jeżdzi ktoś z was na desce?? jak tak to ........
- SuperPippo
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 listopada 2003
jeżdzi ktoś z was na desce?? jak tak to jakiej firmy
jaką firmę uważacie najlepszą na street'a ??
:roll:
jaką firmę uważacie najlepszą na street'a ??
:roll:
- Ironek
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2003
- Posty: 880
- Rejestracja: 31 lipca 2003
Dlaczego skejtowską?? Jazda na deskorolce to jest sport ekstramalny, a uprawiają go różni ludzie, a w USA jeżdzą na deskach punkrokowcy. I gdzie się nie ogląda zawodów to zawsze leci :-D PUNK ROCK :-D . A skejt to chyba hip hopowiec co nie.zagroo pisze:chodzi Ci o deske snowboard czy taką "skejtowską"??ja jescze na snowbordzie juz drugi rok i dosyc dobrze mi idzie....a na tej "zwyczajnej" nawet bym metra nie ujechał....
- SuperPippo
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 listopada 2003
każdy gość na desce to skejt bez względu na to czy jest punkiem czy hiphopem
A ja nie jestem milanista tylko fan juve
A ja nie jestem milanista tylko fan juve
- Peja48
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 575
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Ja jeżdżę mam blat Toy Machina w już zbieram kasę na Flipa a Trucki tytanowe łożyska Aveck 5 kółka z deski Oxygena a najlepsze firmy blatów według mnie to:Flip ,Toy Machine,Oxygen,Reyg,Syndrom, i Birdhouse aha i jeszcze Duks
Solo Grazie Grande Forza Juve :8
- Peja48
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 575
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Heh Oxygen skąd ja to znam mój pierwszy blatisz to na nim się uczyłem Kikflipa HellFlipa wszystkie Grindy,Slaydy ale kiedyś robifem fifty i przeskoczyłem na Boarslayda i mi się blat złamał :twisted: kupiłem w końcu Toy Machina i jestem zadowolony na wiosne musze też go złamać żeby se kupić FlipaFOJM pisze:ja jeżdżę na snow i na skateboardzie, mam deskorolke OXYGEN'a, a snowboard Nidecker'a, uważam, że najlepsza firma deskorolek to Powell i World Industries...
Solo Grazie Grande Forza Juve :8
- Tarnos15
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2003
- Posty: 342
- Rejestracja: 29 września 2003
Mylisz pojęcia Skate to Skate a Hip- Hopowiec to Hip- Hopowiec. Nazwa Skate pochodzi od nazwy Skateboarding- czyli jazdy na deskorolce. Każdy kto jeździ na desce jest SkatemMarcin-IRONEK pisze:Dlaczego skejtowską?? Jazda na deskorolce to jest sport ekstramalny, a uprawiają go różni ludzie, a w USA jeżdzą na deskach punkrokowcy. I gdzie się nie ogląda zawodów to zawsze leci :-D PUNK ROCK :-D . A skejt to chyba hip hopowiec co nie.zagroo pisze:chodzi Ci o deske snowboard czy taką "skejtowską"??ja jescze na snowbordzie juz drugi rok i dosyc dobrze mi idzie....a na tej "zwyczajnej" nawet bym metra nie ujechał....
- Johnny777
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2003
- Posty: 1235
- Rejestracja: 16 lipca 2003
Dżizasss.... :shock: :shock: :shock:Peja48 pisze:Heh Oxygen skąd ja to znam mój pierwszy blatisz to na nim się uczyłem Kikflipa HellFlipa wszystkie Grindy,Slaydy ale kiedyś robifem fifty i przeskoczyłem na Boarslayda i mi się blat złamał :twisted: kupiłem w końcu Toy Machina i jestem zadowolony na wiosne musze też go złamać żeby se kupić Flipa
Może zarobię ostrzeżenie za tego posta ale nie mogłem się powstrzymać...
Ale jak czytam Twojego posta to zupelnie nie jarzę o czym piszesz... :shock:
- FOJM
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2002
- Posty: 374
- Rejestracja: 01 listopada 2002
ja tam jestem zadowolony ze swojego Oxygena (chociażna łożyska można ponarzekać) a pozatym na deskorolce nie jeżdże dużo, raczej jestetm wkrecony w snow (chociaż jeżdże tylko 2 tyg. w roku w ferie zimowe) ale za to chyba dość dużo potrafię...
a propo wcześniejszych wypowiedzi coponiektórych to skatem jest ktos kto oddany jest duszą i ciałm deskorolce i nie wyobraża sobie bez niej zycia i dąży do udoskonalania siebie w tej dziedzinie bez względu na muzykę i ubiór... :evil:
a propo wcześniejszych wypowiedzi coponiektórych to skatem jest ktos kto oddany jest duszą i ciałm deskorolce i nie wyobraża sobie bez niej zycia i dąży do udoskonalania siebie w tej dziedzinie bez względu na muzykę i ubiór... :evil:
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2215
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 1 raz
Jeździłem kiedyś na desce (niepamiętam firmy). Kosztowała mnie 140 zł po trzech tygodniach od kupna kiedy próbowałem wykonać jakiś trik
deska... pękła, po chwili rozpadając się na dwa kawałki :? moje trzymiesięczne oszczędności rozpdały się w ciagu kilku sekund
już nigdy nie kupie deski, wole pograć w Tony'ego przynjmiej tanniej wyjdzie
deska... pękła, po chwili rozpadając się na dwa kawałki :? moje trzymiesięczne oszczędności rozpdały się w ciagu kilku sekund
już nigdy nie kupie deski, wole pograć w Tony'ego przynjmiej tanniej wyjdzie