Liga Mistrzów 2012/13
- Dzium
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Dasz rade podać jakieś przykłady z ostatnich 2 sezonów, bo ja jakoś nie mogę sobie żadnej takiej ewidentnej sytuacji przypomnieć.Sandro. pisze: Ja bym nie wytrzymał, dla swojego dobra nie oglądałbym tego meczu ani nie zaglądałbym później przez najbliższe lata do internetu. Wątpię żeby UEFA dopuściła do takiego finału, przecież już w meczach ligowych są odstawiane tam takie cyrki że szkoda gadać a co dopiero jakby jeden drugiego przekręcił w finale LM :shock: :lol:

Wcześniej owszem, wiele było takich spięć, Pepe vs. Alves, Mascherano vs. Ronaldo, ale ostatnimi czasy wszystko się uspokoiło.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
I właśnie dlatego starcia tych dwóch wielkich teamów są tak ciekawe. Nikt nie chce oglądać jak piłkarze obu drużyn poklepują się po plecach. Ludzie chcą igrzysk.Sandro. pisze:Ja bym nie wytrzymał, dla swojego dobra nie oglądałbym tego meczu ani nie zaglądałbym później przez najbliższe lata do internetu. Wątpię żeby UEFA dopuściła do takiego finału, przecież już w meczach ligowych są odstawiane tam takie cyrki że szkoda gadać a co dopiero jakby jeden drugiego przekręcił w finale LM :shock: :lol:Bruce Badura pisze:Ja bym sobie życzył Gran Derbi w finale. To chyba najbardziej epickie derby jakie można sobie wyobrazić. I najpewniej tak się stanie, bo i real i barca w moim odczuciu sa faworytami półfinałów.
- Sandro.
- Milanista
- Rejestracja: 19 listopada 2012
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 listopada 2012
Że niby Gran Derbi to igrzyska? może kiedyś były, teraz to dla mnie kabaret połączony z baletem a piłkarze obu ekip to zwykłe pipki są, nie ma to żadnego porównania ze starymi meczami ze złotych lat Serie A między Milanem-Interem-Juve.....moim zdaniem oczywiście. Owszem gdyby Real miał w swoim składzie więcej takich Xabich Alonsów a Barca więcej Puyolów to te mecze byłby prawdziwą ucztą.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Bez przesady. Ostatnie mecze takie nie były-dużo walki, świetna gra obu drużyn, szybkie akcje i piękne gole.
A to o czym piszesz wydaje mi się, minęło...
Wynikało to z napiętych stosunków między Mou a Pepem, wiadomo, o co chodziło-rywalizacja, który trener jest lepszy i to w dużej mierze podgrzewało atmosferę przed meczami. I bezpośrednia rywalizacja dwóch najlepszych piłkarzy.
A to o czym piszesz wydaje mi się, minęło...
Wynikało to z napiętych stosunków między Mou a Pepem, wiadomo, o co chodziło-rywalizacja, który trener jest lepszy i to w dużej mierze podgrzewało atmosferę przed meczami. I bezpośrednia rywalizacja dwóch najlepszych piłkarzy.
- Kejker
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
- Posty: 169
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
Ostatnie Gran Derbi były spokojne, to prawda, ale te spotkania to punkt zapalny, wystarczy iskra i można zasnąć i najlepiej nie budzić się przez 2 miesiące. Wielka ranga, Barcelona - Real, nie daj boże słabe sędziowanie lub jeden błąd z dużymi konsekwencjami po zaciętym meczu i jest tragedia.
Mimo wszystko wydaje mi się, że Bawarczycy z Madrytczykami spotkają się w finale. Wszystko wskazuje na taki finał..... chociaż rok temu też wszystko wskazywało na GD w finale i skończyło się zupełnie odwrotnie.
Mimo wszystko wydaje mi się, że Bawarczycy z Madrytczykami spotkają się w finale. Wszystko wskazuje na taki finał..... chociaż rok temu też wszystko wskazywało na GD w finale i skończyło się zupełnie odwrotnie.

- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Ja twierdzę zupełnie odwrotnie. O ile w dwumeczu BVB-Real każdy wynik jest możliwy, to jednak wydaje mi się, że Barca się nie da. Są w stanie zdominować Bayern, absolutnie. Wystarczy dobra dyspozycja Messiego, który już wypoczywa, czy tam leczy uraz. Na Bayern będzie świeżutki jak kefir z Mlekpolu.
- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Ciężko przewidzieć finał. Wszystkie 4 zespoły nie grają już o nic w lidze i są w 100% skupione na LM i dadzą z siebie wszystko.
W meczu Bayern - Barcelona, to Ci pierwsi są faworytem i niestety obawiam się, że to Bawarczycy wygrają w tym roku LM. Obrona tych drugich pozostawia wiele do życzenia, a czy Bayern ma jakieś słabe punkty? Szczerze mówiąc, nie widzę żadnych. Z drugiej strony Niemcy w ostatnich latach nie radził sobie z Barcą, ale Bayern jest w tym sezonie mocarny. Chyba tylko Messi może zrobić różnicę i dać finał Katalończykom.
Real - BVB, oczywiście Real jest faworytem, przynajmniej na papierze. Zespół Kloppa pokazał jak skutecznie grać przeciwko Realowi, ale tym razem stawka jest większa oraz sama forma Realu jest inna (w czasie meczów grupowych Real nie radził sobie w lidze i do optymalnej formy sporo brakowało, teraz jest inaczej). Klopp wczoraj powiedział, że oglądanie meczów przez Mou teraz nic nie da, bo i tak nie ujawni kart. Z ostatnich 3 półfinałów (Barca, Bayern, BVB) ten wydaje się najłatwiejszy. Jak nie teraz to... za 10 lat? Dać Ronaldo na Schmelzera i powinno być dobrze :lol: :lol:
Dodatkowo liczę, że Real pokona ich, ze względu na boom na BVB, którym już rzygam.
W meczu Bayern - Barcelona, to Ci pierwsi są faworytem i niestety obawiam się, że to Bawarczycy wygrają w tym roku LM. Obrona tych drugich pozostawia wiele do życzenia, a czy Bayern ma jakieś słabe punkty? Szczerze mówiąc, nie widzę żadnych. Z drugiej strony Niemcy w ostatnich latach nie radził sobie z Barcą, ale Bayern jest w tym sezonie mocarny. Chyba tylko Messi może zrobić różnicę i dać finał Katalończykom.
Real - BVB, oczywiście Real jest faworytem, przynajmniej na papierze. Zespół Kloppa pokazał jak skutecznie grać przeciwko Realowi, ale tym razem stawka jest większa oraz sama forma Realu jest inna (w czasie meczów grupowych Real nie radził sobie w lidze i do optymalnej formy sporo brakowało, teraz jest inaczej). Klopp wczoraj powiedział, że oglądanie meczów przez Mou teraz nic nie da, bo i tak nie ujawni kart. Z ostatnich 3 półfinałów (Barca, Bayern, BVB) ten wydaje się najłatwiejszy. Jak nie teraz to... za 10 lat? Dać Ronaldo na Schmelzera i powinno być dobrze :lol: :lol:
Dodatkowo liczę, że Real pokona ich, ze względu na boom na BVB, którym już rzygam.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Jeśli chodzi o mecz FCB-FCB to Bayern jest mocniejszy praktycznie w każdej formacji może prócz pomocy. Szczególnie obrona Barcelony wygląda żenująco. Więc jeśli Katalończycy chcą awansować do finału to muszą zagrać na pełnej k... szczególnie w pomocy oraz zagrać pressingiem, jednak ten ostatni aspekt praktycznie nie istnieje w tym sezonie, a tiki-taka bez pressingu traci całą swoją moc. Dodatkowo Heynckes wypowiadał się, że Barcelonę zna jak własną kieszeń, że może nawet lepiej niż swoją drużynę. Myślę że Bayern będzie świetnie taktycznie przygotowany na to spotkanie i dla mnie to właśnie Bawarczycy są faworytem tego półfinału.
Co do drugiego półfinału to faworytem na papierze jest Real ale wcale nie jakimś zdecydowanym. BVB to dobrze poukładana drużyna i świetnie funkcjonuje jako zespół. Obie ekipy już miały okazję zetrzeć się w grupie, gdzie obronną ręką wyszli Niemcy chociaż tak jak mówi Junakson Real nie był wtedy w optymalnej dyspozycji. Należy jednak zaznaczyć, że Real słabiutko radzi sobie na niemieckiej ziemi. Na kilkanaście spotkań wygrał tam zaledwie raz.
Faktem jest, że wszystkie drużyny w lidze mają już jasną sytuację i mogą skupić się na LM. Dawno nie było sytuacji gdzie sprawy mistrzostwa w 4 najsilniejszych ligach były rozstrzygnięte tak szybko. To będą naprawdę ciekawe półfinały, przynajmniej na to liczę. A do tych którzy przedwcześnie przewidują finał:
http://kwejk.pl/obrazek/1751381/histori ... arzac.html
Co do drugiego półfinału to faworytem na papierze jest Real ale wcale nie jakimś zdecydowanym. BVB to dobrze poukładana drużyna i świetnie funkcjonuje jako zespół. Obie ekipy już miały okazję zetrzeć się w grupie, gdzie obronną ręką wyszli Niemcy chociaż tak jak mówi Junakson Real nie był wtedy w optymalnej dyspozycji. Należy jednak zaznaczyć, że Real słabiutko radzi sobie na niemieckiej ziemi. Na kilkanaście spotkań wygrał tam zaledwie raz.
Faktem jest, że wszystkie drużyny w lidze mają już jasną sytuację i mogą skupić się na LM. Dawno nie było sytuacji gdzie sprawy mistrzostwa w 4 najsilniejszych ligach były rozstrzygnięte tak szybko. To będą naprawdę ciekawe półfinały, przynajmniej na to liczę. A do tych którzy przedwcześnie przewidują finał:
http://kwejk.pl/obrazek/1751381/histori ... arzac.html
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Bylo takie spotkanie ze to przepominalo casting na slaby film dramatyczny.Sandro. pisze:Że niby Gran Derbi to igrzyska? może kiedyś były, teraz to dla mnie kabaret połączony z baletem a piłkarze obu ekip to zwykłe pipki są, nie ma to żadnego porównania ze starymi meczami ze złotych lat Serie A między Milanem-Interem-Juve.....moim zdaniem oczywiście. Owszem gdyby Real miał w swoim składzie więcej takich Xabich Alonsów a Barca więcej Puyolów to te mecze byłby prawdziwą ucztą.
Jednak w ostatnim czasie mozemy ogladac ciekawego el classico.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Jednakowoz, dla mnie Gran Derbi zamienily sie w starcie Messi vs Cristiano. A nagonka mediow zeby tak je postrzegac, tylko to nasila
Dawniej Real = Hierro, Raul, Morientes, Casillas, Karanka, Salgado...
Barcelona to z kolei De Boerowie, Guardiola, Cocu, Puyol, czy w pozniejszym okresie nawet Ronaldinho, Iniesta, Xavi.
Teraz, mimo ze w obu zespolach nie brakuje geniuszy, mecze sa splycane do pojedynku snajperskiego Messiny i Kryśki, co bardzo, ale to bardzo mnie irytuje.

Dawniej Real = Hierro, Raul, Morientes, Casillas, Karanka, Salgado...
Barcelona to z kolei De Boerowie, Guardiola, Cocu, Puyol, czy w pozniejszym okresie nawet Ronaldinho, Iniesta, Xavi.
Teraz, mimo ze w obu zespolach nie brakuje geniuszy, mecze sa splycane do pojedynku snajperskiego Messiny i Kryśki, co bardzo, ale to bardzo mnie irytuje.

BESTER MANN, BESTEEER !


- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Teraz nie ma tak, szczególnie na najwyższym poziomie, że obrona, pomoc atak...joy pisze:Jeśli chodzi o mecz FCB-FCB to Bayern jest mocniejszy praktycznie w każdej formacji może prócz pomocy. Szczególnie obrona Barcelony wygląda żenująco.
Wszyscy bronią i atakują, wymienność pozycji itd...
Bayern jest mocny, ale moim zdaniem gra schematycznie, barcelona ich rozszyfruje, a Messi zrobi różnicę na wagę awansu.
Jedynie czym katalończycy mogą się pogrążyć to dziwne decyzje personalne, gdzie ostatnio Adriano z załatwiłby im porażkę z PSG, niech zagra na środku ktokolwiek, byle nie Adriano...
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7311
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Zakładając, że w finale zmierzą się BvB i Bayern, ciekawe czy Goetze dotknąłby murawy. 
Każdy Polak jest dziś (i jutro) Niemcem ?
Każdy Polak jest dziś (i jutro) Niemcem ?


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
jackop pisze: Każdy Polak jest dziś (i jutro) Niemcem ?
chyba Ty

ja chce mimo wszystko z dwojki zlego hiszpanski final. Spuszczania sie ciag dalszy nad La liga jakos bym zniosl ale spuszczania sie nad mocarna bundeskopanka.... tego chyba bym nie przelknal.

- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Dlaczego miałby nie dotknąć? Kontrakt obowiązuje go do końca czerwca, więc jako profesjonalista powinien go wypełnić. Tym bardziej, że odchodzi za wartość klauzuli, więc na pewno porozumienia pomiędzy klubami o możliwości "niewystąpienia" w ewentualnym finale nie ma.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
joy pisze:Dlaczego miałby nie dotknąć? Kontrakt obowiązuje go do końca czerwca, więc jako profesjonalista powinien go wypełnić. Tym bardziej, że odchodzi za wartość klauzuli, więc na pewno porozumienia pomiędzy klubami o możliwości "niewystąpienia" w ewentualnym finale nie ma.
Ale tez nikt nie zabroni trenerowi go nie wystawic
