Serie A 12/13 (11): JUVENTUS 1-3 Inter

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Tengen

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lipca 2012
Posty: 275
Rejestracja: 29 lipca 2012

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:53

juvemaciek pisze:
Tengen pisze:Ja oglądałem mecz w nsport i w pewnym momencie wyłączyłem dykcję. Pierwszy raz w życiu. Tylko już sam nie wiem, czy to faktycznie komentatorzy z pupy, czy prawda bolała.
Ale za teksty typu : to było pewne że coś musiał dać Juventusowi to powinni go tam przetrzepać , a słyszałem , że nie 1 raz tak gadają na Nce...
A nom, fakt, to słyszałem. Nie ma to jak profeska. Podwórkowe komentowanie i taki zwykły ziomek co akurat załączył mecz sobie wyrabia zdanie :roll:


OPD

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 lipca 2011
Posty: 59
Rejestracja: 19 lipca 2011

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:53

Gratulacje dla Interu, w pełni zasłużona wygrana.

Martwi nasza gra, od kilku spotkań prosiliśmy się o porażkę i do tej pory udawało nam się wyjść z tego obronną ręką. Kurcze, może szukam dziury w całym ale ten Alessio... Mam wrażenie, że za Carrery naszym chciało się grać, prezentowali inną jakość i sam Massimo był dużo bardziej żywy przy linii od Angelo.

A co do zawodników to ostatnie kilka meczy to wyraźnie znak, że czas na małe wietrzenie. Już czas, by Lichtsteiner usiadł na zagrzanym przez Islę miejscu, Pogbę trzeba upchnąć w 11 i oczywiście jakoś zestawić atak, bo to co nasza fantastyczna piątka napastników wyczynia woła o pomstę do nieba.


Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 460
Rejestracja: 06 lutego 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:53

Dno, dno, dno...

Pozytyw jest jeden, może odstąpimy z 3:5:2, na 4:3:3 z Pepe na skrzydle.

To co grają w ataku to śmiech na sali. Jeden udaje baletnice, drugi jego niezadowolonego szwagra, trzeciego nawet nie chcieli w Sunderlandzie, czwarty szuka piłki Ramosa na orbicie, a piąty poprawia włosy siedząc na trybunach... Szczerze już wolałbym tego Bonucciego na ataku, piękny strzał mu wyszedł.

Gramy piach od początku sezonu. Wyszło nam w zasadzie półtora meczu ten w Superpucharze, choć nie był jakiś ekstra i ten z Chelsea.

W tamtym sezonie widziałem młodego, mądrego człowieka na ławce. W tym widzę co rusz nowe osoby, topornie trzymające się schematów, które wypaliły się razem z początkiem sezonu.


Forza Juve..


gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:54

Dante93 pisze:Hmm, wychodzi to o czym mówiłem już nie raz i nie 10 - gdy strzelamy bramke przestajemy grać i wszyscy osiadają na laurach. Brawo dla Interu bo zagrał dziś dwie klasy lepiej od nas. Kij z punktami, gorzej z serią, bo to może mieć spore znaczenie psychologiczne. Do tej pory podchodziliśmy do meczu z nastawieniem, że z nami sie nie da wygrać, jak sie okazało to było bardzo złudne wrażenie. O ile we wcześniejszych meczach padake można było przykryć wynikiem, o tyle dzisiaj zostaliśmy upokorzeni przez największego rywala na własnym boisku po meczu w którym w żadnym momencie nikt nie starał sie nawet zostawić grama zdrowia na boisku. Serce boli jak sie patrzy na takie coś. Obnażone zostały nasze wszystkie największe mankamenty - brak chociaż jednego napastnika klasy Milito, Cassano, czy chociażby Palacio, brak lewego skrzydła, bo Asa to drugi Krasić co niestety już zaczyna sie objawiać. Do tego ustawienie pod które nie ma wykonawców. No i fatalna postawa MVP dopełniła obrazu zniszczenia. Ide jeszcze jedno piwo wypić idziękuje dobranoc.
Bez przesady, przecież przegrali już w Coppa Italia z Napoli w finale, co prawda to był mecz ostatni w sezonie, ale wiadomo, że kiedyś to musiało nadejść. Ja się teraz cieszę, że na rozkładzie mamy Nordsjeland, bo to teoretycznie słabszy rywal i to zwycięstwo może dodać naszym otuchy. Fajne spostrzeżenie co do Asamoaha, bo rzeczywiście w 83 minucie gramy na niego, a wszyscy w promieniu 40 km od Turynu wiemy, że włada tylko lewą nogą co mu nie szło za bardzo i też kupiłbym w zimie kogoś na lewą stronę. Ewentualnie może powróci Pan z Twojego avataru, czego sobie i wam życzę.


Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 861
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:54

Nie ma napastnika, nie ma zabawy. Dno, dno, dno.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:55

KondzioJuveFans pisze:Vidal zapalił bramkę na 2:1 ... myślę , że przyda mu się odpoczynek na ławce i niech szansę dostanie Pogba. Graliśmy tragicznie... ale nie ma co płakać !
Gdyby nie Vidal to ta druga bramka padłaby znacznie szybciej. Ogólnie mimo wszystko nie winiłbym specjalnie formacji defensywnej ani pomocy za te stracone trzy gole. Jedni cisną po Vidalu że ganiając non stop do przodu stracił piłkę i zaowocowało to golem na 1:2, inni jadą po Marchisio za to że nie ustawił meczu w pierwszej połowie. A ja powiem że to wszystko wina tego, że nasi napastnicy to skończone pierdoły. Gdyby Giovinco z Vuciniciem dostali przed meczem sraczki i nie wyszli na murawę, nie byłoby zupełnie żadnej różnicy - pod bramkę rywala i tak musieliby ganiać Asamoah, Vidal i Marchisio. Nie da się grać tak, że wszyscy ww. panowie muszą non stop być od wszystkiego, bo prędzej czy później ktoś musi nie nadążyć albo popełnić inny błąd.

Nie chcę żeby wyglądało to tak, że nagle po przegranym meczu obudziłem się z ręką w nocniku i szukam winnego, po prostu powtórzę to co pisałem od pewnego czasu - letnie mercato było do chrzanu. Wiadomo było że priorytetem był klasowy napastnik, należało zacząć je od sprowadzenia takowego a za pozostałe pieniądze ewentualnie poszukać uzupełnienia składu. Tymczasem Marotta tu kupił Asaomoah'a (zaczyna mnie u niego denerwować brak prawej nogi, a przez to przewidywalność) i Islę (on żyje), wolał sprowadzić Giovinco (ktoś policzył ile razy dzisiaj jego akcje były daremne? ja tylko wiem ile razy nie były - zero), a potem obudził się z ręką w nocniku. A jeżeli pieniądze pod koniec mercato dalej były, ale Marotta wolał nie wydawać ich dla zasady, to znaczy że po prostu nie powinien pracować w tym klubie. Tak czy siak, brak klasowego napastnika może nas w tym roku kosztować pożegnanie się z LM w fazie grupowej, mam nadzieję że nie będzie nasz kosztować utratę scudetto na rzecz Interu, chociaż nie można i tego wykluczyć. Jeżeli przeliczyć to wszystko na pieniądze, to przypuszczalnie dojdziemy do wniosku że chytry traci dwa razy.


rufi8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 marca 2010
Posty: 579
Rejestracja: 29 marca 2010

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:55

Fakty są takie, że już od pewnego czasu wygrywamy na sporym farcie, wyraźnie widać że ciężko jest nam połączyć ligę i puchary, no i znakomita passa musiała się kiedyś skończyć. Szkoda, że akurat z Interem ta porażka. Najwyższy czas zejść na ziemię, za chwilę może nas też nie być w Lidze MIstrzów, ale nie chcę krakać. Giovinco potwierdza, że na boisku robi tylko mnóstwo wiatru, z którego nic nie wynika. W zimie trzeba ogarnąć atak, bo inaczej dupa. Dlaczego nie zagrał Pogba ?


Ivory

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2007
Posty: 765
Rejestracja: 12 października 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:55

Nie przegranie 49 spotkań z rzędu z takimi napastnikami jakich posiadamy to wyczyn kosmiczny.

Co do meczu:
- cały zespół zagrał źle
- jak ktoś zdominuje naszą drugą linię, ma szanse nie przegrać, a mając coś extra - to kończy się jak dziś.

BTW.
W tygodniu wygramy w Nordsjelland, przerywając drugą serię. I w ten sposób obie serie padną.


gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:55

Dante93 pisze:Hmm, wychodzi to o czym mówiłem już nie raz i nie 10 - gdy strzelamy bramke przestajemy grać i wszyscy osiadają na laurach. Brawo dla Interu bo zagrał dziś dwie klasy lepiej od nas. Kij z punktami, gorzej z serią, bo to może mieć spore znaczenie psychologiczne. Do tej pory podchodziliśmy do meczu z nastawieniem, że z nami sie nie da wygrać, jak sie okazało to było bardzo złudne wrażenie. O ile we wcześniejszych meczach padake można było przykryć wynikiem, o tyle dzisiaj zostaliśmy upokorzeni przez największego rywala na własnym boisku po meczu w którym w żadnym momencie nikt nie starał sie nawet zostawić grama zdrowia na boisku. Serce boli jak sie patrzy na takie coś. Obnażone zostały nasze wszystkie największe mankamenty - brak chociaż jednego napastnika klasy Milito, Cassano, czy chociażby Palacio, brak lewego skrzydła, bo Asa to drugi Krasić co niestety już zaczyna sie objawiać. Do tego ustawienie pod które nie ma wykonawców. No i fatalna postawa MVP dopełniła obrazu zniszczenia. Ide jeszcze jedno piwo wypić idziękuje dobranoc.
Bez przesady, przecież przegrali już w Coppa Italia z Napoli w finale, co prawda to był mecz ostatni w sezonie, ale wiadomo, że kiedyś to musiało nadejść. Ja się teraz cieszę, że na rozkładzie mamy Nordsjeland, bo to teoretycznie słabszy rywal i to zwycięstwo może dodać naszym otuchy. Fajne spostrzeżenie co do Asamoaha, bo rzeczywiście w 83 minucie gramy na niego, a wszyscy w promieniu 40 km od Turynu wiemy, że włada tylko lewą nogą co mu nie szło za bardzo i też kupiłbym w zimie kogoś na lewą stronę. Ewentualnie może powróci Pan z Twojego avataru, czego sobie i wam życzę.


strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:56

kij z tą serią naprawdę. Częściej gramy ostatnio słabo niż przyzwoicie i to jest problem w kontekście LM, a nie statystyki. Z szacuneczkiem dla Interu, ale to jeszcze inny poziom pewnie.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1420
Rejestracja: 26 listopada 2006
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:56

inter wygrał zasłużenie, pokazali wolę walki i charakter, którego nam w tak oczekiwanym meczu zabrakło.

W dodatku wyszło tak naprawdę, jak dużo jeszcze brakuje tej kadrze, by stać na równi ze światowym top 5 chociażby.

Njabardziej irytuje mnie brak Pogby. Bo co, bo to inter? Bo co, bo 19 lat? SKoro był ostatnio najlepszy i uratował nam 3 pkt? Nasz trenejro nie miał jaj i postawił na najgorszego dzisiaj Marchisio, który jak trochę inaczej niż zwykle (bo zwykle gra, ale nie gra) dodał do przebywania na boisku także babola w postaci karnego i niestrzelonych 100%.

Rzygam nim tak samo jak i DC. Na siłę promowani wychowankowie. Podobnie jak Gio.

A idź pan w...
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2012, 22:57 przez mateelv, łącznie zmieniany 1 raz.


badecki

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2009
Posty: 163
Rejestracja: 24 września 2009

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:56

Z tego trzeba koniecznie wyciągnąć wnioski i iść dalej.

Brak argumentów w ataku rzuca się w oczy, Zarząd musi sobie postawić za absolutny priorytet aby to zmienić.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:56

Simi pisze:Nie ma napastnika, nie ma zabawy. Dno, dno, dno.
przestancie z tym napastnikiem wiecznie... dzisisiaj nie mielismy sytuacji do strzelania, zero pomyslu na gre. Pewnie, jakbysmy mieli cr7 czy innego lajonela i falklandao to moze bysmy cos ukluli... :think:


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
kogut

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 października 2004
Posty: 99
Rejestracja: 29 października 2004

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:56

Niestety ale dużą winę za dzisiejszą porażkę ponosi Alessio. Facet kompletnie nie trafił ze zmianami.

Zupełnie nie rozumiem ściągnięcia Stefana w pierwszej połowie. Przecież mógł sobie spokojnie dograć do przerwy. No ale jak już kogoś wpuszczać za niego to nie Cacersea. Choć bardzo lubię Urugwajczyka to sądzę że Isla czy choćby Padoin lepiej poradziliby sobie na tej pozycji.

W dodatku kompletniet nie rozumiem wpuszczenia Duńczyka. Bendtner w ogóle mnie nie przekonuje. Gra tylko tyłem do bramki (jak napastnicy z ligi polskiej), a piłkę oddaje do najbliższego kolegi. Ot cała jego filozofia gry. Aż prosiło się o Fabio w takim momencie. Tym bardziej że w drugiej połowie to Inter częściej był przy piłce, a my nastawialiśmy się głównie na kontry.

Jak widzę tego Alessio to naprawdę nóż mi się w kieszeni otwiera. Zero charyzmy, chodzi przestraszony przy tej linii jakby go ktoś miał zaraz zgwałcić. Na asystenta to on i może się nadaje ale nie na headcoacha. Niech Conte wraca jak najszybciej, bo lada chwila z tym gamoniem na ławce wszystko może się nam posypać.


Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 03 listopada 2012, 22:57

Nie jestem jakiś załamany.. szkoda tylko, że seria bez porażki skończyła się z Interem.
Ale tak jak napisał Misiek, i tak sądze że mistrzostwo zdobedziemy. Punktujac slabsze druzyny, majac szeroka kadre, nie ma mowy, zebysmy nie wygrali ligi.
A moze ten wynik wreszcie obudzi naszych. Bo caly sezon gramy 'srednio'. Moze wreszcie wroci ta ambicja, to zapieprzanie od jednego pola karnego do drugiego.. bo mecze nie beda sie same wygrywac (chociaz w tym sezonie praktycznie sie wygrywaly). Moze Conte weźmie sie do roboty i w dodatku zrozumie, ze zmiana formacji w trakcie meczu to był niegłupi pomysł i wróci do tego.
Może przyda nam się taki zimny prysznic. Szkoda, że akurat z Interem...


Zablokowany