Serie A 12/13 (17): JUVENTUS 3-0 Atalanta

[ewerthon]

Czy tylko ja na pozycji "Aktualna sytuacja w tabeli SerieA" widzę informacje o grubości śniegu w Beskidzie Śląskim?

To jest właśnie ta Zambrottowa tabelka z telegazety :lol:
Pumex, lepiej powróć do tej starej jaką podawałeś, przynajmniej nie będzie żadnych niespodzianek.

[jareckik]

Panowie nie róbmy jaj z forum

[baka]

Ciężki mecz , ale myślę , że po bramce Gio wygramy to spotkanie.

[Negri]

Patrząc przez pryzmat dzisiejszej porażki Interu z Lazio, jutrzejsze trzy punkty nabierają podwójnego znaczenia, czas trochę odjechać Interowi, zwłaszcza, że nadarza się ku temu okazja jeszcze przed świętami.
Martwi mnie jeszcze Napoli, ale mamy teraz w miarę prosty terminarz, patrzymy na siebie i obyśmy nic nie pogubili, a przed 1/8 LM powinniśmy mieć trochę buforu bezpieczeństwa.

Od dawna tak nie wierzyłem w Gio. Niech pokaże trochę ciągłości i stabilności formy, a będzie nieźle.

[pitrek]

tak jak kolega wyżej napisał, mecz Atalantą można nazwać o 6 pkt wygrywamy i spokojnie odjeżdżamy rywalom, ja także liczę na Gio, chociaż 1-0 nieważne w jakim stylu aby były 3pkt!

[Piti]

Czy tylko ja jestem dziwnie spokojny co do tego sezonu? w tamtym sezonie drżałem w każdym ligowym meczu o punkty a w tym? jestem jakoś dziwnie spokojny..Inter gra niesamowitą kupe, mimo tego są na 2 miejscu więc to pokazuje, ze w tym sezonie nie mamy godnego rywala ktory moglby nam zagrozić w zdobyciu scudetto..no chyba ze Napoli..ale i oni co raz bardziej odskakują od nas pod względem punktów, na dodatek dostali ponoć jeszcze jakieś ujemne punkty za grzeszki z przeszłości Paolo Cannavaro

[Skibil]

Jest szansa odskoczyć, więc będzie remis - potwierdzone info.

[Mate.G]

Jest szansa odskoczyć, więc będzie remis - potwierdzone info.

Też o tym pomyślałem, ale przypomniałem sobie, że to już nie jest sezon 11/12.
W tym sezonie takiej okazji nie mieliśmy Więc jestem dobrej myśli, choć nie będzie łatwo.

[Piti]

Jest szansa odskoczyć, więc będzie remis - potwierdzone info.

Też o tym pomyślałem, ale przypomniałem sobie, że to już nie jest sezon 11/12.
W tym sezonie takiej okazji nie mieliśmy Więc jestem dobrej myśli, choć nie będzie łatwo.

w przeciwienstwie do ubieglego sezonu, teraz potrafimy wepchnąć te 1 bramke czy 2 ogórom broniącym sie caly mecz, wiec mozna powiedziec ze Juve odrobilo lekcje z tamtego sezonu jesli chodzi o ten aspekt - gramy bez rewelacji, ale 3 pkt są i to sie liczy

[pan Zambrotta]

pumi, muszę wpaść do Ciebie ze skanerem i poćwiczymy robienie zdjęć telewizorowi. Znajomy mówił, że masz CRT Unitra, trochę się namęczymy z tymi ciężarami, ale będzie git

Co do meczu, to byle do przodu.

[Dragon]

Ja podobnie jak koledzy już wspomnieli uważam, że 3 pkt. w dzisiejszym meczu należy traktować jako ,podwójne'. Jest naprawdę duża szansa aby na święta wygodnie usiąść na pozycji lidera. Atalanta to nie przewidywalny zespół, mimo to nam ,leży'. Gramy u siebie, pełny skład praktycznie do dyspozycji. Nie wyobrażam sobie abyśmy nie wygrali tego meczu. To musi być piękna niedziela.

Weźmy po uwagę fakt, że rundę rewanżową mamy cięższą, wyjazdy do Rzymu, Mediolanu czy Neapolu. Do tego dochodzi mordercza walka w LM, czy milan w CI, więc wypracowywanie sobie przewagi przy każdej nadarzającej się okazji jest naszym obowiązkiem.

Krążą słuchy, że Vucinic znowu nic dziś nie strzeli

[Dzium]

Czy tylko ja jestem dziwnie spokojny co do tego sezonu?

Ja mam tak samo. W zeszłym sezonie niesamowicie się wkurzałem po każdym z remisów, a teraz? Jak Juve zremisowało, czy przegrało to sobie myślałem: E tam i tak tą ligę wygramy spokojnie. Szkoda straconych punktów, ale Scudetto i tak będzie nasze. Jedyne czym się poważnie denerwowałem/denerwuje jest Liga Mistrzów. Dla mnie miniumum jakie Juventus ma osiągnąć to ćwierćfinał.

A co do meczu...
Atalanta niby urwała już punkty Mediolańczykom i Napoli, ale słąbo gra na wyjazdach. Myślę, że Juventus wygra 2/3-0.

[Dante93]

Krążą słuchy, że Vucinic znowu nic dziś nie strzeli

Pewnie nie, ale zagrać powinien Albo inaczej - zagra, chociaż ja wolałbym, zeby jeden z dwójki Gio/Vucinić pełnił role Jokera, a w podstawie żeby wyszedł Quagliarella. Jednak duet Seba/Szwagier jakoś olśniewająco w tym sezonie nie wygląda gdy gra razem, dlatego wolałbym jednak jednego rasowego napastnika mieć na boisku. A Włocha/Czarnogórca wymieniać między sobą.
Reszta składu raczej bez rewolucyjnych zmian. Do środka defa Marrone za Bonucciego, Pogba za Vidala (nie ma co ryzykować) a na prawej stronie chętnie bym Padoina zobaczył zamiast Lichego. Kto wie, może coś wniesie do naszej gry, ale jedno jest pewne- spieprzyć niczego nie spieprzy i jakiś tam solidny poziom napewno utrzyma.

[yanquez]

Krążą słuchy, że Vucinic znowu nic dziś nie strzeli

Pewnie nie, ale zagrać powinien

:shock: :shock: :shock: SZOK!
Dobra teraz ja: Suarez jest przeciętny i nie chcę go w Juve!
Dwaj pumex napisz, że spokojnie wygramy

I co SKAr7? Pacz jakie z nas hipstery!

Aby nieoftopić: Liczę na rypnięcię z daleka, bo Atalanta świetnie broni.

[Dante93]

SZOK!
Dobra teraz ja: Suarez jest przeciętny i nie chcę go w Juve!
Dwaj pumex napisz, że spokojnie wygramy

I co SKAr7? Pacz jakie z nas hipstery!

Eyeyey czekaj czekaj, jeszcze nigdzie Szwagra nie pochwaliłem :lol: Może chce żeby zagrał, żeby mieć kogo cisnąć po meczu?

Wygramy 2:0, gol i asysta Dżiowinko Forza forza Seba, Ty mój idolu! :lol: