Liga Mistrzów 2012/13
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
@jarmel
Ojj, oczywiście, że wygrali zasłużenie i to podkreśliłem. Jednak chyba nie powiesz, że gdy Juventus przerał finał w 97 i 98 też był najbardziej frajerskim zespołem?! Bayern nawet jakby przegrał to nie zmieniło by faktu, że drugi rok z rzędu grają najlepszą piłkę... No cóż presja, chęć pokazania się z jak najlepszej strony sprawiła, że Lewemu odbiło w tamtej chwili...A odwracając kota ogonem, właśnie problem w tym, że nie widać ich NIGDY walczących choćby w ten spoób ( jak o życie!!!) w meczach kadry. Więc jeśli Wasilewski jest problemem ( jak sugerował Twój przedmówca) to go zmienić, ale to ma sens tylko wtedy, jeśli trio z BvB zaangażuje się grając o honor swojego kraju w takim stopniu jak w klubie za dobry hajs
.
Ojj, oczywiście, że wygrali zasłużenie i to podkreśliłem. Jednak chyba nie powiesz, że gdy Juventus przerał finał w 97 i 98 też był najbardziej frajerskim zespołem?! Bayern nawet jakby przegrał to nie zmieniło by faktu, że drugi rok z rzędu grają najlepszą piłkę... No cóż presja, chęć pokazania się z jak najlepszej strony sprawiła, że Lewemu odbiło w tamtej chwili...A odwracając kota ogonem, właśnie problem w tym, że nie widać ich NIGDY walczących choćby w ten spoób ( jak o życie!!!) w meczach kadry. Więc jeśli Wasilewski jest problemem ( jak sugerował Twój przedmówca) to go zmienić, ale to ma sens tylko wtedy, jeśli trio z BvB zaangażuje się grając o honor swojego kraju w takim stopniu jak w klubie za dobry hajs

- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Mam wrażenie, że najlepszą okazję dla BVB zmarnował Błaszczykowski. Gdyby wykorzystali oni chociaż jedną z tych sytuacji, które stworzyli na początku meczu to wynik mógłby być inny.
Polacy raczej się nie wyróżniali. Lewy próbował, ale nie miał wielu okazji. Kuba w drugiej połowie opadł zupełnie z sił, takie miałem wrażenie. Piszczek nie dawał z siebie w ataku tyle co zwykle.
No i czerwona kartka to przede wszystkim należała się Ribery'emu za łokieć na Lewandowskim.
Polacy raczej się nie wyróżniali. Lewy próbował, ale nie miał wielu okazji. Kuba w drugiej połowie opadł zupełnie z sił, takie miałem wrażenie. Piszczek nie dawał z siebie w ataku tyle co zwykle.
No i czerwona kartka to przede wszystkim należała się Ribery'emu za łokieć na Lewandowskim.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
A co zmarnował? Jak zmarnował? Uderzył z pierwszej piłki, mocno, przy słupku, strzał był z bliska i to tylko zasługo Neuera, że nie padła bramka. Podoba mi się ten bramkarz od zawsze. Emanuje spokojem, człowiek bez układu nerwowego.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Jedyny zart to Twoje pojecie o sporcie jakim jest Pilka Nozna.Dante93 pisze: Yyy to je jaki żart czy co? Rizzoli robił błędy, ale te kluczowe to na korzyść Borussi... nie pokazał czerwa Suboticiowi gdy ten ewidentnie w perfidny sposób ciągnął za ręke wychodzącego na sam na sam Mullera, co widział cały stadion chyba. Tutaj powinien puścić gre i w sytuacji gdy Bayern nie odniósłby korzyści gwizdąć faul na '16' i pokazać czerwony kartonik Suboticiowi który ratował się faulem przed praktycznie utratą gola.
Druga czerwona karta dla BVB to sytuacja z Lewym i Boatengiem. Robert w stylu największych chamów poprostu podeptał noge Niemca i tutaj jak się obejrzy powtórke nie można mieć żadnych wątpliwości. Polak dokładnie wiedział gdzie stoi i wiedział, że następuje na kostke Boatenga. Jeżeli UEFA ma jaja to zawiesi go na kilka spotkań następnej LM.
Co do faulu przy karnym to niby żółta karta się nalazała (w sumie byłaby to czerwona) ale myśle, że Włoch podjął dobrą decyzje. Faul nie był przesadnie ostry ot Brazol poprostu popłenił bląd, noge cofnął ile się dało, karny ewidentny ale podstaw to wywalenia Dantego to ja tutaj nie widziałem.
Suma sumarum, nie grzesz pan, bo Bayern wygrał dlatego bo poprostu był lepszy.
Czerwona dla Subotica za walke o pozycje z Mullerem ktory trzymal na nim reke, a gdybys znal interpretacje przepisow to samo polozenie w ten sposob reki jest adekwatne do trzymania. Oboje robili to samo. Nie ma mowy o jakimkolwiek karnym,a komentarz odnosnie czerwonej kartki to przemilcze.
Riebery nie powinien skonczyc spotkania za atak na Lewego ktory byl intencjonalny. Lokciem na twarz. Czerwona kartka bezapelacyjnie.
Bayern do 40 minuty nie potrafil przyjac pilki, a Szwaini i Ribery podwali pilki do kibicow. Byli zespolem rownorzednym, a nawet gorszym niz BVB w tym dniu.
Wloch podjal dobra decyzje? Pod jakim wzgledem? Bawarskich kibicow? Bo nie wzgledem zasad tworzonych przez UEFA. Dante powinien wyleciec z Boiska BEZ ZADNEGO ALE (juz nawet szkoda mi slow na Twoj tekst 'nie byl przesadnie ostry', ale zapraszam na boisko - potraktuje Cie wkretami na wysokosci brzucha,zobaczymy czy podtrzymasz Swoja opinie.). Nie ma nawet mowy o tym ze sedzia 'naprawia' Swoj blad. Pokazujac na 'wapno' , musi pokazac kartonik. Rizzoli jest slaby, co potwierdzil mecz z Milanem na San Siro. Nie ma jaj. Jestem w 100% pewny ze Webb czy Collina wyrzucili by Brazola z Boiska. Tak nalezalo zrobic. I nie ma czegos takiego jak 'duch gry'.
Sedzia przepchnal Bayern. Tego dnia zespolem lepszym bylo BVB, jednak po raz kolejny widowisko psuje sedzia.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Nikt nikogo nie przepchnął...Bayern wygrał bo zasłużył na triumf w CL 2013 nie tylko tym meczem, ale postawą w całym sezonie. A pomijając faule, które spowodowane były walką o najwyższą stawkę (i związanymi z tym ogromnymi nerwami) to obydwa zespoły stworzyły niezapomniane widowisko. I wielki szacun dla obydwu teamów i nie piszcie, że jednym czy drugim ktoś wielce pomagał, że nie powinni grać w finale itp. bo to bzdura. To kogo byście w finale chcieli? Dynamo Zagrzeb czy Sporting Brage?! (z całym szacunkiem dla tych klubów). Było super i nie ma na co narzekać 

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wybacz, ale to co napisałeś to stek bzdur. BVB faktycznie w pierwszej połowie miała optyczną przewagę, której jednak nie potrafiła zamienić na bramki (z winy własnej, ew. przez Neuera, a nie przez sędziego), natomiast w drugiej połowie po prostu spuchła. Nie wiem czy było to podyktowane tym, że nie byli tak doskonale przygotowani kondycyjnie jak Bayern, czy też po prostu taktyka Heynckesa zakładała depnięcie w drugiej połowie, ale Borussia z upływem czasu grała coraz gorzej. Z jednej strony brakowało polotu w ofensywie, z drugiej zaczęły się mnożyć babole w obronie. A wszystko to na długo przed pomyłką sędziego. Tymczasem gdyby Twojego posta przeczytał ktoś, kto nie oglądał meczu, to odniósłby wrażenie że to był punkt zwrotny w tym spotkaniu. Że do karnego BVB atakowała, grała lepiej, miała przewagę i kontrolowała spotkanie, a tu nagle sędzia zrobił im takiego psikusa i od tego momentu wiatr zaczął wiać w drugą stronę. Guzik prawda. Gra w przewadze mogłaby coś tam dać tej Borussii, ale z pewnością nie rozwiązałaby tych problemów, o których pisałem wcześniej. Inna sprawa że mecz powinien był się kończyć 10 vs 10, bo chamskie zagranie Lewandowskiego jak najbardziej się na czerwoną kwalifikowało.iltalismano pisze: Bayern do 40 minuty nie potrafil przyjac pilki, a Szwaini i Ribery podwali pilki do kibicow. Byli zespolem rownorzednym, a nawet gorszym niz BVB w tym dniu.
[...]
Sedzia przepchnal Bayern. Tego dnia zespolem lepszym bylo BVB, jednak po raz kolejny widowisko psuje sedzia.
Podbijam. Jeżeli którąś sytuację Błaszczykowski "zmarnował", to była to kontra, po której znalazł się chyba bliżej bramki rywala niż którykolwiek z rywali. Zamiast ruszyć sprintem na bramkę, truchtał, dał się dogonić, wstrzymał tempo akcji, z której koniec końców nic nie wyszło.Bruce Badura pisze:A co zmarnował? Jak zmarnował? Uderzył z pierwszej piłki, mocno, przy słupku, strzał był z bliska i to tylko zasługo Neuera, że nie padła bramka. Podoba mi się ten bramkarz od zawsze. Emanuje spokojem, człowiek bez układu nerwowego.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Nie moge znaleźć teraz żadnego sensownego skrótu (zresztą szkoda zachodu na dyskusje z kimś kto jest wybitnie stronniczy i uparty) ale udowodniłbym Ci, że Subotić wcale nie trzymał Mullera za ręke w trakcei walki o pozycje. On go poprostu na bezczela złapał za ręke gdy był już 1,5 metra za Niemcem i tę walke o pozycje już przegrał.iltalismano pisze:Czerwona dla Subotica za walke o pozycje z Mullerem ktory trzymal na nim reke, a gdybys znal interpretacje przepisow to samo polozenie w ten sposob reki jest adekwatne do trzymania. Oboje robili to samo. Nie ma mowy o jakimkolwiek karnym,a komentarz odnosnie czerwonej kartki to przemilcze.
iltalismano pisze:Riebery nie powinien skonczyc spotkania za atak na Lewego ktory byl intencjonalny. Lokciem na twarz. Czerwona kartka bezapelacyjnie.
Robert również powinien wylecieć.
Bystrością nie grzeszysz :naughty: Fakt Borussia ruszyła z animuszem dzięki czemu skutecznie wybijała Bawarczykom futbol z głowy, ale dziwnym zbiegiem okoliczności przez pierwsze 45 minut Bayern miał nie mniej dogodnych sytuacji niż Dortmund.iltalismano pisze:Bayern do 40 minuty nie potrafil przyjac pilki, a Szwaini i Ribery podwali pilki do kibicow. Byli zespolem rownorzednym, a nawet gorszym niz BVB w tym dniu.
Mniej więcej od 30 minuty sytuacja zaczęła się odwracać i to Bayern zaczął grać swoje, a Borussia stopniowo traciła siły. Druga połowa to już tylko kilka zrywów ze strony żółtych i całkowita kontrola ze strony czerwonych. Nie mam pojęcia jakim 'ekspertem' trzeba być ażeby wysnuć wniosek, że Bayern był gorszy.
Ty za to znakomicie byś się dogadał z Włodkiem Szaranowiczem i Jurkiem Engelem w studiu tevałpe. Serio. Nawet ślepa miłość do Borussi podobna.iltalismano pisze:Jedyny zart to Twoje pojecie o sporcie jakim jest Pilka Nozna.
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Moja Bystrosc to chlopaczku prowincjonalny zostaw lepiej s
Spokoju.
Poltora metra za Mullerem? Bystrosc oka.
Jezeli wykopywanie pilki na oslep wzdloz lini to taktyka Bayernu to fakt. Grali swoje. Gdyby nie zalosna postawa Hummelsa, Bayerm
Nie strzelil by zadnej bramki. Grali slabo. Gdyby nie litosc Rizzoliego, znow hy plakali po przegranej.
Spokoju.
Poltora metra za Mullerem? Bystrosc oka.
Jezeli wykopywanie pilki na oslep wzdloz lini to taktyka Bayernu to fakt. Grali swoje. Gdyby nie zalosna postawa Hummelsa, Bayerm
Nie strzelil by zadnej bramki. Grali slabo. Gdyby nie litosc Rizzoliego, znow hy plakali po przegranej.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Moje odczucie jest takie, że po prostu już nie miał siły biec. Gdyby to Reus znalazł się w tej sytuacji, to kto wie...zahor pisze: Podbijam. Jeżeli którąś sytuację Błaszczykowski "zmarnował", to była to kontra, po której znalazł się chyba bliżej bramki rywala niż którykolwiek z rywali. Zamiast ruszyć sprintem na bramkę, truchtał, dał się dogonić, wstrzymał tempo akcji, z której koniec końców nic nie wyszło.
Nie można powiedzieć, że Bayern wygrał niezasłużenie. Już pomijając wszystkie niepodyktowane karne, niepokazane kartki trzeba jasno stwierdzić, że Bawarczycy stworzyli sobie klika 100% sytuacji podbramkowych. Pierwsza połowa, owszem, pod dyktando BVB, zabrakło jednak najważniejszej rzeczy - goli.
Obie bramki dla FCB, w moim przekonaniu, frajerskie. W pierwszej błąd Weidenfellera, który powinien blokować piłkę rękami, albo przynajmniej wypchnąć ją na rzut rożny - to drugie na pewno by zdążył zrobić, ale nie, wolał wyciągnąć swoją za krótką nogę. Schmelzer to samo, zachował się przy tym golu, jak amator, jak łamaga ostateczna...w ogóle mi się Schmelzer w tym meczu nie podobał, chyba się trochę spalił...
Druga bramka tak samo, ping-pond przed polem karnym, chyba pięciu graczy metr od piłki i żaden nie nie był w stanie chociaż dziubnąć piłki czubkiem buta do boku, czy w stronę bramkarza - ten na pewno by wybił, a oni woleli się przyglądać, że może ktoś ich wyręczy i w tej sytuacji najgorzej zachował się niestety Piszczu, który stał jak afrykański wół...
Lewandowski, cóż..osamotniony, kryty przez 2/3 rywali, w pierwszej połowie, gdy mieli siłę grać ładnie tam rozgrywał z Reusem. Wielka szkoda, że nie było Goetzego, przez to lewa strona BVB nie funkcjonowała w ogóle, bo kto miał tam grać? Schmelzer z Grossem?
Przez cały mecz poszły tamtędy 2-3 akcje i to wszystko, niestety.
Środek pola, do 70 minuty, bez zarzutu, ładnie czyścili, później opadli z sił. Hummels słabszy od Suboticia. W pierwszej połowie sprokurował sytuację, po której powinna była paść bramka dla FCB.
Podsumowując, w BVB najlepsi: 1. Weidenfeller, 2. Subotic, 3. Piszczu, najgorszy był Schmelzer, Gross i Kuba niestety.
W Bayernie najlepszy : 1.Neuer, 2.Ribery, 3.Świniak z Martinezem
Najgorszy: wszyscy zagrali solidnie
Główna przyczyna porażki BVB: zbyt krótka ławka.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Od 3:15.iltalismano pisze:Poltora metra za Mullerem? Bystrosc oka.
Oprócz faktu, że to 1,5 metra nie było, to wszystko się zgadza. Muller wyprzedził Suboticia który nie widząc innego wyjścia zaczął go szarpać. Dla mnie czerwona ewidentna bo pewnie gdyby odpuścił byłby gol.
iltalismano pisze:Moja Bystrosc to chlopaczku prowincjonalny zostaw lepiej s
Spokoju

Zresztą starczy tego kopania się, jak masz jeszcze jakiś ciekawy argument na poparcie swoich niecnych i jakże ciekawych teorii to poprosze, chętnie poczytam. A takie osobiste wycieczki to sobie zostaw dla kolegów. Wśród równych sobie może i tym błyśniesz ale mnie to, szczerze mówiąc, nie bawi :lol:
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
@italismano - Ty tak na serio?
Ukryta opcja dortmundzka, czy jak, że masz taki butthurt z powodu przegranej BVB? Przegranej w pełni zresztą zasłużonej (wystarczy spojrzeć na klarowne sytuacje obu drużyn do zdobycia bramki).
Ukryta opcja dortmundzka, czy jak, że masz taki butthurt z powodu przegranej BVB? Przegranej w pełni zresztą zasłużonej (wystarczy spojrzeć na klarowne sytuacje obu drużyn do zdobycia bramki).
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 589
- Rejestracja: 05 października 2012
Moze za duzo u buka postawil? ;-)wojczech7 pisze:@italismano - Ty tak na serio?
Ukryta opcja dortmundzka, czy jak, że masz taki butthurt z powodu przegranej BVB? Przegranej w pełni zresztą zasłużonej (wystarczy spojrzeć na klarowne sytuacje obu drużyn do zdobycia bramki).
Juve, storia di un grande amore 
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda

------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
za dużo naciśnięć klawiatury, za dużo frustracji, za mało czasuiltalismano pisze:Moja Bystrosc to chlopaczku prowincjonalny zostaw lepiej s
Spokoju.

Dante, weź olej tego buraka, bo za dużo czasu się traci na kopanie z koniem.
Wygrana Bayernu ułatwi nam drogę do drugiego koszyka w losowaniu LM. Wciąż jest szansa (trzeba wyprzedzić jeszcze dwie drużyny).
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
No Borussia wygrywając weszłaby z automatu do pierwszego koszyka, a jest za nami w klasyfikacji... Chyba o to kaman...stahoo pisze:Wyjaśnij mi, proszę, w jaki sposób?pan Zambrotta pisze: Wygrana Bayernu ułatwi nam drogę do drugiego koszyka w losowaniu LM.
@zambro down here
posty nabijam, bo mi brakuje...
Ostatnio zmieniony 26 maja 2013, 20:31 przez yanquez, łącznie zmieniany 1 raz.