Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 13:57

Śmiać mi się chce gdy widzę tych ludzi, którzy sprzeciwiają się prostytucji, broni czy narkotykom.
Ci ludzie uważają innych za kompletnych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, którzy z miejsca rzucą się na narkotyki, zaczną strzelać do ludzi i nie wychodzić z burdelu, a najlepiej jeszcze wszystko to mieszając jednocześnie. Otóż nic się nie zmieni po jakiejś legalizacji tych rzeczy lub zmiana będzie mikroskopijna. Normalny Janusz dalej będzie siedział ze swoją Grażyną, broń będzie leżeć latami w szafie, a narkotyków jak nikt nie tykał tak nie tknie. Oczywiście pojawią się durnie, którzy przeholują jednym z tych rzeczy. Tak samo jak z całą resztą - są samochody to ludzie używają ich do dojazdu do pracy/sklepu itp tak pojawiają się durnie, którzy rozjeżdżają innych, jak pojawiły się cola czy hamburgery tak większość zje ten syf od święta tak są ludzie którzy umierają od przeżarcia się tym.
Zawsze będzie istnieć grupka ludzi, która od czegoś się uzależni mimo iż pozostałe ponad 90% w ogóle tego nie tknie, a i tak są ludzie, którzy traktują wszystkich jak małe dzieci lub zwykłych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i dalej będą krzyczeć jakie to będzie szkodliwe i w ogóle będzie chaos i strach wyjść z domu.
Polecam sobie sprawdzić jak wygląda sprawa narkotyków w Portugalii i Szwajcarii. Tak dla przykładu. Czarna wija się nie spełniła.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 14:09

Kwestii narkotyków myślę, że nie ma co poruszać po raz kolejny. Starsi ludzie, którzy nigdy nie próbowali marihuany, grzybów, LSD, a jednocześnie mający w pamięci propagandę serwowaną przez media i rząd jeszcze kilkanaście lat temu (choć w przypadku polityków propaganda antynarkotykowa dalej jest serwowana) nie wydaje mi się, że zrozumieją o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi i że narkotyki wcale nie są bardziej szkodliwe, niż wóda, faje, czy nawet kawa(!), którą się raczą przy każdej możliwej okazji.

Dobrze przynajmniej, że media rozpoczęły debatę na temat szkodliwości narkotyków, bo to jest już naprawdę spory krok w kierunku może jeszcze nie legalizacji, ale depenalizacji.


Obrazek
Bruce Badura

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 maja 2011
Posty: 605
Rejestracja: 24 maja 2011

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 15:29

Sam nie palę, nie lubię, ale jestem za legalem. Miekkie narkotyki nie stanowią takiego zagrożenia jak niesie propaganda. Wydaje mi sie ze wieksze spustoszenie w organizmie robi setka gorzalki niz wyjarany skręt.

Co do broni to jestem absolutnie przeciwny. Już teraz na ulicach nie jest bezpiecznie. Wystarczy wyjsc sobie w nocy na ulice. A Polska to jest taki troszke dziki kraj - podejrzewam ze byloby wiecej strzelanin niz w Stanach.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 15:43

Bruce Badura pisze: Co do broni to jestem absolutnie przeciwny. Już teraz na ulicach nie jest bezpiecznie. Wystarczy wyjsc sobie w nocy na ulice. A Polska to jest taki troszke dziki kraj - podejrzewam ze byloby wiecej strzelanin niz w Stanach.
I robisz błąd bo nikt nie da broni obecnym ludziom teraz tak z miejsca. Tutaj trzeba zrobić wiele zmian żeby to wszystko zaczęło działać. Gdyby teraz dzisiejszym ludziom w Polsce dać broń i niczego absolutnie nie zmieniać to tak - byłyby strzelaniny codziennie.
Trzeba zrobić mnóstwo zmian choćby kara śmierci za morderstwo pięknie odstraszy durniów. Każdy będzie pilnował siebie, dbał o siebie i innych. To będzie zupełnie inne życie. Będzie się chciało żyć.


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 16:18

Castiel pisze: Kobiety moim zdaniem bardziej boją się legalnej prostytucji bo wtedy wyszłoby jak bardzo kiepskie są w "tych" sprawach i będą się bać, że nie utrzymają faceta, który mógł się nimi znudzić po x latach.
Przemawia przez Ciebie doświadczenie, czy fantazja? Bo nie wiem, czy śmiać się czy płakać.
Castiel pisze:Śmiać mi się chce gdy widzę tych ludzi, którzy sprzeciwiają się prostytucji, broni czy narkotykom.
Ci ludzie uważają innych za kompletnych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, którzy z miejsca rzucą się na narkotyki, zaczną strzelać do ludzi i nie wychodzić z burdelu, a najlepiej jeszcze wszystko to mieszając jednocześnie. Otóż nic się nie zmieni po jakiejś legalizacji tych rzeczy lub zmiana będzie mikroskopijna
(...)
Ja raczej uważam za <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> ludzi którzy się plączą w swoich zeznaniach.
Zdecyduj się Castiel, czy nic się nie zmieni po legalizacji, dla ustalenia uwagi przyjmijmy że narkotyków, czy może jednak nastąpi ten spadek cen, zwiększenie dostępności, itd.? Jeżeli spadną ceny, zwiększy się dostępność, to i popyt wzrośnie. Zwłaszcza zaraz po legalizacji spodziewałbym się gwałtownego wzrostu spożycia, chociażby ze względu na "efekt nowości".

O ile w kwestii ułatwienia dostępu do broni jestem bardziej przychylny, na temat prostytucji niestety nie mam dobrze wyrobionego zdania, o tyle w kwestii legalizacji narkotyków jestem wysoce sceptyczny.


grande amore

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 589
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 16:36

Usankcjonowane prawnie morderstwo za morderstwo. Yhy, juz to widze :?

Moze jeszcze samosad za byle glupote zalegalizujemy? Sady i policja nie beda potrzebne. Wystarcza grupki idiotow, ktorych odpowiednio sie zmanipuluje (sorry, Winnetou, ale grac na emocjach Polakow jest stosunkowo latwo, widze to codziennie) i da bron do reki, to beda mogli wszystko.


Juve, storia di un grande amore :)
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 16:37

Niech mi jeszcze ktoś wytłumaczy jedno - jest ktoś przeciwny narkotykom chociażby. OK. Odpowiadaj za siebie. Ja nikomu nie zabraniam. Niech każdy odpowiada za siebie. Jak ktoś zmarnuje życie na narkotyki to dobrze mu tak.
Może to i niesprawiedliwe, ale ja uważam uzależnionych (od czegokolwiek) za ludzi słabych. No bo kto normalny wstaje o 4:00 i idzie do sklepu po kilka piw?
Z narkotykami jest tak, że są w cenie bo są trudno dostępne i jak jakiś gnojek je sobie załatwi to od razu ma się za jakiegoś gościa z wyższych sfer. Udało mu się. Luksus pełną parą. Pragnę tylko niektórym przeciwników choćby heroiny przypomnieć, że w latach 70 duża działka przechwycona przez policjantów (USA) to było 20-30 gram. Dzisiaj jedna normalna dostawa to 20-30 TON.
Jak narkotyki spadną do ceny etopiryny to nikt się nie będzie śmieciami truł i ja np sobie nie życzę by moje pieniądze szły na walkę z narkotykami. Jak narkotyki będą legalne to będzie w ciągu roku kilka tysięcy trupów i potem będzie spokój.
Niektórzy myślą chyba że jak narkotyki staną się legalne to do aptek będą szły tłumy jak do otwarcia nowej Biedronki. Bzdura. Jak pisałem wcześniej proszę sobie sprawdzić sytuacje w Portugalii i Szwajcarii.
Dziwi mnie jedno - Janusz wraca pijany jak świnia do domu po czym jak Tyson rozprawia się z żoną to w sumie nic wielkiego się nie dzieje, ale jak po trawie facet działa na zwolnionych obrotach i nic złego nie robi - to nagle <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przestępca i sukces policji.
Co do prostytucji - niech nikt nie wciska kitów. Każdy wie gdzie w jego mieście jest burdel, każdy zna jakąś babę która zrobi wszystko za kilkaset zł. Ten "zawód" jest akurat nie do powstrzymania. Gdyby burdele były legalne to przynajmniej z Vatu udałoby się kupić policjantom czy żołnierzom nowy sprzęt lub dać to na biedne dzieci. To bezsensowna walka, która jest nielegalna, ale przed urzędem skarbowym możesz powiedzieć, że masz pieniądze bo się puszczasz i koniec tematu. Wszystko jest w porządku. Więc czemu nie?


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 17:37

Castiel pisze:Niech mi jeszcze ktoś wytłumaczy jedno - jest ktoś przeciwny narkotykom chociażby. OK. Odpowiadaj za siebie. Ja nikomu nie zabraniam. Niech każdy odpowiada za siebie. Jak ktoś zmarnuje życie na narkotyki to dobrze mu tak.
Może to i niesprawiedliwe, ale ja uważam uzależnionych (od czegokolwiek) za ludzi słabych. No bo kto normalny wstaje o 4:00 i idzie do sklepu po kilka piw?
Widzę, że powtarzasz swoje tezy niczym mantrę.
Problem polega na tym, że legalizacja bardziej uderzyłaby w niepełnoletnich niż dorosłych. I później powiesz 13latkowi, który przedawkował: dobrze mu tak?
Castiel pisze:Z narkotykami jest tak, że są w cenie bo są trudno dostępne i jak jakiś gnojek je sobie załatwi to od razu ma się za jakiegoś gościa z wyższych sfer. Udało mu się. Luksus pełną parą. Pragnę tylko niektórym przeciwników choćby heroiny przypomnieć, że w latach 70 duża działka przechwycona przez policjantów (USA) to było 20-30 gram. Dzisiaj jedna normalna dostawa to 20-30 TON.
Jak narkotyki spadną do ceny etopiryny to nikt się nie będzie śmieciami truł i ja np sobie nie życzę by moje pieniądze szły na walkę z narkotykami. Jak narkotyki będą legalne to będzie w ciągu roku kilka tysięcy trupów i potem będzie spokój.
Jeżeli mamy poruszać się w obszarach "prawdopodobne", a nie "totalnie bzdurne" to należy przyjąć, iż zalegalizowane narkotyki zostałyby obłożone dość wysoką akcyzą. Wydaje mi się, iż można swobodnie przyjąć, iż na nieco mniejszą skalę niż młodzież pije, zaczęłaby brać narkotyki. Nie tylko po to, żeby być fajnym, ale dla samego odlotu, i z braku świadomości konsekwencji.
Castiel pisze: Niektórzy myślą chyba że jak narkotyki staną się legalne to do aptek będą szły tłumy jak do otwarcia nowej Biedronki. Bzdura. Jak pisałem wcześniej proszę sobie sprawdzić sytuacje w Portugalii i Szwajcarii.
W Portugalii nie doszło do legalizacji narkotyków, tylko depenalizacji zażywania i posiadania. Przy utrzymaniu kar dla producentów i dilerów.

Różnica jest bardzo istotna. Taka sytuacja paradoksalnie komplikuje życie dilerów, ponieważ tylko oni ponoszą ryzyko wpadki, nie zaś osoby kupujące. Zwiększa to ryzyko wpadki donosu, etc.. To trochę tak jak z depenalizacją dawania łapówek, przy jednoczesnym zaostrzeniu kar za branie. Może wpłynąć na ograniczenie korupcji.

Castiel pisze: Ten "zawód" jest akurat nie do powstrzymania. Gdyby burdele były legalne to przynajmniej z Vatu udałoby się kupić policjantom czy żołnierzom nowy sprzęt lub dać to na biedne dzieci.
A myślałeś o legalizacji kieszonkowców? Przecież ich się nie da powstrzymać! Opodatkować i zalegalizować! To samo z piractwem komputerowym (wprowadzić dodatkowe opłaty za torrenty, i korzystanie ze stron typu peb; po co ścigać) A najlepiej w stylu iście Pratchettowskim utworzyć Gildię złodziei.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 17:50

Oczywiście, że mi takiego 13 latka nie szkoda. Dzisiaj chociażby kogo gangi często wykorzystują? Dzieci poniżej 18 lat bo dostają dużo łagodniejsze wyroki. Gówniarzy, którzy biorą absolutnie mi nie szkoda bo każdy miał taką rozmowę z rodzicami o narkotykach. Dzisiaj przecież rodzina nic nie może zrobić. Nie można zamknąć najducha bo ojciec "więzi wolnego obywatela", nie może mu spuścić łomotu - wiadomo, nie może go wywalić z domu gdy jest już za późno bo może zarazić pozostałe rodzeństwo ponieważ jest na jego utrzymaniu. Więc jak?
Portugalia - Szwajcaria - zawsze to jakiś sposób, który ma lepsze wyniki niż policja narkotykowa. Policja ma za zadanie łapać dilerów, a my chcemy by mniej ludzi brało. Różnica. Ponoć w Szwajcarii od iluś lat nikt im nie przedawkował. Sukces czy nie?
O tych kieszonkowcach to nie kumam. Dziwka Cie nie okrada. Płacisz za usługę i do widzenia. Poronione porównanie. Korzystając z usług danej panienki nie okradasz jej ani nikogo innego. Żadne prawa autorskie nie są naruszane :prochno:
Tak na koniec jeszcze - mówie teraz o dorosłych - jeśli bierzesz coś, jesz czy pijesz coś co szkodzi tylko Tobie to nikt inny nie ma prawa się wtrącić bo doprowadzi to do sytuacji jak na tym filmie "Wyspa" gdzie gość chce zjeść jajo z bekonem, ale nie dostanie bo w danym tygodniu jadł już kilka razy. Dasz palec, a wezmą całą rękę. To idzie samo po kolei.


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 18:23

Castiel pisze:Oczywiście, że mi takiego 13 latka nie szkoda. Dzisiaj chociażby kogo gangi często wykorzystują? Dzieci poniżej 18 lat bo dostają dużo łagodniejsze wyroki. Gówniarzy, którzy biorą absolutnie mi nie szkoda bo każdy miał taką rozmowę z rodzicami o narkotykach.
Pogadamy jak Twoja córeczka w wieku 13 lat przedawkuje amfetaminę :ok:

Castiel pisze:Ponoć w Szwajcarii od iluś lat nikt im nie przedawkował. Sukces czy nie?
Ponoć gdzieś tam, ktoś tam, coś tam zrobił; Sukces czy nie? :D
Castiel pisze: O tych kieszonkowcach to nie kumam.
Twój argument brzmiał:
"Zawód jest nie do powstrzymania. Dodatkowo gdyby był legalny, to były by dodatkowe wpływy do budżetu."

Ja tylko go obaliłem sprowadzając do absurdu.
Castiel pisze: Tak na koniec jeszcze - mówie teraz o dorosłych - jeśli bierzesz coś, jesz czy pijesz coś co szkodzi tylko Tobie to nikt inny nie ma prawa się wtrącić bo doprowadzi to do sytuacji jak na tym filmie "Wyspa" gdzie gość chce zjeść jajo z bekonem, ale nie dostanie bo w danym tygodniu jadł już kilka razy. Dasz palec, a wezmą całą rękę. To idzie samo po kolei.
Będąc naćpanym masz niejednokrotnie większą szansę zrobić krzywdę komuś, niż bez bez wspomagaczy.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 18:38

Jakkolwiek nie mam wyrobionego zdania co do narkotyków to warto zauważyć, Wikingu, że obok efektu nowości zniknąłby "efekt zakazanego owocu". Takie opinie słyszałem, że do Amsterdamu jeździ masa ludzi z wiadomego powodu (z mojego otoczenia było baaardzo dużo "pielgrzymek") a samym Holendrom to spowszedniało i oni tak często nie kupują marii.


Bruce Badura

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 maja 2011
Posty: 605
Rejestracja: 24 maja 2011

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 18:40

Zaraz, zaraz. Czy czasem w Polsce prostytucja nie jest legalna? Chyba tylko stręczycielstwo jest ścigane...


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 18:48

Pan Mietek pisze:Jakkolwiek nie mam wyrobionego zdania co do narkotyków to warto zauważyć, Wikingu, że obok efektu nowości zniknąłby "efekt zakazanego owocu". Takie opinie słyszałem, że do Amsterdamu jeździ masa ludzi z wiadomego powodu (z mojego otoczenia było baaardzo dużo "pielgrzymek") a samym Holendrom to spowszedniało i oni tak często nie kupują marii.
Dla osób powyżej 18 roku życia. Dla tych poniżej byłby to owoc mniej zakazany, ale łatwiej dostępny. Ciekaw jestem jak wpłynęła legalizacja narkotyków na spożycie wśród młodzieży.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 19:42

Wiking, łatwiej dostępny? Nie żartujmy, że obecnie jest ciężej dostpęny niż po mniemanej legalizacji. W dzisiejszej Polsce kazdy ma dostęp do zioła a prawie każdy do cięzszych, oczywiście jeśli ktoś chce je kupić. Każdy zna chocby jedną osobę, która jest w stanie załatwić, pomijając pewną grupę ludzi, którzy nawet chocby piwa nie wypili w zyciu, a co za tym idzie po legalizacje i tak pewnie nie sięgnęli by po narkotyki. Obecnie w Polsce rząd karmi ciemną strefę i wspomaga szerzeniu się nielegalnych źródel dostepu do narkotyków.

Choć z drugiej strony, jeśli popatrzymy na Czechy, które zalegalizowały posiadanie narkotyków (15 g zioła przy sobie i kilka gram amfy i hery), ale które jednocześnie nie udostępniły punktów sprzedaży ich, popełniły wielki błąd, bo za legalizacją posiadania automatycznie wzrosło zaapotrzebowanie, które prężnie napędzało nielegalne zrodla (dealerka, import narkotyków, czy powstawanie nowych grup przestępczych).

Jedynym wyjsciem jest przyjęcie załozenia Holenderskiego, ktore legalizuje i udostępnia narkotyki. CZy w Polsce by to się udało? Myślę ze tak , oczywiscie na początku na pewno byłby boom i mały chaos ale z czasem i ludzie i pańśtwo by na tym skorzystało. Troszkę skrajnie liberalne rozwiązanie ale w kwestii narkotyków to jest jedyna ,,dobra'' opcja. BO narkotyki nigdy nie będą dobre.


Obrazek
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy

Nieprzeczytany post 06 września 2013, 21:37

Wiking, pozwól, że naprotuję Ci świadomość w kilku sprawach odnośnie narkotyków.
Wiking pisze:Jeżeli spadną ceny, zwiększy się dostępność, to i popyt wzrośnie. Zwłaszcza zaraz po legalizacji spodziewałbym się gwałtownego wzrostu spożycia, chociażby ze względu na "efekt nowości".
O ile mi wiadomo zarówno w Czechach jak i Holandii, zaraz po depenalizacji poziom spożycia marihuany nie wzrósł prawie w ogóle. Czy uważasz, że Polacy są aż tak bardzo inni od Czechów czy Holendrów ?
Wiking pisze:Pogadamy jak Twoja córeczka w wieku 13 lat przedawkuje amfetaminę OK
I tutaj trafiamy w sedno sprawy. To rodzic ma edukować swoje dziecko w temacie narkotyków (a nie państwo poprzez zakazy), a jak trzeba to i wlać porządnie w dupę.
Wiking pisze:Będąc naćpanym masz niejednokrotnie większą szansę zrobić krzywdę komuś, niż bez bez wspomagaczy.
Jeśli mówimy tu o marihuanie, grzybach czy LSD to mylisz się. Dopiero gdy owe narkotyki są mieszane z wódką szansa na zrobienie krzywdy jest większa.
Wiking pisze:Dla osób powyżej 18 roku życia. Dla tych poniżej byłby to owoc mniej zakazany, ale łatwiej dostępny. Ciekaw jestem jak wpłynęła legalizacja narkotyków na spożycie wśród młodzieży.
Gdy byłem w gimbie bez problemu mogłem kupić narkotyki, w szkole średniej było to samo, a na studiach to już w ogóle. Uwierz mi, w czasach prohibicji prędzej 10 latek kupi narkotyki, niźli facet po 30.


Obrazek
ODPOWIEDZ