Liga Mistrzów 2012/13
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Wymień tych 10 jak możesz, bo mi na myśl przychodzą tylko:Robert to jest dzisiaj top 10 napadziorów świata, jeszcze mu do Messiego, Ronaldo i Ibry brakuję
Cavani
Van Persie
Zlatan
Falcao
A Messi i Ronaldo to nie są typowy napastnicy, ale nawet jeśli ich liczyć to daje nam 6 napastników.
Osobiście nie widzę wyższości Cavaniego ze słabej ligi włoskiej nad Lewym, a Falcao wydaje się być lepszy dlatego, że nie jest Polakiem.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Gotti pisze:Wymień tych 10 jak możesz, bo mi na myśl przychodzą tylko:Robert to jest dzisiaj top 10 napadziorów świata, jeszcze mu do Messiego, Ronaldo i Ibry brakuję
Cavani
Van Persie
Zlatan
Falcao
A Messi i Ronaldo to nie są typowy napastnicy, ale nawet jeśli ich liczyć to daje nam 6 napastników.
Osobiście nie widzę wyższości Cavaniego ze słabej ligi włoskiej nad Lewym, a Falcao wydaje się być lepszy dlatego, że nie jest Polakiem.
Naprawde?:O Procz tego ze Cavani posiada znacznie lepsza technikę, jest szybszy i bardziej waleczny to praktycznie niczym sie nie różnią.
Suarez,Ibra,Messi,Ronaldo,Falcao,Cavani,Van Persie,Rooney,Aguero,Neymar,Villa. Tych 10 uznaje za lepszych od Lewego, aczkolwiek jezeli utrzyma poziom rozwoju, to naprawde swietlana przyszłosc przed naszym reprezentantem.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 491
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Myślę, że niektórych zawodników umieściłeś tutaj na siłę. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Neymar to zawodnik lepszy od Lewandowskiego ? Villa ? Falcao ? polemizowałbym. Co do reszty, to trudno się nie zgodzić.iltalismano pisze:Suarez,Ibra,Messi,Ronaldo,Falcao,Cavani,Van Persie,Rooney,Aguero,Neymar,Villa. Tych 10 uznaje za lepszych od Lewego, aczkolwiek jezeli utrzyma poziom rozwoju, to naprawde swietlana przyszłosc przed naszym reprezentantem.
- sebastian10
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 389
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
lewandowski pokazał klase nie ma co szukac lepszych jest on wśród najlepszy jest nie gorszy od Van Persie i innych .
Lewy jest prawie idealna 9 mało kto moze sie równać z nim .
Lewy jest prawie idealna 9 mało kto moze sie równać z nim .
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Lewy zagrał wczoraj świetny mecz, fakt, ale nie popadajmy w paranoję. Robert lepszy od Cavaniego lub Falcao? Pff. Nie bez kozery mówi się, że napastnicy Napoli oraz Atletico sprawdziliby się w każdym klubie, natomiast cały szereg dziennikarzy sportowych (nie tylko w Polsce!) zastanawia się, czy Lewy jest naprawdę taki dobry, czy system Borussii czyni go dobrym. Jeden, bądź co bądź, kapitalny występ niczego nie zmienia. Cavani to 70% swojej drużyny, Falcao regularnie w pojedynkę robi wyniki Atletico. Lewandowski jest bardzo dobrym piłkarzem, jeśli nie świetnym, ale stawianie go w gronie: van Persie, Rooney, Cavani, Falcao, nie wspominając już o Messi i C.Ronaldo jest chyba na wyrost.

- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
"Katastrofalny" to za mocne słowo, po prostu serie A siedzi od lat na tym samym miejscu, Niemcy systematycznie odjeżdzają a mały kryzys zdarzył się Anglikom (a może i co więcej). Z drugiej strony Francja i Portugalia nie mają argumentów by Włochom zagrozić, pieniądze PSG i umiejętność szukania talentów przez Porto, to za mało na dłuzszą metę.Gotti pisze:Lewy do Juve nie powinien przechodzić ze względu na katastrofalny poziom Serie A. Spójrzmy prawdzie w oczy - przejście Roberta do Serie A to krok w tył jeśli chodzi o rozwój i karierę. Osobiście widziałbym go dalej w BVB, albo w United. Ferguson by z niego zrobił legendę.
Krótko mówiąc czwarte miejsce się dla Serie A szybko nie zmieni a już za moment bedzie bliżej do Premier niz Bundeskopanki.
No to jak sam widzisz, dużej różnicy nie ma w statystykach. Cavani faktycznie w tym sezonie poczyna sobie słabiej niż w zeszłym, ale jak miałbym wybór, to brałbym Urusa, nie dlatego że Robert to Polak, ale dlatego, że piłkarz Napoli wydaje się być kompletniejszym zawodnikiem.wojczech7 pisze:Cavani 23 bramki i 3 asysty w 30 występach - grając w drużynie wicelidera.
Lewandowski 23 bramki i 5 asyst w 27 występach - grając w drużynie wicelidera.
Ktoś tam wyżej silił się na porównanie Lewandowski-Suarez, to tak jakby porównywać Trezeguet z Del Piero (pomijając legendę alexa w Juve), czyli nie ma to specjalnie sensu.
A użytkownik @DM z tą gadką o przepaści, jeszcze pokazał tendencję do przesadzania...
Na dowód tego przypomina mi się pewien sezon, kiedy to Bayern pyknął Real 4:1 i 4:2 w grupie. Ponad spotkali się w półfinale, tym razem było 2:0 1:2 dla tych z Madrytu a Anelka miał swój jeden z niewielu wielkich momentów w Realu, ot taka ciekawostkaNedved1983 pisze:w takich meczach jak 1/2 LM, z REALEM gra się inaczej niż każdy mecz w grupie, nawet także z realem.

Naiwasem mówiąc, nie zesrajta się tak tą Bundesligą. OK, odbudowali swoją pozycję, ale tak to piszecie jakby Serie A była na poziomie Ekstraklasy.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
za sezon rozkupiona Borussia i tiki-taka Monachium na pewno takiego poziomu już nie będą prezentowały.@D@$ pisze:"Katastrofalny" to za mocne słowo, po prostu serie A siedzi od lat na tym samym miejscu, Niemcy systematycznie odjeżdzają a mały kryzys zdarzył się Anglikom (a może i co więcej). Z drugiej strony Francja i Portugalia nie mają argumentów by Włochom zagrozić, pieniądze PSG i umiejętność szukania talentów przez Porto, to za mało na dłuzszą metę.Gotti pisze:Lewy do Juve nie powinien przechodzić ze względu na katastrofalny poziom Serie A. Spójrzmy prawdzie w oczy - przejście Roberta do Serie A to krok w tył jeśli chodzi o rozwój i karierę. Osobiście widziałbym go dalej w BVB, albo w United. Ferguson by z niego zrobił legendę.
Krótko mówiąc czwarte miejsce się dla Serie A szybko nie zmieni a już za moment bedzie bliżej do Premier niz Bundeskopanki.No to jak sam widzisz, dużej różnicy nie ma w statystykach. Cavani faktycznie w tym sezonie poczyna sobie słabiej niż w zeszłym, ale jak miałbym wybór, to brałbym Urusa, nie dlatego że Robert to Polak, ale dlatego, że piłkarz Napoli wydaje się być kompletniejszym zawodnikiem.wojczech7 pisze:Cavani 23 bramki i 3 asysty w 30 występach - grając w drużynie wicelidera.
Lewandowski 23 bramki i 5 asyst w 27 występach - grając w drużynie wicelidera.
Ktoś tam wyżej silił się na porównanie Lewandowski-Suarez, to tak jakby porównywać Trezeguet z Del Piero (pomijając legendę alexa w Juve), czyli nie ma to specjalnie sensu.
A użytkownik @DM z tą gadką o przepaści, jeszcze pokazał tendencję do przesadzania...Na dowód tego przypomina mi się pewien sezon, kiedy to Bayern pyknął Real 4:1 i 4:2 w grupie. Ponad spotkali się w półfinale, tym razem było 2:0 1:2 dla tych z Madrytu a Anelka miał swój jeden z niewielu wielkich momentów w Realu, ot taka ciekawostkaNedved1983 pisze:w takich meczach jak 1/2 LM, z REALEM gra się inaczej niż każdy mecz w grupie, nawet także z realem.
Naiwasem mówiąc, nie zesrajta się tak tą Bundesligą. OK, odbudowali swoją pozycję, ale tak to piszecie jakby Serie A była na poziomie Ekstraklasy.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
tak więc falcao nie jest topem bo nigdy nawet nie grał w 1/8 LM, cavaniego za topa też nie można uznać, suareza też, RvP także raczej bo tylko jeden gol i to nieznaczący z karnego na poziomie 1/2 i wyżej, aguero? ten to dopiero musi być leszcz, no a ten prześmieszny brazylijski ronaldo? ten to był prze-leszcz, co za patałachy, liczy się tylko messi i od wczoraj lewy!!! 8)Nedved1983 pisze:TOPa poznaje się po tym jak demoluje rywali w fazie pucharowej
no i wspomniany przez ciebie zlatan też oczywiście nie jest topem..., no ale tak sekundę poważniej to każdy jechał po nim bo on grał piach w całej LM, nie tylko w fazie pucharowej, chociaż w tej szczególnie, tyle tylko że to wynikało ze słabości całej drużyny a na nim się po prostu opierała gra...
no ale między meczami w grupie a w fazie pucharowej było ze 4-5 miesięcy różnicy, a chyba istnieje coś takiego jak forma drużyny, pojedynczego zawodnika, słabszy mecz, mecz życia etc etc etc... słaby mecz przeciwnika czy jakiś kryzys formy, zastój może się trafić w każdym momencie, jakbyśmy np przed meczem w monachium nie grali wcześniej takiego wyniszczającego pojedynku z interem tylko mieli 8 dni odpoczynku to nie wiadomo jak by się tam skończyło, jeden mecz na prawdę kompletnie o niczym nie świadczy i tyle, scouci nie bez powodu śledzą poczynania zawodników przez pół sezonu czy dłużej zanim ich kupią, jeden mecz to tylko jeden mecz, potwierdzenie tego co wypracowało się w pozostałych spotkaniach, iskierka pokazująca, że mogę więcej, ale nie jakiś skok, że ktoś nagle da 5mln więcej za niego czy coś, że nagle jednym meczem lewy wskoczył na topX bo albo tam był albo nie ma go nadal@D@$ pisze:Na dowód tego przypomina mi się pewien sezon, kiedy to Bayern pyknął Real 4:1 i 4:2 w grupie. Ponad spotkali się w półfinale, tym razem było 2:0 1:2 dla tych z MadrytuNedved1983 pisze:w takich meczach jak 1/2 LM, z REALEM gra się inaczej niż każdy mecz w grupie, nawet także z realem.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Jasne, że wczorajszym występem Robert przeszedł raz na zawsze do historii :!: W klubie potrafi być geniuszem, reprezentacja wiadomo...Osobny rozdział. Jednak porównania z Messim, Ronaldo, Falcao i wieloma innymi są bezprzedmiotowe. Bowiem nie ma pewności czy wymienieni gracze, daliby sobie rade w takiej drużynie jak nasza kadra mając różnych Rybusów, Obraniaków, Mierzejewskich za partnerów i będąc uzależnionym od tzw. polskiej myśli szkoleniowej. :C Przyznaje, że 4 bramkami Lewy zmienił chociażby moje skromne zdanie na jego temat, ale trzeba skończyć te dziwne porównania. Niech pozostanie sobą, a będzie super 

- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
TAK, jest znaczaca roznica czy w grupie czy w 1/2. W grupie, gdyby ich nie strzelil, teoretycznie nawet wciry 0:7 u siebie nie musialyby sprawic, ze Borussia odpadnie. Natomiast wczoraj Robert praktycznie przypieczetowal awans Polussi do finału. Jesli ta roznica to dla Ciebie za mało, to - jak sam ujales - z marketingowego punktu widzenia rowniez to jest wazne, bo przeszedl z kilku przyczyn do historii, co na pewno automatycznie stawia go w nieco lepszym swietle.Maly pisze: bla bla bla
Piłkarski argument już masz, finansowo/margketingowy również, o medialnym nie musze wspominac.
I tak - gole w fazie rozgrywek, gdzie jest dwumecz, gdzie za wygrania tej fazy dostaje się więcej kapuchy, oraz - na mistrzostwach - gdzie gra sie o medale, SA wazniejsze od goli w 1/1000 rundzie. Dlaczego? Odpowiedz powyzej, dodam do niej jeszcze kwestie taka, ze najlepsi pilkarze czesto w poznych fazach, gdy gra sie o najwyzsza stawke, spalaja sie mentalnie, i graja gorzej tak jak MESSI czy szczegolnie czesto IBRAKADABRA. Lewus sie NIE spalił i strzelil REALOWI - nie MZKS Kozienice, nie Academice Coimbra, nie Rotorowi Wołgograd tylko REALOWI, trenowanemu przez jednego z 5 najlepszych trenerow swiata - 4 bramki I nie wazne jaki Real byl tego dnia dysponowany.
End of story.
BESTER MANN, BESTEEER !


- Arcadio Morello
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2010
- Posty: 460
- Rejestracja: 12 lutego 2010
Z Małym nie ma co dyskutować i tak tego nie zrozumie... Zawsze będzie miał swoją teorie i zdanie, że Lewandowski to drewno. Szkoda klawiatury na takich typów jak on...

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
to może pokaż gdzie tak napisałem a nie wkładasz mi w klawiaturę myśli innychArcadio Morello pisze:Zawsze będzie miał swoją teorie i zdanie, że Lewandowski to drewno.

ha! czyli jest różnica ale dla borussi a nie roberta ;] sam tak napisałeśDobry Mudżyn pisze:TAK, jest znaczaca roznica czy w grupie czy w 1/2. W grupie, gdyby ich nie strzelil, teoretycznie nawet wciry 0:7 u siebie nie musialyby sprawic, ze Borussia odpadnie. Natomiast wczoraj Robert praktycznie przypieczetowal awans Polussi do finału.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Jak się nazywał taki ziomek - chyba z Fiorentiny - co hattricka Barcelonie w LM wsadził? A później i wcześniej nic. Tak mi się przypomniało teraz 8)
To forum ma niesamowitą tendencję do tez o całym kosmosie na podstawie spotkania - dwóch. Easy.
Czy rozpatrywanie poziomu bundesligi ma sens patrząc na Bayern i BVB, które są 40 ptk przed resztą kraju ( i świata )? Że niby leverkusen by walczyło o mistrza we Włoszech? Eintracht o podium? pffff srali muchy, dostaliby od Neapolu, Milanu czy Violi, aż by się kurzyło. C'mon liga atrakcyjniejsza, mecze się fajniej ogląda, na stadionach multum kiełbasek, ale to nie jest tak, że każdy klub bundesligi rozwaliłby włoskiego odpowiednika na swoim miejscu w tabeli i teraz gremialnie sobie wszyscy będą zakupy robili na półwyspie, bo kto niby w dziadowej serie A chciałby grać, w Niemczech koniunktura, autostrady i liga marzeń. No way.
Lewandowski lepszy od Falcao? Konkretnie się tu robi
Falcao to artysta, geniusz futbolu z pierwiastkiem magii, bramkami po rajdach przez pół boiska, wolejach z 30m, główkach z 15 i petardach, jakie oprócz niego sadzi chyba tylko Hulk. Lewy jest świetnym napastnikiem ale pierwiastka geniusza u niego nie widzę. Jest ok. 10tym napastnikiem świata. Nie wyżej. Oczywiście szacunek - to i tak o 300 miejsc wyżej niż Juskowiak i 750 niż Matusiak.
To forum ma niesamowitą tendencję do tez o całym kosmosie na podstawie spotkania - dwóch. Easy.
Czy rozpatrywanie poziomu bundesligi ma sens patrząc na Bayern i BVB, które są 40 ptk przed resztą kraju ( i świata )? Że niby leverkusen by walczyło o mistrza we Włoszech? Eintracht o podium? pffff srali muchy, dostaliby od Neapolu, Milanu czy Violi, aż by się kurzyło. C'mon liga atrakcyjniejsza, mecze się fajniej ogląda, na stadionach multum kiełbasek, ale to nie jest tak, że każdy klub bundesligi rozwaliłby włoskiego odpowiednika na swoim miejscu w tabeli i teraz gremialnie sobie wszyscy będą zakupy robili na półwyspie, bo kto niby w dziadowej serie A chciałby grać, w Niemczech koniunktura, autostrady i liga marzeń. No way.
Lewandowski lepszy od Falcao? Konkretnie się tu robi

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
odnośnie bundesligi to gdzieś ostatnio słyszałem albo czytałem dość trafną chyba tezę, że ta liga robi się jak hiszpańska gdzie liczą się tylko dwie drużyny... i rzeczywiście coś w tym chyba jest, schalki mogą nabijać punkty w LE, malagi mogą dojść do 1/4 LM przy odrobinie szczęścia raz na 15 lat ale tak na prawdę liczą się tylko bayern i borussia, tak jak w hiszpanii real i barcelona... a to tak samo jakby mierzyć siłę ligi portugalskiej po występach porto i benfiki ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Nie chodzi Ci czasem o Mauro Bressana? Niby nie hattrick, ale wondergol fantastyczny, przeciwko Barcelonie, a później i wcześniej faktycznie 0Supersonic pisze:Jak się nazywał taki ziomek - chyba z Fiorentiny - co hattricka Barcelonie w LM wsadził? A później i wcześniej nic. Tak mi się przypomniało teraz 8)

Jeszcze dobrym przykładem jest tu Matteo Serafini, który nas rozstrzelał w Serie B
