Wszystko o Milanie
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7101
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
sugeruje, że nie mamy żadnej alternatywy taktycznej w tym sezonie jeśli nam nie idzie, a już na pewno ja jej nie widzę... a prostopadłe są toporne i nieefektywne
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Coś w tym jest.Maly pisze:nie mamy żadnej alternatywy taktycznej w tym sezonie jeśli nam nie idzie
Nie ma nic bardziej topornego, niż festiwal dośrodkowań z zamkniętymi oczamiMaly pisze:a prostopadłe są toporne

- johnnybgoode
- Juventino
- Rejestracja: 04 lipca 2010
- Posty: 287
- Rejestracja: 04 lipca 2010
Nie ma nic piękniejszego niż mina Allegriego po przegranym spotkaniu - uwielbiam jego wyraz twarzy kiedy pali mu się grunt pod nogami. Szukania nowego trenera ciąg dalszy?
Nie chcę też obrażać kibiców Milanu, ale do Łysego i Maxa czuję jakąś szczególną niechęć, po prostu. Co do samego spotkania - druga połowa straszna, a jej główny aktor, Bojan...
Nie chcę też obrażać kibiców Milanu, ale do Łysego i Maxa czuję jakąś szczególną niechęć, po prostu. Co do samego spotkania - druga połowa straszna, a jej główny aktor, Bojan...

- baka
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2010
- Posty: 552
- Rejestracja: 07 marca 2010
Troszeczkę szczęścia zabrakło Milanowi oglądałem tylko drugą połowę i Inter przyjął taktykę Jose Mourinho i szczelnie zamurowali bramkęjohnnybgoode pisze:Nie ma nic piękniejszego niż mina Allegriego po przegranym spotkaniu - uwielbiam jego wyraz twarzy kiedy pali mu się grunt pod nogami. Szukania nowego trenera ciąg dalszy?
Nie chcę też obrażać kibiców Milanu, ale do Łysego i Maxa czuję jakąś szczególną niechęć, po prostu. Co do samego spotkania - druga połowa straszna, a jej główny aktor, Bojan...

- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Inter wygrał dość szczęśliwie derby. Najbardziej na boisku nie ogarniał sędzia. Bo faulu na Handanoviciu nie było i przepiękny strzał Montolivo powinien być uznany, w drugiej połowie wydaje mi się że powinien być karny dla Milanu po faulu Samuela. Ogólnie cały mecz mógł już na początku zawalić Abiatti bo niedość że 1 bramka na jego konto to jeszcze świetnie podał do napastnika Interu w innej sytuacji i tylko niebywałe szczęście go uratowało. Co do czerwonej kartki to błędu nie było bo Nagatomo zrobił ruch ręką do piłki. Inter grający w 10 się tylko bronił a Milan co sobie wypracował sytuację to posyłał piłkę w trybuny. A jak o dziwo piłka leciała w bramkę to przy dobitkach błysnął Bojan który pierwszorzędnie je spartolił. Remis byłby bardziej sprawiedliwy a tak Inter jest w czołówce a Milan nadal nie może się pozbierać w Serie A.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Oglądałem ostatnie 45 minut i w mojej ocenie antybohaterami Milanu są:
-Pazzini, za kiks w polu karnym interu,
-Bojan, za bycie łajzą, potykającą się o własne nogi,
-Mexes, za egoizm. Stojąc na 14 metrze wolał uderzać na bramkę z półwoleja, zamiast dogrywać do niepilnowanego kolegi, :doh:
-Pazzini, za kiks w polu karnym interu,
-Bojan, za bycie łajzą, potykającą się o własne nogi,
-Mexes, za egoizm. Stojąc na 14 metrze wolał uderzać na bramkę z półwoleja, zamiast dogrywać do niepilnowanego kolegi, :doh:
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jak zobaczyłem ustawienie drużyny to pomyślałem że może się pomyliłem co do Allegriego, może on ma jednak jakiś pomysł na ten zespół. Ale potem okazało się że nie, że facet jest takim klaunem za jakiego go uważałem. Pierdyliard wrzutek na zawodników, którzy akurat dużo lepiej grają po ziemi niż w powietrzu. Jak tylko Milan próbował zagrać coś kombinacyjnie, to zaraz wychodziły braki w zgraniu: ktoś się z kimś nie zrozumiał, ktoś komuś wyszedł do przodu i dostał za plecy, ktoś się spodziewał takiego podania a dostał inne itp. Oczywiście z czasem to w końcu musi zacząć się zazębiać, ale nie będzie to żadna w zasługa Allegriego - jak amatorzy na orliku grają ze sobą co tydzień, to siłą rzeczy też po pół roku będą bardziej zgrani niż na początku.
Sędzia, tak jak napisał Winner, był kolejnym żartem. To że gość okradł Milan z jednego gola i chyba też z karnego to raz, ale przede wszystkim facet nie panował zupełnie nad spotkaniem. Sypał kartkami na prawo i lewo, miotał się, sam nie wiedział jak reagować. Dramat. Gdzie te czasy kiedy włoscy sędziowie byli wśród najlepszych na świecie?
Sędzia, tak jak napisał Winner, był kolejnym żartem. To że gość okradł Milan z jednego gola i chyba też z karnego to raz, ale przede wszystkim facet nie panował zupełnie nad spotkaniem. Sypał kartkami na prawo i lewo, miotał się, sam nie wiedział jak reagować. Dramat. Gdzie te czasy kiedy włoscy sędziowie byli wśród najlepszych na świecie?
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1554
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Tragiczny mecz Milanu. Gdzie oni mają prawą stronę, ja się pytam. 40 minut gry w przewadze i nic poza nieporadnymi próbami dośrodkowań Emanuelsona. Chyba ponad połowa z nich została zablokowana. Chaos w środku, a prawej flanki zwyczajnie brak. Pod koniec meczu stwierdziłem, że nie pamiętam, kto u nich jest na tej pozycji. Milan jest w proszku. Derby niby emocjonujące, ale niestety nie ze względu na poziom, bo to nie Inter był taki dobry, tylko Milan taki słaby.
P.S. Winkiel Milito z pierwszej połowy wyglądał jak fragment top 5 najgorszych zagrań sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Aż mnie zatkało, jak to zobaczyłem.
P.S. Winkiel Milito z pierwszej połowy wyglądał jak fragment top 5 najgorszych zagrań sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Aż mnie zatkało, jak to zobaczyłem.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
ej no! nie można dawac za coś minusów co jest oczywiste i zdarza mu sie od wielu wielu lat! ;dannihilator1988 pisze:Oglądałem ostatnie 45 minut i w mojej ocenie antybohaterami Milanu są:
-Pazzini, za kiks w polu karnym interu,
-Bojan, za bycie łajzą, potykającą się o własne nogi,
-Mexes, za egoizm. Stojąc na 14 metrze wolał uderzać na bramkę z półwoleja, zamiast dogrywać do niepilnowanego kolegi, :doh:
Czekamy na nowego trenera i efekt miotły? ciekawe co bardziej zabolało sprzedaż Ibry, czy najlepszego obrońcy;d
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
Co mecz zaczyna od pogrubionego zdania ;D Ależ ten człowiek jest żałosny...Serie A pisze:Allegri: Sędzia był przeciwko nam
fot. kartellpeople (flickr.com)
Massimiliano Allegri (fot) krytykował podczas pomeczowej konferencji prasowej sędziego głównego spotkania z Interem, który jego zdaniem, wypaczył wynik meczu.
- Nigdy nie rozmawiam o postawie sędziów, ale teraz muszę. Arbiter miał wpływ na wynik tego spotkania - mówił sfrustrowany trener Milanu. - Należała nam się też jedenastka po faulu na Robinho, a przecież to nie jedyna kontrowersyjna sytuacja w tym meczu. Nie wiem czy arbiter miał pecha, ale te incydenty są oczywiste.
- Nie wiem co sędzia myślał przy golu zdobytym przez Montolivo. Nie rozumiem dlaczego go nie uznał. To byłoby kluczowe wydarzenie dla tego spotkania.
- Nie jest tak, że sędzia zrobił nam przysługę wyrzucając Nagatomo z boiska. On sam dotknął piłkę ręką i zasłużył na drugie "żółtko". Szkoda, że arbiter podejmował tego wieczoru decyzje przeciwko nam, być może był w gorszej formie tak jak my.
- Sezon nie jest zakończony, będziemy dalej walczyć z taką samą intensywnością - dodał.
Co do sytuacji, gdzie Pazzini w polu karnym zagrał do Robinho, uważam, że powinien być karny.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1554
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Sędzia może i dał popis, ale to nie zmienia faktu, że Milan zagrał kiszkę. Allegri psioczy jak Conte w marcu, bo jak nie ma wyniku, to dlatego że sędzia gdzieś tam źle gwizdnął. Prawda jest taka, że Milan mógł, a może nawet i powinien to wygrać nawet pomimo takiego sędziowania. Ale zagrał tragicznie i teraz pozostaje wylewanie pomyj na sędziego.
- szycha21
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 205
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
Sędzia zrąbał wiele w tym meczu i to niestety na korzyść interu (mimo wszystko...jak mam wybierać pomiędzy interem a milanem, to zdecydowanie wybrałbym milan), ale nie ma się co czepiać jego decyzji, bo żeby wygrać mecz, to trzeba jako tako grać, a podopieczni Allegriego nie pokazali kompletnie nic. Zero pomysłu na gre, słabi zawodnicy (nikt nie potrafił pociągnąć gry), beznadziejny montolovo - kopał gdy tylko dostał piłkę. Pierwsze dwa strzały... ok...mógł se huknąć, ale bez przesady... w końcu to 'niby' rozgrywający tak? A jak już strzelił tą bramkę to już w ogóle się podjadał - zła taktyka. No sory, ale grając jednego zawodnika więcej robić akcje tylko z wrzutek i strzałów z 30 metrów? Dajcie spokój... jeszcze jakby te wrzutki były mocne i celne a strzały soczyste, ale nie było ani tego ani tego. Uważam, że milan nie powinien nic mówić na temat sędziowania, a zająć się ciężką pracą, bo na razie to jest piach. A to nawet wstyd dla takiego klubu nie godzić się z porażką.
Według mnie karnego w drugiej połowie być nie powinno... a co do akcji, gdzie faulowany był handanovic, to nie mam pojęcia jak powinno się to rozstrzygnąć.
Według mnie karnego w drugiej połowie być nie powinno... a co do akcji, gdzie faulowany był handanovic, to nie mam pojęcia jak powinno się to rozstrzygnąć.