Co nowego w kinie?
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
...niekonieczniepan Zambrotta pisze:bo ?...Cabrini_idol pisze:tu nie chodzi o to czy warto czy nie warto . . . taki film trzeba zobaczyc.
bo z kolejnego trupa chcą zrobić maszynkę do zarabiania pieniędzy?

Obejrzę pewnie ten film, ale nieprędko... Nawet w mojej mieścinie kino zawalone maksymalnie, mam do wyboru albo siedzieć na najgorszych miejscach, albo zaklepywać na kilka dni przed...
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
pan Zambrotta pisze: Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce,
Chyba nie wiesz czym jest Paktofonika dla wielu ludzi , nawet tych nie zwiazanych z hip hopem. Fakt hisotria jak wiele w plejadach hip hopowcow... ale dlatego nakrecili o nich film bo byli najlepsi :roll: , a,,jestem bogiem'' jest dla sluchacza hip hopu tym samym czym dla katolika eucharystia.

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
no to mi wytłumacz łaskawie, zamiast pisać "Słowacki wielkim wieszczem był". Interesuje mnie zwłaszcza zdanie: "nawet tych nie związanych z hh".Cabrini_idol pisze:pan Zambrotta pisze: Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce,
Chyba nie wiesz czym jest Paktofonika dla wielu ludzi , nawet tych nie zwiazanych z hip hopem. Fakt hisotria jak wiele w plejadach hip hopowcow...
Póki co ja widze ze kazda dziennikarka piszaca dotychczas w "wysokich obcasach" w gw musi teraz poruszyc temat filmu "jesteś bogiem". Niedlugo w tvn meteo będzie pogoda dla ludzi skaczących z okna :]
nakrecili, bo ktos ulozyl dobry scenariusz, ktory sie sprzeda , a co do tych "najlepsi", to kwestia otwarta, bylo/jest kilka zespolow/indywidualistow wcale nie gorszych.Cabrini_idol pisze:ale dlatego nakrecili o nich film bo byli najlepsi :roll:
ułaaa.. popłynąłeś, ale zwarzając na datę pisania postu i Holenderskie miasta w których mieszkasz uznajmy że tego nie bierzemy pod uwagęCabrini_idol pisze:a,,jestem bogiem'' jest dla sluchacza hip hopu tym samym czym dla katolika eucharystia.

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
pan Zambrotta pisze:ułaaa.. popłynąłeś, ale zwarzając na datę pisania postu i Holenderskie miasta w których mieszkasz uznajmy że tego nie bierzemy pod uwagę

Ale aktualnie jestem w Polsce... więc jednak nie ;p
Byłem na filmie w sobote w Opolu i co najciekawsze, po wyjsciu z kina zaskoczyl mnie swoja osoba Fokus i Rahim, bodajze nakrecali klip do nowego singla Pokahontaz jednoczesnie rozmawiajac z fanami.

- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Irytuję mnie już to całe zamieszanie z tym filmem i mam nadzieję, że się szybko skończy. PFK zacząłem słuchać na przełomie lat 2001-2002 i mam do tej grupy cholerny sentyment. Dlatego, że tak naprawdę na tym zespole oraz Kalibrze 44, kończy się moje zainteresowanie tym gatunkiem muzycznym. Tak jakoś wyszło. Słuchałem później jeszcze Rycha P. czy kilku innych, ale nie pod pasowali mi szczególne i moje zainteresowanie zanikło. Nie orientuję się w dzisiejszym hip-hopie, ale tamten miał dla mnie ogromne znaczenie. Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem, a lokalne radia z okazji premiery filmu, pierwszy raz w historii stacji puszczają jakąś piosenkę z repertuaru PFK. W internecie jest też cała masa kretyńskich żartów na ten temat, dlatego mam nadzieję, że ta cała szopka niedługo dobiegnie końca.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Ich muzyka nie była, nie jest i nie będzie zarezerwowana ani dla starych fanów (a Twoją wypowiedź odebrałem wręcz jako próbę zawłaszczenie) ani zamknięta dla nowych "fanów" (coś jak sezonowcy w piłce) więc nie rozumie co Cię tak drażni czy wręcz oburza. No ale nie o tym chciałem napisać.ewerthon pisze:Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem
Może mi ktoś wyjaśnić na czym polega fenomen tego całego Magika? Ich muzyki nie słuchałem, bo nie lubię hip-hopu, filmu jeszcze też nie miałem okazji obejrzeć, ale wraz z pojawieniem się go w kinach chcąc nie chcąc musiałem o nim usłyszeć, bo trąbili o tym we wszystkich mediach. A o dziwo sporo opinii było wręcz gloryfikujących postać Piotra Łuszcza. Co on takiego wielkiego w życiu zrobił, że zasłużył na takie traktowanie? Pytam zupełnie poważnie, bo tym bardziej mnie to ciekawi, że z tego co wyczytałem motywy jego samobójstwa nie były jakoś nad wyraz poważne. Zresztą jakie by one nie były, to dla mnie KAŻDY (podkreślam każdy, bo nie piję do niego a ogółu) kto popełnia samobójstwo jest zwykłym tchórzem i nie zasługuje na szacunek.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Drażni mnie to, że przez parę ładnych ostatnich lat nic takiego nie zaobserwowałem, a teraz nagle wszyscy stali się fanami jego muzyki. Telewizja i internet narzuciły kolejny trend przy pojawienia się tego filmu w kinach. Dzisiaj "fani hip-hopu" zaczynają słuchać Paktofoniki, bo taka moda nastała. A gdzie byli parę miesięcy temu? Pewnie nie wiedzieli nawet, że taki zespół istnieje. Dlatego tym bardziej szanuję młodzież, którzy słuchają muzyki z lat 70-80, a nie niemal dorosłych ludzi, którzy zaczęli czegoś słuchać, bo akurat media narobiły o tym szumu.mateo369 pisze:Ich muzyka nie była, nie jest i nie będzie zarezerwowana ani dla starych fanów (a Twoją wypowiedź odebrałem wręcz jako próbę zawłaszczenie) ani zamknięta dla nowych "fanów" (coś jak sezonowcy w piłce) więc nie rozumie co Cię tak drażni czy wręcz oburza.ewerthon pisze:Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem
Nie chce tutaj wchodzić w polemikę, bo nie temat na to, ale myślę, że nie można wszystkich ludzi oceniać w ten sposób. Zwykle mówią tak osoby dla których prawdziwe tragedie ludzkie (nie mówię tu o pierdołach typu nieszczęśliwa miłość), to tylko odległa wizja, której nigdy nie doświadczyli. A przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednego poważna choroba, nieuleczalne kalectwo czy wiele innych powodów, daję tylko motywację do dalszego działania. Natomiast są też ludzie którzy nie zostali obdarzeni tak mocną psychiką i wszystko przeżywają 10x mocniej, dlatego nazywanie ich z miejsca tchórzami, to moim zdaniem po prostu zwykła krótkowzroczność i brak empatii.mateo369 pisze: Zresztą jakie by one nie były, to dla mnie KAŻDY (podkreślam każdy, bo nie piję do niego a ogółu) kto popełnia samobójstwo jest zwykłym tchórzem i nie zasługuje na szacunek.
Nie można oceniać wszystkich tą samą miarą. To tyle na temat z mojej strony.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
O Ryśku Riedlu mówisz to samo? Bo pasuje jak ulał.pan Zambrotta pisze:Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.
Magik, to dla mnie "blokers z duszą artysty". Człowiek, który nie pasował do miejsca ani czasu w którym żył. Na dzień dzisiejszy pewnie nie wyróżniałby się niczym szczególnym na scenie hip-hopowej, ale w czasach, gdy w naszym kraju rap dopiero raczkował, miał niebagatelny wpływ na jego rozwój. Fokus, Rahim czy Abradab wielokrotnie podkreślali jego zapał i wielką łatwość w pisaniu tekstów. Joka i Abradab nie uciągnęli Kalibra po odejściu Magika (nikt mi nie wmówi, że "3:44" było lepszą płytą od "Księgi tajemniczej..." czy "W 63 minuty dookoła świata"), to samo Fokus z Rahimem zrobili z Paktofoniką - to chyba dość wyraźnie pokazuje kim był Magik dla śląskiego/polskiego hip-hopu.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
mylisz pojęcia trochę.pan Zambrotta pisze:Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.
Ćpun=facet który nic poza ćpaniem w życiu nie osiągnął,ostatecznie lądując na dworcu.
narkoman=facet który ćpał ale (choć do pewnego czasu) dawał sobie radę z życiem,ba osiągnął więcej niż Ty,frustracie.
Nie trawię ogólnie hip-hopu,obojętnie polskiego czy zagranicznego.Aczkolwiek pierwszą Paktofonikę jak i Kalbier lubię.Od dawna,nie od dnia premiery filmu którego nie oglądałem i jakoś mi się ku temu nie śpieszy.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
@Antek666
Nie czaruj rzeczywistości. Twoje tłumaczenia pojęć nie ma mają w niczym pokrycia. Chyba, że przedstawisz mi jakiś poważny słownik języka polskiego, który potwierdzi Twoje racje. PWN: ćpun pot. «narkoman» .
Jak chcesz sobie jakiś ćpunów gloryfikować, to Twoja wola. Nie uprawnia Cię to jednak do zmiany znaczenia słów.
Czy tylko ja czekam tu na nowego Bonda?
Nie czaruj rzeczywistości. Twoje tłumaczenia pojęć nie ma mają w niczym pokrycia. Chyba, że przedstawisz mi jakiś poważny słownik języka polskiego, który potwierdzi Twoje racje. PWN: ćpun pot. «narkoman» .
Jak chcesz sobie jakiś ćpunów gloryfikować, to Twoja wola. Nie uprawnia Cię to jednak do zmiany znaczenia słów.
Czy tylko ja czekam tu na nowego Bonda?
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Wiking pisze:@Antek666
Nie czaruj rzeczywistości. Twoje tłumaczenia pojęć nie ma mają w niczym pokrycia. Chyba, że przedstawisz mi jakiś poważny słownik języka polskiego, który potwierdzi Twoje racje. PWN: ćpun pot. «narkoman» .
Jak chcesz sobie jakiś ćpunów gloryfikować, to Twoja wola. Nie uprawnia Cię to jednak do zmiany znaczenia słów.
przedstawiłem w pewnej mierze subiektywne znaczenia obu słów,niestety subiektywne bo większość mieszkańców owego "ciemnogrodu" z Twego podpisu Lennona,Hendrixa,Joplin czy też i Magika albo i zwykłego fana marihuaniny wrzuca do jednego wora wraz z dworcowymi typami robiącymi laskę za grama fety.
i nie "jakiś" a "jakichś" ,mądralo.
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Bo Magik był na swoje czasy najlepszym muzykiem hip-hopowym w Polsce, później pojawili się przynajmniej porównywali, choć prawdą jest, że jego samobójcza śmierć rozpowszechniła go. Moim zdaniem muzykiem był świetnym, ale raczej nie dostrzegam w nim wzoru do naśladowania.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
@Antek666
Nie będę się z Tobą przerzucał błędami, bo to nie ma sensu.
Natomiast cieszę się, że zdajesz sobie sprawę, iż bezpodstawnie zarzuciłeś p_Z mylenie pojęć.
@K.M.
Zgadzam się w pełni. Do śmierci Magika Paktofonika w Hip-Hopie nie miała sobie równych. Pytanie czy dla młodych ludzi film ten będzie raczej inspiracją czy przestrogą?
Nie będę się z Tobą przerzucał błędami, bo to nie ma sensu.
Natomiast cieszę się, że zdajesz sobie sprawę, iż bezpodstawnie zarzuciłeś p_Z mylenie pojęć.
@K.M.
Zgadzam się w pełni. Do śmierci Magika Paktofonika w Hip-Hopie nie miała sobie równych. Pytanie czy dla młodych ludzi film ten będzie raczej inspiracją czy przestrogą?
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Przypomniał mi się kawał:Antek666 pisze: mylisz pojęcia trochę.
Ćpun=facet który nic poza ćpaniem w życiu nie osiągnął,ostatecznie lądując na dworcu.
narkoman=facet który ćpał ale (choć do pewnego czasu) dawał sobie radę z życiem,ba osiągnął więcej niż Ty,frustracie.
Syn do ojca:
- Muszę Ci coś wyznać.
- Słucham synu.
- Jestem gejem
- Hmm... a nosisz marynarki od Guciego?
- No nie...
- A nosisz krawaty od Armaniego?
- No nie.
- A nosisz buty od Hugo Bossa?
- No nie.
- No to ty zwykły pedał jesteś, a nie żaden gej.
A jak chcesz już kogoś poprawiać, to zaczynaj zdanie z dużej litery i ogarnij interpunkcję.
Od czasu jak Bonda gra David Craig wcale mnie nie ciągnie do filmów z agentem 007. Jak dla mnie, tylko George Lazenby wypadł gorzej. Btw. jest już cała piosenka tytułowa:Wiking pisze:Czy tylko ja czekam tu na nowego Bonda?