LM 12/13 (gr. E) [05]: JUVENTUS 3-0 Chelsea

[filippo]

A mi się coś wydaje, że Szachtar nie ugra z Nord^*%$@# tego meczu

Nie chciałem tego pisać za wcześnie, ale też tak uważam. Z drugie strony, wcale nam to nie ułatwi życia

Wręcz przeciwnie - może utrudnić. Bo zakładając, że wygrywamy dziś mecz, a Szachtar wtapia, w ostatnim meczu Szachtar musi grać o zwycięstwo, żeby wyjść z grupy. Jeśli dziś Szachtar wygra podobnie jak my, to remis jest satysfakcjonujący w ostatniej kolejce zarówno dla nas jak i dla nich, Szachtar przy remisie wyjdzie sobie nawet z 1. miejsca . Więc suma sumarum przy naszym zwycięstwie, lepiej zeby Górnicy tez wygrali

[Nadziej]

Dokladnie. Remis Szachtara jest dla nas jakąś opcją tylko w przypadku naszej ewentualnej przegranej z Chelsea.

Dzisiaj jedno z bardziej emocjonujacych i prestizowych spotkan ostatnich kilku lat. Juz sie nie moge doczekac, a tu jeszcze ponad 6 godzin w pracy, ciezko sie skupic.

Co do ataku to najlepszym rozwiazaniem byloby postawienie na Vucinicia obok Fabio, ale nie ryzykowalbym w przypadku problemow zdrowotnych Czarnogorca - jego chimerycznosc w polaczeniu z brakami sprawnosciowymi w takim wypadku nic dobrego nam raczej nie przyniesie.

[Mate.G]

Dam radę odbierać jakiś kanał transmitujący spotkanie na CP?

[pitrek]

Już mnie wykręca od paru dni, jeszcze około 7 h i wielki hit się zacznie! Mam nadzieje, że nasi sie nie zesrają bo presja niewątpliwie na nich ciąży, wiedzą o co grają, liczę na ogromne wsparcie kibiców i oczywiście tylko i wyłącznie 3 pkt!~

FORZA JUVENTUS !

[strong return]

Pomijając fakt, że liczymy (tzn. ja tam nie za bardzo) na Mirasa Maximovicia (czasami) Overrateducinicia, to w zasadzie jak nie teraz to kiedy mieliśmy z nimi grać by wygrać? Formy nie mają, Torres przeżywa swój trzeci z rzędu kryzys, obrona gra kiepsko, Macie nie idzie, remisują z łosiami.
Mam nadzieję, że będziemy napierdzielać od początku - czyli zagramy swoje, liczenie na może, możę remis, a sprawy rozstrzygną się w Doniecku, nie jest zbyt właściwe. Za dużo było takiego myślenia, już w meczu z Donieckiem w Turynie i dało to prawie porażkę. To ten mecz trzeba wygrać, poza wszystkim byłby to duży mentalny kop i nasze "ostateczne odkurzenie", które pójdzie w świat. Jeżeli dogadamy się z Szachtarem, to chyba z racji ich strachu przed zimową ofensywą Romka, bo zbytniej spiny na ligę mieć raczej nie muszą.

Mocno wierzę, że wygramy, musi siłą rzeczy nastąpić ten moment, w którym skończy się ich fart w tych rozgrywkach. Każda drużyna mogła i powinna wywalić ich fazie pucharowej w zeszłym sezonie, że o tej edycji i dziwnych przypadkach CFC - nie wspomnę.

[pitrek]

strong - tu się zgodzę w 100%, mój dobry kumpel kibic Barcelony do tej pory nie może wybaczyć sobie tego meczu z poprzedniego sezonu, w meczu z Szachtarem 93min..starszy fart, mam nadzieję jak Ty, że w tym meczu fart się skończy k***a kiedyś musi to czemu nie dzisiaj ?

[betek]

Czy dzisiejszy mecz będzie pokazywany na Cyfrze? ostatni mecz Ligi Mistrzów był pokazywany na Italia 1, który jest na c+ na kanale 315, wiecie może jak będzie dziś?

[filippo]

Czy dzisiejszy mecz będzie pokazywany na Cyfrze? ostatni mecz Ligi Mistrzów był pokazywany na Italia 1, który jest na c+ na kanale 315, wiecie może jak będzie dziś?

Wygląda na to, że pokazują środowe mecze CL, zainteresowałem się tematem i okazuje się, że jutro na ich antenie będzie mecz Anderlecht-Milan.

Poważnie wcześniejsze mecze CL na tym kanale lecą na NIEKODOWANYM paśmie? To zbyt piękne, żeby było prawdziwe...

ale skoro tak jest, to już zacieram ręce na mecz za 2 tygodnie w środe z Szachtarem, ktory pewnie tam będzie leciał (a może na polsacie puszczą też?)

[betek]

Czy dzisiejszy mecz będzie pokazywany na Cyfrze? ostatni mecz Ligi Mistrzów był pokazywany na Italia 1, który jest na c+ na kanale 315, wiecie może jak będzie dziś?

Wygląda na to, że pokazują środowe mecze CL, zainteresowałem się tematem i okazuje się, że jutro na ich antenie będzie mecz Anderlecht-Milan.

Poważnie wcześniejsze mecze CL na tym kanale lecą na NIEKODOWANYM paśmie? To zbyt piękne, żeby było prawdziwe...

ale skoro tak jest, to już zacieram ręce na mecz za 2 tygodnie w środe z Szachtarem, ktory pewnie tam będzie leciał (a może na polsacie puszczą też?)

ktoś coś wie na temat innych kanałów Cyfry?

[Corcky]

Mocno wierzę, że wygramy, musi siłą rzeczy nastąpić ten moment, w którym skończy się ich fart w tych rozgrywkach. Każda drużyna mogła i powinna wywalić ich fazie pucharowej w zeszłym sezonie, że o tej edycji i dziwnych przypadkach CFC - nie wspomnę.

Wreszcie jakieś trzeźwe spojrzenie na Chelsea. Chelsea jest do pyknięcia co pokazało choćby jakieś WBA. Pytanie tylko czy Juve ma odpowiednią siłę, przynajmniej taką jak w ubiegłym sezonie? Już raz spodziewałem się zwycięstwa z Interem i się przejechałem. Więc tym razem niczego pewien nie jestem. Mamy swoje problemy w ataku widzę, ale oni mają śmiesznego Torresa, więc szanse są wyrównae.

[AkuqJuve]

trzeba wygrać innej opcji nie widać liczę dziś na to że obrona nie da się przejść

a tak swoją droga to :
ktoś się orientuje czy mecz będzie na jakimś kanale na C+ ostatnio z Duńczykami był na 315 choć taki mecz pewnie nawet jak by był to pewnie zakodują ?
wiem ze na jakimś ma być mecz tylko właśnie pytanie brzmi na jakim kanale bo zapomniałem ;/

[Vimes]

W poprzednim sezonie Napoli potrafiło wsadzić im trójkę na własnym terenie, Szachtar dał im radę u siebie, a na wyjeździe przegrał raczej pechowo, więc powody do optymizmu jakieś tam mamy, ale bez huraoptymizmu. Tym bardziej, że Chelsea nie ma już kogoś takiego jak Drogba, który mając jedną okazję w meczu potrafi zdobyć gola. Martwi mnie tylko, że ten mecz może wyglądać podobnie do tego z Lazio, czyli wszystko będzie bardzo dobrze, aż do strzału na bramkę .

[MVP]

Up

Mecz meczowi nierówny. Równie dobrze Chelsea ograło Barce w, moim zdaniem, mistrzowskim stylu. Pokazali że monolit w obronie i wykorzystanie błędów rywala wystarcza by wygrać LM. Poza tym ich trener ( jak on tam ma, Di Matteo? ) jest cholernie szczwanym typkiem. Mam wrażenie że ta jego nierówna czacha przyciąga pomysły jak magnez. I te półprzymknięte oczka, które mówią " i tak was wyr... oluje".

W zeszłym roku przeczuwałem że Chelsea wygra LM, już po awansie do półfinału. Mam wrażenie, że i w tym zajdą co najmniej do ćwiartki. Oby nie naszym kosztem.
Coś czuje, że to Donieck albo my będziemy płakali po fazie grupowej.

Strong&Corcky

Dobrze się bronić i wykorzystać błędy przeciwnika to też sztuka. Sztuka którą wygrywa się LM albo ME ( Grecja) więc nie mówcie, że Chelsea jest do "pyknięcia" od tak. To nadal dobry zespół, który owszem jest do ogrania, ale chyba łatwiej wygrać z niebieskimi takiemu WBA itp niż Juventusowi. Zobaczcie na mecze Cheslea z ManU - inna drużyna niż w spotkaniach z ogonem i środkiem tabeli. Poza tym my w tym sezonie z wymagającym rywalem też nie swiecimy (Inter, LM).

Jednak, jk już pisałem, obstawiam wina. To ważny moment dla zespołu i jeżeli odpadniemy teraz to może się duuuuużo popsuć w naszym zespole. Media zaczną biadolić, fejm pójdzie że Juve to du.py, włoska liga słaba ( patrz inne drużyny w Europejskich Pucharach ) i wtedy będzie nam coraz ciężej pozyskiwać dobrych zawodników, zarabiać pieniądze...

Nie mówie o całkowitym crashu, ale to wszystko do kupy może sprawić, że przez następne lata będzie trudno nam żyć w Eu.

[strong return]

Dobrze się bronić i wykorzystać błędy przeciwnika to też sztuka.

I to zrobił bezprzykładnie...Hiddink w Chelsea i dobrze Mourinho w Interze, nie dopuszczali do zbyt wielu okazji.
Ja dobrej obrony Chelsea nie widziałem tylko więcej niż 5 czystych setek zmarnowanych w tragiczny sposób przez Barcelonę w Londynie i Bayern (na kpopy liczyć) w finale, a i Benfica i Napoli też miały swoje szanse.
Ok, teraz to jest także trochę inna drużyna, ale im również brakuje napastnika(Drogba odegrał w ostatnich meczach kluczową rolę), jak już kiedyś z nimi grać, to właśnie teraz - gdy mają dół, choć przydałoby się być skuteczniejszym niż ostatnio i tutaj jest nasz problem. Ale to wiadomo. Zresztą jeśli Twoim zdaniem stać nas na więcej niż w Londynie, gdy CFC wygrywało w lidze, to pora to pokazać właśnie teraz.

[zahor]

Równie dobrze Chelsea ograło Barce w, moim zdaniem, mistrzowskim stylu. Pokazali że monolit w obronie i wykorzystanie błędów rywala wystarcza by wygrać LM.

To jest jeden z tych stereotypów, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Niektórzy już zapomnieli jak tamten dwumecz wyglądał i piszą tak, jakby Chelsea broniła się heroicznie niemalże jak Szwajcarzy przed Hiszpanami na mundialu. Tymczasem formacja obronna (wyłączając Cecha) zagrała wówczas naprawdę bez szału. Już w pierwszym meczu, na SB, pozwolili rywalom stworzyć chyba z pięć (albo więcej) kapitalnych sytuacji strzeleckich. To że naprawdę klasowi piłkarze (jak Fabregas) akurat tego dnia nie byli w stanie ich wykorzystać, a poza tym Barcelona miała ogromnego pecha (dwa słupki) nie powinno zaciemniać obrazu londyńskiej defensywy - przy dokładnie takiej samej grze linii obrony Barcelona mogła (i powinna) władować ze trzy, cztery bramki i rozstrzygnąć losu dwumeczu już w pierwszym spotkaniu. Jeżeli ktoś tamtego dnia przyczynił się swoimi umiejętnościami do wyniku na zero z tyłu, to Petr Cech. Podobnie zresztą wygrali finał. Mario Gomez miał ze dwie piłki meczowe po tym, jak obrona londyńczyków zupełnie się pogubiła. Że je zmarnował to chyba żadna zasługa defensywy Chelsea.

Rzecz jasna w dalszym ciągu jest to zespół grający w defensywie znacznie lepiej niż wszystkie te ogóry, przez których autobus nie potrafiliśmy się przebić. Piszę "ogóry", a w sumie to i do tej grupy równie dobrze można zaliczyć Lazio. Marchetti miał dzień konia? Cech nie takie piłki jest w stanie wyciągać w razie czego. Stąd też moje obawy przed tym meczem. Liczę na to że:
a) po ostatnich upokorzeniach będą chcieli się kibicom zrewanżować, pokazać kawał dobrego futbolu, w efekcie nie pokierują się rozumem i nie zamurują bramki - jest to jednak z mojej strony dość naiwne, Chelsea wyrachowania nigdy nie brakowało,
b) ktoś popełni jakiegoś babola (David Luiz na przykład).

Ja dobrej obrony Chelsea nie widziałem tylko więcej niż 5 czystych setek zmarnowanych w tragiczny sposób przez Barcelonę w Londynie i Bayern w finale, a i Benfica i Napoli też miały swoje szanse.

Uprzedziłeś mnie