Liga Mistrzów 2013/14
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
No dobra, Hamsik rzeczywiście w pojedynkę wyraźnie podnosi jakość ich drużyny, ale nie jest to jakiś ewenement w europejskim futbolu. Jest trochę ekip, które też mają jednego wyraźnego lidera, a od lat jakoś tragedii nie ma i radzą sobie bardzo dobrze.
#AllegriOut
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Alternatywą dla Higuaina ma być Duvan Zapata z Estudiantes (7,5 mln).szczypek pisze:Higuaina czy Inlera nie komentuje, dla Argentyńczyka alternatywą jest nie wiem, Pandev?
Ławka Napoli to problem, ale na razie nie ma się co podniecać, bo tam siedzą tacy gracze jak Dzemaili (świetna druga połowa poprzedniego sezonu), Mertens, Pandev, Armero, Cannavaro, czy pewnie ten Zapata. W sparingach i pierwszych meczach Benitez szukał różnych rozwiązań, Zuniga jako skrzydłowy, Mertens (też minie trochę czasu nim się we włoszech odnajdzie) na pozycji Hamsika, Pandev na skrzydłach czy szpicy. W środku pola minuty zaczyna dostawać Radosevic (podobno wielki talent). Czas da odpowiedź, ale za chwile się może okazać, że ławka wcale tak króka nie jest, a Benitez będzie stale bezproblemowo rotował składem. Zresztą sami zobaczymy.
Ostatnio zmieniony 19 września 2013, 12:30 przez Il Fenomeno, łącznie zmieniany 2 razy.

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ok, z dwoma klasami się zagalopowałem, ale o klasę lepsza Bazylea bez wątpienia jest. Duńczycy są w grupie absolutnym kopciuszkiem, chłopcem do bicia, może się okazać że punkt zdobyty z Juventusem będzie jedyny, który uda im się uciułać. Bazylea natomiast jest zespołem, na który od początku należało uważać i sądzę że Szwajcarzy na poważnie powalczą o awans z grupy.Bazyliszek pisze: nie przesadzajmy z tymi 2 klasami..
Shaqiriego i Xhaki nie było i w zeszłym sezonie, kiedy to udało się im dojść do półfinału LE, po drodze odprawiając z kwitkiem Tottenham. W tym klubie co chwila pojawiają się nowe talenty. Obecnie chyba największy potencjał zdają się mieć Salah i Schär, ale za moment pewnie wypali jeszcze ktoś nowy, o kim za parę lat będzie równie głośno jak obecnie o Inlerze, Shaqirim czy Rakiticiu. Kopenhaga to trochę inny świat.Bazyliszek pisze: Bazylea to tez nie jest teraz jakas piekielnie mocna ekipa, nie mają już Dragovicia, Shaquriego, Xhaki, Freia niemniej jednak dalej produkują zdolną młodzież.
Oczywiście, natomiast rację mają Ci którzy piszą, że od tamtego sezonu ławka w Neapolu się wydłużyła. Myślę że racja leży gdzieś pośrodku - Napoli z pewnością nie jest już zespołem, który ma 11 piłkarzy do pierwszego składu i bandę no-name'ów w rezerwie, ale w dalszym ciągu kadra Juventusu jest szersza i mamy w tym względzie przewagę. Nie tak wielką jak kiedyś, ale mamy.strong return pisze:Ale też łaczenie CL z ligą ostatnio zakończyli na 5 miejscu.
Aha. Borussia sama z siebie zagrała kupę. Nie miało na to wpływu ani to, że duet Szwajcarów kapitalnie czyścił środek pola, że Napoli zagrało bardzo agresywnym pressingiem i nie pozwalało wicemistrzom Niemiec na zbyt wiele - po prostu BVB zagrała słabo, bo tak. Piszczek - ciekaw jestem co ten gość pokazałby przeciwko tak dysponowanemu Insigne.iltalismano pisze:
Napoli tak naprawde nie grało SUPER. To Bvb zagralo dno. Brak Piszczka i Gundo widoczny bardzo.
No to również bardzo mnie ciekawi. Czy Benitez będzie chciał wykorzystać to, że Napoli jest obecnie w gazie i będzie jechać najsilniejszym składem tak długo, jak nie zmuszą go do tego okoliczności, czy też przystopuje, zacznie rotować, nawet kosztem utraty kilku punktów żeby lepiej rozłożyć sił. W Neapolu często kierują się emocjami zamiast rozsądkiem więc liczę, że wymuszą na Benitezie żeby wybrał bramkę numer jeden.Il Fenomeno pisze: Czas da odpowiedź, ale za chwile się może okazać, że ławka wcale tak króka nie jest, a Benitez będzie stale bezproblemowo rotował składem. Zresztą sami zobaczymy.
Ostatnio zmieniony 19 września 2013, 12:10 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Barcelona w 2010 zremisowała z Kopenhagą, w 2011 przegrała na Camp Nou z Rubinem, gdzie Rafał Murawski zdominował środek pola, w 2012 dała pupy w meczach z Celtikiem. Juventus naśladuje najlepszych 

- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Milan wczoraj pokazał charakter. Co prawda meczu nie oglądałem, ale przy tak krótkiej ławce pokonali Celtic to mimo wszystko dobre osiągnięcie. Pewnie zaraz ktoś powie taki Celtic co to jest? Rok temu pokonali Barcelonę i wyszli z takiej grupy o średnim stopniu trudności. Co do Napoli: na ich zwycięstwo nałożyło się szereg czynników. Trzeba przyznać, że dobrze przygotowali się do meczu z Niemcami, ale też wyrzucenie Kloppa, Weidenfellera i kontuzja Hummelsa też nałożyła. Aczkolwiek Dortundczycy próbowali do samego końca i przy odrobinie szczęścia wywieźliby remis z Neapolu. Wczorajsza porażka z Chelsea utwierdza jednak w przekonaniu, że z roku na rok w tych rozgrywkach nie ma już słabych drużyn i bez odpowiedniego przygotowania mentalnego, fizycznego, gry w obronie, skuteczności można nawet z taką Kopenhagą stracić punkty.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2102
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 38 razy
Bo ja wiem? Samobój w 82 minucie, gdzie piłka po uderzeniu Zapaty(?) nie szła chyba w światło bramki i Muntari który drugi raz praktycznie przypadkowo wpada na piłkę ( po meczu z Torino ). No dobra, zmierzał w stronę tej piłki i nie był to tak komiczny gol, ale mimo wszystko, trochę przypadku było...Elo Vidal:) pisze:Milan wczoraj pokazał charakter.
Oczywiście liczą się 3 punkty, ale w grze tego zespołu już od dawna nie widać pomysłu, Allegri to po prostu nie ten kaliber.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
I proszę bardzo. Bazylea tak trzymać :!:
Mamy przykład co daje ciężka praca i odpowiednie podejście do szkolenia młodzieży. Ich zespół narodowy potrafił wygrać z Hiszpanią, Niemcami, Brazylią (czyli najlepszymi ekipami na świecie). Obecnie również pewnie zmierza do MŚ w Kraju Kawy...
Bazylea już raz była rewelacją Champions League, regularnie szaleje w Lidze Europejskiej. W tych drugich rozgrywkach grać będą jeszcze Thun i Sankt Gallen. Pomyśleć, że jeszcze niedawno ten kraj kompletnie się nie liczył w europejskim futbolu, a teraz Polska może się na nich wzorować i co najwyżej marzyć o ich wynikach
Mamy przykład co daje ciężka praca i odpowiednie podejście do szkolenia młodzieży. Ich zespół narodowy potrafił wygrać z Hiszpanią, Niemcami, Brazylią (czyli najlepszymi ekipami na świecie). Obecnie również pewnie zmierza do MŚ w Kraju Kawy...
Bazylea już raz była rewelacją Champions League, regularnie szaleje w Lidze Europejskiej. W tych drugich rozgrywkach grać będą jeszcze Thun i Sankt Gallen. Pomyśleć, że jeszcze niedawno ten kraj kompletnie się nie liczył w europejskim futbolu, a teraz Polska może się na nich wzorować i co najwyżej marzyć o ich wynikach

SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
O ile jestem chyba jednym z większych orędowników stwierdzenia, że klasę zespołu poznać można po tym, że potrafią wygrać kiedy nie idzie, o tyle do obecnego Milanu akurat bym tego nie odnosił. Ale piszesz o charakterze, o którym jak dla mnie można mówić w przypadku, kiedy zespół może nie ma umiejętności, nie ma stylu, nie ma wypracowanych schematów taktycznych, ale wszyscy piłkarze przez 90 minut gryzą trawę i przynosi to efekty. Kiedy widzę takiego Mexesa człapiącego i będącego non stop spóźniony, jakoś kłóci mi się to z tą definicją.Elo Vidal:) pisze:Milan wczoraj pokazał charakter.
Lucas87
Temat rozwoju piłki nożnej w Szwajcarii to materiał na długą i ciekawą dyskusję. Ogólnie rzecz biorąc, spodziewam się że poziom futbolowy Helwetów będzie nieustannie rosnąć. Ten naród ogólnie od zawsze przykłada bardzo dużą wagę do sportu i aktywności fizycznej, ale ostatnimi czasy piłka zyskała tam na popularności, powstał bardzo przemyślany system szkolenia młodzieży, w którym można dopatrzeć się wielu analogii do rewolucji, jaką ostatnio wprowadzili Niemcy. Brakuje co prawda, co może się wydawać nieco paradoksalne, pieniędzy, żeby zatrzymać najlepszych zawodników w krajowej lidze, ale wydaje mi się że jeżeli zainteresowanie futbolem będzie ciągle wzrastać, to powinni znaleźć się i odpowiedni inwestorzy.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Szwajcaria mocno postawiła na futbol. Pojawiły się sukcesy w kategoriach juniorskich, lecz umówmy się - większość tych zawodników to nie są rdzenni Szwajcarzy.
- ahojekk
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Posty: 722
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Mancini oficjalnie trenerem Galatasaray. Podpisał 3-letni kontrakt na 90k funtów tygodniowo.
No no pierwszy mecz Mancini to mecz z Juventusem szkoda, że zmierzymy się z nimi akurat w takim momencie.
No no pierwszy mecz Mancini to mecz z Juventusem szkoda, że zmierzymy się z nimi akurat w takim momencie.
Dawniej Virus[Mauro].
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Ja widzę w tym same plusy. Tevez będzie podwójnie zmotywowany :-Dahojekk pisze:Mancini oficjalnie trenerem Galatasaray. Podpisał 3-letni kontrakt na 90k funtów tygodniowo.
No no pierwszy mecz Mancini to mecz z Juventusem szkoda, że zmierzymy się z nimi akurat w takim momencie.

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Czy ktos ogladal ostatni Real?
U nich tez gra nie wyglada jak najlepiej. Jesli sie ogarniemy to mozemy wykorzystac ten fakt kiedy zagramy z nimi.
U nich tez gra nie wyglada jak najlepiej. Jesli sie ogarniemy to mozemy wykorzystac ten fakt kiedy zagramy z nimi.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Fakt. Real nie zachwyca, a do tego nie ma napastnika, ale my z nimi mierzymy się dopiero za ponad 3 tygodnie, a to w futbolu dużo czasu. Tyle dobrego, że Królewscy mają już 5 punktów straty do Barcy, a bezpośrednio po pierwszym spotkaniu w LM mierzą się w lidze z nimi i na pewno będzie im zależało na odrobieniu trzech oczek. W ogóle, patrzę na ich kalendarz i lekko nie mają
(Juve - Barca - Sevilla - Rayo - Juve - Sociedad, wszystko co 3 dni)
