Mercato (2012-2014)
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
@zahor - Vucinic dalej jest wystawiany w najważniejszych meczach, nawet jak był zaraz po grypie i na oko grał z gorączką. Nie mówię, że to typ jak Marchisio czy Vidal co grają w każdym meczu na ile to możliwe, ale jakoś w najważniejszych momentach Mirko w składzie jest (wyjątek-Milan wiosną 2012, gdzie wszedł w drugiej połowie). Ja wiem że niektórym się marzy wywalenie całego ataku i nakupienie 4 Suarezów czy Joveticiów, ale tak nie będzie a Vucinic jest z napadu ostatni do wywalenia, kropka.
Lucio i Bendtner out zimą a (co pewnie za tym idzie) Matri póki co zostanie? Jestem za (oczywiście trzeba by wtedy kogoś na miejsce Duńczyka i Brazyliczyka). Marrone? Ja bym zostawił, chyba że faktycznie odejdzie do klubu z serie gdzie będzie grał powiedzmy 2 na 3 mecze (czyli 2/3 wszystkich spotkań ligowych).
:roll: Nie przypominaj mi,SKAr7 pisze:"Di Vaio i Miccoli odchodzą, by zrobić miejsce Zlatanowi"

Też o tym myślałem przed tym meczem co nie grał Pirlo. Nie wprawdzie czy Luca by się tam sprawdził, ale wiem, że Pogba dużo lepiej wygląda jako box to box.pablo1503 pisze:Skoro już nie są szykowani na tę samą pozycję, to może warto wystawić Lucę w miejsce Pirlo?
No i gdzie go w 3-5-2? Cofnięty napastnik? E tam, kolejny do tej roli a na szpicę dalej kicha.deszczowy pisze:Swoją drogą, to ostatnio polskie media podawały, że Pastore nie bardzo po drodze z PSG i że nosi się z zamiarem odejścia. Ciekawe ile w tym prawdy i gdyby coś w tym było - ile PSG chciałoby za niego odzyskać? Mógłby być ciekawą opcją.b
Lucio i Bendtner out zimą a (co pewnie za tym idzie) Matri póki co zostanie? Jestem za (oczywiście trzeba by wtedy kogoś na miejsce Duńczyka i Brazyliczyka). Marrone? Ja bym zostawił, chyba że faktycznie odejdzie do klubu z serie gdzie będzie grał powiedzmy 2 na 3 mecze (czyli 2/3 wszystkich spotkań ligowych).
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Co innego "do wywalenia", a co innego "do sprzedania". Gdyby Marotta miał zacząć z naszymi napastnikami zrywać kontrakty, to faktycznie lepiej by było zacząć od kogoś innego niż Vucinić. Natomiast jest taka szansa że za Czarnogórca wpłynie jakaś tam w miarę satysfakcjonująca nas oferta opiewająca na kwotę, której za Matriego czy nawet Giovinco nie dostaniemy, a pieniądze te przydadzą się na jakieś ciekawe wzmocnienie. Jest też taka możliwość że (oby, oby!) trafi do nas zawodnik z wyższej półki niż cała nasza zgrana napastników i będzie to gracz o takiej charakterystyce, że Vucinić ze swoimi walorami przestanie być tak potrzebny jak jest obecnie. I wówczas też będzie taka możliwość że na niego pierwszego będzie trzeba szukać kupca. Przeczytaj dokładnie i ze zrozumieniem mojego posta, bo właśnie na temat osób rozumujących podobnie jak Ty się wypowiedziałem - osób dla których niezależnie od wszelkich możliwych scenariuszy Vucinić powinien być nie do ruszenia, bo inni są od niego słabsi. Tymczasem to nie do końca tak działa. Trezeguet też w kolejce do odpalenia był za Iaquintą i Amaurim, a okoliczności sprawiły że on odszedł, a tamci zostali.@D@$ pisze:Ja wiem że niektórym się marzy wywalenie całego ataku i nakupienie 4 Suarezów czy Joveticiów, ale tak nie będzie a Vucinic jest z napadu ostatni do wywalenia, kropka.
Wg mnie Vucinić się juz u nas zestarzeje. Swoje lata ma, dobrze mu tu, a satysfakcjonującej Marotty oferty nikt nie rzuci (pomijam sytuacje, kiedy by poszedł dogorywać w Sienie czy Australii). Bogactwa w ataku też póki co nie widać.zahor pisze:Co innego "do wywalenia", a co innego "do sprzedania". Gdyby Marotta miał zacząć z naszymi napastnikami zrywać kontrakty, to faktycznie lepiej by było zacząć od kogoś innego niż Vucinić. Natomiast jest taka szansa że za Czarnogórca wpłynie jakaś tam w miarę satysfakcjonująca nas oferta opiewająca na kwotę, której za Matriego czy nawet Giovinco nie dostaniemy, a pieniądze te przydadzą się na jakieś ciekawe wzmocnienie. Jest też taka możliwość że (oby, oby!) trafi do nas zawodnik z wyższej półki niż cała nasza zgrana napastników i będzie to gracz o takiej charakterystyce, że Vucinić ze swoimi walorami przestanie być tak potrzebny jak jest obecnie. I wówczas też będzie taka możliwość że na niego pierwszego będzie trzeba szukać kupca. Przeczytaj dokładnie i ze zrozumieniem mojego posta, bo właśnie na temat osób rozumujących podobnie jak Ty się wypowiedziałem - osób dla których niezależnie od wszelkich możliwych scenariuszy Vucinić powinien być nie do ruszenia, bo inni są od niego słabsi. Tymczasem to nie do końca tak działa. Trezeguet też w kolejce do odpalenia był za Iaquintą i Amaurim, a okoliczności sprawiły że on odszedł, a tamci zostali.@D@$ pisze:Ja wiem że niektórym się marzy wywalenie całego ataku i nakupienie 4 Suarezów czy Joveticiów, ale tak nie będzie a Vucinic jest z napadu ostatni do wywalenia, kropka.
Co nie zmienia faktu, że ideałem było by, żeby Mirko miał status "wchodzę z ławki i gram w weekendy z pescarami jak sie szykuje mocny mecz w LM przez tydzień".
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
To się będę wyrażał jaśniej, sprzedany też nie będzie. Oczywiście zawsze jest margines błędu, że wszystko się może zdarzyć, ale z twojego wywodu wynika że spełniony by został któryś z dwóch warunków:zahor pisze:Co innego "do wywalenia", a co innego "do sprzedania". (...) Trezeguet też w kolejce do odpalenia był za Iaquintą i Amaurim, a okoliczności sprawiły że on odszedł, a tamci zostali.
a) padnie jakaś super oferta za Czarnogórca. Tylko nie bardzo wiem kto mógłby być. Z resztą jeśli by taka padła, to znaczyłoby to, że Mirko złapał wysoką formę => (wynika z tego) że Marotta nie miałby powodu by się go pozbywać, bo jednak kluczowych zawodników nie sprzedajemy.
b) Matri lub/i Quagliarella staną się utrapieniem jak Amauri czy wiecznie połamany Iaquinta. Czyli nikt ich nie chce, a oni się upierają by zostać nawet na trybunach, przy okazji mając dupny kontrakt. O ile Matri dał do zrozumienia (Fabio latem w sumie też) że nigdzie się nie rusza, o tyle tak naprawdę nie ma powodów by sądzić (oprócz ich wahań formy), że zarząd chce ich pozbyć się za wszelką cenę a oni trzymają się kurczowo Juventusu. Serio, to raczej marzenia niektórych forumowiczów (nie mówię koniecznie do ciebie @zahorze, ale są i tacy), ale nikt z władz (czy trener) nie dał do zrozumienia że któryś z napastników jest tu niemile widziany (oprócz Iaquinty który nawet na treningi nie jest zapraszany).
Oczywiście wszystko się może zdarzyć, Matri będzie dalej dołował i ktoś straci cierpliwość, Fabio się połamie a potem znowu będzi e tylko szukał formy, ktoś zrobi jakiś dym (np. Quagliarella co mecz będzie fikał że za mało gra-patrzcie z przymrużeniem oka na te moje przykłady z tego akapitu), Vucinic będzie jeszcze bardziej "leniwy" i rozlazły, wreszcie najgorszy sceanriusz: Conte odjedzie...(wiem, z tym ostatnim przegiąłem, nawet w żartach tak się nie powinno mówić). Póki co jest jak jest, Vucinic ma tu mocną pozycję i oby tak zostało.
Aha, temten Treze łamał się równie często co Iaquinta i od 3 sezonów za pośrednictwem agenta przebąkiwał odejście, więc trudno szukać w tamtym okresie kogoś z napastników nie do ruszenia, oczywiście prócz Del Piero. Drewniany Amauri, łamliwy Iaquinta, poczciwy, ale już stary i łamliwy Treze...
Z resztą co, zakładasz wariant, że np. Matri i Quagliarella nie zgodzą się nawet rozwiązać za porozumieniem stron (z premią jaka była proponowana Amauriemu)? To raczej sytuacja na gorsze czasy, za jakieś 3 lata kiedy może zawalimy spektakularnie jakiś sezon i potrzeba będzie rewolucji, na szczęście, to nie ten etap mamy.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jak zobaczyłem dzisiejsze plotki transferowe dotyczące Juventusu to zdębiałem
Wypożyczenie Matriego (i tak wróciłby po pół roku) i przede wszystkim ten tragiczny Djourou, który miałby być następcą Lucio. Śmiali się w Anglii z Bendtnera, gdy ten próbował biegać na skrzydle, śmieją się ze czarnego Szwajcara, że jest karykaturą obrońcy i obaj mieliby w ciągu pół roku trafić do Turynu?
Już mnie szlag trafił, choć to jeszcze tylko plotki

Już mnie szlag trafił, choć to jeszcze tylko plotki

- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Ciekawe tylko po co nam taki obrońca. Szukałbym raczej innego wiekowego gracza któremu ławka nie jest już obca, a przyszedłby nawet za darmo - np Carvalho.

Mam tekścik z dedykacją dla ewerthona:
http://www.football-italia.net/27656/as ... difference
Mnie tam dzisiejsze ploteczki cieszą (Lewy!). No i wyklarowała sie sytuacja Lucio. Dawno nie było tylu konkretów.
http://www.football-italia.net/27656/as ... difference
Mnie tam dzisiejsze ploteczki cieszą (Lewy!). No i wyklarowała sie sytuacja Lucio. Dawno nie było tylu konkretów.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Znowu wraca temat "Lewy w Juventusie". I to wraca nie jako plotka bb na ryneczku ale jako potwierdzona przez dyrektora Borussii oferta.
Moje zdanie znacie, 10 goli w lidze i zdaje się cztery w LM to jak na 1/3 sezonu naprawdę dobry wynik. Lewy to piłkarz dojrzały, ściśle klubowy, mający doświadczenie na arenie międzynarodowej. Snajper potrafiący dograć piłkę, zastawić się z nią i mający nienajgorszą technikę użytkową.
Lewy u nas? Zawsze na tak!
Moje zdanie znacie, 10 goli w lidze i zdaje się cztery w LM to jak na 1/3 sezonu naprawdę dobry wynik. Lewy to piłkarz dojrzały, ściśle klubowy, mający doświadczenie na arenie międzynarodowej. Snajper potrafiący dograć piłkę, zastawić się z nią i mający nienajgorszą technikę użytkową.
Lewy u nas? Zawsze na tak!

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ofertę za Lewandowskiego mogą złożyć i Szombierki Bytom. Jest pierdyliard powodów dla których Lewandowski rozważa odejście z Borusii (gra w silniejszej lidze, kasa, większa rywalizacja w składzie) i żaden z nich nie sugeruje że mógłby trafić do Juve. Ja nie jarałbym się żadnymi doniesieniami na ten temat póki sam zawodnik nie stwierdzi że zmieniły mu się upodobania i chciałby spróbować swoich sił we Włoszech.deszczowy pisze:I to wraca nie jako plotka bb na ryneczku ale jako potwierdzona przez dyrektora Borussii oferta.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Mówi się o oficjalnej ofercie za Lewego? Czyli idąc śladem ostatnich okienek nic z tego nie będzie :lol:
Już nie mam siły wierzyć, że sprowadzimy kogoś porządnego do ataku, ani w lecie, ani tym bardziej w zimie, bo "nasza drużyna to kolektyw i nie potrzebuje wybitnych jednostek w napadzie". Realnym 'szczytem marzeń' jest Llorente, bo darmowy, a i tak pewnie skończy się na Chamakhopodobnym grajczynie
Już nie mam siły wierzyć, że sprowadzimy kogoś porządnego do ataku, ani w lecie, ani tym bardziej w zimie, bo "nasza drużyna to kolektyw i nie potrzebuje wybitnych jednostek w napadzie". Realnym 'szczytem marzeń' jest Llorente, bo darmowy, a i tak pewnie skończy się na Chamakhopodobnym grajczynie

- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
a mnie zastanawia jedno-niby oficjalna oferta za Lewego od Juve, niby i sam Zorc to potwierdził a w niemieckich mediach,portalach,serwisach o tym cisza. Plota....? Co prawda teraz jarają się rekordowym mistrzem jesieni i zbliżającym się pojedynkiem BVB-Bayern no ale żeby nie wspomnieli nigdzie o oficjalnej ofercie za Lwego i potwierdzeniu tego przez Zorca...? Eeee....
Nawet jeśli gdyby tak było jak podają włoskie media to bądźmy szczerzy...co mogłoby skłonić Roberta do przyjścia do nas...? Widzicie jakieś atuty po naszej stron ie? Bo ja żadnego klarownego i wielkiego niestety ale nie widzę..
Llorente jest dobry bo jest darmowy,ale wierząc w sugerowaną wysokość kontraktu dla niego to już nie byłoby to opłacalne.No i po Tonich,Iaquintach,Amaurich to ja się już boję na same plotki o sprowadzeniu kolejnego wysokiego napadziora do nas :oops: nie wierzę w Llorente i jego talent,nie wierzę..
Nawet jeśli gdyby tak było jak podają włoskie media to bądźmy szczerzy...co mogłoby skłonić Roberta do przyjścia do nas...? Widzicie jakieś atuty po naszej stron ie? Bo ja żadnego klarownego i wielkiego niestety ale nie widzę..
ja to już sobie nieraz myślę,że my już nigdy porządnego napadziora mieć nie będziemy.No może nasze wnuki tego doczekają...pumex pisze:Już nie mam siły wierzyć, że sprowadzimy kogoś porządnego do ataku, ani w lecie, ani tym bardziej w zimie, bo "nasza drużyna to kolektyw i nie potrzebuje wybitnych jednostek w napadzie". Realnym 'szczytem marzeń' jest Llorente, bo darmowy, a i tak pewnie skończy się na Chamakhopodobnym grajczynie
Llorente jest dobry bo jest darmowy,ale wierząc w sugerowaną wysokość kontraktu dla niego to już nie byłoby to opłacalne.No i po Tonich,Iaquintach,Amaurich to ja się już boję na same plotki o sprowadzeniu kolejnego wysokiego napadziora do nas :oops: nie wierzę w Llorente i jego talent,nie wierzę..
- Virgil
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
- Posty: 1401
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
A ja wierzę w Llorente, może wielka gwiazda to nie będzie, ale jeżeli będzie miał te 18+ bramek w sezonie to byłby świetnym transferem, jak awansujemy do kolejnej rundy LM, myślę że poważnie się nim zainteresujemy. Na Lewandowskiego nie ma szans, za drogi już jest w tej chwili, to już tańszy może być Dzeko, który jest ostro zmęczony grzaniem ławy w City.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Nie jaram się tym. Prawdopodobieństwo, że przyjdzie akurat do nas jest raczej mało realne. Patrze na to chłodno, ale lubię sobie wyobrażać różne scenariusze. Jak np transfer Roberta do Juve wpłynąłby na polską tv i polskich kibiców...deszczowy pisze:Znowu wraca temat "Lewy w Juventusie". I to wraca nie jako plotka bb na ryneczku ale jako potwierdzona przez dyrektora Borussii oferta.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
A ja już widzę, jakby to wpłyneło na naszą tv i kibiców. Z pewnością nie byłoby żadnych dylematów oraz smiesznych konkursików SMS , czy pokazać mecz naszych czy Barcy, na eNce zaczeliby się bardzo ciepło wypowiadać o naszej jakże bogatej historii, że zostaliśmy niesłusznie okarżani o te wszystkie złe rzeczy, których się niby dopuszczaliśmy, nagle okazałoby się, 3/4 Polski to tak naprawdę od zawsze kibice Juve i że to ich ukochany klub. Każdy dzieciak obowiązkowo zakładałby na Orlika koszulkę z naszymi barwami, bo jest na niej prestiżowe nazwisko.Polska stałaby się biało -czarna!Castiel pisze:Nie jaram się tym. Prawdopodobieństwo, że przyjdzie akurat do nas jest raczej mało realne. Patrze na to chłodno, ale lubię sobie wyobrażać różne scenariusze. Jak np transfer Roberta do Juve wpłynąłby na polską tv i polskich kibiców...deszczowy pisze:Znowu wraca temat "Lewy w Juventusie". I to wraca nie jako plotka bb na ryneczku ale jako potwierdzona przez dyrektora Borussii oferta.
A co najgorsze, my byśmy zmieszali się z tym całym tłumem!
Jeśli chodzi o sam transfer - nie mam nic przeciwko.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Po pierwsze zauważmy, że nawet to "potwierdzenie" przez pismaków może być wyssane z paluszka małej stopy :roll:zahor pisze:Ofertę za Lewandowskiego mogą złożyć i Szombierki Bytom. Jest pierdyliard powodów dla których Lewandowski rozważa odejście z Borusii (gra w silniejszej lidze, kasa, większa rywalizacja w składzie) i żaden z nich nie sugeruje że mógłby trafić do Juve. Ja nie jarałbym się żadnymi doniesieniami na ten temat póki sam zawodnik nie stwierdzi że zmieniły mu się upodobania i chciałby spróbować swoich sił we Włoszech.deszczowy pisze:I to wraca nie jako plotka bb na ryneczku ale jako potwierdzona przez dyrektora Borussii oferta.
Ale co do Twoich wątpliwości to ja takie powody widzę- po pierwsze gdzie ten Lewy ma iść? Tottenham? Liverpool? Arsenal? Nawet jeśli liga bardziej medialna, to będzie to zejście poziom niżej. Manchester, Chelsea, City? Nie potrzebują go, może Chelsea, ale oni zasadzają się na zawodników wyżej, Falcao i Cavani. Nie ma tam po prostu dla niego miejsca. To samo Barca i Real. Jest jakiś tam sens w zastąpieniu Falcao w Atletico, ale druga część Madrytu idzie po spokojne miejsce w LM, więc pewnie uda się im utrzymać swojego topa.
I tu pojawia się Juventus- klub który Lewego potrzebuje, dla którego jest brakującym ogniwem, ostatnim puzzlem do układanki Conte. To i entuzjazm Antonio jest sporym atutem w procesie przekonywania Polaka do spróbowania sił we Włoszech. W tym momencie na polu walki o Roberta widzę tylko dwóch graczy- Borussię, która najwyraźniej nie chce spełniać jego żądań finansowych i właśnie nas. Jego powiedzenie raz, że wyklucza kierunek włoski nie spawia, że ten transfer to dla mnie absolutne mission impossible. Szczególnie, jak przypomni mi się casus pewnego Bośniaka, który parę lat temu był wielką gwiazdą Bundesligi, powtarzał jak nagrany "solo Italia", a skończył u Szejków.
Chyba pierwszy raz od lat widzę Juventus na szczycie onetowego sportu :roll: