Coppa Italia 12/13 (1/2): Lazio (2-1) JUVENTUS
- MVP
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 listopada 2012
Ludzie... Widzę wszyscy do zmiany
Juve za słabe, e tam.
Porażka boli, ale bez spiny. Presja dobija trochę zawodników i to widać. Tak samo po Conte. Może nasze dyskusje nie mają wielkiego znaczenia dla samopoczucia naszuch ulubieńców, ale jednak to dopiero pierwsza poważna porażka od ho ho. Nie szukajmy winnych tylko rozwiązania ;D Tak powinien pomyśleć Conte ( przynajmniej _)

Porażka boli, ale bez spiny. Presja dobija trochę zawodników i to widać. Tak samo po Conte. Może nasze dyskusje nie mają wielkiego znaczenia dla samopoczucia naszuch ulubieńców, ale jednak to dopiero pierwsza poważna porażka od ho ho. Nie szukajmy winnych tylko rozwiązania ;D Tak powinien pomyśleć Conte ( przynajmniej _)
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Aż mnie mdli jak słyszę o presji. Jaką presje czuje lekarz, który nie może zdiagnozować chorego albo rzeźnik operujący na otwartym sercu? Oni mają grać i kopać się po czterech literach cały czas. Nie po to zarabiają w rok więcej niż większość ludzi przez całe życie.
Z tej drużyny, która w lidze tak dobrze się prezentowała wiele obecnie nie widać. Albo zaczną się spinać albo dalej będą frajerzyć. W sumie im wolno co jakiś czas odpuścić, złapać zadyszke, być zmęczonym. Lekarzowi nie wolno.
Z tej drużyny, która w lidze tak dobrze się prezentowała wiele obecnie nie widać. Albo zaczną się spinać albo dalej będą frajerzyć. W sumie im wolno co jakiś czas odpuścić, złapać zadyszke, być zmęczonym. Lekarzowi nie wolno.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
I pomyśleć, że kiedyś Giovinco był namaszczany na następcę Del Piero :lol: Seba w tym sezonie zmarnował więcej setek niż Alex chyba przez 19 lat. Gdyby wczoraj Matri był w analogicznej sytuacji, to zapytałby się Marchettiego w który chce róg, by później i tak założyć mu kanała. Gio może wracać do Parmy.
Serce mnie natomiast boli jak czytam komentarze na temat Marchisio. Ci co go obrażają to albo dzieci albo kibice Juve od wczoraj.
Nie rozumie też najazdu na Peluso akurat za to spotkanie. Zawalił bramkę, fakt, ale po pierwsze to był jego jedyny błąd w całym, dobrym w jego wykonaniu, meczu. Po drugie ten błąd nie miał aż tak dużej wagi, bo bez względu na niego, chcąc myśleć o awansie i tak musieliśmy strzelić bramkę. Po trzecie winę za tę porażkę ponoszą tylko i wyłącznie nasi napastnicy a właściwie ich brak.
Jestem tak zdesperowany, że naiwnie zaczynam wierzyć, że z Anelki cos będzie. No ale co innego nam pozostaje? :roll:
Serce mnie natomiast boli jak czytam komentarze na temat Marchisio. Ci co go obrażają to albo dzieci albo kibice Juve od wczoraj.
Nie rozumie też najazdu na Peluso akurat za to spotkanie. Zawalił bramkę, fakt, ale po pierwsze to był jego jedyny błąd w całym, dobrym w jego wykonaniu, meczu. Po drugie ten błąd nie miał aż tak dużej wagi, bo bez względu na niego, chcąc myśleć o awansie i tak musieliśmy strzelić bramkę. Po trzecie winę za tę porażkę ponoszą tylko i wyłącznie nasi napastnicy a właściwie ich brak.
Jestem tak zdesperowany, że naiwnie zaczynam wierzyć, że z Anelki cos będzie. No ale co innego nam pozostaje? :roll:
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
gramy ostatnio piach i nie zasłużyliśmy na awans, nie można czekać na pierwszą wrzutkę w pole karne 91 minut, nie można grać 68 minut w dziesięciu i myśleć o wygranej, bo Padoina przecież nie było na boisku a już na pewno nie grał dla nas, nie można trzymać na boisku przez 75 minut Giaccheriniego, który ciągle kopie się po czole... lewa strona nie istniała, Isla miał zakazane wrzucać piłkę w pole karne a statystyki z dwumeczu są jednoznaczne - wszystkie 5 goli padło z wrzutek ;] (inna statystyka jest taka, że 90% goli tracimy po wrzutkach więc powinniśmy nad tym ciągle pracować bo celtic nas zmiażdży), nie można z 6 metrów mając piłkę prowadzoną bez nacisku obrońcy strzelić tak jak zrobił to Gio, amatorszczyzna... (o strzale z 45 minuty już nie mówię), brew pozorom Marchisio mógł nie trafić... był w dużo gorszej sytuacji... taktyka jest tragiczna i już nie mogę patrzeć na te nasze mecze w tym sezonie, ciągle te głupie piłki prostopadłe do napastników, i strata i strata i strata, nie bez powodu nie oddaliśmy nawet 3 strzałów w tym meczu, oczywiście sędziowie mogli dać zawodnikom Lazio chociaż jedną żółtą kartkę w pierwszej połowie, być może zagwizdać karnego, ale to nie usprawiedliwia braku pomysłu na zdobycia gola... bilans w styczniu 2-3-2...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Tak jak już wcześniej słusznie ktoś zauważył (chyba pumex), przez pryzmat błędu jaki popełnił większość ocenia jego występ jednak negatywnie. I proszę nie pisz/piszcie bzdur, że ta bramka nie miała znaczenia, bo miała,i to ogromne. Przecież przy stanie 0:1 to my bylibyśmy w finale.mateo369 pisze:Nie rozumie też najazdu na Peluso akurat za to spotkanie. Zawalił bramkę, fakt, ale po pierwsze to był jego jedyny błąd w całym, dobrym w jego wykonaniu, meczu. Po drugie ten błąd nie miał aż tak dużej wagi, bo bez względu na niego, chcąc myśleć o awansie i tak musieliśmy strzelić bramkę.
Nie warto zwracać uwagi na gówniarzy. Mam tylko nadzieję, że krytyka z którą tutaj się Marchisio spotyka nie jest przez Ciebie uznawane za obrażanie. Większość z nas darzy go wielką sympatią i szacunkiem,ale nadal boli mnie ta 100% szansa,którą zmarnował.Po nim spodziewłem się więcej,dużo więcej, ale wczoraj mnie zawiódł.mateo369 pisze:Serce mnie natomiast boli jak czytam komentarze na temat Marchisio. Ci co go obrażają to albo dzieci albo kibice Juve od wczoraj.
- wongier
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2005
- Posty: 148
- Rejestracja: 16 marca 2005
Przegraliśmy bo nasz trenerio się pogubił. Nie wiem co on myślał ze rezerwami walniemy lazio. Narzekać można na pana na p, na konusa, na sedziego, na markiza ale za wynik odpowiada conte. Wystawił takich a nie innych grajków.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Słuchajcie Koledzy!
Moim zdaniem nie można w żadnym razie porównywać błędu Seby i Claudio.
Giovinco jest napastnikiem, miał piłkę na ziemi i nikogo przed sobą - to trzeba wykorzystywać. Marchisio świeżo na boisku po kilku meczach przerwy, piłka na dziwnej wysokości, z astystą obrońcy (pomijając już, że to pomocnik)...
Według mnie wina zupełnie nieporównywalna (podobnie jak klasa zawodników).
Nie był to też aż taki zły mecz Peluso. Co prawda pierwsza bramka w 60% na jego konto, ale swoje też (nie)zrobili Storari i Vidal. Gdyby nie ten klops uznałbym go za najlepszego na boisku obok Vidala.
Druga bramka to jakaś kpina. Coś, co nie przydarzyło się nam od czasów Alojza. Najpierw wydzieramy siłą i poświęceniem (chociaż w końcówce) od losu wyrównującego gola, aby potem mega frajersko go stracić. Siadła organizacja, determinacja, motywacja i koncentracja. Wina Conte, że rozpieścił...
Nie rozumiem też jak można chwalić Marrone za wczorajszy występ. Obok anemicznej mrówki najgorszy na placu gry. Fatalne podania, fatalne utrzymywanie się przy piłce. Brak umiejętności jakiejkolwiek gry pod pressingiem. Raus na środek obrony, a Marotta niech wolny czas wykorzysta na wydarcie Verattiego z PSG.
Moim zdaniem nie można w żadnym razie porównywać błędu Seby i Claudio.
Giovinco jest napastnikiem, miał piłkę na ziemi i nikogo przed sobą - to trzeba wykorzystywać. Marchisio świeżo na boisku po kilku meczach przerwy, piłka na dziwnej wysokości, z astystą obrońcy (pomijając już, że to pomocnik)...
Według mnie wina zupełnie nieporównywalna (podobnie jak klasa zawodników).
Nie był to też aż taki zły mecz Peluso. Co prawda pierwsza bramka w 60% na jego konto, ale swoje też (nie)zrobili Storari i Vidal. Gdyby nie ten klops uznałbym go za najlepszego na boisku obok Vidala.
Druga bramka to jakaś kpina. Coś, co nie przydarzyło się nam od czasów Alojza. Najpierw wydzieramy siłą i poświęceniem (chociaż w końcówce) od losu wyrównującego gola, aby potem mega frajersko go stracić. Siadła organizacja, determinacja, motywacja i koncentracja. Wina Conte, że rozpieścił...
Nie rozumiem też jak można chwalić Marrone za wczorajszy występ. Obok anemicznej mrówki najgorszy na placu gry. Fatalne podania, fatalne utrzymywanie się przy piłce. Brak umiejętności jakiejkolwiek gry pod pressingiem. Raus na środek obrony, a Marotta niech wolny czas wykorzysta na wydarcie Verattiego z PSG.
- Mate.G
- Juventino
- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1188
- Rejestracja: 10 września 2011
Nom, gdybyśmy mieli takiego Cavaniego w składzie ...juvemaroko pisze:Ciekawa statystyka:
Napoli: Cavani 18 Hamsik 8 = 26 gole
Science Fiction
Sprzedać Vucinica Giovinco Matriego Fabio.Q bo każdy z nich to ...
Powiem, może tylko tyle, że zaden z nich nie jest choć w 15% topem

ehh Marotta tak kiepsko dysponuje kasą , zrobił parę świetnych transferów, ale patrząc z perspektywy czasu, moglibyśmy mieć teraz Dzeko (kupiliśmy Krasica) Martinez+Matri Elia=40mln? (nie pamiętam ile daliśmy za holendra) + Nie kupować Mirko i Sebastiana i kupić Cavaniego, byłoby Nas może na niego stać gdyby nie szrot
Atak Dzeko Cavani Llorente Del Piero Beltrame Cevallos dało by się coś takiego zrobić.
Poza tym ucieszyłbym się gdybyśmy faktycznie sprzedali wymienionych 4 napastników. Jesteśmy Juventus a mamy bardzo słaby atak czas to zmienić jeśli chcemy coś zrobić w LM.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Jasne, że bramka miała znaczenie ale wyraźnie napisałem, że "nie miał aż tak dużej wagi", bo i tak musieliśmy strzelić bramkę (przy 0-0 to przecież Lazio miało awans). Zresztą jak już się bawimy w gdybanie, to szczerze wątpię, żeby Caceres w jego sytuacji zrobił coś więcej.kuba2424 pisze:Tak jak już wcześniej słusznie ktoś zauważył (chyba pumex), przez pryzmat błędu jaki popełnił większość ocenia jego występ jednak negatywnie. I proszę nie pisz/piszcie bzdur, że ta bramka nie miała znaczenia, bo miała,i to ogromne. Przecież przy stanie 0:1 to my bylibyśmy w finale.
Przecież Kubie chodziło o hipotetyczne (w przypadku braku błędu Peluso) 0:1 dla nas, to chyba oczywiste.Kimi pisze:I przy wyniku 1:2 w dwumeczu? Od kiedy to remis i porażka dają drogę do awansu?kuba2424 pisze: Przecież przy stanie 0:1 to my bylibyśmy w finale.
Dodatkowo na usprawiedliwienie Markiza przemawia fakt, że ta piłka wbrew pozorom nie była taka prosta. Szła praktycznie wzdłuż linii z dużą rotacją. Trzeba było ją mocno uderzyć żeby zmienić jej kierunek i trafić w bramkę. Claudio tylko dostawił nogę i to było za mało ale ciężko nazwać to kiksem, bo w piłkę trafił czysto.yanquez pisze:Moim zdaniem nie można w żadnym razie porównywać błędu Seby i Claudio.
Giovinco jest napastnikiem, miał piłkę na ziemi i nikogo przed sobą - to trzeba wykorzystywać. Marchisio świeżo na boisku po kilku meczach przerwy, piłka na dziwnej wysokości, z astystą obrońcy (pomijając już, że to pomocnik)...
Według mnie wina zupełnie nieporównywalna (podobnie jak klasa zawodników).
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
Idąc Twoim tokiem myślenia Giovinco z Mirko również zagrali świetny mecz tylko jakoś tak gola nie strzelili. Ale co tam gole, ważne, że dobrze zagrali. Teraz widzisz jak to brzmi? Skoro obrońca zawala bramkę, bo nie umie upilnować napastnika tzn, że nie zagrał dobrze. Z resztą jest z nami od stycznia a to już drugi gol...yanquez pisze:Słuchajcie Koledzy!
Nie był to też aż taki zły mecz Peluso. Co prawda pierwsza bramka w 60% na jego konto, ale swoje też (nie)zrobili Storari i Vidal. Gdyby nie ten klops uznałbym go za najlepszego na boisku obok Vidala.
Ja wolę obrońcę, który nie potrafi kopnąć prosto piłki, a nigdy nie puści rywala. Ja wolę napastnika, który nie potrafi dokładnie przyjąć piłki, ale który potrafi strzelić gola.
- isolato
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2009
- Posty: 29
- Rejestracja: 27 września 2009
Cooo, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>?! Ty go jeszcze usprawiedliwiasz?mateo369 pisze:Dodatkowo na usprawiedliwienie Markiza przemawia fakt, że ta piłka wbrew pozorom nie była taka prosta. Szła praktycznie wzdłuż linii z dużą rotacją. Trzeba było ją mocno uderzyć żeby zmienić jej kierunek i trafić w bramkę. Claudio tylko dostawił nogę i to było za mało ale ciężko nazwać to kiksem, bo w piłkę trafił czysto.

Jeszcze odnosząc się do Gio. Fakt, pod koniec pierwszej połowy zmaścił niemiłosiernie, ale obrócił się z zawodnikiem Lazio na plecach perfekcyjnie, zabrakło wykończenia :roll:
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2013, 09:43 przez isolato, łącznie zmieniany 2 razy.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Wywiad z Conte [ten ze strony głównej], w stylu Mourinho. Nie podoba mi się. Szukanie winy w sędziach, przeciwnikach, szczęściu, pechu, krzywej murawie, pogodzie, kolorowej koszulce bramkarza.
Antek teoretycznie zdejmuje presję z zawodników, ale praktycznie wychodzi na idiotę. Przykro mi to stwierdzić, ale Conte stracił w ostatnich paru tygodniach, przez swoje wypowiedzi i zachowanie bardzo dużo w oczach ludzi, którzy nie są kibicami Juve. Zdecydowanie wolę starego, charyzmatycznego trenera, który potrafił ochrzanić drużynę, a nie szukał winnych wszędzie, tylko nie we własnej szatni.
Giovinco? Vucinić? Kto gorszy? Bez sensu ta dyskusja. Seba od zawsze był gorszy od Mirko, z tym, że Mirko obecnie jest gorszy od Ślusarskiego. Dwie setki Seby - cóż pierwszą powinien trafić, druga dobrze obronił bramkarz - nie można wymagać, żeby Giovinco trafiał takie sytuacje, bo to nie jest dobry gracz.
Marrone? Występ ninja, choć jedna z jego kilkunastu długich piłek była bliska dotarcia do Seby. Nie wiem po co na siłę próbowaliśmy grac z registą bez Pirlo. Można było stworzyć środek pola z 2 DMów (box-to-boxów...) plus bardziej ofensywnego, ustawionego przed nimi Giovinco. A w ataku 2 napadziorów. W końcu musieliśmy atakować - chodzi mi o Neapolitańskie 3-4-1-2. Z tym, że Conte nie widzi innych ustawień niż swoje... Przejście na 4-3-3 i wpuszczenie Pirlo, Marchisio, Quaga też nieco za późno, choć i tak szacunek, że Antek oderwał się od swojej taktyki i próbował coś zmienić.
Zmarnowana setka Marchisio - po prostu szkoda słów. Spierniczył gorzej niż Giovinco swoje sytuacje.
Czyli co? pozytywny wystep, bo stwarzał sobie sytuacje (nawet 2 dobre! Brawo!), plus robił wiatr, starał się, chciało mu się! forza!!!!!!1111111111
Antek teoretycznie zdejmuje presję z zawodników, ale praktycznie wychodzi na idiotę. Przykro mi to stwierdzić, ale Conte stracił w ostatnich paru tygodniach, przez swoje wypowiedzi i zachowanie bardzo dużo w oczach ludzi, którzy nie są kibicami Juve. Zdecydowanie wolę starego, charyzmatycznego trenera, który potrafił ochrzanić drużynę, a nie szukał winnych wszędzie, tylko nie we własnej szatni.
Giovinco? Vucinić? Kto gorszy? Bez sensu ta dyskusja. Seba od zawsze był gorszy od Mirko, z tym, że Mirko obecnie jest gorszy od Ślusarskiego. Dwie setki Seby - cóż pierwszą powinien trafić, druga dobrze obronił bramkarz - nie można wymagać, żeby Giovinco trafiał takie sytuacje, bo to nie jest dobry gracz.
Marrone? Występ ninja, choć jedna z jego kilkunastu długich piłek była bliska dotarcia do Seby. Nie wiem po co na siłę próbowaliśmy grac z registą bez Pirlo. Można było stworzyć środek pola z 2 DMów (box-to-boxów...) plus bardziej ofensywnego, ustawionego przed nimi Giovinco. A w ataku 2 napadziorów. W końcu musieliśmy atakować - chodzi mi o Neapolitańskie 3-4-1-2. Z tym, że Conte nie widzi innych ustawień niż swoje... Przejście na 4-3-3 i wpuszczenie Pirlo, Marchisio, Quaga też nieco za późno, choć i tak szacunek, że Antek oderwał się od swojej taktyki i próbował coś zmienić.
Zmarnowana setka Marchisio - po prostu szkoda słów. Spierniczył gorzej niż Giovinco swoje sytuacje.
Dzieki za info...isolato pisze: Jeszcze odnosząc się do Gio. Fakt, pod koniec pierwszej połowy zmaścił niemiłosiernie, ale obrócił się z zawodnikiem Lazio na plecach perfekcyjnie, zabrakło wykończenia :roll:
Czyli co? pozytywny wystep, bo stwarzał sobie sytuacje (nawet 2 dobre! Brawo!), plus robił wiatr, starał się, chciało mu się! forza!!!!!!1111111111
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
@isolato: ty nawet nie wiesz kto wpadł w pole karne na pełnej... więc jak możesz się wypowiadać o meczu ;] Marchisio masz rację, powinien walić lewą, ale był w pełnym biegu i tak nabiegł na piłkę, że mógł uderzyć tylko instynktownie prawą...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?