Taktyka
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Nie ja wymyśliłem to porównanie do Krasicia. Jak dla mnie Asamoah ma drybling jak De Ceglie, czyli dosyć kiepski. Zawsze jest to wielokrotne przepuszczenie piłki nad nogą, a potem zwód do przodu i często wrzutka na pamięć. Albo odegranie do tyłu i na odwrót. Oczywiście szybkości nie można mu odmówić, walki bark w bark również. Ale jego gra w ofensywie moim zdaniem nie jest tak wartościowa jak to co na boisku pokazuję nasza obrona czy środek pomocy.alina pisze:Zmieniłem temat na ten, bo to szersza sprawa (cytat z meczowego z Chelsea).
Skąd Ci się to wzięło?!ewerthon pisze:Też np. dziwi mnie granie 3-5-2 przy kiepskich wing-backach
1.Czekam na listę klubów z lepszymi wingbackami.
2. Asamoah to chyba najlepszy wingback na świecie. Biega jak szalony, wrzuca, broni, drybluje.
____
Dziwi mnie czepianie się naszych skrzydłowych. Porównywanie Asy do Krasicia?Że zwód jeden ma? Please. To jest wingback, czyli w zasadzie obrońca. Pokażcie mi innego, który kiwa. Drybling na tej pozycji to bonus a nie standard. Nie można się czepiać. Wszechmocny Maggio, wzór wingbacka gra jak Krasić. Wypuszczenie piły i bieg. Kompletnie nie umie grać kombinacyjnie (co widać w reprezentacji). Asa umie.
Dokładnie tak samo wygląda sytuacja z Lichtsteinerem i Islą. Szwajcar drybluję jeszcze gorzej, a z wrzutek na pamięć był znany od zawsze. Isla natomiast jeszcze nie najlepiej wygląda pod względem fizycznym (ale to akurat było jasne w związku z jego kontuzją).
Wiadomo, że drużyna to jedność i wynik jest efektem pracy wszystkich ale jak dla mnie największy wkład w naszą grę mają kolejno:
MVP, potem trójka obrońców i Buffon, a następnie skrzydła i atak.
Gdybyśmy nie mieli Pirlo, Marchisio i Vidala, a zamiast nich hasali Melo, Poulsen i Tiago, to dzisiaj prawdopodobnie oglądalibyśmy plecy interu, Napoli i Fiorentiny. Oczywiście takie założenie to tylko gdybanie i nie wiemy na pewno jakby było na prawdę. Ale moim zdaniem prawdą jest to co powiedział Vidal parę miesięcy temu "Mamy najlepszą pomoc obok Barcelony i Realu". Wartość naszej trójki w środku jest naprawdę nieoceniona. Natomiast brak Isli czy Lichtsteinera nie ma aż takiego wpływu na naszą grę, bo Caceres prezentuję się podobnie czyli "w defensywie się przyda, a w ataku różnie to bywa".
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2012, 16:39 przez ewerthon, łącznie zmieniany 3 razy.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Pewne różnice są, to jasne, ale nie przesadzałbym znowu pisząc że to zupełnie odmienni gracze. Jeżeli weźmiemy dwóch naszych lewoskrzydłowych i porównamy ich chociażby do Coentrão, Marcelo, Jordi Alby czy Roberto Carlosa sprzed 10 lat (tak, wiem, goście nie grają na bokach w 3-5-2, ale są graczami o podobnej charakterystyce, odnaleźliby się spokojnie u Conte i uważam że takie porównywanie ma sens) to okazałoby się że prawdopodobnie z całego tego grona piłkarzem grającym w sposób najbardziej zbliżony do PDC będzie Asamoah (i na odwrót).pumex pisze:Teraz ja przywalę się do Ciebie 8) Jak można nazwać Asę PDC v2.0, skoro obaj preferują zupełnie odmienny styl gry?! Ghańczyk gra w większości po ziemi, schodzi do środka, próbuje zwodów a De Ceglie dostaje piłkę, ciągnie po linii do narożnika, wali górne dośrodkowania i w życiu zrobił przewagi po akcji 1na1SKAr7 pisze:Czyli wypisz wymaluj PDC. Od Włocha różni go tylko to, że Asa ma większą intensywność w grze, ofensywnej i defensywnej, czyli można by go spokojnie nazwać PDC v2.0.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Na zonal marking jeśli o to Ci chodziło.Marat87 pisze:Są jakieś rozkminki taktyczne z wczorajszego meczu? Takie jak ktoś podawał po 1.kolejce LM i meczu na Stamford?
Nie napisałem, że Ty porównywałeś do Krasicia - dlatego oddzieliłem kreską oba teksty.ewerthon pisze:Nie ja wymyśliłem to porównanie do Krasicia. Jak dla mnie Asamoah ma drybling jak De Ceglie, czyli dosyć kiepski. Zawsze jest to wielokrotne przepuszczenie piłki nad nogą, a potem zwód do przodu i często wrzutka na pamięć. Albo odegranie do tyłu i na odwrót. Oczywiście szybkości nie można mu odmówić, walki bark w bark również. Ale jego gra w ofensywie moim zdaniem nie jest tak wartościowa jak to co na boisku pokazuję nasza obrona czy środek pomocy.
Dokładnie tak samo wygląda sytuacja z Lichtsteinerem i Islą. Szwajcar drybluję jeszcze gorzej, a z wrzutek na pamięć był znany od zawsze. Isla natomiast jeszcze nie najlepiej wygląda pod względem fizycznym (ale to akurat było jasne w związku z jego kontuzją).
Na Boga, a jaki jest arsenał zagrań innych wingbacków? Mijają trzech i strzelają gola? Jaki inny wingback ma lepszy drybling? Jak w ogóle można od obrońców mieć wymagania jak od bocznego napastnika w 4-3-3? Czepianie się wrzut też mnie lekko irytuje. Ile ma być celnych na mecz? 5? 10?
Boczni nie mają dużego wkładu, bo Juve gra w inny sposób. Chyba nikt by nie chciał, żebyśmy wrócili do czasów gdzie opieramy grę na (wątpliwej) błyskotliwości na skrzydłach i wrzucaniu. Bardzo ładnie zabezpieczają flanki - przecież to zawsze może wyglądać jak za Marco Motty, kiedy byle zawodnik miał czas i miejsc dokładnie zacentrować w pole karne. Zawsze może być lepiej, ale skrzydła są więcej niż dobre.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Być może w pewnym sensie masz rację. Wing-back to taka specyficzna pozycja w której zawodnik musi być bardzo wszechstronny, wybiegany i dawać z siebie wszystko w każdym miejscu na boisku. Dlatego na dobrą sprawę trudno znaleźć piłkarza, który łączyłby w sobie te wszystkie cechy.
Podejrzewam, że nawet Dani Alves nie grałby lepiej na tej pozycji.
Czepiam się, bo irytuję mnie jak ci zawodnicy tracą piłkę w głupi sposób. Gdyby zdarzało się to incydentalnie, to chyba bym nawet tego nie zauważył.
Podejrzewam, że nawet Dani Alves nie grałby lepiej na tej pozycji.
Czepiam się, bo irytuję mnie jak ci zawodnicy tracą piłkę w głupi sposób. Gdyby zdarzało się to incydentalnie, to chyba bym nawet tego nie zauważył.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
zahor, nie wiem, dla mnie autentycznie to są odmienni piłkarze. Asamoah = gra kombinacyjna, zawodnik do drużyny Messiego, Aguero i Del Piero. De Ceglie = toporny ciąg do rogu z górnym dośrodkowaniem, piłkarz do gry z Llorente, Amauri'm i Chamakh'iem. Festiwal dośrodkowań gwarantowany

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Przesadzasz, albo któryś z nas patrzy na tylną część ekranu oglądając mecze.pumex pisze: Asamoah = gra kombinacyjna, zawodnik do drużyny Messiego, Aguero i Del Piero
Ja nie przeczę, że Asa potrafi grać kombinacyjnie, pokazuje potencjał, pokazywał to w Udine. Natomiast w Juve według mnie grając na LWFie robi to za rzadko- jego festiwal zagrań to zamknięcie akcji z prawej strony, wycofanie do Marchisio, albo podrzutka piłki pod linię, heja na szybkość i dośrodkowanie na pałę.
Poza tym tak naprawdę podszedłem do sprawy inaczej- czego mi brakuje do nazwania Asy najlepszym lewym wingbackiem? Drugiej nogi i wglądu w pole karne. Czego mi brakuje do nazwania PDC bardzo dobrym lewym wingbackiem? Tego samego.
Więc, reasumując, patrząc na samych zawodników- masz rację, że są kompletnie różni. Ale już patrząc na nich w odniesieniu do przydatności na tej pozycji- są całkiem blisko siebie.
A tu się kompletnie nie zgodzę, no chyba, że miałeś na myśli wkład na rozegranie, a nie wkład w całą grę.alina pisze: Boczni nie mają dużego wkładu, bo Juve gra w inny sposób.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
... wszystkiego (?). Mózgu - tego przede wszystkim. Wiedzy, że świat nie kończy się na posyłaniu górnej piłki w siną dal bez podglądu na sytuację. Mózgu... a, to już pisałem. Chęci dryblingu, jakiegokolwiek, nawet tak ubogiego jak u Asy. Zejścia do środka, koordynacji ruchowej, chęci oddania strzału (chociaż raz na ruski rok). Krótko mówiąc, tak, jak na słowo Amauri człowiek dobiera skojarzenia: "Jezus, drewno, gra głową", tak na myśl o De Ceglie do głowy przychodzi mi: "dośrodkowanie x100, bezmózg"SKAr7 pisze:Czego mi brakuje do nazwania PDC bardzo dobrym lewym wingbackiem?

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Imho kwestia Twojego apriorycznego podejścia do obu zawodników.pumex pisze:"dośrodkowanie x100, bezmózg"
Mówiąc Twoim językiem, Asa moim zdaniem ma mózg, ale na tej pozycji z niego KOMPLETNIE nie korzysta. Dośrodkowanie "x100 bezmózg" idealnie odpowiada temu, co u niego widzę przez 70% czasu.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Przestań, jakie mecze Ty oglądasz? Fakt, zdarzyły się chyba 2 mecze w obecnym sezonie, gdzie Asamoah dziwnie przejął rolę Kuczera i napalił się na ślepe dośrodkowania jak szczerbaty na suchara. Ale w większości gra przytomnie, jeśli wbija piłkę w pole karne to robi to w różnym stylu, w zależności do kogo adresuje podanie (nie wali górnych dzid na Giovinco). Jak nie ma co zrobić z piłką, to wycofuje ją do kolegi, nieraz próbuje zrobić obrońcę na zamach, wejść w pole karne, także nie wiem, gdzie Ty widzisz tu stałą analogie do Kuczera, który wrzuca tak wesoło jak biega Giovinco. Nawiasem mówiąc, Kurdupel i Kuczer to fajna parka. Idealnie mogą siebie uzupełniać na treningu. Długowłosy wali ślepą rakietę byle dalej a Łysy radośnie biegnie za nią w nieznane. Obaj mają funSKAr7 pisze:Asa moim zdaniem ma mózg, ale na tej pozycji z niego KOMPLETNIE nie korzysta. Dośrodkowanie "x100 bezmózg" idealnie odpowiada temu, co u niego widzę przez 70% czasu.

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
W takim razie będę rejestrował każde "pałowe" zagranie Kwadrata i Ci wyliczał po każdym meczupumex pisze:
A druga część wypowiedzi leci do cytatów :-D
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Wolalbys zamiast Kwadrata, ogladac w naszym skladzie inny czarny heban - tak bardzo chcianego przez wszystkich Armero ? Ten to dopiero jezdziec bez glowy. I na dodatek srednio ogarniety w defensywie. :doh:SKAr7 pisze:Imho kwestia Twojego apriorycznego podejścia do obu zawodników.pumex pisze:"dośrodkowanie x100, bezmózg"
Mówiąc Twoim językiem, Asa moim zdaniem ma mózg, ale na tej pozycji z niego KOMPLETNIE nie korzysta. Dośrodkowanie "x100 bezmózg" idealnie odpowiada temu, co u niego widzę przez 70% czasu.
Umowmy sie, nawet majac do dyspozycji Armero, nie ma po prostu idealnego rozwiazania, bo taktyka z wingbackiem gra malo kto, a ogarnietych LEFT wingbackow jest jeszcze mniej. Na RWB umiem wymienic od biedy Abate a na pewno Baste, Alvesa, Maggio i Isle, Cuardado i Daniego Alvesa na LWB...wait a minute... Coentrao - ale on gra w Realu ii...tyle

Pomyslmy kto ma jakie predyspozycje:
- De Ceglie
plusy:
-duza szybkość
-brak wdawania sie w bezsensowne dryblingi
+/- :
-nierówna gra w obronie, przewaznie dobrze, ale...
-:
-krycie (zwlaszcza linia spalonego)
-malo wslizgow
-dosrodkowania
- Pablo Armero
+:
- bardzo duża szybkość
- jest czarny
+/- :
- często traci piłkę w dryblingu, ale czasem mu sie uda ominac rywala
-niezła wydolnosc
-:
-wybiega z pilka poza linie koncowa
-mizerne dosrodkowania
-zupelne laictwo w defensywie
- Asamoah:
+:
- dobre krycie
- szybkość OK
- b. dobra wydolność
- dobre wślizgi (od czasow gry na DMie)
+/-:
- dosrodkowania o roznej jakosci
-:
nie zauwazono jakichs wielkich, definitywnych minusow
BESTER MANN, BESTEEER !


- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusjęDobry Mudżyn pisze:
Nie pisałem tego w kontekście "Asa be", tylko broniłem teorii "Kwadrat ma podobne niesnaski do gry na tej pozycji co PDC i ogólnie obaj panowie na LWFie są zawodnikami z podobnych bajek, murzyńska lepiej napisana od Punk'dowej". Armero to ta sama baśń, jeszcze mniej głowy. Za to ma takie inklinacje do pojawiania się znikąd w ataku, niczym nasz prawy Szwajcar. Nie to, że bym go chciał, ale nie puściłbym Marottcie focha, gdyby przyszedł. Wolałbym jednak dorzucić te X mln do fajnego napastnika.
Swoją drogą, to fajne wyliczenie zrobiłeś, ale te dwa punkty do słabo broniącego Paolo to chyba są z 2010. Pod względem taktyczno-defensywnym przewyższa on obecnie nieznacznie nawet Asę, a linię spalonego, to chyba ostatnio za Zaca złamał


- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Długo byłem zwolennikiem Armero, ale już od jakiegoś czasu jestem coraz bardziej na nie. Asa nigdy nie będzie skrzydłowym bo to naturalny środkowy pomocnik. Naturalny DM. Armero to dosłownie Krasic tyle, że czarny. Głupio traci i do defensywy nie wnosi nic. U Conte mógłby pograć tyle co Elia chyba, że jakoś wziąłby się za siebie. Armero jeśli ma dużo miejsca to swoją szybkością jest w stanie wprowadzić niezłe zamieszanie jednakże brak dryblingu i solidnego dośrodkowania robi z niego głupka biegającego bez celu od bramki do bramki.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Napisalem ze nierowna gra w obronie. Z linia spalonego moze sie pospieszylem ,w odbiorze jest nawet niezly, i szybkosciowo daje rade, ale moim zdaniem nie jest perfekt, poniewaz rzadko atakuje pilki wslizgami, i gubi krycie. Co prawda czesto wraca, i odbiera te pilke, bo jest SZYBKI, ale gubić, to je gubi. Tak czy inaczej, moim zdaniem taktycznie JEST slabszy niz Asamoah. Asamoah po prostu, nie liczac dosrodkowan - gra madrzej od PDC.SKAr7 pisze:Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusjęDobry Mudżyn pisze:![]()
Nie pisałem tego w kontekście "Asa be", tylko broniłem teorii "Kwadrat ma podobne niesnaski do gry na tej pozycji co PDC i ogólnie obaj panowie na LWFie są zawodnikami z podobnych bajek, murzyńska lepiej napisana od Punk'dowej". Armero to ta sama baśń, jeszcze mniej głowy. Za to ma takie inklinacje do pojawiania się znikąd w ataku, niczym nasz prawy Szwajcar. Nie to, że bym go chciał, ale nie puściłbym Marottcie focha, gdyby przyszedł. Wolałbym jednak dorzucić te X mln do fajnego napastnika.
Swoją drogą, to fajne wyliczenie zrobiłeś, ale te dwa punkty do słabo broniącego Paolo to chyba są z 2010. Pod względem taktyczno-defensywnym przewyższa on obecnie nieznacznie nawet Asę, a linię spalonego, to chyba ostatnio za Zaca złamałChyba, że na początku u Conte z Parmą nie tylko zapracował karnego, ale i złamał, dokładnie nie pamiętam, mogło tak być
Jutro zrobie podobna rozpiske z Pepeuszem, Dżiakiem, Marchisio na LWB (a coo


BESTER MANN, BESTEEER !

