Bazyliszek pisze:@Siła Spokoju
Ja zdalem za 2 razem, no i tez odnosze wrazenie ze nie ktore osoby, ktore zdaly za 1 mialy poprostu szczescie, bo znam osobiscie kilka osob, ktore jezdza gorzej odemnie, mimo tego zdaly za 1, wiec mozna rzec, ze zdanie prawka za 1 razem jest kwestią szczęścia.
Trochę masz racji, a trochę nie
Dla mnie też zdanie prawka za pierwszym razem nie świadczy o niczym innym, jak tylko szczęściu (sam zdałem za pierwszym podejściem). Nie czułem się odpowiednio przygotowany do jazdy, a szkoda mi było pieniędzy na dalsze godziny. Udało mi się i tyle.
A to, że inni jeżdżą lepiej potem, inni gorzej to kwestia każdego z osobna. Wiadomym jest, że nauka w elce przygotuje Cię lepiej lub gorzej do egzaminu, nie do jazdy na co dzień. Później samemu za kierownicą bez instruktora to inna bajka. Jeden szybciej dojdzie do wprawy, inny później lub wcale. Jeden jeździ więcej, inny rzadziej.
Ja pamiętam jak zdałem, dostałem prawko i wsiadłem do mojego Cintka to nie potrafiłem ruszyć, biegi mi się myliły, gasł co chwilę, dodatkowo auto bez wspomagania. Ale kolejne próby i teraz śmigam fiacikiem, aż miło

Zdawałem dosyć dawno, bo jesienią 2011.
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon