Serie A 12/13 (5): Fiorentina 0-0 JUVENTUS
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2097
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Gość sobie robi jaja ( choć już teraz się zagalopował troszkę ), a ci się napinają
To było wiekopomne wydarzenie, pierwszy raz Pirlo zostaje zdjęty za słabą gre. Z Romą nie chce widzieć żadnego z naszych konusów, bo zagrali totalną padake.

To było wiekopomne wydarzenie, pierwszy raz Pirlo zostaje zdjęty za słabą gre. Z Romą nie chce widzieć żadnego z naszych konusów, bo zagrali totalną padake.
- ZaperJuve
- Juventino
- Rejestracja: 31 sierpnia 2011
- Posty: 121
- Rejestracja: 31 sierpnia 2011
Co się stało z tym forum? Jeden mecz z Chelsea i od razu poziom użytkowników z forum Interu? Ogarnijcie się, nie mówię tu o wszystkich.
Co do meczu: podobała mi się gra Fiory, dziś byli szybsi, pewniejsi w akcjach, grali bardziej techniczną piłkę od naszej, nie popełnili żadnego błędu w obronie.. Mogą być jedynie źli na siebie że tego meczu nie wygrali.
Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale Gio jest momentami bardziej irytujący od Boriello, stawiam go po ostatnich meczach na równi z Matrim jeśli chodzi o produktywność w ataku, co bardzo mnie smuci. Myślałem że zdjęcie Dżakieriniego (nie chce mi się sprawdzać pisowni...
) i wejście Marchisio ożywi grę, ale nic z tego. Dobre wejście Pogby, w sensie nic nie popsuł, ale też nic nie stworzył do gry dla napastników. Jednak należą mu się brawo za interwencie wślizgiem w polu karnym;) tak samo jak dla Vidala w 1 połowie. Chyba jednak trochę Conte brakuje w szatni mimo wszystko, na drugą połowę też wyszli zaspani... Cieszmy się z jednego punktu, tyle w temacie.
Co do meczu z Romą to jakoś dziwnie spokojny jestem;) w środku ich powinniśmy spokojnie zdominować, nie tak jak dziś z Fiorą, która grała jak równy z równym.
Co do meczu: podobała mi się gra Fiory, dziś byli szybsi, pewniejsi w akcjach, grali bardziej techniczną piłkę od naszej, nie popełnili żadnego błędu w obronie.. Mogą być jedynie źli na siebie że tego meczu nie wygrali.
Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale Gio jest momentami bardziej irytujący od Boriello, stawiam go po ostatnich meczach na równi z Matrim jeśli chodzi o produktywność w ataku, co bardzo mnie smuci. Myślałem że zdjęcie Dżakieriniego (nie chce mi się sprawdzać pisowni...

Co do meczu z Romą to jakoś dziwnie spokojny jestem;) w środku ich powinniśmy spokojnie zdominować, nie tak jak dziś z Fiorą, która grała jak równy z równym.
- Edu91
- Juventino
- Rejestracja: 02 maja 2006
- Posty: 14
- Rejestracja: 02 maja 2006
Takiej napinki to od Calciopoli nie widziałem. 
Dajecie się łapać na trollowanie i pytacie, czy to serio, czy to sarkazm i czy ktoś oglądał mecz... ludzie - zastanówcie się trochę.
W zeszłym sezonie też były remisy, było ich dużo i w kiepskim stylu, ale mimo to ugrało się Scudetto. Trzeba myśleć o Romie, a piłkarze reprymendę i tak na pewno dostaną.

Dajecie się łapać na trollowanie i pytacie, czy to serio, czy to sarkazm i czy ktoś oglądał mecz... ludzie - zastanówcie się trochę.
W zeszłym sezonie też były remisy, było ich dużo i w kiepskim stylu, ale mimo to ugrało się Scudetto. Trzeba myśleć o Romie, a piłkarze reprymendę i tak na pewno dostaną.

- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Jedno i drugie. Zastanawiam się jak to się stało, że taki troll się tyle na tym forum utrzymał. To tylko jeden z całej masy idiotycznych postów tego gościa.pumex pisze:Nieudolna próba prowokacji, czy totalny kretynizm?Wojt pisze:Conte won, man of de math Giovinco, ale z kim on ma grac? ;/;/;/;/
Z mirkiem? Z q? przeciez oni sa beznadziejnie slabi ;/ czemu matri nie wszedl? Bendtner? Conte sie skonczyl, taka prawda ;/;/;/
Fiorentina może postraszyć czołówkę, jeśli nie spuchną, to może nawet na pierwszą trójkę się załapią.
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
Viola zasłużyła na trzy punkty i trzeba to przyznać z podniesioną głową. Remis powinien i chyba jest dla nas sukces mając na uwadze przebieg całego spotkania. Fiołki się zmotywowały na 136% natomiast nasze paski energii paliły się na czerwono już od pierwszej minuty. Tylko dobre ustawienie taktyczne i kunszt kilku zawodników sprawił, że cieszymy się z jednego punktu. W sezonie zdarzają się gorsze mecze więc nie ma co płakać. Czekają nas kolejne dwa bardzo trudne spotkania. FORZA Juve!
Psia kość!! Jak oni tak mogli zagrać? Masakra, jedna wielka beznadzieja. Stali i się gapili, osły! O nie! Raczej jak jakieś muły, co utknęły w błocie. Widzieliście przyczepione do naszych czarno-białych stóp te ogromne kule ze stali? Ło matko, to pewnie sprawka Morattiego... ten człowiek sprzedał ten mecz. Ktoś kiedyś mówił, że nie można mu ufać, a twarz ma okrytą hańbą! To dopiero początek sezonu, a oni już są zmęczeni! To co powiemy w marcu? Pirlo ciągle tracił - nadłby się na statystę do filmu Andrzeja Wajdy. Giac biegał jak kura bez głowy... Gio to chyba się uczył latać, bo kązde starcie z rywalem kończył na platzu! Asamoah tyrał jak Czarny, ale co z tego?! Lichy to chyba myślał już o gorącej nocy ze swoją partnerką.... Chiellini jak zwykle zamiast na teatralną scene trafił na piłkarskie boisko, gdzie wyraźnie się nie umie odnaleźć... Fabio to do stopy przyczepił sobie deske, co by piła się dobrze odbijała. Jednym słowem: Paranoja!! 90 minut z życia wyjęte, a zszarpane nerwy to pięć lat życia mniej.... Rzygać się chce!
Psia kość!! Jak oni tak mogli zagrać? Masakra, jedna wielka beznadzieja. Stali i się gapili, osły! O nie! Raczej jak jakieś muły, co utknęły w błocie. Widzieliście przyczepione do naszych czarno-białych stóp te ogromne kule ze stali? Ło matko, to pewnie sprawka Morattiego... ten człowiek sprzedał ten mecz. Ktoś kiedyś mówił, że nie można mu ufać, a twarz ma okrytą hańbą! To dopiero początek sezonu, a oni już są zmęczeni! To co powiemy w marcu? Pirlo ciągle tracił - nadłby się na statystę do filmu Andrzeja Wajdy. Giac biegał jak kura bez głowy... Gio to chyba się uczył latać, bo kązde starcie z rywalem kończył na platzu! Asamoah tyrał jak Czarny, ale co z tego?! Lichy to chyba myślał już o gorącej nocy ze swoją partnerką.... Chiellini jak zwykle zamiast na teatralną scene trafił na piłkarskie boisko, gdzie wyraźnie się nie umie odnaleźć... Fabio to do stopy przyczepił sobie deske, co by piła się dobrze odbijała. Jednym słowem: Paranoja!! 90 minut z życia wyjęte, a zszarpane nerwy to pięć lat życia mniej.... Rzygać się chce!
- MaxFromJam_89
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
Początek był obiecujący - dwa groźne strzały Giovinco minimalne obok słupka dawały nadzieję na dobre spotkanie i pierwszy raz od dawna mocne wejście w mecz już w pierwszej połowie. Niestety później już tylko gorzej...
Giovinco dno, Giaccherini dno. Swoją drogą na b2b gościu się nie nadaje, w destrukcji strasznie słabo przez co przeciwnik w drugim meczu z rzędu ma ogromną przewagę w środku pola. O Pirlo też szkoda gadać, z meczu na mecz coraz słabiej. Jak pierwsza połowa jeszcze w miarę wyrównana - z lekkim wskazaniem na Fiorentine, tak w drugiej kompletnie nie było nas na boisku. Nie mogę sobie przypomnieć żadnego strzału na bramkę! Jeśli chodzi o zmiany to Pogba z Marchisio dali niezłe zmiany (niezłe, w porównaniu z z tym co prezentowali ich poprzednicy). Przynajmniej środek był lepiej zabezpieczony w grze defensywnej (o grze ofensywnej nie ma co wspominać bo jej nie było), przez co fioletowi musieli grać skrzydłami. Asa zajechany, w ciągu tygodnia rozegrał pełne 270 minut, co zresztą było po nim widać.
Ogólnie wkurzało mnie to że po przejęciu mogliśmy wyjść z kontrą, a tu piłka do tyłu do Pirlo, ten do Buffona i z kontry nici... Wiem że my tak gramy, staramy się wolno atakiem pozycyjnym przebijać do przodu, ale jak jest okazja to chyba można spróbować?!
Na zakończenie w ramach usprawiedliwienia naszych, być może w jakimś stopniu znaczenie miała dzisiejsza podróż do Florencji. Problemy z samolotem, awaryjne lądowanie, czas oczekiwania na zastępczy autobus i na koniec właśnie podróż tymże autobusem. Dodając do tego ostatnio napięty terminarz i mamy przyczynę jednego słabszego meczu. Zresztą lepiej teraz we Florencji niż za tydzień w LM :lol:
Giovinco dno, Giaccherini dno. Swoją drogą na b2b gościu się nie nadaje, w destrukcji strasznie słabo przez co przeciwnik w drugim meczu z rzędu ma ogromną przewagę w środku pola. O Pirlo też szkoda gadać, z meczu na mecz coraz słabiej. Jak pierwsza połowa jeszcze w miarę wyrównana - z lekkim wskazaniem na Fiorentine, tak w drugiej kompletnie nie było nas na boisku. Nie mogę sobie przypomnieć żadnego strzału na bramkę! Jeśli chodzi o zmiany to Pogba z Marchisio dali niezłe zmiany (niezłe, w porównaniu z z tym co prezentowali ich poprzednicy). Przynajmniej środek był lepiej zabezpieczony w grze defensywnej (o grze ofensywnej nie ma co wspominać bo jej nie było), przez co fioletowi musieli grać skrzydłami. Asa zajechany, w ciągu tygodnia rozegrał pełne 270 minut, co zresztą było po nim widać.
Ogólnie wkurzało mnie to że po przejęciu mogliśmy wyjść z kontrą, a tu piłka do tyłu do Pirlo, ten do Buffona i z kontry nici... Wiem że my tak gramy, staramy się wolno atakiem pozycyjnym przebijać do przodu, ale jak jest okazja to chyba można spróbować?!
Na zakończenie w ramach usprawiedliwienia naszych, być może w jakimś stopniu znaczenie miała dzisiejsza podróż do Florencji. Problemy z samolotem, awaryjne lądowanie, czas oczekiwania na zastępczy autobus i na koniec właśnie podróż tymże autobusem. Dodając do tego ostatnio napięty terminarz i mamy przyczynę jednego słabszego meczu. Zresztą lepiej teraz we Florencji niż za tydzień w LM :lol:
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
Ajjj to było słabe...
Ale tak bywa, przetrwaliśmy naprawdę ciężki mecz z ciekawą drużyną. Od początku nam nie szło. Ogółem nie narzekać bo nasza passa nie przegranych meczów w lidze mogła się dzisiaj przy odrobinie pecha skończyć. Nie ma drużyny która nie traci punktów, mamy teraz obowiązek odbić to sobie na zemnanowej Romie.
Miałem takie wrażenie że mimo że wszyscy boją się co to będzie jak Pirlo nie zagra/będzie bez formy to największą stratą w środku pola był brak Claudio. Brakowało mi jego ruchliwości i ogarniania środka. Nawet jak wszedł zrobił trochę wiatru...
Ale tak bywa, przetrwaliśmy naprawdę ciężki mecz z ciekawą drużyną. Od początku nam nie szło. Ogółem nie narzekać bo nasza passa nie przegranych meczów w lidze mogła się dzisiaj przy odrobinie pecha skończyć. Nie ma drużyny która nie traci punktów, mamy teraz obowiązek odbić to sobie na zemnanowej Romie.
Miałem takie wrażenie że mimo że wszyscy boją się co to będzie jak Pirlo nie zagra/będzie bez formy to największą stratą w środku pola był brak Claudio. Brakowało mi jego ruchliwości i ogarniania środka. Nawet jak wszedł zrobił trochę wiatru...
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Meczu nie widziałem, bo miałem problemy z netem i mogłem sobie pozwolić tylko na transmisję RadioGol*
Z tego co słyszałem w tej 'transmisji' i wyczytałem na tym forum, to całkowicie oddaliśmy inicjatywę Violi i tak naprawdę cudem zremisowaliśmy ten mecz. Mam nadzieję, że to nie jakaś zadyszka, bo dopiero rozegraliśmy kilka meczów, a po prostu słabszy dzień Bianconerich.
* Żenada! W pierwszej połowie słyszałem, że na boisku jest Vucinić i Marchisio. Szpakowski i jego wymowa nazwisk stoi na bardzo wysokim poziomie w porównaniu do tego, kto komentował ten mecz(np, Lichtensztainer). Gdy w drugiej połowie przypominał składy, to wymienił 12 naszych zawodników
Jestem pewien, że mój ojciec, który pojęcie o piłce ma niewielkie, lepiej by sobie poradził, niż ten 'komentator'
PS. Po raz pierwszy(chyba), odkąd jest u nas Pirlo, został zmieniony. Odważna decyzja. Taka zmiana pokazuje też, że stawiamy na Pogbe.
Z tego co słyszałem w tej 'transmisji' i wyczytałem na tym forum, to całkowicie oddaliśmy inicjatywę Violi i tak naprawdę cudem zremisowaliśmy ten mecz. Mam nadzieję, że to nie jakaś zadyszka, bo dopiero rozegraliśmy kilka meczów, a po prostu słabszy dzień Bianconerich.
* Żenada! W pierwszej połowie słyszałem, że na boisku jest Vucinić i Marchisio. Szpakowski i jego wymowa nazwisk stoi na bardzo wysokim poziomie w porównaniu do tego, kto komentował ten mecz(np, Lichtensztainer). Gdy w drugiej połowie przypominał składy, to wymienił 12 naszych zawodników

PS. Po raz pierwszy(chyba), odkąd jest u nas Pirlo, został zmieniony. Odważna decyzja. Taka zmiana pokazuje też, że stawiamy na Pogbe.

- artur07
- Juventino
- Rejestracja: 25 sierpnia 2010
- Posty: 152
- Rejestracja: 25 sierpnia 2010
Słaby mecz w naszym wykonaniu. Florencja( że pozwolę sobie zacytować dzisiejszego komentatora na eNce) zasłużyła na zwycięstwo, ale brakło chociaż tyle że Juve sprzyjało szczęście i wiele z ich akcji mijało bramkę.
Co do samych zawodników to Giovinco mnie irytował- odbijał się od rywali tylko i jeszcze zabrał piłkę Quagliarelli będąc na spalonym... Zresztą atak w ogóle nie istniał dziś... Pirlo też słabo, a jego zmiennik- Pogo, grający 3 mecz w Juve- też nic nie pokazał...
Cieszmy się z remisu i liczmy że z Romą pójdzie Nam lepiej.
NIe wiem jak Was ale mnie strasznie komentatorzy denerwowali, którzy byli słabo przygotowani do tego meczu... Może w sobotę będzie lepiej...
Co do samych zawodników to Giovinco mnie irytował- odbijał się od rywali tylko i jeszcze zabrał piłkę Quagliarelli będąc na spalonym... Zresztą atak w ogóle nie istniał dziś... Pirlo też słabo, a jego zmiennik- Pogo, grający 3 mecz w Juve- też nic nie pokazał...
Cieszmy się z remisu i liczmy że z Romą pójdzie Nam lepiej.
NIe wiem jak Was ale mnie strasznie komentatorzy denerwowali, którzy byli słabo przygotowani do tego meczu... Może w sobotę będzie lepiej...
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 886
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Co tu dużo mówić - fatalny mecz w wykonaniu Juventusu, Fiorentina zasłużyła na wygraną. Całe szczęście, że piłkarze Violi mieli dzisiaj zwichrowane celowniki, bo gdyby nie to, nie utrzymalibyśmy swojej serii bez porażki. Ewidentnie widać brak Conte przy linii bocznej... :?
W tym spotkaniu nic nie wychodziło i żadna zmiana nie przyniosła wielkiego efektu. Najsłabiej moim zdaniem zagrał Pirlo i słuszna była jego zmiana. Ale nie tylko on nie potrafił dzisiaj celnie podać, zawodzili także wszyscy inni. Czasem ciężko było juventinim wymienić 3-4 podania, co wyglądało naprawdę zatrważająco... aż przypomniały mi się czarne czasy Del Neriego :doh:
No nic, mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy i z Romą mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej.
Faktycznie, decyzja odważna, ale jak najbardziej prawidłowa.
W tym spotkaniu nic nie wychodziło i żadna zmiana nie przyniosła wielkiego efektu. Najsłabiej moim zdaniem zagrał Pirlo i słuszna była jego zmiana. Ale nie tylko on nie potrafił dzisiaj celnie podać, zawodzili także wszyscy inni. Czasem ciężko było juventinim wymienić 3-4 podania, co wyglądało naprawdę zatrważająco... aż przypomniały mi się czarne czasy Del Neriego :doh:
No nic, mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy i z Romą mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej.
Nie, to pokazuje tylko, że Pirlo grał fatalnie. Głupio tracił piłki, zwalniał akcje (w czym wtórował mu Asamoah), a wszystkie jego długie podania trafiały za linię końcową lub w ręce bramkarza.pablo1503 pisze:PS. Po raz pierwszy(chyba), odkąd jest u nas Pirlo, został zmieniony. Odważna decyzja. Taka zmiana pokazuje też, że stawiamy na Pogbe.
Faktycznie, decyzja odważna, ale jak najbardziej prawidłowa.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1532
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Dawno nie widziałem tak słabego występu Juve, na myśl nasuwa mi się chyba konfrontacja z Lecce z końcówki ubiegłego sezonu. Totalny brak pomysłu na grę, zero ruchu z przodu, wszystko się odbijało od linii obrony Violi, tak na dobrą sprawę to ani razu nie zagroziliśmy bramce rywali... Pirlo zagrał chyba najgorszą padakę od kiedy jest w Juve, ale ogólnie cała drużyna słabo się zaprezentowała. Mnóstwo piłek do nikogo, nawet głupie błędy w przyjęciu piłki... Widać było, że piłkarze Violi wyszli umotywowani i gdyby tylko byli bardziej skuteczni, to nasi zawodnicy mogliby wracać z niczym. Po takiej grze remis cieszy, na razie nie ma co panikować, jeden kiepski mecz na co by nie było gorącym terenie o niczym nie świadczy.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Cieszę się z podtrzymania serii meczów bez porażki, ale trzeba przyznać, że dzisiejszy mecz był wyjątkowo słaby w wykonaniu naszych piłkarzy. Akcje pod bramką rywala kompletnie się nie kleiły, a warunki gry dyktowała Fiorentina. Z remisowego wyniku tym razem to my powinniśmy być zadowoleni, a nie rywale. Obniżka formy Pirlo wyraźnie odbija się na jakości gry całej drużyny. W dodatku Giovinco zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań, Vucinić nie okazał się tym razem wybawcą, a do Quagliarelli nie uśmiechnęło się szczęście. Jednak jestem daleki od narzekań. Wiadomo, że nie we wszystkich meczach Juve będzie zwyciężać i jednocześnie zachwycać grą. Zatem jestem zadowolony z jednego punktu i czekam na lepszą grę z Romą.
- Izi
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2011
- Posty: 140
- Rejestracja: 13 września 2011
Szkoda tego Giovinco, nigdy gościa nie lubiłem, ale jestem przekonany, że potrafi grać zdecydowanie lepiej. Na ten czas Sebastian G zawodzi. Ktoś też trafnie zauważył, że nie powinniśmy się obawiać braku Pirlo, a Marrchisio. Giach próbował i biegał, ale nic z tego wysiłku nie wynikało. Zwykle taki wysiłek Claudio przynosi nam kilka ciekawych akcji.
Słaby mecz, a szkoda, bo własnie wkręcam ojczyma w Juventus, a trudna to sztuka zasiać fanatyzm bez efektywnych i efektownych meczy w naszym wykonaniu.
Słaby mecz, a szkoda, bo własnie wkręcam ojczyma w Juventus, a trudna to sztuka zasiać fanatyzm bez efektywnych i efektownych meczy w naszym wykonaniu.

Franciszek I wydaje się być uroczo pokorny.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Jak przyjdzie niejaki jareckik do domu to niech mi wytłumaczy jak eskert ekspertowi, co z ta pomoca fiorentiny 8) bo vidal z markizjo mieli pokryc te biedne sieroty i zostac krolami kosmosu, jakos to tak mowil.
Widzicie dzieci, jak ja cos mowie, to tak jest, czas najwyzszy to sobie zakodowac.
Cone komentowal na zywo w juventus channel?
0-0 z viola nie jest zle. Od tego mamy przewage w tabeli by z niej korzystac.
Widzicie dzieci, jak ja cos mowie, to tak jest, czas najwyzszy to sobie zakodowac.
Cone komentowal na zywo w juventus channel?
