Serie A 12/13 (14): Milan 1-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:09

pablo1503 pisze:
bajbek17 pisze:Zaczynam śie martwic, że ten mecz z Czelsi to był wypadek przy pracy a nie na odwrót. Obawiam się, że koniec końców nie obronimy tytułu.
Żartujesz, prawda? :roll:
No może przesadziłem. W tak słabej obecnie lidze może się nam udać, ale będzie bardzo nieprzyjemnie jak jakiś team wyskoczy z formą.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 1857
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:10

Nie będę się pastwił nad chłopakami, bo wszyscy wiemy, że zagrali fatalnie. Z tak słabym Milanem nie przystoi przegrywać.

Skojarzenie mimo wszystko mam tylko jedno:

Obrazek


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:11

Lypsky, uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę. To był mecz, który powinien zakończyć się remisem. Nie oszukujmy się, Milan też nie miał jakichś takich sytuacji, które świadczyłyby o jego znacznej przewadze.

Mam tylko żal, że nasza drużyna nie potrafiła strzelić gola, ale widocznie wszystkiego mieć nie można.


alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 1944
Rejestracja: 25 lipca 2009
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:12

Mamy ciekawą tradycję. Z trójki Milan, Inter i Juve dwa zespoły niżej w tabeli bija mistrza.

Padaka totalna. Nie ma co wyróżniać poszczególnych piłkarzy ani in plus ani in minus.
Paulo pisze:Skrzydła ? To my coś takiego mamy ? Występ Isli nie jest wart żadnego słowa i pogódźcie się z tym że z Niego raczej nic nie będzie. Nawet Padoin zagrał 3 poziomy lepiej i rzucił prawdopodobnie piłę meczową do mrówki. Asamoah = Krasic i nie ma co się dalej upierać, że jest inaczej. Koleś tam nie pasuje, jest schematyczny, drażniący i lekko otępiały w tym co robi. Szkoda...
:angry:
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2012, 23:15 przez alina, łącznie zmieniany 1 raz.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1536
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:13

FelekJUVE pisze:
Lypsky pisze:
FelekJUVE pisze: Z czego 4:0? może mi powiesz?? Ja widze, że wiekszosci sie w tylkach poprzewracalo od tych meczy bez porazki!! Zagralismy zarabisty mecz z Chelsea!! Wszyscy walili ochy i achy! Zagralismy słabiej z Milanem i juz wielkie narzekanie!!
Widzę, że masz problemy ze zrozumieniem. Skąd wiesz co by było gdyby sędzia nie gwizdnął z karnego? Wróżenie z fusów zostaw innym.
Nie mam problemu! WIdze poprostu jak Milan grał w 2 polowie a jak my....
No i co nam dała ta niby lepsza gra w drugiej połowie? Wychodzi na to, że musieliśmy dostać lewą bramkę w plecy, żeby zacząć grać COKOLWIEK, ale nadal nie byliśmy w stanie zmienić wyniku. Jasne, że jedyna bramka w tym meczu padła po niesłusznym karnym, ale tak czy siak zagraliśmy straszną chałę, więc gdybanie typu "co by było, gdyby sędzia nie gwizdnął" jest raczej bezcelowe.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:15

Zacznę od tego, że 352 nie jedną ma twarz. W zeszłym sezonie praktycznie nie graliśmy wrzutkami, a też stosowaliśmy to ustawienie. Teraz gramy różnie, ale w lidze stawiamy na te cholerny balony w pole karne. Przecież z Chelsea, czy Pescarą praktycznie nie było dośrodkowań. W takim wariancie gra wygląda zdecydowanie lepiej. Zawodnicy są bardziej ruchliwi, uruchamia się ich kreatywność, co w rezultacie czyni nas mniej przewidywalnymi.

Kolejna kwestia to Alessio. Jego miny pod koniec spotkania to jakiś żart? Zero ikry. Gość się w ogóle nie nadaje na ławkę trenerską Juventusu. Może jako "pomagier" jest dobry. Cóż - tacy ludzie też są szalenie ważni więc niech szybko wraca do tego w czym jest najlepszy (na szczęście już niedługo koniec tej farsy z zawieszeniem Conte).

Pomimo takiego, a nie innego wyniku najlepiej zagrała obrona. Gdy w akcji brali udział stoperzy to zawodnikom Milanu robiło się trochę cieplej. Caceres z każdą minutą ogarniał coraz lepiej. Cieszy mnie, że mamy tak wartościowego zmiennika. Po raz kolejny w tym sezonie ma miejsce sytuacja, która chyba nigdy nie miała miejsca w rozgrywkach 2011/2012. Mianowicie katastrofalna gra całego środka pomocy jako formacji, a także poszczególni zawodnicy nie pokazywali indywidualnych zagrań najwyższych lotów. To jest dla naszej drużyny absolutnie kluczowy element i jeśli chcemy być regularni to w środku pomocy nie możemy mieć takich wpadek.

Nie czepiałbym się specjalnie Giovinco w tym meczu. Znowu został ustawiony jako najbardziej wysunięty napastnik, a reszta drużyny ukierunkowana była na grę wrzutkami. Zresztą nie kto inny jak on wystawił Vuciniciowi taką patelnię, że Czarnogórzec powinien rozerwać siatkę albo wepchnąć Amelię razem z piłką do bramki.

Parafrazując smutnych, wiecznie niezadowolonych użytkowników po meczu z Chelsea: "To Juventus grając taką taktyką wygrał Milanowi mecz".


Sandro.

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 listopada 2012
Posty: 74
Rejestracja: 19 listopada 2012

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:16

SKAr7 pisze: Jest różnica pomiędzy zaznaczeniem o wątpliwym karnym, a 10 felietonami nad znaczeniem bramki Muntariego i obdzieraniem żywcem sędziego ze skóry.
Chyba nie chcesz mi powiedzieć że te błędy są tego samego kalibru? :shock:
Karny oczywiście niesłuszny czego zresztą Milaniści się nie wypierają ale Isla wyciągnął tą rękę do przodu w stylu supermena więc wcale się nie dziwię że sędzia się pomylił bo to akurat jedna z tych sytuacji kiedy błędy można zrozumieć, sam na pierwszy rzut oka myślałem że karny a powtórki zweryfikowały wszystko.

Mimo wszystko dobre spotkanie i zasłużona wygrana Milanu czy tego chcecie czy nie, może byliśmy jedynie mocni w defensywie ale graliśmy na 100% walczyliśmy o każdy skrawek boiska, mieliśmy więcej sytuacji a naszym zawodnikom po prostu nie brakowało chęci i ambicji. Oprócz meczu w końcu żyjące i wspierające drużynę San Siro, tego mi brakowało!


FelekJUVE

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lutego 2007
Posty: 863
Rejestracja: 03 lutego 2007

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:16

B@rt pisze:
FelekJUVE pisze:
Lypsky pisze: Widzę, że masz problemy ze zrozumieniem. Skąd wiesz co by było gdyby sędzia nie gwizdnął z karnego? Wróżenie z fusów zostaw innym.
Nie mam problemu! WIdze poprostu jak Milan grał w 2 polowie a jak my....
No i co nam dała ta niby lepsza gra w drugiej połowie? Wychodzi na to, że musieliśmy dostać lewą bramkę w plecy, żeby zacząć grać COKOLWIEK, ale nadal nie byliśmy w stanie zmienić wyniku. Jasne, że jedyna bramka w tym meczu padła po niesłusznym karnym, ale tak czy siak zagraliśmy straszną chałę, więc gdybanie typu "co by było, gdyby sędzia nie gwizdnął" jest raczej bezcelowe.
Ale ja nie miałem za zamiar gdybanie!! Poprostu nie rozumiem tego hejtowania po przegranym meczu! Niech zagraja 2,3 mecze tak słabe pod rząd to można marudzić ale teraz to troche przesada...


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1818
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:17

alina pisze: Padaka totalna. Nie ma co wyróżniać poszczególnych piłkarzy ani in plus ani in minus.
A jednak można, a nawet trzeba. Trio obronne było dziś naprawdę dobre, co dobitniej podkreśla jak wielka padaka była dalej. Gdyby nie Bonuc, Barza i Martin to te kontry po kolejnych dennych stratach Vucinicia, Vidala i Isli skończyłyby się kompromitacją :whistle:
Sandro. pisze: Chyba nie chcesz mi powiedzieć że te błędy są tego samego kalibru? :shock:
Oczywiście, że nie :) Błąd w tamtym meczu był błędem tragicznym i niewybaczalnym i nie do wytłumaczenia. Natomiast publicyści Gazetty powinni chociaż udać obiektywizm i zauważyć w ocenach, że w tym samym meczu sędzia również był niesamowicie pobłażliwy dla wybryków Milanistów i też Juventusowi nie uznał bramki- ale nie, zły Juventus, Calciopoli 85, zły sędzia i płaczemy z biednym Massimo do końca sezonu.

Ale gratulacje z okazji zwycięstwa, mimo wszystko, zasłużonego. I z okazji oprawy, bo takiej wrzawy nie słyszałem we Włoszech na stadionie innym niż JS od ho ho :whistle:
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2012, 23:25 przez SKAr7, łącznie zmieniany 1 raz.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:18

Gdybym miał streścić krótko dzisiejsze zawody komuś, kto nie oglądał meczu, pokazałbym mu dwa zagrania: podanie Buffona do El-Shaarawy'ego oraz tamten drybling Constanta w środku pola, kiedy okiwał pięciu juventinich bo żadnemu nie chciało się powalczyć o piłkę. Dokładnie tak grał Juventus przez 90 minut - niedokładnie, lekceważąco, bez zacięcia i na pół gwizdka. O ile w meczach przeciwko Cataniom i Sampdoriom jest to co najwyżej irytujące, o tyle wyjście z takim nastawieniem na mecz z siedmiokrotnym zdobywcą Pucharu Mistrzów jest niedopuszczalne, niezależnie od jego aktualnej pozycji w tabeli.

Ci co dzisiaj zagrali źle ale umieją lepiej to jedno, drugie to ci których umiejętności są po prostu ograniczone. Nie będę się pastwić nad Islą, na jego temat wszystko już chyba zostało powiedziane, jeżeli El-Shaarawy (!!!) był momentami w stanie wyłączyć go skutecznie z gry to chyba jednak coś jest nie tak. Oczywiście w drugą stronę to już nie działało, Chilijczyk nawet nie próbował młodego Włocha powstrzymywać, chłop robił co chciał. Po drugiej stronie też nie jest dużo lepiej. Asamoah dzisiaj od swojego vis-a-vis De Sciglio był wyraźnie gorszy. Nie będę się tutaj pastwić nad Murzynkiem bo to koniec końców środkowy pomocnik, nie jego wina że nominalnym lewoskrzydłowym jest pokraka De Ceglie. Ale warto by tę pozycję wzmocnić bo nie wygląda to dobrze.

No i moja ulubiona formacja czyli atak. Vucinić wytrąca mi z ręki argumenty na to że to on powinien wychodzić w pierwszym składzie przeciwko mocnym rywalom. Do tej pory nawet jak nie zrobił nic pożytecznego, to chociaż utrzymał się przez chwilę przy piłce przez co nie mieli jej rywale. Dzisiaj natomiast tracił ją od razu przy pierwszym kontakcie, jak Giovinco w najlepszym wydaniu. Nie wiem dlaczego to on pozostał na boisku, a nie Quagliarella...

... i tutaj dochodzimy do kolejnego antybohatera dnia dzisiejszego, kto wie czy nie największego. Alessio pokazujący coś rękoma i instruujący piłkarzy wyglądał jak kierowca autobusu w Rimini tłumaczący enerdowskiemu turyście drogę do supermarketu, a nie jak trener Mistrza Włoch reagujący na niekorzystny rozwój wypadków na boisku. Nie chcę tutaj gdybać za dużo, ale jestem prawie pewien że przy purpurowym na gębie Conte na ławce, drącym mordę głośniej niż 80.000 miejscowych kibiców taka sytuacja jak ten wspomniany przeze mnie drybling Constanta nie miałaby miejsca.


Sędzia główny oraz asystenci dopasowali się poziomem do gry Juventusu. Wyznawcom teorii spiskowej przypomnę sytuację przy stanie 0:0 kiedy to sędzia liniowy stojąc na wprost Quagliarelli nie zauważył metrowego spalonego. To nie żadne układy, dobra czy zła wola, naciski prasy czy Morattiego - oni po prostu są ślepi. Dobudowywanie teorii dlaczego akurat w tym i tym meczu pomylili się na korzyść Juventusu/Milanu/Interu, a w innym na odwrót, jak dla mnie jest śmieszne.

Aha, powoli zaczynam się utwierdzać w przekonaniu że tegoroczne letnie mercato było najgorsze ze wszystkich trzech za kadencji Marotty. Z końcową oceną oczywiście wstrzymam się do końca sezonu.


Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1188
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:20

Mate.G pisze:Zagramy średnio będziemy spięci przed Szachtarem.
kuba2424 pisze:
Skąd ten pesymizm?
Nie wiem skąd, ale najwyraźniej był słuszny.
:whistle:

Milan grał lepiej, karnego nie powinno być tylko wolny po zagraniu ręką Nocerino.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2012, 23:21 przez Mate.G, łącznie zmieniany 1 raz.


Winner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 1012
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:20

W porównaniu do meczu z Interem jest progres bo nie zagraliśmy gorzej od rywala. A tak bez żartów to na lekka pochwałę zasługuje obron choć i tu parę kwiatków było. Pomoc bardzo słabo, Vidal nagle stracił formę z 2 ostatnich meczy, Pirlo słabe podania a Marchisio niewidoczny. Przy słabo grającej pomocy napad to był dramat. Ale do zmiany moim zdaniem bardziej był Mirko niż Fabio. O ile byłem zdziwiony zmianą Padoina to jednak nie było tak tragicznie a na pewno lepiej od beznadziejnego Isli. Prze cały mecz mało sytuacji bramkowych i gdyby nie któryś z asystentów głównego to mecz zakończyłby się 0-0.


Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5297
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:21

wygral zasluzeneie ha ha ha. Zrobiliscie dwie ciekawe akcje szary i prosta glowka chyba mexsesa, my tez mielismy dwie akcje obie vucinic. Ogolnie to milan przez dluga czesc II polowy byl zamkniety w hokejowym zamku, wiec nie, nie wygraliscie zasluzenie, tylko przegralismy przez blad sedziego.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1536
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:23

FelekJUVE pisze:Ale ja nie miałem za zamiar gdybanie!! Poprostu nie rozumiem tego hejtowania po przegranym meczu! Niech zagraja 2,3 mecze tak słabe pod rząd to można marudzić ale teraz to troche przesada...
Tu nie chodzi o żaden "hejting"... Tylko o wyciąganie wniosków. Po takiej tragedii jak to, co dzisiaj zaprezentowała nasza drużyna, trener powinien ich objeżdżać do rana. Ja nie panikuję, ale jak ktoś gra biedę taką jak my dzisiaj, to zasługuje na kopa w tyłek.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 25 listopada 2012, 23:24

I mamy kolejną porażkę, a już zaczynaliśmy śrubować nowy rekord 8) Czemu chłopcy zostawili jaja w szatni? Nie czaje.
Nie mogę przyjąć drugiej porażki w 1 rundzie z najgorszym wrogiem. inter, teraz milan, tego nie było nawet za czasów naszych najgorszych sezonów. To jest jakaś masakra. Co się z nami dzieje?!
Z czołówki pokonaliśmy tylko napoli! viola i lazio remisy, inter porażka i dzisiaj kolejna w tak prestiżowy meczu! to jest nie dopuszczalne czy im się w głowach poprzewracało? :shock: Czy oni myślą, że my mamy 10 pkt. przewagi nad 2 miejscem?
Ostatnie 4 mecze: inter porażka, pescara(kadra 2 ligowa) wygrana, lazio remis, dziś porażka. Urywa łeb :shock: :ok:
Co milan nas zaskoczył presingiem? To było oczywiste że tak wyjdą, czym nas zaskoczyli?
Odnośnie idnywidualności to Vucinić jest przybranym synem Conte a Isla przypomniał nam czasy Moliaro, Almironów i Martinezów. Zabiłbym go za dzisiejszy mecz, zabił i nie żartuje.

Jestem masakrycznie wściekły :evil: Jak tu zasnąć.... :angry:

p.s dla arbitra również osobne pozdrowienia, Moggi miał racje. Sami sobie zgotowaliśmy taki los, ale koniec końców na remis zasłużyliśmy.


Obrazek
Zablokowany