LM 12/13 (1/4): Bayern 2-0 JUVENTUS
- kuba2424
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 listopada 2012
 - Posty: 972
 - Rejestracja: 06 listopada 2012
 
Fakt, chwilami miałem nadzieję, że Pirlo gra pod Bayern. Wydawałoby się, że to on jako pierwszy dźwignie ciężar meczu i zmotywuje zespół. A tu kupa. Vidalowi należy się szacunek!Danielpiero pisze:Tyle strat Pirlo jeszcze nie widziałem i ma nadzieje że już nie zobacze. Tragedia.... Jedynie Vidalowi się coś chciało grać, ale wiadomo było że na tą żółtą sobie zapracuje
- KeRmit19
 - Juventino

 - Rejestracja: 29 marca 2008
 - Posty: 411
 - Rejestracja: 29 marca 2008
 
Bawarczycy wzorowo odrobili prace domową. Wykluczenie Pirlo(który swoją drogą zapomniał dziś jak się podaje celnie gdziekolwiek) + rozpracowane schematy. Buffon->Obrońca->Lichta/peluso->podanie do środka a jak sie udalo to do przepuszczajace pilke napastnika. Niewiele mogliśmy dziś zaoferować. Z przodu nie miał kto przytrzymać, wyregulować tempa. Taka lekcja futbolu i pokory wyjdzie naszym na dobre. Byłem za tym, żeby po 60 minutach zamienić Pirlo na Pogbę bo naprawde strasznie irytował dziś. Mamy tydzień, a 2-0 to nie jest jeszcze wynik, którego nie da się odrobić. Kartki swoją drogą ale nie było w nas widać walki i tego, ze przyjechalismy tu cos zdziałać. Cóż, ja wierze. Fino alla fine!
			
									
						- Bruce Badura
 - Juventino

 - Rejestracja: 24 maja 2011
 - Posty: 605
 - Rejestracja: 24 maja 2011
 
Liga Mistrzów nie jest najważniejsza w tym sezonie. Ćwierćfinał na tym etapie budowania zespołu i odpadnięcie po wyrównanym dwumeczu z, być może, triumfatorem rozgrywek nie okrywa nas hańbą.
			
									
						- Ein
 - Juventino

 - Rejestracja: 11 grudnia 2004
 - Posty: 1140
 - Rejestracja: 11 grudnia 2004
 - Podziekował: 25 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 1 raz
 
Chyba pozostanę jedynym optymistą na tym forum (co nie jest dziwne)  
 :
1) po pierwsze odpadają nam Vidal i Lichy - niby smutek i rozpacz, jednak tak jak 3/4 kibiców nie znała składu Monachijczyków tak Asa czy Hiszpan/Padoin mogą zmieszać i to ostro.
2) Gramy u siebie - kto nie wie o co chodzi to odsyłam do jednego z tematów meczowych, gdzie jeden smoczy moderator nie zwracał na to uwagi w ogóle
3) Teraz tak ; 2-0 w plecy to nie ból dupy, bo można to odrobić z resztą - będzie Pogba, będzie Pirlo, Hiszpan i reszta, każdy może sieknąć z deleka
4) Widać, że graliśmy na remis bądź minimalną przegraną, a to spełniliśmy więc bólu dupy nie ma - co ciekawe atak; ogólnie nieważne jaka kombinacja tak czy siak na nic nam się to nie przydało
5) Przywołam ponownie stadion - nasi przegrali w szatni, co było widać na początku, a teraz ? Hej, nie mamy nic do stracenia. Gramy o bramki i nic więcej - czyli powinniśmy grać 'normalnie'
			
									
						1) po pierwsze odpadają nam Vidal i Lichy - niby smutek i rozpacz, jednak tak jak 3/4 kibiców nie znała składu Monachijczyków tak Asa czy Hiszpan/Padoin mogą zmieszać i to ostro.
2) Gramy u siebie - kto nie wie o co chodzi to odsyłam do jednego z tematów meczowych, gdzie jeden smoczy moderator nie zwracał na to uwagi w ogóle
3) Teraz tak ; 2-0 w plecy to nie ból dupy, bo można to odrobić z resztą - będzie Pogba, będzie Pirlo, Hiszpan i reszta, każdy może sieknąć z deleka
4) Widać, że graliśmy na remis bądź minimalną przegraną, a to spełniliśmy więc bólu dupy nie ma - co ciekawe atak; ogólnie nieważne jaka kombinacja tak czy siak na nic nam się to nie przydało
5) Przywołam ponownie stadion - nasi przegrali w szatni, co było widać na początku, a teraz ? Hej, nie mamy nic do stracenia. Gramy o bramki i nic więcej - czyli powinniśmy grać 'normalnie'
Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
						- Adrian27th
 - Juventino

 - Rejestracja: 14 sierpnia 2011
 - Posty: 3954
 - Rejestracja: 14 sierpnia 2011
 - Otrzymał podziękowanie: 4 razy
 
A w czym sie myli?baka pisze:D-Rose Ty jesteś na prawdę takim pseudoptymistą czy nie oglądałeś meczu ?D-Rose pisze:Oho frustru, frustru "wielkich" i "wiernych" kibiców Juventusu dla ktorych Markiz i Pirlo dwa dni wczesniej byli Bogami a teraz maja nie wracac do Turynu. :lol:
Bramka po rykoszecie i ze spalonego. Nie no wielki Bayern :twisted:
Co z tego ze Bayern nas cisnał? Bramki zdobyli z głupiego rikoszetu i spalonego.
Sedzia nie podyktował karnego na Lichu który jak dla mnie był ewidentny.
Dante nawet nie interesowal sie piłka tylko przebiegł tak by wpadl na niego Szwajcar.
Brak kompetencji tego Sedziego potwierdziła sytuacja w ktorej dał Gustavo żółta kartke za symulacje (HAHA!) w której nie było o tym mowy,mimo ze faul to takze nie byl bo nasz obronca trafil w piłke.
Mimo wszystko, Matri i Fabio nadaja sie na ligowe podwórka.
Mowcie co chcecie ale Vucinic w ciagu tych 20 minut stworzyl nasza najgrozniejsza sytuacje.
Byłbym optymista gdyby w rewanzu grał Stephan i Arturo.
Teraz niestety mamy cos praktycznie awykonalnego.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
						"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Pluto
 - Juventino

 - Rejestracja: 17 października 2002
 - Posty: 2436
 - Rejestracja: 17 października 2002
 - Podziekował: 2 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 14 razy
 
Chcialoby sie napisac, ze Conte mial racje, jest na tym poziomie outsiderem i nie ogarnal sprawy - zupelnie nieprzydatny Matri, ktory na czternascie kontaktow z pilka dwa razy jej nie stracil i Peluso, ktory przy Riberym i Robbenie nie wiedzial co sie dzieje, to jego ludzie. Podobnie jak upor graniczacy z obledem zeby za wszelka cene rozklepac Bayern od wlasnego pola karnego co konczylo sie rozpaczliwymi wybiciami na napastnikow - z Celtikiem moglismy grac taka kiszke, tutaj to nie mialo racji bytu. 
Jednak z drugiej strony zglaszanie pretensji do szkoleniowca po meczu, w ktorym oba gole padly po bledach filarow, legend i najbardziej doswiadczonych zawodnikow - Pirlo i Buffona, jest nie na miejscu.
Sprawa nie jest przesądzona, jesli na rewanz wyjdziemy z Pogba, Asamoah, Mirkiem i Gio a sczescie bedzie po naszej stronie, powalczymy.
			
													Jednak z drugiej strony zglaszanie pretensji do szkoleniowca po meczu, w ktorym oba gole padly po bledach filarow, legend i najbardziej doswiadczonych zawodnikow - Pirlo i Buffona, jest nie na miejscu.
Sprawa nie jest przesądzona, jesli na rewanz wyjdziemy z Pogba, Asamoah, Mirkiem i Gio a sczescie bedzie po naszej stronie, powalczymy.
Bonucci cofnal noge takze nie bylo pewnie nawet kontaktu. Najwiekszym bledem sedziego bylo pozostawienie na boisku Riberiego, ktory w swoim stylu nie wytrzymal psychicznie i powinien wyfrunac z boiska po faulu na Vidalu.Brak kompetencji tego Sedziego potwierdziła sytuacja w ktorej dał Gustavo żółta kartke za symulacje (HAHA!) w której nie było o tym mowy,mimo ze faul to takze nie byl bo nasz obronca trafil w piłke.
					Ostatnio zmieniony 02 kwietnia 2013, 22:53 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						- KieLoN
 - Juventino

 - Rejestracja: 17 kwietnia 2006
 - Posty: 91
 - Rejestracja: 17 kwietnia 2006
 
Troche śledze bundeslige ze wzgledu na BvB. Bayern grał swoje. Ani nic ponad, ani nic poniżej (z wyjątkiem pooczątku, chyba lekki stres). Wygladało to jak mecz w bundeslidze. BvB w Pucharze też takz dominowali. Takowego przebiegu spotkania generalnie sie spodziewałem. Jedno co mnie dziwi to wynik. Myslałem, ze uda sie uciułać jakieś 1:1 przed rewanżem...
			
									
						- Antichrist
 - Juventino

 - Rejestracja: 19 sierpnia 2010
 - Posty: 1842
 - Rejestracja: 19 sierpnia 2010
 - Podziekował: 1 raz
 - Otrzymał podziękowanie: 1 raz
 
Myślę, że ten mecz pokazał, że jednak bez tego legendarnego top playera daleko ten wózek nie zajedzie. Mamy fundamenty (które dzisiaj wyglądały, jakby miały się zaraz zawalić), ale potrzebujemy na gwałt kogoś, kto w meczach z najlepszymi wie, jak strzelać bramki. A że trzeba za takiego wyłożyć krocie - cóż, niestety. Będzie ciężko, ale jeżeli zepniemy poślady, to możemy jeszcze powalczyć.
			
									
						The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
						- Sebkovič
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 października 2008
 - Posty: 271
 - Rejestracja: 23 października 2008
 
Jedyne co chcę powiedzieć to to,że nas poprostu zabiegali. Piłka od naszych napastników odbijała się jak w grze squash. Marchisio praktycznie wogóle nie grał, Peluso no jak to Peluso, obrona też dawała po tyłku a nasz generał Pirlo był chyba w stanie spoczynku. No cóż panowie choć 2:0 to jeszcze nie awans ( Jagoda twierdzi, że to gigantyczna zaliczka;) tak wiem mnie też ten gość wku...) to jednak bez Lichego i Vidala nie będzie kto miał pociągnąć piłki do przodu i raczej powtarzam raczej awans będzie trzeba przełożyć na następną edycję.
			
									
						JUVE STORIA DI UN GRANDE AMORE!
Seba :roll:




						Seba :roll:
- pan Zambrotta
 - Juventino

 - Rejestracja: 01 czerwca 2004
 - Posty: 5352
 - Rejestracja: 01 czerwca 2004
 
Zabrakło tematu "strzały po rykoszecie" i "gole ze spalonego" w dyskusji "sposób na Bayern", ale nie wszystko stracone chłopaki, wierrze ze założycieli takie tematy  
 
Pierwsza bramka na konto Pirlo. Odstawił zenade w tym meczu. Lichy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> kartka. Podobne nastroje jak po 0:2 z Arsenalem, cały czas wierze w awans.
			
									
						Pierwsza bramka na konto Pirlo. Odstawił zenade w tym meczu. Lichy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> kartka. Podobne nastroje jak po 0:2 z Arsenalem, cały czas wierze w awans.
- szczypek
 - Juventino

 - Rejestracja: 18 marca 2007
 - Posty: 5557
 - Rejestracja: 18 marca 2007
 - Otrzymał podziękowanie: 36 razy
 
Byli lepsi. Trzeba mówić coś więcej? Niech sobie Conte przeanalizuje, niech zespół w rewanżu zagra chociaż w piłkę z większym zaangażowaniem. Tyle chce. Za dziś dziękuję, nie zawsze wszystko wychodzi, forza Juve!
			
									
						- bendzamin
 - Redaktor

 - Rejestracja: 18 kwietnia 2009
 - Posty: 2366
 - Rejestracja: 18 kwietnia 2009
 
Niestety, nie mogliśmy nic zdziałać, grając dwoma '9'. Od razu po zmianie napastników nasza gra się rozruszała, niestety było za późno i zbyt mało dokładnie. Od nas wielkie brawa dla Vidala, który dał dzisiaj z siebie 123%, walczył do upadłego i mam nadzieję, że zostanie tu na wiele lat. W drugiej połowie obudził się Marchisio, dobrą zmianę dał Vucinić. Buffon nieraz nas uratował, ale pewnie mógł się zachować lepiej przy bramkach.
Bayern strzelił nam gola z d*py i po spalonym, ale jednak byli o wiele lepsi. Lekcja futbolu, która każe zastanowić się nad ustawieniem 3-5-2 na mocne drużyny grające 4-2-3-1. Ten ziomek od nich z siódemką na twarzy i paskudnym pyskiem bardzo brzydko potraktował Vidala, szkoda że go później za to nie spotkała jakaś kara.
Sędzia nie za dobrze. W drobnych decyzjach faworyzował raczej nas, kartki pokazywał chyba na ślepo.
Sprawa awansu jeszcze nie jest zamknięta, chociaż oczywiście oni mają o wiele większe szanse. Mam nadzieję na to, że za tydzień to my od początku przyciśniemy i czymś zaskoczymy. Szybka bramka dla nas i tak naprawdę otwiera nam się dwumecz.
			
									
						Bayern strzelił nam gola z d*py i po spalonym, ale jednak byli o wiele lepsi. Lekcja futbolu, która każe zastanowić się nad ustawieniem 3-5-2 na mocne drużyny grające 4-2-3-1. Ten ziomek od nich z siódemką na twarzy i paskudnym pyskiem bardzo brzydko potraktował Vidala, szkoda że go później za to nie spotkała jakaś kara.
Sędzia nie za dobrze. W drobnych decyzjach faworyzował raczej nas, kartki pokazywał chyba na ślepo.
Sprawa awansu jeszcze nie jest zamknięta, chociaż oczywiście oni mają o wiele większe szanse. Mam nadzieję na to, że za tydzień to my od początku przyciśniemy i czymś zaskoczymy. Szybka bramka dla nas i tak naprawdę otwiera nam się dwumecz.
- Sorek21
 - Juventino

 - Rejestracja: 31 grudnia 2007
 - Posty: 4312
 - Rejestracja: 31 grudnia 2007
 
Jestem zawiedziony i wkurzony.Nasi przegrali ten mecz w swoch głowach. Dwa byle jakie gole i nas nie ma.Rewanż bez Vidala i Stefana sprawia że praktycznie nie mamy szans. 
Jakby wszyscy nasi zawodnicy podeszli do tego meczu z nastawieniem i ambicją prezentowaną przez Vidala to byśmy nie przegrali.
			
									
						Jakby wszyscy nasi zawodnicy podeszli do tego meczu z nastawieniem i ambicją prezentowaną przez Vidala to byśmy nie przegrali.
- Gotti
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 1264
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Kilka faktów:
-Matri jest żałosny! Ten gość stracił każdą piłkę, którą dostał do nogi. Ten piłkarz nie zasługuje na to by być w tym klubie. Taki rezerwowy Zalayeta to go zjadał w całości umiejętnościami.
-Gigiemu powoli chyba emeryturka puka do drzwi, bo zawalił dwa gole. Oczywiście nie w 100% wina Gigiego, ale parę lat temu obie piłki by złapał bez żadnych problemów i każdy o tym wie.
-Marchisio po raz n-ty w swojej karierze pokazuje, że kompletnie nie potrafi grać pod presją i vs silny zespół, który nas przyciska. To nie jest pierwszy raz kiedy w ogóle w takich meczach Claudio nie widać na boisku. Czegoś temu chłopakowi po prostu brakuje. Ja nigdy nie byłem fanem talentu Marchisio i nawet jak grał świetnie to byłem co do niego sceptyczny i tak jest nadal.
-Pirlo chyba najgorszy na boisku(Marchisio nie liczę, bo on chyba fruwał nad boiskiem, żeby piłki przypadkiem nie dotknąć). Pirlo grał po prostu beznadziejnie i nie wyobrażam, aby w kolejnym sezonie nasza gra nadal miała się opierać na podstarzałym Pirlo, który na takie mecze jak z Bayernem już się chyba zwyczajnie nie nadaje.
-Peluso. Gościa nawet nie warto komentować. Poziom Grygery, Boumsonga itd. Jednak w momencie transferu to było do przewidzenia.
I ja osobiście nadal nie jestem w stanie pojąć, dlaczego zarząd pozbył się Alexa gdy w naszym ataku grają same drewna, które 40 letniemu Alexowi mogą nadal stopy całować. W takim meczu wystarczyłby jeden rzut wolny i Del Piero mógłby nam dać nadzieję. Nigdy nie wybaczę obecnemy zarządowi, że wywalili Alexa na bruk, a ściągają do klubu jakichś Bendtnerów, Anelke z emerytury, a do tego Conte katuję nas żenującym Matrim.
Zapomniałem o Vidalu. Arturo to nasz najlepszy piłkarz i obecnie największa gwiazda i mam nadzieję, że nie będzie chciał z Juve odejść, bo gdyby ni Vidal to serce by mi pękło podczas oglądania tego meczu.
Co do awansu to nie mamy żadnych szans, bo Bayern to nie są ogórki i musieliby być totalnymi frajerami, żeby dać sobie wbić w Turynie 2-3 bramki i nie strzelić żadnej.
W sumie to już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Llorente i zapewne jakieś wzmocnienia + doświadczenie zdobyte w tej edycji LM daje mi ogromną nadzieję, że w kolejnej edycji LM będziemy potężni.
Obecne odpadnięcie nie jest tragedią, ale już za rok tak odpaść nie będziemy mogli, bo gadki, że jesteśmy świeżo budowaną drużyną już nie będzie.
			
									
						-Matri jest żałosny! Ten gość stracił każdą piłkę, którą dostał do nogi. Ten piłkarz nie zasługuje na to by być w tym klubie. Taki rezerwowy Zalayeta to go zjadał w całości umiejętnościami.
-Gigiemu powoli chyba emeryturka puka do drzwi, bo zawalił dwa gole. Oczywiście nie w 100% wina Gigiego, ale parę lat temu obie piłki by złapał bez żadnych problemów i każdy o tym wie.
-Marchisio po raz n-ty w swojej karierze pokazuje, że kompletnie nie potrafi grać pod presją i vs silny zespół, który nas przyciska. To nie jest pierwszy raz kiedy w ogóle w takich meczach Claudio nie widać na boisku. Czegoś temu chłopakowi po prostu brakuje. Ja nigdy nie byłem fanem talentu Marchisio i nawet jak grał świetnie to byłem co do niego sceptyczny i tak jest nadal.
-Pirlo chyba najgorszy na boisku(Marchisio nie liczę, bo on chyba fruwał nad boiskiem, żeby piłki przypadkiem nie dotknąć). Pirlo grał po prostu beznadziejnie i nie wyobrażam, aby w kolejnym sezonie nasza gra nadal miała się opierać na podstarzałym Pirlo, który na takie mecze jak z Bayernem już się chyba zwyczajnie nie nadaje.
-Peluso. Gościa nawet nie warto komentować. Poziom Grygery, Boumsonga itd. Jednak w momencie transferu to było do przewidzenia.
I ja osobiście nadal nie jestem w stanie pojąć, dlaczego zarząd pozbył się Alexa gdy w naszym ataku grają same drewna, które 40 letniemu Alexowi mogą nadal stopy całować. W takim meczu wystarczyłby jeden rzut wolny i Del Piero mógłby nam dać nadzieję. Nigdy nie wybaczę obecnemy zarządowi, że wywalili Alexa na bruk, a ściągają do klubu jakichś Bendtnerów, Anelke z emerytury, a do tego Conte katuję nas żenującym Matrim.
Zapomniałem o Vidalu. Arturo to nasz najlepszy piłkarz i obecnie największa gwiazda i mam nadzieję, że nie będzie chciał z Juve odejść, bo gdyby ni Vidal to serce by mi pękło podczas oglądania tego meczu.
Co do awansu to nie mamy żadnych szans, bo Bayern to nie są ogórki i musieliby być totalnymi frajerami, żeby dać sobie wbić w Turynie 2-3 bramki i nie strzelić żadnej.
W sumie to już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Llorente i zapewne jakieś wzmocnienia + doświadczenie zdobyte w tej edycji LM daje mi ogromną nadzieję, że w kolejnej edycji LM będziemy potężni.
Obecne odpadnięcie nie jest tragedią, ale już za rok tak odpaść nie będziemy mogli, bo gadki, że jesteśmy świeżo budowaną drużyną już nie będzie.
			
