Coppa Italia 12/13 (1/2): Lazio (2-1) JUVENTUS
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Po tak słabym meczu w wykonaniu zespołu, tylu błędach, babolach i raz kolejny niemocy w ataku powinien powiedzieć głośno i wyraźnie - zaprezentowaliśmy się fatalnie, nie zagraliśmy jak prawdziwe Juve, byliśmy kompletnie do bani. Tymczasem skupia się na czymś innym, próbując odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Sędziowie nas ostatnio krzywdzą, ale gdybyśmy grali jak Juve z zeszłego sezonu, z rywala zrobilibyśmy miazgę. Antonio szuka wymówek, zaczyna się miotać i wdaje się w niepotrzebną polemikę. Już dyskwalifikacja na 2 spotkania ligowe dowodzi tego, że wystarczy niewiele, by "zirytować" władze ligi, więc lepiej niech nasz trener zamilczy i weźmie się do roboty.Hoffman pisze: Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.
Od kilku spotkań nie widzę chęci odnoszenia zwycięstw, tracimy gole z zespołami o wiele słabszymi. Walić ten mecz - ja się obawiam tego, co będzie jutro, bo rywale tuż tuż, a formy nie ma. Napastników też niestety nie ma.
Nie spodziewałem się, że to napiszę, ale nie chcę już oglądać Giovinco i Vucinicia w naszych barwach. Nie zasługują na nie. Wcześniej tłumaczyłem sobie, że robienie wiatru przez konusa jest w pewnym stopniu efektywne, a Vucinić w końcu wypali, bo talent przecież jest, więc trzeba się "tylko" wziąć za siebie... Naiwny ja... Dziś cierpliwość się skończyła. Ten pierwszy zmarnował 2 setki, ale co tam...
Mercato się kończy, a nam z napastników pozostał Anelka.

- exodus18.11
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2009
- Posty: 13
- Rejestracja: 30 maja 2009
Przy stracie drugiego gola, co tam się działo pod bramką? Floccari'ego krył Vidal, był tam też Isla, gdzie byli obrońcy?? W takim meczu widać co znaczy Cavaniopodobny napastnik w drużynie. Poza tym chciałem poruszyć pewną kwestię, coraz bardziej irytują mnie dyskusję i wyrzuty naszych wobec sędziów. Brylują w tym Bonucci i Vucinic, do tego Conte zamiast dać przykład, daje ponieść się emocjom. Wkurzyła mnie sytuacja, gdy sędzia techniczny musiał go uspokajać, w tym czasie mógł coś krzyczeć, dawać wskazówki naszym. Ale rozumiem, że jak coś nie idzie to człowiek szuka wszędzie winnych, jakby się układało nie było by tak nagminnych, wręcz irytujących pretensji do sędziów. Nie twierdzę, że niektóre z nich nie są słuszne, ale czasem trzeba zakasać rękawy i być ponad tym, a ostatnio mi tego brakuje w tej drużynie.
- AdiZ
- Juventino
- Rejestracja: 21 lipca 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lipca 2010
Słabo mi po tym spotkaniu, czekam na tą srebrną gwiazdkę i będę musiał to oczekiwanie odłożyć to na następny rok :płaczę: O braku klasowego nie ma sensu wspominać bo to każdy wie. Dwumecz przegrany w Turynie gdzie powinno być z 3:0 jak nie 5:0. Marchetti to jakiś koszmar :evil: Federacja znowu wałki odstawia. Niby czemu Inter z Romą gra 17 kwietnia swój mecz i co przeszkadzało by pierwszy mecz odbył się w Rzymie a rewanż w Turynie jak Inter z Romą gra 17 kwietnia . Marotta nie mógł podnieś larum jak 2 mecz jest za 2 miesiące. Przecież to skandal. Rzygam Lazio, Romą, Interem, Abete i całym Lega Serie A z Maurizio Berettą na czele. I jak tu nie wietrzyć spisku i zemsty ze strony Beretty.
@Hoffman
A w czym masz problem podnieś larum skoro oni grają spotkanie 17 kwietnia to pierwszy mecz mógł odbyć się w Rzymie rewanż w Turynie. Poza tym z tych 4 drużyn to Juventus był w uprzywilejowanej pozycji bo był w finale tych rozgrywek.
@Hoffman
A w czym masz problem podnieś larum skoro oni grają spotkanie 17 kwietnia to pierwszy mecz mógł odbyć się w Rzymie rewanż w Turynie. Poza tym z tych 4 drużyn to Juventus był w uprzywilejowanej pozycji bo był w finale tych rozgrywek.
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2013, 00:05 przez AdiZ, łącznie zmieniany 3 razy.
- Hoffman
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2006
- Posty: 677
- Rejestracja: 05 października 2006
Niepotrzebnie wdawać się w polemikę? 99% wypowidzi przed i pomeczowych to polemika, komentarze były by zgoła odmienne gdyby konus nie celował w głowę Marchettiego a Marchiso stwierdził, że już go oszczędzi, a mecz przecież wyglądał by tak samo poza tą akcją, nie rozumiem tylko pretensji do Conte, ja stoję za nim murem i nie wiem co miałby zrobić lepiej, to że Gio z Vuciniciem kopią się po czole no to nie wiem, wszystko działa dobrze, dopóki któryś z nich nie dostanie piłki.mrozzi pisze:Po tak słabym meczu w wykonaniu zespołu, tylu błędach, babolach i raz kolejny niemocy w ataku powinien powiedzieć głośno i wyraźnie - zaprezentowaliśmy się fatalnie, nie zagraliśmy jak prawdziwe Juve, byliśmy kompletnie do bani. Tymczasem skupia się na czymś innym, próbując odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Sędziowie nas ostatnio krzywdzą, ale gdybyśmy grali jak Juve z zeszłego sezonu, z rywala zrobilibyśmy miazgę. Antonio szuka wymówek, zaczyna się miotać i wdaje się w niepotrzebną polemikę. Już dyskwalifikacja na 2 spotkania ligowe dowodzi tego, że wystarczy niewiele, by "zirytować" władze ligi, więc lepiej niech nasz trener zamilczy i weźmie się do roboty.Hoffman pisze: Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.
Od kilku spotkań nie widzę chęci odnoszenia zwycięstw, tracimy gole z zespołami o wiele słabszymi. Walić ten mecz - ja się obawiam tego, co będzie jutro, bo rywale tuż tuż, a formy nie ma. Napastników też niestety nie ma.
Nie spodziewałem się, że to napiszę, ale nie chcę już oglądać Giovinco i Vucinicia w naszych barwach. Nie zasługują na nie. Wcześniej tłumaczyłem sobie, że robienie wiatru przez konusa jest w pewnym stopniu efektywne, a Vucinić w końcu wypali, bo talent przecież jest, więc trzeba się "tylko" wziąć za siebie... Naiwny ja... Dziś cierpliwość się skończyła. Ten pierwszy zmarnował 2 setki, ale co tam...
Mercato się kończy, a nam z napastników pozostał Anelka.
Już nie będę się znęcał nad Tobą i nie będę komentował tego, że to wina Marotty a jakby był Moggi to byśmy dostali walkowera.AdiZ pisze:Niby czemu Inter z Romą gra 17 kwietnia swój mecz i co przeszkadzało by pierwszy mecz odbył się w Rzymie a rewanż w Turynie jak Inter z Romą gra 17 kwietnia . Marotta nie mógł podnieś larum jak 2 mecz jest za 2 miesiące. Przecież to skandal. Rzygam Lazio, Roma Interem, Abete i całym Lega Serie A z Maurizio Beretta na czele. I jak tu nie wietrzyć spisku i zemsty ze strony Beretty.
Lepiej dla nas że graliśmy tydzień wcześniej, przed LM odpoczniemy, a to jest priorytet.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Bardzo mnie dziwi, że komukolwiek taka postawa trenera się może podobać. Przecież to nie ma nic wspólnego z charakterem, a raczej głupotą, a stawanie murem za zawodnikami, którzy zachowują się trochę jak amatorzy i wolą co chwila płakać że nie podyktowano rzutu karnego niż grać w piłkę, jest haniebne i niegodne! Innych potrafimy z łatwością krytykować, siebie już nie...Dobry Mudżyn pisze:A mnie sie to podoba. Żoze Mourinho w najlepszym wydaniu w wykonaniu Conte :ok:Paulo pisze:To lepiej usiądź jutro spokojnie jeszcze raz przed TV i włącz sobie w HD ten mecz żeby zobaczyć gdzie tu bezczelność. Conte takim zachowaniem zaczyna tracić w oczach kibiców i innych trenerów. Możemy się wkurzać na sędziowanie ale Conte nie jest od tego żeby popisywać się głupimi gadkami przed mikrofonem tylko podciągnąć spodnie i pokazać jaja w szatni. O to chodzi.Hoffman pisze:
Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.
trener musi byc charakterny, i stac murem za zawodnikami, i tak wlasnie czyni Antoś. Szkoda tylko, ze ostatnimi czasy tylko w gębie przypomina boskiego Jose, a jesli chodzi o fach/nos trenerski to sie kapke pogubił. :doh:
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2013, 00:04 przez kuba2424, łącznie zmieniany 1 raz.
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
w pierwszej chwili pomyślałem o Pellissierze, nie o Peluso... Matulu, gramy z Cheivo w weekend. I jesteśmy pod grubą kreską, znów ten wirtuoz nas ukąsi :doh: ten dołek nie jest wynikiem jednej rzeczy, ale kilku, które się nawarstwiły. Jestem wściekły, po prostu wściekły przez to, co się ostatnio dziejejackop pisze:Ja to mam nadzieję, że PeLooser, PRĘDZEJ, niż później, opuści szeregi Juventusu
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Przepraszam, ale czy Ty myślisz, że oni tego nie widzą i zamiast kupić klasowego napastnika zaszyli forsę w materacu albo zakopali w słoiku w ogródku?vitoo pisze:Zastanawia mnie tylko, ile sezonów musi jeszcze minąć aż Marotte z Conte zobaczą, że w tym klubie nie ma napastników i trzeba na kogoś grubszy hajs rzucić bo żaden Boriello, Bendtner czy (prawdopodobnie) Anelka problemu nie rozwiążą.
BARDZO podoba mi się postawa Conte po meczu. Lubię sarkazm i nie widzę nic niestosownego w tej wypowiedzi.mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Kilka refleksji na (w miarę) spokojnie:
:puck: Napastnicy. Każdy widział kapitalne strzały tych czarodziejów, genialne dryblingi Giovinco i ogólną żenadę, ale problem jest jeszcze głębszy. Żaden z nich nie wykazuje czegoś takiego jak instynkt snajpera. Kto widział cztery gole Messiego w ostatnim meczu, ten wie o czym mówię. Kto pamięta jak Inzaghi potrafił się znaleźć w polu karnym, ten też wie. Oczywiście to są przykłady skrajne, chodzi mi tylko o to żeby uciąć pieprzenie że "Llorente/Dżeko/Lewandowski/nie wiem kto jeszcze na nic nam się nie przyda, bo u nas napastnicy nie dostają piłek". A gdzie oni je mają dostać? Przed polem karnym, drepcząc tam jak Vucinić? Schowani za plecami obrońców? Dzisiaj jako jedyny instynktem strzeleckim błysnął Vidal - urwał się, zrobił sobie miejsce, przepchnął się i strzelił gola. Przy czym Chilijczyk wykonywał jeszcze pierdyliard innych zadań, podczas gdy snajperzy znaleźli zatrudnienie głównie w dyskusjach z sędzią. Jeżeli Anelka będzie w stanie ze dwa razy na mecz wykonać takie wejścia, to nasza siła rażenia wzrośnie zdecydowanie, a chyba nie wymagam od niego za dużo?
:puck: Pirlo - niektórzy już wieszczą jego odejście na emeryturę, tymczasem proponuję się przyjrzeć raz jeszcze na to co się stało po jego wejściu na boisko. Do tego momentu mieliśmy JEDNEGO (słownie: jednego) piłkarza, który potrafił się utrzymać przy piłce nawet będąc naciskany, odegrać ją wtedy, kiedy uznał to za stosowne, a nie wtedy kiedy majtki zapełniły się już kupą. Po wejściu Andrei przede wszystkim ta liczba podwoiła się, w związku z czym zupełnie inaczej zaczęła wyglądać walka o środek pola. Druga sprawa - praktycznie od razu uruchomił kolegów kilkoma ciekawymi podaniami, a tego brakowało. Ja zauważyłem ogromną różnicy po tym jak facet pojawił się na boisku i nawet jeżeli nie gra już tak, jak na EURO, to jeszcze długo Juventus będzie od niego uzależniony.
:puck: Marchisio - niestety chłop ostatnimi czasy nie gra na miarę swoich możliwości. Nie piszę tego przez pryzmat tej zmarnowanej setki, ale to chyba dobry moment żeby być może dać mu odpocząć, inaczej dopasować treningi indywidualne, nie wiem, cokolwiek - w tej chwili Pogba wydaje się równie poważnym kandydatem do pierwszej XI, niemniej jednak to taka luźna uwaga, bo na środek pola to najmniejsza bolączka.
:puck: Isla - przez swoją pierdołowatość mógł dać rywalowi karnego, ale to jeszcze pół biedy, winą za to można (na bardzo upartego co prawda) obciążyć to, że grywa rzadko. Bardziej martwi mnie jego przewidywalność, ograniczony wachlarz zagrań i ogólnie toporność łamana przez krasiciowatość. Lichtsteiner wydaje się być znacznie inteligentniejszym piłkarzem, do tego bez porównania lepiej rozumie się z Vidalem, mimo że nie jest jego kolegą z kadry.
:puck: Padoin czy inny Gacek może sobie hasać po boisku pod warunkiem, że jest JEDYNYM piłkarzem spoza pierwszego składu, co oznacza że dookoła ma kolegów z najwyższej półki (tzn. po bokach i z tyłu, z przodu to jeszcze długo nie będzie mieć), natomiast nagromadzenie koło siebie tych rzemieślników niczego dobrego nie wróży.
:puck: Marrone utwierdza mnie w przekonaniu, że jeżeli coś ma z niego być, to prędzej w obronie niż w pomocy. W odróżnieniu od takiego Pogby (bo do Pirlo czy Vidala go nawet nie będę porównywać) facet nie potrafi się utrzymać przy piłce, nie radzi sobie z grą pod presją. Potrafi rzucić genialną piłkę jeżeli akurat w promieniu pięciu metrów nie ma żadnego rywala, tylko że taki komfort miewa się dość rzadko. A w kluczowych meczach praktycznie nigdy. I obawiam się że ta umiejętność to nie jest coś, co Marrone może nabyć z wiekiem.
:puck: Miałem napisać że Peluso dzisiaj znowu zawalił gola, ale szczypek stwierdził że przecież Chielliniemu też się zdarzało tak gubić krycie, czyli to nie jest babol. Argument jest tak głupi, że nawet nie wiem jak się do niego odnieść.
:puck: Tak zupełnie na marginesie to ciekaw jestem co by się stało, gdyby w zeszłym sezonie Juventus zajął jednak na koniec drugie miejsce. Niektórzy piszą że kilka osób w klubie chyba za bardzo uwierzyło w swoją <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, to raz. Dwa, że letnie mercato zostało przeprowadzone na zasadzie "jesteśmy niepokonani, jest majster, czego chcieć więcej? Kupmy tylko kilka uzupełnień składu żeby to utrzymać".
:puck: Sędzia niewidomy, jak każdy inny we Włoszech, ale dzisiaj wycierać sobie gęby arbitrem nie można. Dwa razy pomylił się nie dając karnego, po jednym dla każdej strony. Gdyby miał uznać za faul jedno z tych odepchnięć, na które marudził Giovinco, to musiałby też konsekwentnie dać jedenastkę za "faul" Barzagliego na Klose. Moim zdaniem żadna z tych przepychanek na karnego się nie nadawał. Z trochę większym entuzjazmem kartkował gości, niż gospodarzy, ale w granicach normy - od tego się gra u siebie, żeby mieć tego typu przewagi.
:puck: Ludzi piszących o "meczu życia", "dniu konia" Marchettiego chciałbym zapytać który to strzał wydał się im niemożliwy do obrony. Czy było to atomowe uderzenie Giovinco z doliczonego czasu pierwszej połowy, farfocel Vucinicia z 60-70 minuty, który ledwo dotoczył się do bramki, czy też ta osławiona sytuacja z samej końcówki, kiedy Giovinco strzelił tak, że gorzej się nie dało?
:puck: Napastnicy. Każdy widział kapitalne strzały tych czarodziejów, genialne dryblingi Giovinco i ogólną żenadę, ale problem jest jeszcze głębszy. Żaden z nich nie wykazuje czegoś takiego jak instynkt snajpera. Kto widział cztery gole Messiego w ostatnim meczu, ten wie o czym mówię. Kto pamięta jak Inzaghi potrafił się znaleźć w polu karnym, ten też wie. Oczywiście to są przykłady skrajne, chodzi mi tylko o to żeby uciąć pieprzenie że "Llorente/Dżeko/Lewandowski/nie wiem kto jeszcze na nic nam się nie przyda, bo u nas napastnicy nie dostają piłek". A gdzie oni je mają dostać? Przed polem karnym, drepcząc tam jak Vucinić? Schowani za plecami obrońców? Dzisiaj jako jedyny instynktem strzeleckim błysnął Vidal - urwał się, zrobił sobie miejsce, przepchnął się i strzelił gola. Przy czym Chilijczyk wykonywał jeszcze pierdyliard innych zadań, podczas gdy snajperzy znaleźli zatrudnienie głównie w dyskusjach z sędzią. Jeżeli Anelka będzie w stanie ze dwa razy na mecz wykonać takie wejścia, to nasza siła rażenia wzrośnie zdecydowanie, a chyba nie wymagam od niego za dużo?
:puck: Pirlo - niektórzy już wieszczą jego odejście na emeryturę, tymczasem proponuję się przyjrzeć raz jeszcze na to co się stało po jego wejściu na boisko. Do tego momentu mieliśmy JEDNEGO (słownie: jednego) piłkarza, który potrafił się utrzymać przy piłce nawet będąc naciskany, odegrać ją wtedy, kiedy uznał to za stosowne, a nie wtedy kiedy majtki zapełniły się już kupą. Po wejściu Andrei przede wszystkim ta liczba podwoiła się, w związku z czym zupełnie inaczej zaczęła wyglądać walka o środek pola. Druga sprawa - praktycznie od razu uruchomił kolegów kilkoma ciekawymi podaniami, a tego brakowało. Ja zauważyłem ogromną różnicy po tym jak facet pojawił się na boisku i nawet jeżeli nie gra już tak, jak na EURO, to jeszcze długo Juventus będzie od niego uzależniony.
:puck: Marchisio - niestety chłop ostatnimi czasy nie gra na miarę swoich możliwości. Nie piszę tego przez pryzmat tej zmarnowanej setki, ale to chyba dobry moment żeby być może dać mu odpocząć, inaczej dopasować treningi indywidualne, nie wiem, cokolwiek - w tej chwili Pogba wydaje się równie poważnym kandydatem do pierwszej XI, niemniej jednak to taka luźna uwaga, bo na środek pola to najmniejsza bolączka.
:puck: Isla - przez swoją pierdołowatość mógł dać rywalowi karnego, ale to jeszcze pół biedy, winą za to można (na bardzo upartego co prawda) obciążyć to, że grywa rzadko. Bardziej martwi mnie jego przewidywalność, ograniczony wachlarz zagrań i ogólnie toporność łamana przez krasiciowatość. Lichtsteiner wydaje się być znacznie inteligentniejszym piłkarzem, do tego bez porównania lepiej rozumie się z Vidalem, mimo że nie jest jego kolegą z kadry.
:puck: Padoin czy inny Gacek może sobie hasać po boisku pod warunkiem, że jest JEDYNYM piłkarzem spoza pierwszego składu, co oznacza że dookoła ma kolegów z najwyższej półki (tzn. po bokach i z tyłu, z przodu to jeszcze długo nie będzie mieć), natomiast nagromadzenie koło siebie tych rzemieślników niczego dobrego nie wróży.
:puck: Marrone utwierdza mnie w przekonaniu, że jeżeli coś ma z niego być, to prędzej w obronie niż w pomocy. W odróżnieniu od takiego Pogby (bo do Pirlo czy Vidala go nawet nie będę porównywać) facet nie potrafi się utrzymać przy piłce, nie radzi sobie z grą pod presją. Potrafi rzucić genialną piłkę jeżeli akurat w promieniu pięciu metrów nie ma żadnego rywala, tylko że taki komfort miewa się dość rzadko. A w kluczowych meczach praktycznie nigdy. I obawiam się że ta umiejętność to nie jest coś, co Marrone może nabyć z wiekiem.
:puck: Miałem napisać że Peluso dzisiaj znowu zawalił gola, ale szczypek stwierdził że przecież Chielliniemu też się zdarzało tak gubić krycie, czyli to nie jest babol. Argument jest tak głupi, że nawet nie wiem jak się do niego odnieść.
:puck: Tak zupełnie na marginesie to ciekaw jestem co by się stało, gdyby w zeszłym sezonie Juventus zajął jednak na koniec drugie miejsce. Niektórzy piszą że kilka osób w klubie chyba za bardzo uwierzyło w swoją <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, to raz. Dwa, że letnie mercato zostało przeprowadzone na zasadzie "jesteśmy niepokonani, jest majster, czego chcieć więcej? Kupmy tylko kilka uzupełnień składu żeby to utrzymać".
:puck: Sędzia niewidomy, jak każdy inny we Włoszech, ale dzisiaj wycierać sobie gęby arbitrem nie można. Dwa razy pomylił się nie dając karnego, po jednym dla każdej strony. Gdyby miał uznać za faul jedno z tych odepchnięć, na które marudził Giovinco, to musiałby też konsekwentnie dać jedenastkę za "faul" Barzagliego na Klose. Moim zdaniem żadna z tych przepychanek na karnego się nie nadawał. Z trochę większym entuzjazmem kartkował gości, niż gospodarzy, ale w granicach normy - od tego się gra u siebie, żeby mieć tego typu przewagi.
:puck: Ludzi piszących o "meczu życia", "dniu konia" Marchettiego chciałbym zapytać który to strzał wydał się im niemożliwy do obrony. Czy było to atomowe uderzenie Giovinco z doliczonego czasu pierwszej połowy, farfocel Vucinicia z 60-70 minuty, który ledwo dotoczył się do bramki, czy też ta osławiona sytuacja z samej końcówki, kiedy Giovinco strzelił tak, że gorzej się nie dało?
- Hoffman
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2006
- Posty: 677
- Rejestracja: 05 października 2006
No skoro drugi mecz z rzędu nie dostajemy karnego to dlaczego o tym nie powiedzieć? w dużo lepszym stylu niż płacz, sarkazm w wykonaniu Conte mówi, że nie płacze z tego powodu tylko się śmieje, a myślę że po tym mecz sportowa złość sięgnie zenitu (wiem, mówiłem to po ostatnim meczu), stwierdzam raz jeszcze, nie ma winy w tym Conte że jest impotencja w ataku, a to co robi Conte, mi się podoba, to wszystko jest przemyślane i ma mieć dobry wpływ na drużynę, tylko to się liczy.
Dokładnie.
Vimes pisze:BARDZO podoba mi się postawa Conte po meczu. Lubię sarkazm i nie widzę nic niestosownego w tej wypowiedzi.mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.

- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Nie ukąsi, bo się kuruje po kontuzji. Nie powinien zdążyć do niedzieli. Mam za to nadzieję, że Anelka zagra, chociaż na 15 minut, i pokaże łamagom, że można stać mocno na nogach. Cała ta negatywna otoczka wokół Juventusu wynika z beznadziejnej formy napadu. Sampa, Genoa, Parma, Laziox2 :doh:mati888 pisze:w pierwszej chwili pomyślałem o Pellissierze, nie o Peluso... Matulu, gramy z Cheivo w weekend. I jesteśmy pod grubą kreską, znów ten wirtuoz nas ukąsi :doh: ten dołek nie jest wynikiem jednej rzeczy, ale kilku, które się nawarstwiły. Jestem wściekły, po prostu wściekły przez to, co się ostatnio dzieje
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1536
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Zgadza się, sarkazm to fajna rzecz. Tyle tylko, że trzeba wiedzieć kiedy go użyć. A tutaj sprowadza się to do jęków nad tym, jak to nas okrutnie sędziowie rolują i braku jakiejkolwiek samokrytyki.Vimes pisze:BARDZO podoba mi się postawa Conte po meczu. Lubię sarkazm i nie widzę nic niestosownego w tej wypowiedzi.
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Nie czytałem wszystkich postów, ale co tu tak cicho o Isli? O zmarłych tylko dobrze?
- juventini22
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2010
- Posty: 345
- Rejestracja: 21 lutego 2010
Kompromitacja, co tu mowic duzo, nie wyobrazam sobie zebysmy nie doszli w LM przynajmniej do polfinalu.Bo to bedzie stanie w miejscu, my od kilku meczy gramy taki pich ze az bola oczy na to patrzec