Liga Mistrzów 2012/13
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Ja cię pierdzielę, to znalazł się ktoś, kto po wczorajszym meczu wysnuł tezę, że jest inaczej :shock:ewerthon pisze:Po zestawieniu całej kadry w której podstawowi zawodnicy i najlepsi rezerwowi nie są kontuzjowani trzeba jasno stwierdzić, że jednak jesteśmy słabi niż Barca.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Jak, że dziś gra BVB rzucę temat tu miast do tematu o bundeskopance:
http://www.sport.pl/pilka/1,65041,13800 ... oxSportTxt
To już przestaje być śmieszne... a jeślit o prawna to nam ubywa kolejny top lol
http://www.sport.pl/pilka/1,65041,13800 ... oxSportTxt
To już przestaje być śmieszne... a jeślit o prawna to nam ubywa kolejny top lol
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
@Maly - co do pierwszej bramki absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Nie widziałem tam faulu wczoraj oglądając na żywo, nie widzę i w powtórkach.
Odnośnie reszty:
ewidentny karny + ręka, która była, ale chyba nie na karnego vs minimalny spalony (o ile był, bo nie uświadczyłem powtórki z dobrego ujęcia) + faul (nie taki oczywisty dla każdego). Jak dla mnie jest po równo, jakby nie patrzeć.
Bayern rozjechał Barcelonę - pogódź się z tym.
Odnośnie reszty:
ewidentny karny + ręka, która była, ale chyba nie na karnego vs minimalny spalony (o ile był, bo nie uświadczyłem powtórki z dobrego ujęcia) + faul (nie taki oczywisty dla każdego). Jak dla mnie jest po równo, jakby nie patrzeć.
Bayern rozjechał Barcelonę - pogódź się z tym.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1071
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Nie rozumiem jak mozna ta porazke zwalac na sedziow, przeciez Bayern dominowal w absolutnie kazdym aspekcie pilkarskim, nawet pilkarze Barcy to przyznaja. Wynik mowi sam za siebie, Barca za burta, na Camp Nou dostana jeszcze z dwojke i do domu, baj.
- skurczzone
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2012
- Posty: 67
- Rejestracja: 01 września 2012
Czy jesteśmy dużo słabsi od Barcy? Niekoniecznie.
W tej edycji ligi mistrzów Barca gra bez pomysłu i nie rozgniotła Milanu, nie zniszczyła PSG, nawet Celitic pokazał, że to duma Katalonii jest już potęga.
Nie jesteśmy słabsi w defensywie, nie jesteśmy słabsi w pomocy, mamy dużo lepszego bramkarza a brakuje nam tylko szybkich, kreatywnych skrzydłowych (Robben, bądź Sanchez a Giovino będzie grał tam gdzie jego miesce) i jednego obrońcy albo jednego napastnika i wszechstronnego bocznego pomocnika, będziemy naprawdę mocni z Llorente na szpicy
Dzisiejsza Barcelona wygląda na drużynę naśladującą zespół Guardiolli, próbują wejść do bramki, ale nic z tego nie wychodzi, mają o połowę wyższe posiadanie piłki ale 3 razy mniej strzałów na bramkę, ten zespół się kończy a Juventus w krótkim czasie zmienia się w potęgę
Piłkę można porównać układania budowli z klocków, nie da się zauważyć, że Conte kończy budować coś niesamowitego a Villanowa próbuje nieudalnie naśladować swojego starszego brata.
Nie można stwierdzić kto jest lepsz - Lichy czy Abidal, wszystko zależy od tego kto bardziej gdzie pasuje, nie skłamię jeśli powiem, że Quag ma lepsze strzały z dystansu od Messiego. W przyszłym sezonie możemy być lepsi.
W tej edycji ligi mistrzów Barca gra bez pomysłu i nie rozgniotła Milanu, nie zniszczyła PSG, nawet Celitic pokazał, że to duma Katalonii jest już potęga.
Nie jesteśmy słabsi w defensywie, nie jesteśmy słabsi w pomocy, mamy dużo lepszego bramkarza a brakuje nam tylko szybkich, kreatywnych skrzydłowych (Robben, bądź Sanchez a Giovino będzie grał tam gdzie jego miesce) i jednego obrońcy albo jednego napastnika i wszechstronnego bocznego pomocnika, będziemy naprawdę mocni z Llorente na szpicy

Dzisiejsza Barcelona wygląda na drużynę naśladującą zespół Guardiolli, próbują wejść do bramki, ale nic z tego nie wychodzi, mają o połowę wyższe posiadanie piłki ale 3 razy mniej strzałów na bramkę, ten zespół się kończy a Juventus w krótkim czasie zmienia się w potęgę
Piłkę można porównać układania budowli z klocków, nie da się zauważyć, że Conte kończy budować coś niesamowitego a Villanowa próbuje nieudalnie naśladować swojego starszego brata.
Nie można stwierdzić kto jest lepsz - Lichy czy Abidal, wszystko zależy od tego kto bardziej gdzie pasuje, nie skłamię jeśli powiem, że Quag ma lepsze strzały z dystansu od Messiego. W przyszłym sezonie możemy być lepsi.
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Dla mnie 4:0 to dość konkretne rozgniecenie.skurczzone pisze:W tej edycji ligi mistrzów Barca gra bez pomysłu i nie rozgniotła Milanu, nie zniszczyła PSG, nawet Celitic pokazał, że to duma Katalonii jest już potęga.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1533
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Może i ja dorzucę moje trzy grosze odnośnie wczorajszych "błędów" sędziowskich przy bramkach Bayernu:
Gol nr 1
Moim zdaniem Dante nie faulował. Tzn. może inaczej: Nie wsparł się w żaden sposób na Alvesie, który podszedł mu pod ręce, kiedy ten dawno już był w powietrzu. DA w żaden sposób nie mógł dojść do piłki i dlatego postanowił pomachać łapami... Po obejrzeniu powtórki decyzję podtrzymałoby 9/10 sędziów.
Gol nr 2
Typowa sytuacja 50-50. Dlaczego nigdzie nie ma zdjęcia z góry (prostopadłego do pola gry)? Najpopularniejsze są dwie klatki robione "ze skosa", które pokazują dokładnie coś innego. Jeżeli był spalony (choć moim zdaniem raczej nie było), to dosłownie 5-10 centymetrowy. Nie wiem, czy można rozpatrywać to w kategoriach błędu... Wątpię czy jakikolwiek sędzia byłby pewien decyzji o spalonym bez precyzyjnej powtórki telewizyjnej...
Gol nr 3
Alba oczywiście przyaktorzył masakrycznie co widać, kiedy wyskakuje (odbija się z nogi, którą już stoi na ziemi), ale moim zdaniem faul był. W takich sytuacjach wiele zależy od sędziego, na ile pozwala na twardą grę. UWAGA! to, że celem nie była piłka nie ma znaczenia! To była walka o pozycję, a nie atak na zawodnika! (taka była zapewne interpretacja arbitra, który nie chciał znowu popełnić błędu na korzyść Barcy /3 x ręka/ i znając aktorzenie Alby - puścił grę).

Moim zdaniem Dante nie faulował. Tzn. może inaczej: Nie wsparł się w żaden sposób na Alvesie, który podszedł mu pod ręce, kiedy ten dawno już był w powietrzu. DA w żaden sposób nie mógł dojść do piłki i dlatego postanowił pomachać łapami... Po obejrzeniu powtórki decyzję podtrzymałoby 9/10 sędziów.

Typowa sytuacja 50-50. Dlaczego nigdzie nie ma zdjęcia z góry (prostopadłego do pola gry)? Najpopularniejsze są dwie klatki robione "ze skosa", które pokazują dokładnie coś innego. Jeżeli był spalony (choć moim zdaniem raczej nie było), to dosłownie 5-10 centymetrowy. Nie wiem, czy można rozpatrywać to w kategoriach błędu... Wątpię czy jakikolwiek sędzia byłby pewien decyzji o spalonym bez precyzyjnej powtórki telewizyjnej...

Alba oczywiście przyaktorzył masakrycznie co widać, kiedy wyskakuje (odbija się z nogi, którą już stoi na ziemi), ale moim zdaniem faul był. W takich sytuacjach wiele zależy od sędziego, na ile pozwala na twardą grę. UWAGA! to, że celem nie była piłka nie ma znaczenia! To była walka o pozycję, a nie atak na zawodnika! (taka była zapewne interpretacja arbitra, który nie chciał znowu popełnić błędu na korzyść Barcy /3 x ręka/ i znając aktorzenie Alby - puścił grę).
- skurczzone
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2012
- Posty: 67
- Rejestracja: 01 września 2012
W sumie jakby grał pazzini na srodku i strzelił na pusta bramke a drugi gol ze spalonego zostałby nieuznany to Barcelona mogłaby odpasc
Nie ma co jednak gdybac, ale pierwszy mecz pokazał duzo.

Nie ma co jednak gdybac, ale pierwszy mecz pokazał duzo.
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
A co to ma do rzeczy skoro mecz meczowi nie równy. Bayern rozgromił Barce, ale mógł teoretycznie przegrać wczoraj z np. jakimś City, którego w LM już nie ma.deszczowy pisze:Ja cię pierdzielę, to znalazł się ktoś, kto po wczorajszym meczu wysnuł tezę, że jest inaczej :shock:ewerthon pisze:Po zestawieniu całej kadry w której podstawowi zawodnicy i najlepsi rezerwowi nie są kontuzjowani trzeba jasno stwierdzić, że jednak jesteśmy słabi niż Barca.
Ogólnie jak Bayern dobrze zarząd poprowadzi to zapowiada się na hegemonie, bo tak potężnej drużyny dawno nie było. W ogóle Bundesliga to za parę lat będzie liga numer 1 na świecie jak tak dalej pójdzie, bo Borussia finansowo i ogólnie zaczyna świetnie wyglądać, a są jeszcze dobre marki jak Leverkusen, Schalke czy jakiś inny Hamburg.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
sorry ale kogo obchodzi twoje zdanie? liczą się przepisy, dante oparł się w drugiej fazie, być może dzięki temu jeszcze ciut wyżej wyskoczył lub utrzymał się ćwierć sekundy dłużej w powietrzu, nie ma to znaczenia, skorzystał na tym i tyleyanquez pisze:Gol nr 1
Moim zdaniem Dante nie faulował.
raczej metrowyyanquez pisze:Gol nr 2
Typowa sytuacja 50-50. (...) Jeżeli był spalony to dosłownie 5-10 centymetrowy.

jak masz problem z przeliczeniem ile stoi od linii 5m dany zawodnik po powtórka jest pod kątem to niestety nic ci na to nie poradzę, idź do okulisty
po co ja się produkuje skoro nigdy nie widziałeś nawet okładki przepisów gry w piłkę nożną...yanquez pisze:Gol nr 3
UWAGA! to, że celem nie była piłka nie ma znaczenia!
aha, i na deser

błąd, w tym najważniejszym - czyli w prawidłowym zdobywaniu goli był tylko minimalnie lepszy, o jedno trafienie ;]squinter pisze:Bayern dominowal w absolutnie kazdym aspekcie pilkarskim
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
1 bramka uznana słusznie, inaczej w praktycznie każdym meczu serie a co chwila mielibyśmy faul w polu karnym.
spalony? minimalny był. ale łatwo to ocenić po kilku powtórkach, z różnego kąta. sędzia mając wątpliwości słusznie uznał gola, premia w takiej sytuacji dla atakujących.
3 bramka rzeczywiście mogła by zostać nie uznana.
do tego minimum 1 karny za zagranie ręką dla Bayernu.
zasłużone zwycięstwo Bayernu. błędy sędziowskie były ( "boska ręka", finał mundialu 66...)i będą. zwłaszcza spalone łatwo przeoczyć, nam jest łatwo oceniać oglądając kilka powtórek, z kilku kątów.
pamiętajmy, że suma błędów sędziowskich generalnie wychodzi na 0, Barca już też w poprzednich edycjach sporo zyskała na takich błędach.
BVB już prowadzi, Ryczel już ryczał po bramce Lewandowskiego
spalony? minimalny był. ale łatwo to ocenić po kilku powtórkach, z różnego kąta. sędzia mając wątpliwości słusznie uznał gola, premia w takiej sytuacji dla atakujących.
3 bramka rzeczywiście mogła by zostać nie uznana.
do tego minimum 1 karny za zagranie ręką dla Bayernu.
zasłużone zwycięstwo Bayernu. błędy sędziowskie były ( "boska ręka", finał mundialu 66...)i będą. zwłaszcza spalone łatwo przeoczyć, nam jest łatwo oceniać oglądając kilka powtórek, z kilku kątów.
pamiętajmy, że suma błędów sędziowskich generalnie wychodzi na 0, Barca już też w poprzednich edycjach sporo zyskała na takich błędach.
BVB już prowadzi, Ryczel już ryczał po bramce Lewandowskiego
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 589
- Rejestracja: 05 października 2012
Final chyba bedzie niemiecki, jesli nic sie nie zmieni.
BVB na razie prowadzi 1:0 :shock:
BVB na razie prowadzi 1:0 :shock:
Juve, storia di un grande amore 
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda

------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1533
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Bredisz. Właśnie o to chodzi, że Dante nie uzyskał żadnej korzyści z tego, że Alves podszedł mu pod ręce. Żadnej.Maly pisze:sorry ale kogo obchodzi twoje zdanie? liczą się przepisy, dante oparł się w drugiej fazie, być może dzięki temu jeszcze ciut wyżej wyskoczył lub utrzymał się ćwierć sekundy dłużej w powietrzu, nie ma to znaczenia, skorzystał na tym i tyleyanquez pisze:Gol nr 1
Moim zdaniem Dante nie faulował.
Maly pisze:jak masz problem z przeliczeniem ile stoi od linii 5m dany zawodnik po powtórka jest pod kątem to niestety nic ci na to nie poradzę, idź do okulistyyanquez pisze:Gol nr 2
Typowa sytuacja 50-50. (...) Jeżeli był spalony to dosłownie 5-10 centymetrowy.

Proszę bardzo - tak wyglądało to z drugiej strony. Dla mnie - spalonego nie było. Twoje zdjęcie nie jest precyzyjne, bo nie sposób określić jak daleko od głowy Mullera jest piłka... Wbiłeś sobie do łba, że będziesz taki super wyjątkowy i popularny kiedy napiszesz coś kontrowersyjnego i tyle.
To była walka o pozycję. Podobnie jak przy rożnych obrońcy blokują wbiegających napastników. Nie znasz przepisów po prostu. Albo ich nie rozumiesz, bo zapewne chodzi Ci o atak na zawodnika z piłką, w którym celem nie jest piłka, a właśnie zawodnik.Maly pisze:po co ja się produkuje skoro nigdy nie widziałeś nawet okładki przepisów gry w piłkę nożną...yanquez pisze:Gol nr 3
UWAGA! to, że celem nie była piłka nie ma znaczenia!
I to zdanie najlepiej podsumowuje Twoje pojęcie o piłceMaly pisze:błąd, w tym najważniejszym - czyli w prawidłowym zdobywaniu goli był tylko minimalnie lepszy, o jedno trafienie ;]squinter pisze:Bayern dominowal w absolutnie kazdym aspekcie pilkarskim
