Serie A 12/13 (36): Atalanta 0-1 JUVENTUS
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Zmiłujcie się, gość miał 2 miesięczny rozbrat z piłką. Normalne, że w swoim pierwszym spotkaniu, po przerwie, zagrał poniżej oczekiwań.Ouh_yeah pisze:No niestety, jak Martina strasznie lubię, tak nie nadaje się na podstawowego obrońcę. Przecież on prawie zawsze jak gra, to ma kilka takich podań w meczu.pumex pisze:Wręcz rewelacyjne podanie Caceresa pod nogi rywala -
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Problem z Martinem wygląda tak, że z jednej strony to nasz najbardziej babolasty obrońca(wliczając PDC i Bonucciego), a z drugiej nie tylko potrafi w 50% przypadków w jakiś ekwilibrystyczny sposób potem siebie zaasekurować, ale również dać coś ekstra w asekuracji innych.Tengen pisze:Jeśli pamięć mi nie płata figla, to podczas absencji Kielona, Martin spisywał się bardzo dobrze, a w moim odczuciu nieraz lepiej niż nasz podstawowy prawy. Jak teraz nie ma rytmu meczowego, to nic dziwnego, że popełnia błędy.Ouh_yeah pisze:No niestety, jak Martina strasznie lubię, tak nie nadaje się na podstawowego obrońcę. Przecież on prawie zawsze jak gra, to ma kilka takich podań w meczu.pumex pisze:Wręcz rewelacyjne podanie Caceresa pod nogi rywala -
On jest fajny, tylko musi być otoczony chłopakami, którzy będą mu patrzeć na plecy i mieć świadomość, że zaraz może popełnić jakąś gafę(przede wszystkim mowa tu o jego ustawaniu się, potem o magic passach do przeciwnika). Bo jeśli asekuruje go PDC to potem kończy się to tak, że nasz wychowanek przez następne 3 miesiące nie gra, bo szuka piłki Kucki
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Całkowita racja, bo chłopak jest motorycznie i walecznie w top3 naszych zawodnikach po Vidalu. Ale babole zwłaszcza przy podaniach to mu sie zdarzaja i to czesto.SKAr7 pisze:Problem z Martinem wygląda tak, że z jednej strony to nasz najbardziej babolasty obrońca(wliczając PDC i Bonucciego), a z drugiej nie tylko potrafi w 50% przypadków w jakiś ekwilibrystyczny sposób potem siebie zaasekurować, ale również dać coś ekstra w asekuracji innych.Tengen pisze:Jeśli pamięć mi nie płata figla, to podczas absencji Kielona, Martin spisywał się bardzo dobrze, a w moim odczuciu nieraz lepiej niż nasz podstawowy prawy. Jak teraz nie ma rytmu meczowego, to nic dziwnego, że popełnia błędy.Ouh_yeah pisze: No niestety, jak Martina strasznie lubię, tak nie nadaje się na podstawowego obrońcę. Przecież on prawie zawsze jak gra, to ma kilka takich podań w meczu.
On jest fajny, tylko musi być otoczony chłopakami, którzy będą mu patrzeć na plecy i mieć świadomość, że zaraz może popełnić jakąś gafę(przede wszystkim mowa tu o jego ustawaniu się, potem o magic passach do przeciwnika). Bo jeśli asekuruje go PDC to potem kończy się to tak, że nasz wychowanek przez następne 3 miesiące nie gra, bo szuka piłki Kucki
Tak jak babole zdarzaja sie Marrone przy kryciu, choc w odbiorze to prezentuje poziom lekko gorszy od Vidala.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Ja myślę, że jednak trochę się uczepiliście Urusa bo nie grał Gio ani Marchisio...
Raz źle podał, cóż zdarza się, ale ogółem zagrał bardzo dobre spotkanie. Gdyby grał regularnie to nie byłoby widać różnicy przy absencji kogoś z trójki podstawowych obrońców.
Na zakończenie statystyki whoscored: Martin miał największą ilość kontaktów z piłką - 120 (więcej nawet niż Pirlo), a do tego największą celność tychże podań (96% - tyle samo co Giaccherini przy 59 podaniach i Chiellini przy 84).

Na zakończenie statystyki whoscored: Martin miał największą ilość kontaktów z piłką - 120 (więcej nawet niż Pirlo), a do tego największą celność tychże podań (96% - tyle samo co Giaccherini przy 59 podaniach i Chiellini przy 84).
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Sorrey, ale usprawiedliwianie rezerwowego na zasadzie "bo nie gra za dużo" jest kompletnie bez sensu. Od tego jest właśnie rezerwowy. Z jednej strony chcemy mieć silną ławkę rezerwowych, a z drugiej mamy usprawiedliwiać kogoś, że nie gra za często? Jak ktoś pisze, że kiedy zastępował Chielliniego, to nie było widać różnicy... :roll: Chiello jak poda taką piłkę, to zaraz idzie ostro do odbioru, często sam naprawia własne błędy. Martina zwykle kryją koledzy. Jak gra na skrzydle, to prawie zawsze stoi za wysoko i dostaje piłkę za plecy, z którą musi sobie radzić profesor Barzagli. Na chwilę obecną nie ma w ogóle startu do podstawowej trójki, ani Lichego. Rezerwowy foreva?
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Kupmy Vertonghena! Yeah!
Urus to bardzo dobry zawodnik. Naprawdę fajnie zastępował Chielliniego pod jego nieobecność, nie wliczając w to dwóch pierwszych spotkań, kiedy grał średnio. Potem złapał rytm i już jakoś szło. Tak jak pisałem wcześniej nie widziałem pierwszej połowy wtorkowego spotkania, ale w mając obraz gry tylko z drugiej to Martin zaprezentował się naprawdę przyzwoicie.
Urus to bardzo dobry zawodnik. Naprawdę fajnie zastępował Chielliniego pod jego nieobecność, nie wliczając w to dwóch pierwszych spotkań, kiedy grał średnio. Potem złapał rytm i już jakoś szło. Tak jak pisałem wcześniej nie widziałem pierwszej połowy wtorkowego spotkania, ale w mając obraz gry tylko z drugiej to Martin zaprezentował się naprawdę przyzwoicie.
- Kogut W.
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 459
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
O ile mnie pamięć nie myli, to kapitalne zawody zagrał w Glasgow, gdzie wygrywał praktycznie wszystkie pojedynki. Również w przegranym meczu z Romą był jednym z tych, którym nie można było wiele zarzucić.Arbuzini pisze: Urus to bardzo dobry zawodnik. Naprawdę fajnie zastępował Chielliniego pod jego nieobecność, nie wliczając w to dwóch pierwszych spotkań, kiedy grał średnio.
- Tengen
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2012
- Posty: 275
- Rejestracja: 29 lipca 2012
Sorrey, ale Kielon jak wracał po dłuższej przerwie, to musiał wejść w rytm, a nie od pstryknięcia palcem było ok. Lubie i tego i tego, ale irytuje mnie takie wywyższanie Kielona, który miewał jednak sporo takich sobie występów w tym sezonie i nieraz popełniał głupie faule, po których było nieraz sporo zagrożenia (Martina sobie takich nie przypominam w okresie kiedy go zastępował). Także postęp jaki zrobił od swojej pierwszej przygody z Juve jest co najmniej niezły.
- przemal
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2007
- Posty: 70
- Rejestracja: 01 października 2007
To sobie przypomnij mecz z Napoli na początku marca (ten, gdzie się tak z Cavanim drażnili wzajemnie). Po długiej nieobecności zagrał cały mecz, zdobył bramkę, ogólnie będąc jednym z najlepszych na boisku, a na pewno najlepszym w formacji defensywnej.Tengen pisze:Sorrey, ale Kielon jak wracał po dłuższej przerwie, to musiał wejść w rytm, a nie od pstryknięcia palcem było ok.
Co do Caceresa - zagrał fajnie, chociaż w ciągu minuty dwa razy udało mu się sprowokować niebezpieczną sytuację mniej więc tyle razy, ile Barzy przez pół sezonu

- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Powołujesz się na jeden mecz, który był może nawet najlepszy w tym sezonie w wykonaniu Kielona, natomiast pomijasz te, w których wcale nie błyszczał i przewracał się o własne nogi. Wiem że Chiellini ma u większości status "nietykalny", ale jak krytykować to i jednego i drugiego. Caceres nie jest co prawda Kielonem, ale z pewnością prezentuje się bardzo solidnie również jako podstawowy.przemal pisze:To sobie przypomnij mecz z Napoli na początku marca (ten, gdzie się tak z Cavanim drażnili wzajemnie). Po długiej nieobecności zagrał cały mecz, zdobył bramkę, ogólnie będąc jednym z najlepszych na boisku, a na pewno najlepszym w formacji defensywnej.Tengen pisze:Sorrey, ale Kielon jak wracał po dłuższej przerwie, to musiał wejść w rytm, a nie od pstryknięcia palcem było ok.
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
kuba2424 pisze:Powołujesz się na jeden mecz, który był może nawet najlepszy w tym sezonie w wykonaniu Kielona, natomiast pomijasz te, w których wcale nie błyszczał i przewracał się o własne nogi. Wiem że Chiellini ma u większości status "nietykalny", ale jak krytykować to i jednego i drugiego. Caceres nie jest co prawda Kielonem, ale z pewnością prezentuje się bardzo solidnie również jako podstawowy.przemal pisze:To sobie przypomnij mecz z Napoli na początku marca (ten, gdzie się tak z Cavanim drażnili wzajemnie). Po długiej nieobecności zagrał cały mecz, zdobył bramkę, ogólnie będąc jednym z najlepszych na boisku, a na pewno najlepszym w formacji defensywnej.Tengen pisze:Sorrey, ale Kielon jak wracał po dłuższej przerwie, to musiał wejść w rytm, a nie od pstryknięcia palcem było ok.
Zgadzam się w 100%. Nie ma co narzekać na Martina... Może i zapalił te jedno podanie co prawie straciliśmy gola, ale ogólnie w całym spotkaniu nie zagrał źle. Dodatkowo Caceres jest wszechstronny i to jest jego dużym atutem. Jest solidnym rezerwowym i nie ma co się martwić jeśli któryś z naszych obrońców wypadnie to Martin zastąpi go i da radę

Fino Alla Fine Forza Juventus!
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Ściągnąłem mecz i dzisiaj go sobie w spokoju obejrzałem. Kilka spostrzeżeń:
Isla zagrał bardzo dobrze. Nie tylko do przodu, ale ładnie pracował także w defensywie. Powinien mieć co najmniej jedną asystę, gdyby jego partnerzy popisali się skutecznością.
Caceres, poza tym felernym podaniem, zagrał całkiem nieźle.
Marrone poprawnie.
Giaccherini pokazał, że jako zmiennik jest bardzo pożyteczny.
Padoin bardzo słabo. Jeśli już ma cokolwiek łatać, to tylko prawą stronę, bo w środku nie ogarnia kompletnie. W obliczu zwyżki formy Isli podziękowałbym mu za współpracę.
Matri i Quagliarella fatalnie. Poza bramką tego pierwszego nie dało się patrzeć na ich grę.
Anelkę bym chętnie pooglądał w dłuższym wymiarze czasu. Widać, że umiejętnościami wyraźnie przewyższa naszych asów z ataku. Szkoda, że już nie ten wiek.
Isla zagrał bardzo dobrze. Nie tylko do przodu, ale ładnie pracował także w defensywie. Powinien mieć co najmniej jedną asystę, gdyby jego partnerzy popisali się skutecznością.
Caceres, poza tym felernym podaniem, zagrał całkiem nieźle.
Marrone poprawnie.
Giaccherini pokazał, że jako zmiennik jest bardzo pożyteczny.
Padoin bardzo słabo. Jeśli już ma cokolwiek łatać, to tylko prawą stronę, bo w środku nie ogarnia kompletnie. W obliczu zwyżki formy Isli podziękowałbym mu za współpracę.
Matri i Quagliarella fatalnie. Poza bramką tego pierwszego nie dało się patrzeć na ich grę.
Anelkę bym chętnie pooglądał w dłuższym wymiarze czasu. Widać, że umiejętnościami wyraźnie przewyższa naszych asów z ataku. Szkoda, że już nie ten wiek.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."