Coppa Italia 12/13 (1/2): Lazio (2-1) JUVENTUS

[Adrian27th]

Wierzę, że Padoin jest w stanie wybiegać jakieś konkretne sytuacje.

Czyli, że jak to się robi?

strzelmy gola, a bedzie dobrze

Czyli jak z sampą, parmą, lazio i genoą...

Dogrywki dobrze nam idą ostatnio więc moze 1:1.

Chociaż znajac zycie Marchetti znowu odstawi cyrk.

[MVP]

Dogrywki dobrze nam idą ostatnio więc moze 1:1.

Chociaż znajac zycie Marchetti znowu odstawi cyrk.

Ostatnio zagraliśmy jedną dogrywkę, więc dogrywki wcale nam nie idą

Coś czuję że jutro może być nerwowo do 70 min potem walniemy dwie bramy. 3-1 dla nas obstawiam.

[@D@$]

@Castiel - Pirlo nie zachwyca, bo Pirlo nie gra ostatnio. I bez niego cała nasza gra trochę siada (to tak do tych co po Udinese uwierzyli w wielką moc Pogby i chcieli by już teraz zastąpił Andreę).
A mówienie, ze Conte gra ultradefensywnie uwarzam za śmieszne. Przeważnie ciśniemy przeciwników, z róznym skutkiem, bo też widzę, że styczeń jest nierówny, ale jedank grę dyktujemy.
Już o tym pisałem, nasze 3-5-2 nie jest defensywne, półboczni obrońcy mocno angażują się w atak pozycyjny, Bonucci dogrywa długie piły, wahadłowi grają bardzo wysoko, itp. Fakt że akcje są mniej składne ostatnio, gramy zrywami, ale daleko jest od tego by mówić, że nie gramy w ogóle ofensywnie.

Ostatnio zagraliśmy jedną dogrywkę, więc dogrywki wcale nam nie idą

Za Conte były 4 dogrywki z tego co pamiętam: Bologna 1/8 2011, Milan półfinał 2012, Napoli superpuchar, Milan 1/4 2013 -> wszystkie wygrane

[Nadziej]

Z Lazio będzie to samo, a gola to oni nam na pewno strzelą, ale co do nas to nie jestem już tego taki pewien.

Ateizm pozbawia szarych komorek. Potwierdzone info.

Awansujemy do tego finalu.

[mrozzi]

Czeka nas bardzo ciężka przeprawa. Oba zespoły zaliczyły wpadkę w lidze i oba będą chciały za wszelką cenę zmazać złe wrażenie. Bardzo zależy mi na tym finale. Rywal w ostatnim meczu w CI nie będzie na pewno tak wymagający jak choćby Napoli przed rokiem (zresztą nasi byli wówczas rozkojarzeni po zdobyciu mistrzostwa...). Świetną sprawą byłby finał z Romą, na jej obiekcie - oba zespoły walczą o srebrną gwiazdkę i byłoby naprawdę sporo emocji. W międzyczasie wypadałoby ograć Lazio. Liczę na to, że tym razem nie będą mieli tak sporego szczęścia jak w dwóch ostatnich meczach z nami. Trzeba w końcu rozbić ten mur na dobre. Myślę, że miejscowi nie będą zbytnio ryzykować i skupią się raczej na pilnowaniu zaliczki z Turynu, ale my nie możemy sobie pozwolić na truchtanie - mecz z naszej strony powinien wyglądać tak jak ostatnie 5 minut z Żenuą.

Niech za dwóch grają przede wszystkim Bonucci oraz Vucinić, którzy, jak już pewnie wszyscy dobrze wiecie, zostali zawieszeni na odpowiednio 2 i 1 spotkanie ligowe (mogliśmy się tego spodziewać - w końcu mafia robi to, na co ma ochotę. Gdzie kara dla drukarza?). Nie jest tajemnicą, że we Włoszech nie obowiązują praktycznie żadne zasady, dlatego tym bardziej powinniśmy wszystkim udowodnić, że nic nie jest nas w stanie złamać.

Do kadry wraca Pirlo i mam nadzieję, że wystąpi.

Porównując się z Lazio na papierze nawet lekko rezerwowy skład mamy silniejszy od ich podstawy. Kwestia tego, jak nasi rozegrają to spotkanie w swoich głowach.

Dokładnie tak.

[Castiel]

Z Lazio będzie to samo, a gola to oni nam na pewno strzelą, ale co do nas to nie jestem już tego taki pewien.

Ateizm pozbawia szarych komorek. Potwierdzone info.

Awansujemy do tego finalu.

A Ty potwierdzasz inne info - mimo braku aparatury medycznej istnieje osobnik, który mimo zerowej aktywności mózgu potrafi utrzymać funkcje życiowe.
Nie ma normalnych argumentów przemawiających za Juve w tym meczu. Powrót Pirlo wiele nie zmienia.

[Arbuzini]

Musicie sobie "słodzić", bo kłócicie się o to, czy Juventus ma szanse na zwycięstwo, czy nie? Serio?

Porównując się z Lazio na papierze nawet lekko rezerwowy skład mamy silniejszy od ich podstawy. Kwestia tego, jak nasi rozegrają to spotkanie w swoich głowach.

[Castiel]

Porównując się z Lazio na papierze nawet lekko rezerwowy skład mamy silniejszy od ich podstawy. Kwestia tego, jak nasi rozegrają to spotkanie w swoich głowach.

Tu racja, ale w tych ich główkach różnie jest ostatnio. Pierwsza drużyna nie daje rady Sampie i innym, a rezerwowi omal nie wygrywają z Lazio, które ma prawie 20 pkt więcej od Sampy. Coś tu nie gra i od nowego roku pierwszy skład niczego nie gwarantuje.

[mrozzi]

Tu racja, ale w tych ich główkach różnie jest ostatnio. Pierwsza drużyna nie daje rady Sampie i innym, a rezerwowi omal nie wygrywają z Lazio, które ma prawie 20 pkt więcej od Sampy. Coś tu nie gra i od nowego roku pierwszy skład niczego nie gwarantuje.

Dlatego właśnie nie powinniśmy (i prawdopodobnie tego nie zrobimy) wystawiać optymalnego składu i postawić na kilku rezerwowych. Tym chłopakom, w przeciwieństwie do większości nominalnych graczy, naprawdę chce się grać.

[Nadziej]

A Ty potwierdzasz inne info - mimo braku aparatury medycznej istnieje osobnik, który mimo zerowej aktywności mózgu potrafi utrzymać funkcje życiowe.
Nie ma normalnych argumentów przemawiających za Juve w tym meczu. Powrót Pirlo wiele nie zmienia.

Jest za to cala masa nienormalnych argumentow przemawiajacych za Lazio. Od szalonej dominacji w pierwszym spotkaniu polfinalowym po rewelacyjna forme zaprezentowana z Chievo. Grupa niepokonanych tytanow.

Co do braku aparatury medycznej to pragne dodac, ze jestem chodzaca reklama eutanazji - wolna smierc dla kazdego. Aha - inkwizycja jest winna kokluszu i cholery.

[PrzemasJuve]

strzelmy gola, a bedzie dobrze

Czyli jak z sampą, parmą, lazio i genoą...

tylko, ze tutaj strzelona bramka na 1-0 daje nam przewage i ewentualne wyrownanie lazio nie robi nam krzywdy bo gramy dalej, takze zdobyty gol jak najszyciej przydalby sie bardzo

co do mira dostal mecz kary hmm, za zolta kartke wiadomo bylo, ze nei zagra z chievo, czy to oznacza, ze nie zagra tez z viola? ale beda chlopaki wypoczeci na celtic... dobrze, ze na lm bedzie conte, 2 ligowe mecze z alessio napawaja napoli optymizmem...

[Castiel]

Jest za to cala masa nienormalnych argumentow przemawiajacych za Lazio. Od szalonej dominacji w pierwszym spotkaniu polfinalowym po rewelacyjna forme zaprezentowana z Chievo. Grupa niepokonanych tytanow.

Co do braku aparatury medycznej to pragne dodac, ze jestem chodzaca reklama eutanazji - wolna smierc dla kazdego. Aha - inkwizycja jest winna kokluszu i cholery.

Gość jest niesamowity. Potrafi wpleść każdą głupotę i jeszcze mu się wydaje, że błysnął.
Jak już rzucasz dziwacznymi tekstami to może w Twoim wachlarzu znajdzie się przepis na jakiś placuszek z galaretką? Ostatnio mnie nachodzi na jakiś.
Mecz z Lazio to typowy na przełamanie. Nikt nie jest tu faworytem. Juve gra ospale. Nie chce im się.

[juvemaroko]

Udalo sie zmobilizowac z LM i wygrac 3 ostanich spotkaniach. Wiec dzis tez moze tak byc pod warunkiem ze nie popelnimy glupich bledow w defensywie. Nie jestem za tym zeby Gio zagral od pierwszych minutach. Moim zdaniem on lepiej sie spisuje kiedy rywale sa juz zmeczeni i najlepiej jesli prowadzimy bo wtedy ma wiecej miejsca w polowie rywale.
Wyraznie widac ze w styczniu dopadl nas spadek formy czas zeby to zmienic i awansowac do finalu CI oraz ubodzic sie w SA gdzie stracilismy glupie 7 punktow w 3 spotkan.

[MoreLL_FTL]

Wierzę, że Padoin jest w stanie wybiegać jakieś konkretne sytuacje.

Czyli, że jak to się robi?

Nasi skrzydłowi biegacze(tak, 'biegacze'), obecnie bez Kwadwo niestety, czyt. Cegła, Peluso oraz Isla, biegają po całej długości boiska tracąc energię na walenie dośrodkowań na wysokości kolan, które lądują na najbliższym obrońcy. Dlatego liczę, że Padoin, który wg. mnie jest lekko niedoceniany, jest w stanie WYBIEGAĆ coś ciekawego. Zauważyłem, że chłopak nie boi się dryblingu i lubi wejść w pole karne. Ot to miałem na myśli.

[Sila Spokoju]

Dla odstresowania wstawiam tu skład zlepiony przez clubllanda:




6 obrońców, 3 pomocników i 1 napastnik. Jedziemy do Rzymu bronić wynik