Polityka

[Dolce Vita]

i wielki problem. Koniec.
Żadnego pomysłu co z tym zrobić, jak rozwiązać taką sytuację. Nic.
Potwierdzenie faktu i tyle.

Widocznie Kościół Katolicki też ma swoich Castielów.

[Castiel]

i wielki problem. Koniec.
Żadnego pomysłu co z tym zrobić, jak rozwiązać taką sytuację. Nic.
Potwierdzenie faktu i tyle.

Widocznie Kościół Katolicki też ma swoich Castielów.

Zjedz Snickersa. Przejdzie Ci.

[Alfa i Omega]

Piotr Kraśko już 2 minuty po wystąpieniu nowego papieża zauważa, że Franciszek I nie jest tak medialny jak Karol Wojtyła, który był bardzo przebojowy podczas swojego pierwszego wystąpienia. #skarpetywsandałach

Franciszek. Franciszek. Nie Franciszek I, pogromco sandała Skoro nie było żadnego innego, cyferka idzie się walić.

Kraśko to w ogóle beka kompletna. Ciągle mówił o Janie Pawle II vel Janie Pawle Wielkim, ech...

Nie znam zbytnio naszego nowego papy, ale martwi, że jest jezuitą (tak sobie myślałem, jak usłyszałem skąd jest, że totalnym trolololo byłoby przyjęcie imienia "Ignacy" )

Dobrze, że nie wybrali Papieża z Europy, która jest coraz bardziej laicka. Zakonnik, z Ameryki Południowej. Z twarzy wydaje się sympatyczny.

Laiccy kardynałowie to chyba nie jest częste zjawisko, więc to chyba dziwny argument

Może akurat zniesienie tego celibatu byłoby czymś pozytywnym. Tak to lwia część początkujących księży nie miała nawet dziewczyny, a uczą często starszych od siebie jak mają wychowywać dzieci, jak je robić i tak dalej. Więc może dobrze by było gdyby mieli pojęcie o tym o czym prawią.

Na siłę się do tego nie pchają, ludzie sami ich proszą o rady. By doradzać w takiej kwestii nie trzeba chyba mieć tuzina dzieci. Księża wychowywali się w swoich rodzinach więc chyba mają jakieś pojęcie jak funkcjonuje rodzina. Nie trzeba być piłkarzem by dyskutować o piłce, prawda?

+1

Byleby tylko Koranu nie całował.

[D-Rose]

Franciszek. Franciszek. Nie Franciszek I, pogromco sandała Skoro nie było żadnego innego, cyferka idzie się walić.

A jak "oficjalnie" nazywał sie poprzednik Jan Pawła II?

Nie ma chyba jakies reguły. Byli w historii Papieże z "jedynką"

[Alfa i Omega]

Franciszek. Franciszek. Nie Franciszek I, pogromco sandała Skoro nie było żadnego innego, cyferka idzie się walić.

A jak "oficjalnie" nazywał sie poprzednik Jan Pawła II?

Nie ma chyba jakies reguły. Byli w historii Papieże z "jedynką"

Jest reguła. Językowa 8)

U Jana Pawła I chodziło symbolikę raczej - połączenie reform Jana z poglądami Pawła, pierwsza taka zagrywka ever.

[pan Zambrotta]

lubię placki

[mateo369]

Słyszałem dzisiaj w rmffm i w jedynce wypowiadał się jakiś znawca tematu - aktualny Papież to Franciszek, Franciszkiem I stanie się automatycznie dopiero wtedy, gdy będzie jakiś Franciszek II, bo przecież nie wiadomo czy takowy w ogóle będzie. Także Zambro edytuj posta póki mało osób widziało

[Dolce Vita]

Laiccy kardynałowie to chyba nie jest częste zjawisko, więc to chyba dziwny argument

Chodziło mi tutaj raczej o pewne uwarunkowania charakteru, religijności. Europa to obecnie nie jest bastion kościoła katolickiego. Europa Łacińska - ja tutaj typowałem dlatego. Ewentualnie Filipiny. Pożyjem, zobaczym. Pozdrawiam.

[Alfa i Omega]

Laiccy kardynałowie to chyba nie jest częste zjawisko, więc to chyba dziwny argument

Chodziło mi tutaj raczej o pewne uwarunkowania charakteru, religijności. Europa to obecnie nie jest bastion kościoła katolickiego. Europa Łacińska - ja tutaj typowałem dlatego. Ewentualnie Filipiny. Pożyjem, zobaczym. Pozdrawiam.

Znaczy wiesz, tam niezłe gierki o tron i zawirowania były patrząc na przecieki. Czysta polityka. Dla purpuratu w najlepszym wypadku pochodzenie Franciszka wydaje się być zagraniem PR.

Tutaj wiele ważniejszych argumentów grało rolę niźli ten

EDIT:

Laiccy kardynałowie to chyba nie jest częste zjawisko, więc to chyba dziwny argument

Charles de Talleyrand, diecezjalny biskup Autun, był do końca życia zaprzysięgłym ateistą Napoleon nazywał go pieszczotliwie "g...em w jedwabnych gaciach".

To on był biskupem? Pojęcia nie miałem Ciekawe.

[deszczowy]

Laiccy kardynałowie to chyba nie jest częste zjawisko, więc to chyba dziwny argument

Charles de Talleyrand, diecezjalny biskup Autun, był do końca życia zaprzysięgłym ateistą Napoleon nazywał go pieszczotliwie "g...em w jedwabnych gaciach".

[Vimes]

Jak widać papież jest kibicem.

[Dolce Vita]

Może we Włoszech pośmiga na mecze

[LordJuve]

Ciekawe informacje płyną z postępowej i stawianej na wzór (przez wielu lewaków w Polsce) Szwecji. Okazuje się, iż:

Szwecja szykuje się do rewolucji obyczajowej - parlament ma uchwalić prawo, na mocy którego po operacji zmiany płci osoba nie będzie obowiązkowo sterylizowana. Oznacza to, że kobieta, która zdecyduje się być mężczyzną, już jako mężczyzna nadal będzie mogła rodzić dzieci. W związku z tym rząd proponuje, by zastąpić określenie "kobieta w ciąży" neutralnym płciowo "osoba w ciąży" - pisze "Rzeczpospolita".
Ponadto Krajowa rada Medyczno-Etyczna przedstawiła propozycję zalegalizowania wynajmowania matek-surogatek, które miałyby rodzić dzieci parom mającym problemy z płodnością. Przedstawiciele Rady tłumaczą, że już dziś mające problemy z zajściem w ciążę szwedzkie pary "wynajmują brzuchy" Ukrainek lub Indusek. Przeciwko nowym przepisom protestują jedynie chadecy. - wprost.pl

Poziom absurdu został już chyba przekroczony. Okazuje się, że wizja z komedii amerykańskiej pt. Junior z brzuchatym Arniem staje się rzeczywistością. Niedługo stanie się coś, co do tej pory wydawało się niemożliwe z biologicznego punktu widzenia: w Szwecji mężczyźni zaczną rodzić dzieci. Spełnienie równouprawnienia płci...czy raczej farsa w wykonaniu lewactwa?

Osoba w ciąży...niestety, ale ultrapostępowe, lewackie ideologie próbują pozbyć się takich słów jak mama czy tata, teraz dostaje się natomiast kobietom w ciąży. :lol: Fakt, faktem...jak nazwać "coś" co wygląda jak facet, ale w budowie wewnętrznej jest kobietą?

Dodatkowo...temat matek-surogatek...cóż: praktyka obrzydliwa, ale co mi tam, ludzie lubią się oszukiwać. Natomiast martwi mnie jedno: dziś tzw. "pragnienie posiadania dziecka" wydaje się być decydującym argumentem w każdym sporze. Jeżeli dana para nie może mieć dzieci, ale ma takie pragnienie, to może je sobie zaadoptować...właśnie, zaadoptować. Niestety, ale w swej głupocie i próżności większość postępowych i BOGATYCH (nie zdziwię się, jak za 10 lat Szwecja będzie dotować wykupienie brzucha, albo zacznie takie panie zatrudniać na państwowych etatach :lol:) ludzi myśli, że jak ZAMÓWIĄ sobie niemowlaka to będzie to coś innego niż tradycyjne (a fuj!) adoptowanie małe dziecka. :lol:

[Castiel]

I będzie "twojej tacie" i "twojemu mamie".
Tą Szwecję trzeba będzie niedługo wymazać z map Europy.
Już sam fakt, że nie można dać dziecku po dupsku bo cie poda do sądu wskazuje, że tam są ludzie chorzy umysłowo.

[Cabrini_idol]

że tam są ludzie chorzy umysłowo.

Niby tak, ale tak poza tym jest to kraj gdzie ludzie czuja sie szczesliwi , jak wyniki z sondazy. Poza tym jest to chyba jeden z najlepiej rozwinietych krajow swiata. Moze to dzieki tym wlasnie lewakom ;p A tak na powaznie widzieliscie kiedys smutnego czy biednego Szweda ? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Jesli chca to to prowadza, jest to suwerenne panstwo i moga robic co im sie podoba.. poko nie lamia praw czlowieka. A czy jest to dobre czy zle nam tylko zostaje oceniac, bo wplywu na to nie mamy.

Szczęście i zadowolenie z życia jest mocno zróżnicowane w zależności od kraju. Najbardziej pozytywnie swoje życie oceniają Duńczycy, Szwedzi, Holendrzy i Luksemburczycy.

,,Brytyjski instytut badawczy Centre For European Reform przedstawił raport, oceniający sytuację gospodarczą w krajach Unii Europejskiej. W ekspertyzie uwzględniono wiele obszarów rozwoju społeczno-ekonomicznego: społeczeństwo informatyczne, badania naukowe, telekomunikacja i infrastruktura, transport, usługi (w tym finansowe), przepisy dotyczące zakładania nowych firm, obciążenia administracyjno-prawne, pomoc publiczna, polityka konkurencji, walka z bezrobociem, edukacja zawodowa, modernizacja opieki społecznej, powstrzymywanie zmian klimatycznych, ochrona środowiska.Zgodnie z raportem, najbardziej rozwiniętym krajem UE jest Dania, a drugie miejsce zajmuje Szwecja. Obydwa kraje otrzymały najwyższe noty pod kątem większości kryteriów uwzględnionych w analizie. Zdaniem autorów raportu kraje skandynawskie w największym stopniu zrealizowały założenia Strategii Lizbońskiej i mają najnowocześniejsze gospodarki z krajów UE.''



,,