Serie A 12/13 (13): JUVENTUS 0-0 Lazio
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Właśnie wróciłem do domu i czytam wasze opinie nt.dzisiejszego meczu. Zanim obejrzę skróty meczu, pozbędę się kilku słów. Przede wszystkim, dlaczego nie graliśmy ławką,skoro ławka też spokojnie zremisowałaby w Lazio? Kolejna sprawa - fajnie, że to my dominowaliśmy, ale kolejny raz nie potrafimy tej dominacji wykorzystać na swoją korzyść,a to mnie trochę martwi. Kwestia Gio - mieszane uczucia po waszych komentarzach. Kto w końcu ma grać od początku z Chelsea, Vucinic czy Gio?
Wynik 0:0 jest najgorszym wynikiem jaki mógł paść w tym meczu,bo świadczy o tym że nasz atak kompletnie zawiódł, i to akurat przed najważniejszym meczem w sezonie. Mam nadzieję, że to taka zasłona dymna przed wtorkowym meczem.
Jak to możliwe, że Quag nie strzelił bramki???
Wynik 0:0 jest najgorszym wynikiem jaki mógł paść w tym meczu,bo świadczy o tym że nasz atak kompletnie zawiódł, i to akurat przed najważniejszym meczem w sezonie. Mam nadzieję, że to taka zasłona dymna przed wtorkowym meczem.
Jak to możliwe, że Quag nie strzelił bramki???
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Nie ma to jak napisać komentarz nie widząc meczu, sugerując się komentarzami i wynikiemkuba2424 pisze:Właśnie wróciłem do domu i czytam wasze opinie nt.dzisiejszego meczu. Zanim obejrzę skróty meczu, pozbędę się kilku słów. Przede wszystkim, dlaczego nie graliśmy ławką,skoro ławka też spokojnie zremisowałaby w Lazio? Kolejna sprawa - fajnie, że to my dominowaliśmy, ale kolejny raz nie potrafimy tej dominacji wykorzystać na swoją korzyść,a to mnie trochę martwi. Kwestia Gio - mieszane uczucia po waszych komentarzach. Kto w końcu ma grać od początku z Chelsea, Vucinic czy Gio?
Wynik 0:0 jest najgorszym wynikiem jaki mógł paść w tym meczu,bo świadczy o tym że nasz atak kompletnie zawiódł, i to akurat przed najważniejszym meczem w sezonie. Mam nadzieję, że to taka zasłona dymna przed wtorkowym meczem.
Jak to możliwe, że Quag nie strzelił bramki???

Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Isla - słabo.Castiel pisze:Meczu nie miałem możliwości obejrzeć...jak zagrał Isla i Pogba?
Pogba - poniżej możliwości, ale jemu można wybaczyć bo musiał zastąpić Pirlo no i starał sie to robić ale z różnym skutkiem.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Że niby na podstawie dośc dokładnych komentarzy napisanych przez innych nie można mieć obrazu meczu, czy co? Bo nie wiem o co ci chodzi?Winner pisze: Nie ma to jak napisać komentarz nie widząc meczu, sugerując się komentarzami i wynikiem :pray:
P.S. - nadrobiłem zaległości i obejrzałem przynajmniej skrót meczu.
Mam nadzieję, że to daje mi możliwość wypowiedzenia się na temat dzisiejszego meczu!
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
2 napisze że Giovinco zagrał dobrze 3 że źle i to daje jaki pogląd na grę Giovinco? I co konstruktywnego można na tej podstawie napisać? Oświeć mnie?kuba2424 pisze:Że niby na podstawie dośc dokładnych komentarzy napisanych przez innych nie można mieć obrazu meczu, czy co? Bo nie wiem o co ci chodzi?Winner pisze: Nie ma to jak napisać komentarz nie widząc meczu, sugerując się komentarzami i wynikiem![]()
P.S. - nadrobiłem zaległości i obejrzałem przynajmniej skrót meczu.
Mam nadzieję, że to daje mi możliwość wypowiedzenia się na temat dzisiejszego meczu!
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Oświecam cię - jeżeli większość napisze, że np.Gio grał słabo, to pewnie grał słabo. A jeśli większość stwierdzi że zagrał przyzwoicie, to pewnie zagrał przyzwoicie.
Poza tym, nawet oglądając mecz mógłbym zostać skrytykowany przez niektórych, bo nawet jeśli oglądamy ten sam mecz z tymi samymi zawodnikami, możemy mieć inne spostrzeżenia i uwagi.
P.S. -podkreślam jeszcze raz, skrót meczu obejrzany, potwierdzam, że nasi totalnie dominowali, i że zabrakło nam trochę szczęścia, żeby dopisać sobie 3 pkt.
Poza tym, nawet oglądając mecz mógłbym zostać skrytykowany przez niektórych, bo nawet jeśli oglądamy ten sam mecz z tymi samymi zawodnikami, możemy mieć inne spostrzeżenia i uwagi.
P.S. -podkreślam jeszcze raz, skrót meczu obejrzany, potwierdzam, że nasi totalnie dominowali, i że zabrakło nam trochę szczęścia, żeby dopisać sobie 3 pkt.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Czy tylko ja mam wrażenie, że prawdopodobnie zajechaliśmy Asamoe? Chłop z meczu na mecz wygląda coraz gorzej, a jego dwie kiwki robią się już troche schematyczne. Jeżeli idzie na gazie to najprawdopodobniej zaraz się zatrzyma, zrobi przekładankę nad piłką i zejdzie do wewnątrz, a jeżeli przemieszcza się z piłką powoli, to zaraz odetnie na zewnątrz w stylu Krasicia i ścigamy się z obrońcą.
Szkoda mi tego Giovinco, który to już w tym sezonie zaorał całą defensywe rywali serią zwodów, bądź jednym zwodem jak dziś i fatalnie się pomylił. Nie wiem co się dzieje z tym chłopakiem jeżeli chodzi o skuteczność (bo dzisiaj w wielu innych aspektach gry był bardzo poprawny), w Parmie w takich sytuacjach rozrywał siaty.
Oprócz tego na plus Vidal, Pogba fajnie rozciągał gre, ale fajerwerków nie było. Isla powoli idzie do przodu z formą, ale do Lichego z okresu wrzesień-grudzień 2011 to jeszcze ma bardzo daleko.
Jeżeli chodzi o sam mecz to niestety nie mieliśmy szczęścia, kilka takich spotkań niestety jest wkalkulowanych w sezon, rok temu w podobnych okolicznościach remisowaliśmy ze Sieną (wtedy życiówka Pegolo). Dzisiaj brakło nam przysłowiowego gola z czterech liter, a taki był blisko po strzale Vidala i rykoszecie Quagliarelli. Jeżeli ten remis ma nam pomóc we wtorkowym ograniu Chelsea to biorę go.
Aha, Lazio na szczycie listy hejtingowej, takich murarzy to nie pamiętam od czasów zwycięskiego farfocla Marco Borriello w Cesenie. :lol:
Szkoda mi tego Giovinco, który to już w tym sezonie zaorał całą defensywe rywali serią zwodów, bądź jednym zwodem jak dziś i fatalnie się pomylił. Nie wiem co się dzieje z tym chłopakiem jeżeli chodzi o skuteczność (bo dzisiaj w wielu innych aspektach gry był bardzo poprawny), w Parmie w takich sytuacjach rozrywał siaty.
Oprócz tego na plus Vidal, Pogba fajnie rozciągał gre, ale fajerwerków nie było. Isla powoli idzie do przodu z formą, ale do Lichego z okresu wrzesień-grudzień 2011 to jeszcze ma bardzo daleko.
Jeżeli chodzi o sam mecz to niestety nie mieliśmy szczęścia, kilka takich spotkań niestety jest wkalkulowanych w sezon, rok temu w podobnych okolicznościach remisowaliśmy ze Sieną (wtedy życiówka Pegolo). Dzisiaj brakło nam przysłowiowego gola z czterech liter, a taki był blisko po strzale Vidala i rykoszecie Quagliarelli. Jeżeli ten remis ma nam pomóc we wtorkowym ograniu Chelsea to biorę go.
Aha, Lazio na szczycie listy hejtingowej, takich murarzy to nie pamiętam od czasów zwycięskiego farfocla Marco Borriello w Cesenie. :lol:
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Co do Asa mam mieszane uczucia, ale obawiam się że masz rację.
Jeśli chodzi o Lazio - przecież już przed meczem było wiadomo, że jadą do nas po remis. A te brednie w prasie, że niby Inter dał im wiarę w to, że na naszym terenie da się wygrać, to tylko zwykła ściema. Hernanes nas straszył:"Po zwycięstwie Interu w podświadomości mamy zapisane, że możemy zwyciężyć. Jeżeli będziemy czekać na Juventus, to w końcu strzelą gola. Musimy więc grać i atakować pierwsi." Gdzie ten ich atak? Hehehe...
Tak nie powinien grać zespół z aspiracjami na LM w następnym sezonie. Gdyby bardziej się odkryli (np.jak Pescara tydzień temu), to wszyscy wiemy, że byłby to Happy End, ale nie dla Lazio.
Jeśli chodzi o Lazio - przecież już przed meczem było wiadomo, że jadą do nas po remis. A te brednie w prasie, że niby Inter dał im wiarę w to, że na naszym terenie da się wygrać, to tylko zwykła ściema. Hernanes nas straszył:"Po zwycięstwie Interu w podświadomości mamy zapisane, że możemy zwyciężyć. Jeżeli będziemy czekać na Juventus, to w końcu strzelą gola. Musimy więc grać i atakować pierwsi." Gdzie ten ich atak? Hehehe...
Tak nie powinien grać zespół z aspiracjami na LM w następnym sezonie. Gdyby bardziej się odkryli (np.jak Pescara tydzień temu), to wszyscy wiemy, że byłby to Happy End, ale nie dla Lazio.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Wlasnie tak powinien grac na trudnym terenie z aktualnym mistrzem kraju i liderem ligowej tabeli.kuba2424 pisze: Tak nie powinien grać zespół z aspiracjami na LM w następnym sezonie.
Wszyscy wiemy i oni tez wiedzieli. Bronic sie skutecznie przez 90 minut tez jest bardzo duza sztuka, nie wiem dlaczego tak w tym temacie deprecjonowana. Gdybysmy grali w LM z Barcelona na Camp Nou, bronili sie zaciekle przez 90 minut i zdobyli punkt to mielibyscie to Juventusowi za zle? Nie, wiekszosc na pewno potrafilaby sie zadowolic tym wywiezionym punktem i tak samo dzisiaj zadowoleni sa Laziali.kuba2424 pisze:Gdyby bardziej się odkryli (np.jak Pescara tydzień temu), to wszyscy wiemy, że byłby to Happy End, ale nie dla Lazio.
Pewnie, moglismy zamiast Marchisio dac pograc Marrone, na lewym skrzydle mogl latac Giaccherini, a w obronie mogl Caceres i/lub Lucio, a wynik pewnie by zostal taki sam. Trudno, stalo sie. Nie wierze w to, ze wplynie to znaczaco na postawe naszych chlopakow we wtorek. Trzykrotnie w tym sezonie wygrywalismy w lidze, zeby nastepnie zremisowac w CL. Moze teraz bedzie odwrotnie?
BTW. Gornik Donieck tez w koncu przegral w lidze.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Jakbysmy pojechali na camp nou i zagrali jak Lazio i wywiezlibysmy cenny punkt, wszyscy pialiby z zachwytu jak to mądrze się bronimy i tylko glupiec zagralby z nimi otwarta pilke.
Ale jak Lazio z nami tak zagrali to oni nie maja jaj, aspiracji i bóg wie co tam jeszcze.
Vidal wrocil, Giovinco średnio, Awesomeoah slabo, Pogba bez szalu, Bonucci propsy, reszty nie pamiętam.
Ale jak Lazio z nami tak zagrali to oni nie maja jaj, aspiracji i bóg wie co tam jeszcze.
Vidal wrocil, Giovinco średnio, Awesomeoah slabo, Pogba bez szalu, Bonucci propsy, reszty nie pamiętam.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
I to jest bardzo bzdurne podejście. Gdybyśmy naprawdę byli zespołem o 3 klasy lepszym, to Lazio nie kończyło by meczu z nawet jednym punktem. Oczekiwanie, że przeciwnik będzie grał tak jak nam pasuje (w domyśle w tym wypadku: otwartą piłkę) jest dziecinne. Może powinni jeszcze rozwinąć czerwony dywan do swojej bramki, albo oddać mecz walkowerem? :lol: Sam stwierdziłeś, że przy otwartej grze wygralibyśmy z palcem w nosie. Pomyślmy, co przewidujący taką sytuację trener Lazio powinien zrobić?mrozzi pisze:Im się nie chciało grać? Stratatata. Oni się bali wyjść z własnej połowy, bo to się kończyło naszym odbiorem. Widać było z 3 klasy różnicy między nami. Przyjechali z kupą w gaciach i tylko szczęście im dupsko uratowało. Marchetti wyciągnął kilka znakomitych piłek, a w tak zabawny sposób nie bronią się nawet beniaminki. Nie powąchali nawet naszej bramki, graliśmy znakomicie w odbiorze, opanowany środek pola - niestety ciężko się gra i wygrywa w sytuacji, gdy rywal gra 10 obrońcami. Do tego to symulowanie, leżenie na boisku, gra na czas po stronie Lazio na początku drugiej połowy. :rotfl: Totalny antyfutbol i wstyd, że klub tego pokroju broni się przez 95 minut. Z naszej strony dobre spotkanie i przy otwartej grze rywala wygralibyśmy to z palcem w nosie.

Tekstu o "antyfutbol'u" aż mi się nie chcę komentować.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jego w dużej mierze usprawiedliwia jedno: do września 2012 nie grał jako wingback. Szkoda, że się nie uczymy na błędach, bo już raz z Marchisio nie wyszło gdy grał na lewym skrzydle, a teoretycznie miał łatwiej, bo z tyłu ktoś go asekurował. Asamoah na razie przeplata mecze lepsze gorszymi, ale faktycznie wczoraj mizernie to wyglądało.Vincitore pisze:Czy tylko ja mam wrażenie, że prawdopodobnie zajechaliśmy Asamoe? Chłop z meczu na mecz wygląda coraz gorzej, a jego dwie kiwki robią się już troche schematyczne.
Panowie, tylko jacyś zaślepieni miłością do Gio nie widzieli jego problemu z psychiką. Mocny rywal --> gorzej: murujący się mocny rywal --> najgorzej: murujący się mocny rywal przy wyniku 0:0 --------> wniosek: trzymać Giovinco z daleka od murawy bo i tak nic nie strzeli. Sebek powinien dostawać szanse z Pescarami, lub wchodzić przy wyniku 3:0 dla naszych. Wtedy jest naprawdę duża szansa, że strzeli mało istotnego gola i będzie się z niego cieszył jak dziecko z gumy kulkiVincitore pisze:Szkoda mi tego Giovinco, który to już w tym sezonie zaorał całą defensywe rywali serią zwodów, bądź jednym zwodem jak dziś i fatalnie się pomylił. Nie wiem co się dzieje z tym chłopakiem jeżeli chodzi o skuteczność (bo dzisiaj w wielu innych aspektach gry był bardzo poprawny), w Parmie w takich sytuacjach rozrywał siaty.
Poza tym... Wiking ma rację!

- MaxFromJam_89
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
Mecz podobny do tego z Fiorentiną, z tym że tym razem to my byliśmy tymi lepszymi. Wtedy powinniśmy przegrać, wczoraj powinniśmy wygrać. W naturze nic nie ginie :lol: Bilans się zrównuje tak więc nie ma co narzekać.
- szycha21
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 205
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
tutaj zgadzam się na panem zambrotta w 100%. Co to za tłumaczenie, że 'oooo... te to się zamurowały i weź se strzel'? Zagrali bardzo defensywnie, taktycznie bo o to im chodziło. Wywieźli cenny punkt i to oni są zwycięzcami tego meczu. Oni nie musieli wygrać... my mieliśmy to zrobić. Fakt, że trudno nazwać ich (nawet tę gre obronną) grę perfekcyjną, bo perfekcyjnie to zagrał Celtic z Barcą w obu dwóch meczach, ale to że jakaś drużyna stawia w danym spotkaniu na obrone, nie znaczy że musi być beznadziejna.pan Zambrotta pisze:Jakbysmy pojechali na camp nou i zagrali jak Lazio i wywiezlibysmy cenny punkt, wszyscy pialiby z zachwytu jak to mądrze się bronimy i tylko glupiec zagralby z nimi otwarta pilke.
Ale jak Lazio z nami tak zagrali to oni nie maja jaj, aspiracji i bóg wie co tam jeszcze.
- baka
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2010
- Posty: 552
- Rejestracja: 07 marca 2010
@up
Ja też się z tym zgadzam byłbym hipokrytą gdybym hejtował Lazio , zagrali defensywnie z dobrą taktyką i odrobiną szczęścia a to w niektórych przypadkach jest klucz do sukcesu i denerwuje mnie gadanie antyfutbol czy coś podobnego , mieliśmy swoje okazję , byliśmy lepsi to powinniśmy to wykorzystać. Mam nadzieję , że wszystkie bramki jakie miały paść dzisiaj będę mógł oglądać we wtorek.
Ja też się z tym zgadzam byłbym hipokrytą gdybym hejtował Lazio , zagrali defensywnie z dobrą taktyką i odrobiną szczęścia a to w niektórych przypadkach jest klucz do sukcesu i denerwuje mnie gadanie antyfutbol czy coś podobnego , mieliśmy swoje okazję , byliśmy lepsi to powinniśmy to wykorzystać. Mam nadzieję , że wszystkie bramki jakie miały paść dzisiaj będę mógł oglądać we wtorek.