Serie A 12/13 (18): Cagliari 1-3 JUVENTUS
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Jednak to forum nie przestanie mnie zadziwiać. Taki emocjonujący mecz a tu dyskusja na temat odwiecznej rywalizacji Vucinic-Giovinco przenosi się na poziom "czy Mirko nie podebrał bramki Sebie". Do tego zupełnie nowy wątek, czy Matri jest lepszy od Zalayety 
Ale jak już to od siebie dodam, że cieszą mnie gole Matriego, nie będę ryzykował stwierdzenia że się przełamał (bo tak już myślałem po Romie) czy odblokował, ale może idzie lepsze dla niego, choć mógł wcześniej strzelić na 2:1, ale się sam ze sobą zaplątał. Tak czy siak, zimą nie odejdzie, to się nie zmienia...
Co do Mirko, to lepiej że trącił piłkę niż miałby ryzykować, że ta wyjdzie, dopiero byłby frajerem i antyfani mieliby jeszcze większą jazdę.
Pamiętam jak lata temu były dyskusje gdy bodajże w meczu Zagłębia z Radzionkowem (wtedy grali w ekstraklasie) decydujący gol padl w 95. minucie, wtedy ktoś to skomentował tak, że, jak kiedyś policzono, to na przerwy w meczu schodzi jakieś 7-10 minut średnio.
Taka ciekowstka. Matri zaczał rok tak samo jak skończył, meczem ze strzelonym golem (od lutego/marca jak wiadomo było słabo), na dodatek bramka w styczniu z Lecce padła bardzo podobnie do tej na 1:1. Strzał Vucinicia z dystansu odbity przez bramkarza i dobitka Alessandro.
Asamoah miał nerówny mecz, wysokie noty za aktywność w ataku kiedy o mało co nie uratował meczu. Aha, o ile Vidal wspomaga Szwajcara, to Marchisio wspomaga zazwyczaj Kwadwo.

Ale jak już to od siebie dodam, że cieszą mnie gole Matriego, nie będę ryzykował stwierdzenia że się przełamał (bo tak już myślałem po Romie) czy odblokował, ale może idzie lepsze dla niego, choć mógł wcześniej strzelić na 2:1, ale się sam ze sobą zaplątał. Tak czy siak, zimą nie odejdzie, to się nie zmienia...
Co do Mirko, to lepiej że trącił piłkę niż miałby ryzykować, że ta wyjdzie, dopiero byłby frajerem i antyfani mieliby jeszcze większą jazdę.
E tam, za Ranieriego mecze były nudne, prowadziliśmy do 85. minuty by stracić 1-2 gole i 3 punkty szły w cholerę. Mi to bardziej się wczoraj skojarzyły czasy Del Neriego. Było kilka takich spotkań że dominowaliśmy a piłka nie chciała wpaść, ale wczoraj się na szczęście dobrze skończyło.pan Zambrotta pisze:Mecz jak za kadencji Ranieriego - męczymy się niemiłosiernie, kopiemy po czole 90 minut z jakimś średniakiem, żeby po jakiejś pojedynczej akcji ktoś wbił penisem piłkę do siatki w doliczonych minutach. Oppa Ranieri stajl.
Przecież we Włoszech też co najmniej 4-5 minut to standart. Giovinco trochę leżał w drugiej połowie, jakiś koleś z Cagliari też, na dyskusje też trochę zeszło czasu, uzbiera się.mateo369 pisze:W Angli 4-6 minut to praktycznie standard (a zdarza się więcej). To że we Włoszech jest zazwyczaj 2-3 nie znaczy, że tak ma być zawsze. Zresztą co najmniej 4 i tak się należały, więc kłócisz się o max. 2 minuty podczas gdy bramkę na 2:1 zdobyliśmy już w 90+1.bajbek17 pisze:Będę się upierał, że 6 minut się nie należało bo nie widziałem szczególnie większej gry na czas niż to normalnie bywa we Włoszech.
Pamiętam jak lata temu były dyskusje gdy bodajże w meczu Zagłębia z Radzionkowem (wtedy grali w ekstraklasie) decydujący gol padl w 95. minucie, wtedy ktoś to skomentował tak, że, jak kiedyś policzono, to na przerwy w meczu schodzi jakieś 7-10 minut średnio.
Taka ciekowstka. Matri zaczał rok tak samo jak skończył, meczem ze strzelonym golem (od lutego/marca jak wiadomo było słabo), na dodatek bramka w styczniu z Lecce padła bardzo podobnie do tej na 1:1. Strzał Vucinicia z dystansu odbity przez bramkarza i dobitka Alessandro.
De Ceglie jest jednak żenująco słaby w walce jeden na jednego. Czasem na pełnej szybkości kogoś minie, ale to tyle. Lichtsteiner jest poza tym dużo lepszy w kombinacyjnej grze.alina pisze:Mnie się właśnie zdaje, że Asa, żeby zebrać niezłe oceny musi sporo udanie pokiwać. Licht nie musi. To samo było kiedyś z porównywaniem PDC i Lichta. Był zarzut do Paolo, że słabo drybluje, a w przypadku Lichta cisza. Szwarcar zazwyczaj ma też wsparcie Vidala (klepka, obieg), Asę zostawia się samego, żeby pokiwał i wrzucił.
Asamoah miał nerówny mecz, wysokie noty za aktywność w ataku kiedy o mało co nie uratował meczu. Aha, o ile Vidal wspomaga Szwajcara, to Marchisio wspomaga zazwyczaj Kwadwo.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2096
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
To akurat norma tutaj. Jak Gio się za bardzo cieszył z pierwszego gola na Juventus Stadium, to wielka obraza, że nie zrobił laski Barzagliemu za świetny rajd i asystę, oraz że nie samobiczował się w drodze do szatni.
Teraz wielka obraza, że temu samemu "chamowi" ktoś zabrał gola. :C
Tu się na prawdę można wielce ubawić.
Teraz wielka obraza, że temu samemu "chamowi" ktoś zabrał gola. :C
Tu się na prawdę można wielce ubawić.
No więc właśnie.@D@$ pisze:De Ceglie jest jednak żenująco słaby w walce jeden na jednego. Czasem na pełnej szybkości kogoś minie, ale to tyle. Lichtsteiner jest poza tym dużo lepszy w kombinacyjnej grze.alina pisze:Mnie się właśnie zdaje, że Asa, żeby zebrać niezłe oceny musi sporo udanie pokiwać. Licht nie musi. To samo było kiedyś z porównywaniem PDC i Lichta. Był zarzut do Paolo, że słabo drybluje, a w przypadku Lichta cisza. Szwarcar zazwyczaj ma też wsparcie Vidala (klepka, obieg), Asę zostawia się samego, żeby pokiwał i wrzucił.
Asamoah miał nerówny mecz, wysokie noty za aktywność w ataku kiedy o mało co nie uratował meczu. Aha, o ile Vidal wspomaga Szwajcara, to Marchisio wspomaga zazwyczaj Kwadwo.
"De Ceglie jest jednak żenująco słaby w walce jeden na jednego [przemilczane: Licht to samo]. Czasem na pełnej szybkości kogoś minie, ale to tyle. Lichtsteiner jest poza tym dużo lepszy w kombinacyjnej grze."
Czyli inaczej można to zapisać: "obaj się nie umieją kiwać, ale Licht gra lepiej kombinacyjnie".
Wg zonalmarking Vidal współpracuje z Lichtem, a Markiz raczej zostawia Asę samego na kiwki. No ale co oni tam wiedzą, nie?
EDIT:
Adaś, ja w ogóle nie gadam o klasie zawodników. Mówię o podwójnych standardach, które się tu stosuje. Asa w ocenie prasy zagrał wczoraj lepiej (ewentualnie ocenieni tak samo) niż Licht. Forum po Kwadwo jeździ, a o Lichcie ani słowa.
Ostatnio zmieniony 22 grudnia 2012, 21:30 przez alina, łącznie zmieniany 1 raz.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
@alina ja nie mam zamiaru się kłócić, ale chyba nie powiesz mi że Stephan jest na tym samym poziomie w walce 1 na 1 co Paolo? Zwłaszcza w odbiorze Szwajcar jest lepszy, ale i prędzej on okiwa przeciwnika. Dla mnie obaj zawodnicy to dwa przeciwieństwa. Jakby kazać jednemu i drugiemu nieatakowanemu dośrodkować, powiedzmy 10 razy, to jestem prawie że przekonany, że De Ceglie by taką rywalizację wygrał, że byłby precyzyjniejszy. Problem jest taki, że we wszystkim innym Lichtsteiner jest lepszy.
Co do tendencji na forum, to z drugiej strony, nagminne było pisanie, że Lichtsteiner jest bezproduktywny w ataku z czym kompletnie umiełąem się zgodzić. Rozumiem, że pogląd ten dotyczył tych nieszczęsnych wrzutek, które ma być może najsłabsze ze wszystkich naszcyh piłkarzy grających na pozycji wing backa, natomiast w grze kombinacyjnej, jak to niektórzy piszą, "nakrywa resztę czapką". Krótko mówiąc, nie jest tak, że wszyscy czepiają się tylko De Ceglie.
Co do tendencji na forum, to z drugiej strony, nagminne było pisanie, że Lichtsteiner jest bezproduktywny w ataku z czym kompletnie umiełąem się zgodzić. Rozumiem, że pogląd ten dotyczył tych nieszczęsnych wrzutek, które ma być może najsłabsze ze wszystkich naszcyh piłkarzy grających na pozycji wing backa, natomiast w grze kombinacyjnej, jak to niektórzy piszą, "nakrywa resztę czapką". Krótko mówiąc, nie jest tak, że wszyscy czepiają się tylko De Ceglie.
- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
A sam sobie nie potrafisz znależć? Argument poszedł w las to prosisz o pomoc:) W Coppa nic nie było to Ci mogę powiedzieć. Uwierz na słowo.Marat87 pisze: Hmm, wydawało mi się, że trochę więcej tych karnych wykonywał ( w Coppa nic nie było? ). Może jacyś panowie "statystycy" podrzucą odpowiednią stronkę?
Ze 2 dni temu był na głownej Filmik z najgorszymi karnymi i na miniaturce był Alex wykonujący właśnie ten karny. Myślałem, że stąd sobie przypomniałeśNie za bardzo rozumiem o co chodzi z tym Onetem, no ale widocznie nie jestem zbyt bystry...

No ja jestem za Giovinco albo Vucinicem na karne. Vidal kolejny raz zawiódł, a mogło nas to kosztować dużo.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Za Giovinco? Za tym samym Giovinco, którego chyba największym problemem po przyjściu do Juventusu jest gorąca głowa? Który znajdując się w sytuacji strzeleckiej, mogąc otworzyć wynik z przerażenia kopie się w czoło? Liczysz że jak podejdzie do piłki ustawionej na 11. metrze, to nagle dla odmiany stanie się opanowany, jak nikt inny wytrzyma ciśnienie i z zimną krwią wpakuje piłkę do bramki? Przemyśl to jeszcze raz.Machnes pisze: No ja jestem za Giovinco albo Vucinicem na karne.
Nie, nie, to nie tak. Zimna krew to warunek konieczny, ale niewystarczający do tego żeby skutecznie egzekwować jedenastki. Nie chcę teraz wchodzić w dyskusję pt. "dlaczego piłkarz o takiej technice i opanowaniu jak Pirlo stosunkowo często myli się z karnych?", ale jedno wiem na pewno - to że Andrea nie jest wirtuozem tego elementu nie oznacza, że gorąca głowa nie dyskwalifikuje ewentualnego kandydata.koki90 pisze: Moc argumentu o gorącej głowie słabnie gdy tylko pomyślę o Pirlo. Facet, który zachowuje zimną krew w niewiarygodnych sytuacjach, niemal nigdy nie wykopuje piłki na oślep, ma świetną technikę i znakomicie bije pozostałe stałe fragmenty... z karnymi wiadomo jak u niego.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2012, 01:42 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Moc argumentu o gorącej głowie słabnie gdy tylko pomyślę o Pirlo. Facet, który zachowuje zimną krew w niewiarygodnych sytuacjach, niemal nigdy nie wykopuje piłki na oślep, ma świetną technikę i znakomicie bije pozostałe stałe fragmenty... z karnymi wiadomo jak u niego.zahor pisze:Za Giovinco? Za tym samym Giovinco, którego chyba największym problemem po przyjściu do Juventusu jest gorąca głowa? Który znajdując się w sytuacji strzeleckiej, mogąc otworzyć wynik z przerażenia kopie się w czoło? Liczysz że jak podejdzie do piłki ustawionej na 11. metrze, to nagle dla odmiany stanie się opanowany, jak nikt inny wytrzyma ciśnienie i z zimną krwią wpakuje piłkę do bramki? Przemyśl to jeszcze raz.Machnes pisze: No ja jestem za Giovinco albo Vucinicem na karne.
Nie wiem jakie kryteria trzeba by przyjąć, żeby znaleźć idealnego wykonawcę rzutów karnych. Myślę, że tylko pracą na treningach nasi mogą nieznacznie poprawić ten element. Niestety i tak uważam, że w tym sezonie musimy przywyknąć do nerwówek przy karnych dla naszej drużyny. Lepiej dla nas będzie, jeśli w Lidze Mistrzów nie będziemy doprowadzać do jedenastek, choćbyśmy mieli wygrywać rzutem na taśmę jak mecz z Cagliari.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2096
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Przykro mi, ale wchodzenie na Onet uwłacza bystrości przeciętnego szympansa. No ale co kto woli...Ze 2 dni temu był na głownej Filmik z najgorszymi karnymi i na miniaturce był Alex wykonujący właśnie ten karny. Myślałem, że stąd sobie przypomniałeś Smile Czy nie jesteś zbyt bystry, nie mnie oceniać.
Mecz ten po prostu pamiętam, głównie dzięki temu karnemu i piłkarzowi Aston Villi, który zwał się Bannan

Po prostu nie jestem oblatany w stronach ze statystykami, a na tym forum są osoby które mają to w małym palcu. Na słowo ci niestety nie uwierzę. Jak ten niewierny Tomasz, muszę najpierw dotknąć.A sam sobie nie potrafisz znależć? Argument poszedł w las to prosisz o pomoc:) W Coppa nic nie było to Ci mogę powiedzieć. Uwierz na słowo
- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
No to nie wiem co tu uwłacza bystrości przeciętnego szympansa. Jak jesteś taki zaradny, że nie potrafisz wygooglować bramek Arturo Vidala, to Ci naprawde współczujęMarat87 pisze:Przykro mi, ale wchodzenie na Onet uwłacza bystrości przeciętnego szympansa. No ale co kto woli...
Mecz ten po prostu pamiętam, głównie dzięki temu karnemu i piłkarzowi Aston Villi, który zwał się Bannan![]()
Po prostu nie jestem oblatany w stronach ze statystykami, a na tym forum są osoby które mają to w małym palcu. Na słowo ci niestety nie uwierzę. Jak ten niewierny Tomasz, muszę najpierw dotknąć.


ADP był bardzo pewnym wykonawcą karniaków, jeśli się też z tym nie zgadzasz i masz mu za złe zepsuty karny w "Peace Cup" to już Twoja sprawa niewierny Tomaszu
zahor Jakoś tak bardziej wierzę w spokojny umysł Gio niż Vidala. Akurat tutaj, się już zakręciłeś trochę. To co mamy dalej zostawić sprawę jak jest? Zresztą zaproponowałem też Vucinica , ktoś musi wziąć ten ciężar. (Może Barzagli - ten to jest opanowany!) Może wam to pasuję, że mamy skuteczność z karnych ok 50%, ale jak liczycie, że na LM to wystarczy, to mogę się z wami tylko nie zgodzić.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Ja tam nie wiem, ale niedawno przypadkiem zauważyłem, że kiedy Roma przegrała z Arsenalem w LM (sezon kiedy my przegraliśmy z Chelsea, też w 1/8), to jednym z dwóch Romanistów którzy zawalili jedenastkę był właśnie Vucinic, co oczywiście wiele nie musi znaczyć.
Ogólnie jest tak jak mniej więcej pisze @zahor, do karnych niekoniecznie powinni podchodzić najlepsi technicy, często jest tak, że najpewniejsi są np. stoperzy, walą mocno, bez kombinowania. Pamiętam jak w polskiej reprezentacji takim pewniakiem był Michał Żewłakow a np. Juskowiak czy Żurawski zawalali (w sumie żaden wstyd, najwybitniejsi nie strzelali).
Kto to powinien być w Juve? Nie wiem, ale tak sobie pomyślałem przed karnym Vidala żeby walił po ziemi, po ma tendencje do przestrzelania wysoko nad bramką...
Nie wiem, chyba i tak póki co pozostanie Vidal, Pirlo kilka wpadek miał, Mirko lubię, ale z nim różnie bywa, Quagliarella z tego co pamiętam, skarał karnego na inaugurację stadionu. Marchisio? W sumie to nie ma reguły w tym względzie, kiedyś pewniakiem był Alex, ale też zdarzyło mu się nie wykorzystać.
Ogólnie jest tak jak mniej więcej pisze @zahor, do karnych niekoniecznie powinni podchodzić najlepsi technicy, często jest tak, że najpewniejsi są np. stoperzy, walą mocno, bez kombinowania. Pamiętam jak w polskiej reprezentacji takim pewniakiem był Michał Żewłakow a np. Juskowiak czy Żurawski zawalali (w sumie żaden wstyd, najwybitniejsi nie strzelali).
Kto to powinien być w Juve? Nie wiem, ale tak sobie pomyślałem przed karnym Vidala żeby walił po ziemi, po ma tendencje do przestrzelania wysoko nad bramką...
Nie wiem, chyba i tak póki co pozostanie Vidal, Pirlo kilka wpadek miał, Mirko lubię, ale z nim różnie bywa, Quagliarella z tego co pamiętam, skarał karnego na inaugurację stadionu. Marchisio? W sumie to nie ma reguły w tym względzie, kiedyś pewniakiem był Alex, ale też zdarzyło mu się nie wykorzystać.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Jeżeli chcemy mieć wysoką skuteczność karnych to musimy sięgnąć po M.Balloteliego ; )
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2096
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Poszukałem specjalnie dla ciebie kolego. Miałeś racje, w tamtym sezonie tylko raz strzelał.
Ale ogólnie jego statystyka nie wygląda źle. Brałem pod uwage mecze od Colo Colo, poprzez reprezentacje, aż do europejskich lig.
I wychodzi tak:
8/8 w Bayerze, w jednym sezonie.
1 karny w Juventusie w poprzednim sezonie.
SuperCoppa karny wykorzystany.
Pudło z Parmą, ale po tygodniu pewnie wykonanie jedenastki z Udinese.
Czyli przed Cagliari miał 11 goli, na 12 karnych.
Dla porównania Giovinco
Zmarnowany karny w Empoli.
Zmarnowany karny z BATE w LM.
W końcu seria 4 strzelonych karnych w Parmie - czyli dwa razy mniej niż Vidal grający w klubie gdzie jest mniejsza presja, tak samo jak Parma.
Nie widze tutaj jakiejś kolosalnej różnicy na korzyść Giovinco. Vidal nie strzelił pod presją, te same obawy mam w przypadku Giovinco, bo też się lubi podpalić.
Ale ogólnie jego statystyka nie wygląda źle. Brałem pod uwage mecze od Colo Colo, poprzez reprezentacje, aż do europejskich lig.
I wychodzi tak:
8/8 w Bayerze, w jednym sezonie.
1 karny w Juventusie w poprzednim sezonie.
SuperCoppa karny wykorzystany.
Pudło z Parmą, ale po tygodniu pewnie wykonanie jedenastki z Udinese.
Czyli przed Cagliari miał 11 goli, na 12 karnych.
Dla porównania Giovinco
Zmarnowany karny w Empoli.
Zmarnowany karny z BATE w LM.
W końcu seria 4 strzelonych karnych w Parmie - czyli dwa razy mniej niż Vidal grający w klubie gdzie jest mniejsza presja, tak samo jak Parma.
Nie widze tutaj jakiejś kolosalnej różnicy na korzyść Giovinco. Vidal nie strzelił pod presją, te same obawy mam w przypadku Giovinco, bo też się lubi podpalić.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7077
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
a skąd ty to możesz wiedzieć? czytasz w myślach Conte lub Marotty?_Piotrek_ pisze:Mam nieodparte wrażenie, że niektórzy przy ocenie Asy zapominają, że nie jest on lewym obrońcą tudzież skrzydłowym, a środkowym pomocnikiem. I z taką myślą był sprowadzany do nas w lecie.
logicznie patrząc nie był sprowadzany na środek pola bo po 1 by nie przyszedł on a po 2 nie przyszedłby Pogba (bo po co? na 2 rezerwowego? podobną pozycję miałby w MU), od razu był ustawiany na skrzydle więc na skrzydło był planowany, tak podpowiada logika...
a że gra piach z przodu pomijając pierwszy mecz tego sezonu? chyba powoli się już przyzwyczajam, że Padoin ma lepszy zwód z boku pola karnego a De Ceglie lepszą wrzutkę, z tyłu za to radzi sobie dobrze, nie traci ale też dlatego, że nie ryzykuje praktycznie żadnych zwodów w środku boiska...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
Pogba przyszedł jako vice-Pirlo.Maly pisze:logicznie patrząc nie był sprowadzany na środek pola bo po 1 by nie przyszedł on a po 2 nie przyszedłby Pogba (bo po co? na 2 rezerwowego? podobną pozycję miałby w MU), od razu był ustawiany na skrzydle więc na skrzydło był planowany, tak podpowiada logika...
"(bo po co? na 2 rezerwowego? podobną pozycję miałby w MU)" - pytasz po co za darmo brać jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w Europie? Serio?
Zagrał jeden dobry mecz i pozwoliło mu to wygrać plebiscyt na najlepszego piłkarza sierpnia-września i zająć 2. miejsce w październiku :roll:Maly pisze:a że gra piach z przodu pomijając pierwszy mecz tego sezonu? chyba powoli się już przyzwyczajam, że Padoin ma lepszy zwód z boku pola karnego a De Ceglie lepszą wrzutkę, z tyłu za to radzi sobie dobrze, nie traci ale też dlatego, że nie ryzykuje praktycznie żadnych zwodów w środku boiska...