich ofensywnie usposobionych piłkarzy a teraz jaramy się jednym Tevezem.

[Swider10]

Panowie najważniejsze, że mamy 3ptk! Oczywiście strata bramki z taką drużyną nie powinna nam się przytrafić no ale stało się, dobrze, że to my strzeliliśmy jedną więcej od przeciwnika. Pamiętajmy, że mistrzostwo zdobywa się w meczach właśnie z takimi drużynami gdzie 3ptk są obowiązkowe. Nasza forma jeszcze nie jest najwyższa i to.. chyba dobrze, bo jak wiadomo każdy przeżywa gorsze chwile w sezonie lepiej żeby to przytrafiło nam się teraz a nie jak przyjdzie faza play off LM (zakładam, że uda nam się awansować) Nie rozmaczajmy cieszmy się z kompletu punktów!

PS. Pirlo :doh:

[Alfa i Omega]

Tevez to jakiś kombajn jest nie piłkarz.

Nie kombajn a piłkarz z topu o którego wołaliśmy od 2 sezonów. Smutne że przed Calciopoli mieliśmy w każdym sezonie 3-4 takich ofensywnie usposobionych piłkarzy a teraz jaramy się jednym Tevezem.

Bardziej odnosiłem się do tego, że to byczek którego trudno przepchnąć, a nawet jeśli, to o piłkę walczy nawet z pozycji półleżącej

[bajbek17]

Cieszy w końcu rotacja w składzie. Przypomnijcie mi kiedy ostatnio w meczu, w którym wygrywamy więcej niż jedną bramką i strzelają tylko napastnicy.

[kuba2424]

b8b
Co do skuteczności to racja, ale z tą obroną to pojechałeś. Verona oddała w tym meczu może ze 3 strzały na naszą bramkę w tym jeden celny. Moim zdaniem obrona zagrała poprawnie, na niewiele pozwalając przeciwnikowi.

Rzeczywiście pojechałem! 3 strzały i jeden gol. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby tych strzałów było np. 9. Nie twierdzę że jest beznadziejnie, ale nie jest dobrze, kiedy widzę, że w pole karne wkrada się chaos.
Mała ilość celnych strzałów na bramkę to nie zasługa obrony, przynajmniej nie w dużej miterze.

"Co by było gdyby", ale nie było. Jeszcze gdyby strzelili z akcji to można winić wtedy poszczególne formacje, ale z rożnego, kiedy w polu karnym pinball. Zawiniła jednostka a zrzucasz winę na całą obronę. Mecz do jednej bramki i tyle.

Właśnie chodzi o te jednostki. Najpierw Inter, później Kopenhaga no i dziś Verona. Przynajmniej w dwóch ostatnich meczach powiniśmy zagrać na zero z tyłu.

Tevez, nie wiem jak można go chwalić po tym meczu. Bramkę strzelił, ale mógł strzelić ze 4. Te niewykorzystanie sytuacje to jakiś dramat. Przypomniał mi się Matri, który do zdobycia bramki potrzebował 6 sytuacji. Co najwyżej poprawny występ.

Tu już cię inni podsumowali, i ja się jak najbardziej pod tym podpisuje.
Palnąłeś niezłą głupotę.

Jeśli mecz zakończyłby się remisem to największy żal miałbym właśnie do Apacza o te niewykorzystanie sytuacje. Zresztą nie napisałem że zagrał źle, tylko poprawnie. Dobre odbiory, walka w obronie, świetne dryblingi tylko wykończenia zabrakło. Świetnie to by było jakby zamiast jednego gola strzelił dzisiaj trzy i taka jest moja opinia. Zresztą w Danii też powinien przynajmniej jednego strzelić.

Idąc twoim tokiem myślenia "jeśli" ale mecz nie zakończył się remisem, więc pretensję do Teveza nieuzasadnione. Piszesz że zagrał poprawnie, ale byłby pierwszym winnym u ciebie w przypadku remisu. To może się zdecyduj! I tak, jeśli w Dani można mu zarzucić nieskuteczność, tak tutaj wręcz przeciwnie - nie miał 100 % akcji, a sytuacja po której padł remis raczej do najłatwiejszych nie należała, mimo to wykończył perfekcyjnie.

[Kicek7]

Cieszy w końcu rotacja w składzie. Przypomnijcie mi kiedy ostatnio w meczu, w którym wygrywamy więcej niż jedną bramką i strzelają tylko napastnicy.

06.04.2013 Juventus - Pescara 2:1 Vucinić x2

Mam nadzieję, że w następnym spotkaniu zobaczymy identyczny atak.

[Wojtek]

Cieszy w końcu rotacja w składzie. Przypomnijcie mi kiedy ostatnio w meczu, w którym wygrywamy więcej niż jedną bramką i strzelają tylko napastnicy.

06.04.2013 Juventus - Pescara 2:1 Vucinić x2

Mam nadzieję, że w następnym spotkaniu zobaczymy identyczny atak.

Albo mecz z interem na GM w tamtym sezonie, Quag&Matri.

[Pilekww]

Jak dla mnie całkiem dobre zawody niedocenionego Pogby, duzo piłek przez niego, dobre pasy i walka. Llorente całkiem mi sie podobał, tak jak ktos napisal ten zawodnik pasuje Conte i na pewno bedzie z niego pozytek.
Tevez tez bardzo dobry mecz, gosc walczy do upadlego, jest silny i szybki, nie chcialbym grac jako obronca przeciwko niemu.
Para Tevez Llorente zalkiem niexle napewno duzo lepiej niz Giovinco z Vucinicem, ktory calkiem mnie denerwuje.

Po wyniku totalnie nie widać przebiegu gry, Hellas nic nie gralo tylko wybijali pile. Wbrew pozorom nie wyszlo nam to na dobre, kombinowali w tym ataku za bardzo i nie bylo z tego bramek. Szkoda bo wynik moglby byc bardzo wysoki.

Widac ze Conte troche zmian wprowadzil po meczu w Danii i oby dalej patrzył i reagowal.

[Gotti]

Jak dla mnie całkiem dobre zawody niedocenionego Pogby

Kto Pogby tu nie docenia, że tak spytam krótko? :shock:
To nasz największy skarb w chwili obecnej!

[Wiertło]

Gratuluję zwycięstwa, no i fajnie że Llorente się odblokował. Mecz z gatunku tych ciężkich.

[Arbuzini]

Nie dałem rady obejrzeć dzisiejszego spotkania. Jak spisał się Isla? Można powoli mówić o nim, jako o realnej alternatywie dla Ryśka?