Serie A 12/13 (2): Udinese 1-4 JUVENTUS
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Skar7 miałem przygotowany piękny post do Ciebie ale w momencie wysyłania padło mi łącze, nie chce mi się pisac tego jeszcze raz bo było długie, ale tak tylko podsumuję.
Brac Rossiego, przez ostatnie 3 lata grał mega, co do Osvaldo masz akurat racje, Nocerino nie może grac lepiej niz w tamtym sezonie albo chociaz na takim samym poziomie bo przeciez 3 lata temu był dużo gorszy. Di Natale musi byc najlepszy bo niby kto zdobył z rzędu koronę króla strzelców? Czemu do goli RvP dodajesz ostatni sezon skoro on się nie liczy, a jak liczy to czemu akurat u holendra a u PazzoNIEgola nie? A Totti i Del Piero nie są najmłodsi:)
Uważam za dużo bardziej rozsądne oceniac piłkarzy po tym jak grali w ostatnim roku niż 3 lata temu, ale skoro uważasz że tak jest lepiej to muszę przyznac ze Twoje rozumowanie jest ... nietuzinkowe.
Ah a co Co Leonardo, to przykre że smród ciągnie się tak długo za nim, piłkarz w tamtym roku grał naprawdę dobrze, ale i tak każdy ocenia jak grał 2-3 lata temu - bo tak właśnie się wg. niektórych powinno oceniac piłkarzy.
Brac Rossiego, przez ostatnie 3 lata grał mega, co do Osvaldo masz akurat racje, Nocerino nie może grac lepiej niz w tamtym sezonie albo chociaz na takim samym poziomie bo przeciez 3 lata temu był dużo gorszy. Di Natale musi byc najlepszy bo niby kto zdobył z rzędu koronę króla strzelców? Czemu do goli RvP dodajesz ostatni sezon skoro on się nie liczy, a jak liczy to czemu akurat u holendra a u PazzoNIEgola nie? A Totti i Del Piero nie są najmłodsi:)
Uważam za dużo bardziej rozsądne oceniac piłkarzy po tym jak grali w ostatnim roku niż 3 lata temu, ale skoro uważasz że tak jest lepiej to muszę przyznac ze Twoje rozumowanie jest ... nietuzinkowe.
Ah a co Co Leonardo, to przykre że smród ciągnie się tak długo za nim, piłkarz w tamtym roku grał naprawdę dobrze, ale i tak każdy ocenia jak grał 2-3 lata temu - bo tak właśnie się wg. niektórych powinno oceniac piłkarzy.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Słuchajcie...Bonucciego nikt się nie czepia "dla zasady". Zdarza mu się praktycznie w każdym meczu posłać długie piłki do nikogo albo podać do przeciwnika, ale przypomnijcie sobie końcówkę minionego sezonu...od meczu z Viola (0:5) chyba nie było osoby, która by go skrytykowała. Może inni są bardziej wyczuleni na jego błędy bo to z naszej 3-osobowej obrony najsłabsze ogniwo. Na szczęście dla niego te błędy są bez konsekwencji poza meczem z Milanem (1:1).
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
O.o A gdzie ja napisałem, że ostatni sezon się nie liczy? Gdzie to jest w wyrażeniu "w ciągu ostatnich 3 lat?". Czy "w ciągu ostatnich 3 lat" = "3 lata temu?". :shock:MishaAveJuve pisze: Czemu do goli RvP dodajesz ostatni sezon skoro on się nie liczy, a jak liczy to czemu akurat u holendra a u PazzoNIEgola nie?
Nie oceniam zawodnika po tym, jak grał 3 lata temu, tylko jak grał w ciągu 3 lat, lubisz wciskać ludziom kit, nie ma co.
Przesłanki są takie : jeden sezon wybitny (jak u Giovinco na razie), może się zdarzyć każdemu, co pokazują przykłady Radka Matusiaka, Marco Borriello, Grzesiów Piechny, czy Rasiaka. Natomiast bywają piłkarze, którzy całą karierę grają dobrze (jak Pazzo) i nagle przytrafia się sezon kapeć, gdzie nic nie wychodzi. Ile sezonów przesiedział na ławce Raul, ile żałości wylał na siebie Huntelaar we Włoszech i Hiszpanii, zanim obaj mogli wypalić w Schalke i strzelać bramkę za bramką? Jak średniaczkowo wyglądały występy Henry'ego w Juve, by ten miał się stać legendą Arsenalu? Jak to się stało, że Fabio Cannavaro grał tak fatalnie w Interze, że puścili go do nas za dwie kozy i pęczek kiełbas, by potem przez cały sezon nie popełnić ani jednego błędu na WM 2006 i w Juve i zgarnąć Złotą Piłkę?
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1415
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Pozwoliłem zacytować sobie tylko ten jeden, malutki fragmencik.Supersonic pisze: Musi byc 0 z tylu, bo inaczej to wstyd. ( Przy 4-0 zawziecie bronic, by nie stracic, ale nie zapominac przy tym o huraganowych atakach by strzelac kolejne bramki )
Wystarczy, że przeniesiesz sobie sytuację ze strzelonym przez Udine golem, na mecz w którym remisujemy, lub wygrywamy jedną bramką. Jest ~85' spotkania. Strata takiego gola nie przystoi mistrzowi Włoch, nie przystoi drużynie aspirującej o wielki powrót na europejskie salony. Ja doskonale rozumiem, dzisiaj/wczoraj nie miała wielkiego znaczenia, ale taka wtopa w trochę innej sytuacji - może bardzo wiele skomplikować.
Nie wierzę, że była to kwestia komfortu psychicznego Barzagliego i spółki, związanego z wysokim prowadzeniem Juventusu. Był to jeden z wybryków, na który stać naszą obronę. Bardzo cieszy mnie ogólna postawa naszego bloku defensywnego, ale zwyczajnie trochę szkoda tak głupio straconych goli (po prostu można było temu zapobiec).
Nie chodzi tu o "zero z tyłu". Chodzi o samo zachowanie. Cholera wie, czy przy braku czerwa dla bramkarza Udine, mielibyśmy taki wynik. Z pewnością nie. Wtedy strata takiego gola nie byłaby już zapewne marną honorówką.
Co do Pogby - dziwisz się? Większość tutaj zobaczyła w tym młodziutkim chłopaku ogromny potencjał. W dodatku chodzi o Pirlo, nasz skarb.
Piłka nożna ma swój urok, mianowicie zawsze znajdzie się jakieś pole do dyskusji. Żaden mecz nie będzie dla nikogo idealny, a nawet jeśli, to złudnie. Zawsze jest nad czym pracować.
Jednak zgadzam się z kilkoma kwestiami poruszonymi w Twoim poście. Nie ogarniam tak samo ciągłego biczowania się, przesadnej skromności związanej z rozmowami o Scudetto, oczekiwania pokazowej gry przez 90 minut oraz tego ciągłego malkontenctwa. To ostatnie czasami dotyczy skrajnych spraw - bardzo przesadnie.
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Nie bardzo rozumiem o czym piszesz o tym ze pazzini bedzie legenda arsenalu bo byl nim henry czy o tym ze moglbybyc legenda Juve, czy ze bedzie milanu? Do tego pazzini mial WLASNIE JEDEN SEZON UDANY no moze poltora. Nigdy tez nawet nie byl uznawany przez fachowcos od calcio za jakis talent w przeciwienstwie do seby. Jak juz piszesz ze w ciagu 3 sezonow to w ciagu tych 3 giampaolo mial poltora udane a poktora fatalne srednio w ciagu 3 lat byl co najwyzej sredni.
Pomijajac jednak Twoje uwielbienie do tego pilkrza mysle ze ppowinnismy jednak skonczyc te dyskusje bo robi sie zwykly off top a wole zaoszczedzic sobie jak I Tobie zoltej kartki przy rozmowie o pazzinim bo nie wart jest takiego poswiecenia.
Co do Bonucciego to oczywiscie zdarza mu sie poslac daleka pilka do nikogo, adnrei czy giorgio nie ale to dlatego ze oni pilek nie rozgrywaja, albo robia to bardzo rzadko. Pamietam jak go kupowwalismy to wlasnie jeden z ekspertow sky, juz nie pamietam konkrwtnie ktory pisal ze jedna z najwiekszych cech Bonucciego jest wlasnie rozgrywanie pilki I gra do przodu, ze to pilkarz pretendujacy do miana nowego gaetano scirey, glownie przez rozgrywanie ale I elegancje w grze. Ja I tak uwazam ze jego gra poprawila sie znaczaco a patrzac na jego wciaz jlody wiek szczegolnie jako obroncy mozna podziewac sie jeszcze lepszuch jego wystepow
Pomijajac jednak Twoje uwielbienie do tego pilkrza mysle ze ppowinnismy jednak skonczyc te dyskusje bo robi sie zwykly off top a wole zaoszczedzic sobie jak I Tobie zoltej kartki przy rozmowie o pazzinim bo nie wart jest takiego poswiecenia.

Co do Bonucciego to oczywiscie zdarza mu sie poslac daleka pilka do nikogo, adnrei czy giorgio nie ale to dlatego ze oni pilek nie rozgrywaja, albo robia to bardzo rzadko. Pamietam jak go kupowwalismy to wlasnie jeden z ekspertow sky, juz nie pamietam konkrwtnie ktory pisal ze jedna z najwiekszych cech Bonucciego jest wlasnie rozgrywanie pilki I gra do przodu, ze to pilkarz pretendujacy do miana nowego gaetano scirey, glownie przez rozgrywanie ale I elegancje w grze. Ja I tak uwazam ze jego gra poprawila sie znaczaco a patrzac na jego wciaz jlody wiek szczegolnie jako obroncy mozna podziewac sie jeszcze lepszuch jego wystepow
Ostatnio zmieniony 03 września 2012, 01:07 przez MishaAveJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Mysle ze z Bonucciego cos jeszcze moze urosnąć
Fala krytyki po tym meczu jest bezzasadna. Strata bramki? Trudno. Wygrywajac 4:0, mozna sobie pozwolic na chwile rozprężenia. Lidera mamy i za ch..olere go nie oddamy

Fala krytyki po tym meczu jest bezzasadna. Strata bramki? Trudno. Wygrywajac 4:0, mozna sobie pozwolic na chwile rozprężenia. Lidera mamy i za ch..olere go nie oddamy

BESTER MANN, BESTEEER !


- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Nie wiem, ale wydaje mi się, że średnia bramki ponad 0,5 na mecz seryjnie w ciągu 3 lat to nie jest "średnio", tylko wynik zahaczający o staty TrezegolaMishaAveJuve pisze: Do tego pazzini mial WLASNIE JEDEN SEZON UDANY no moze poltora. Nigdy tez nawet nie byl uznawany przez fachowcos od calcio za jakis talent w przeciwienstwie do seby. Jak juz piszesz ze w ciagu 3 sezonow to w ciagu tych 3 giampaolo mial poltora udane a poktora fatalne srednio w ciagu 3 lat byl co najwyzej sredni.
Pomijajac jednak Twoje uwielbienie do tego pilkrza mysle ze ppowinnismy jednak skonczyc te dyskusje bo robi sie zwykly off top a wole zaoszczedzic sobie jak I Tobie zoltej kartki przy rozmowie o pazzinim bo nie wart jest takiego poswiecenia.![]()

Poza tym to nie wiesz, co mówisz, zarówno jeden i drugi byli uznawani za talent pierwszej wody.
Jeszcze chciałbym zdementować jakobym wielbił Giampaolo. Nie lubię go, nie lubię jego stylu gry, ani poruszania się po boisku i tak naprawdę z dwojga złego wolałbym Gio. Ale na pewno nie odmówię umiejętności, ani nie wyzwę kogoś, kto wali bramki seriami

Ja tam żółtą mogę łapać, nie łażę po forum i nie nazywam ludzi dookoła "bydłem"
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Dobrze to dzisiaj wyglądało. Co prawda Udine grało w 10 i na kacu moralnym, także w pewnym momencie szkoda zrobiło mi się tej ekipy. Gra Giovinco dzisiaj całkiem dobra, nie rozpływałbym się nad nią, bo widziałem lepsze jego spotkania, pierwsza bramka wynikła z błędu bramkarza, ale brawa dla Seby za przytomność umysłu no i może gdyby nie ten dynamit w nogach to bramkarz dopadłby do piłki w sam raz, druga zaś bardzo ładna. Do tego klasyczny gol w wykonaniu Vucinicia
W dalszym ciągu utwierdza mnie Asa, który dzisiaj zanotował asystę. Gramy dalej. Myślę, że prędzej czy później trafimy na rywala, który zmusi naszych do większego wysiłku. Jak widać w filozofii zespołu nic się nie zmieniło, sposób grania, przemieszczania się po boisku, przekazywania piłki.
Czytałem coś tam o Vidalu, faktycznie nie grał wielkich zawodów, ale moim zdaniem to wynikało z przebiegu spotkania. Rywal nie postawił nam poprzeczki zbyt wysoko i prawda jest taka, że zarówno Vidal jak i Marchisio jakoś specjalnie nie musieli tyrać po boisku. Gra toczyła się na połowie rywala, więcej było dzisiaj podawania niż biegania. Strat też większych nie zanotowałem także chyba ten Vidal tak tragicznie nie zagrał? Jutro zobaczę statystki to można jeszcze raz podyskutować.
Co najbardziej mnie w tym momencie irytuje? Dwutygodniowa przerwa na reprezentację... :roll:

Czytałem coś tam o Vidalu, faktycznie nie grał wielkich zawodów, ale moim zdaniem to wynikało z przebiegu spotkania. Rywal nie postawił nam poprzeczki zbyt wysoko i prawda jest taka, że zarówno Vidal jak i Marchisio jakoś specjalnie nie musieli tyrać po boisku. Gra toczyła się na połowie rywala, więcej było dzisiaj podawania niż biegania. Strat też większych nie zanotowałem także chyba ten Vidal tak tragicznie nie zagrał? Jutro zobaczę statystki to można jeszcze raz podyskutować.
Co najbardziej mnie w tym momencie irytuje? Dwutygodniowa przerwa na reprezentację... :roll:
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Byc moze masz racje, przyszlosc pokaze, ale w zeszlym sezonie to my mielismy najlepsza defensywe Serie A, a wiele mniej nie da rady tracic bo to juz okolice rekordu calej historii ligi.mateelv pisze:Pozwoliłem zacytować sobie tylko ten jeden, malutki fragmencik.Supersonic pisze: Musi byc 0 z tylu, bo inaczej to wstyd. ( Przy 4-0 zawziecie bronic, by nie stracic, ale nie zapominac przy tym o huraganowych atakach by strzelac kolejne bramki )
Wystarczy, że przeniesiesz sobie sytuację ze strzelonym przez Udine golem, na mecz w którym remisujemy, lub wygrywamy jedną bramką. Jest ~85' spotkania. Strata takiego gola nie przystoi mistrzowi Włoch, nie przystoi drużynie aspirującej o wielki powrót na europejskie salony. Ja doskonale rozumiem, dzisiaj/wczoraj nie miała wielkiego znaczenia, ale taka wtopa w trochę innej sytuacji - może bardzo wiele skomplikować.
Powiedz mi mateelv gdzie oni go widzieli, kiedy ich urzekl?mateelv pisze: Co do Pogby - dziwisz się? Większość tutaj zobaczyła w tym młodziutkim chłopaku ogromny potencjał. W dodatku chodzi o Pirlo, nasz skarb.
Zaryzykuje stwierdzenie, ze 80% forum widzialo go mniej niz 180 minut, a opinie bierze stad, ze z MU znaczy dobry i cos tam strzelil na ME u-iles. Czy sie myle

Setki mlodych gniewnych byly, ktorzy gasli szybciej niz konczyl sie sezon. W Juve zwlaszcza- wszystkie Palladinopodobne chlopaki, a tu czesto pokutuje opinia - stawiajmy na talenty z Primavery itd. Z ilu tych talentow mielismy pozytek i na ile prob wprowadzania ich do 1 skladu? Ostatnie 15 lat powiedzmy. My nie Ajax, Le Havre, czy Rennes

- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Powiedziałem tak, uważam tak cały czas. Może inaczej, czy czytając posty, tak przeglądając powiedzmy 10 stron zauważ, że jest tak że jest parę osób mający tzw. fejm a reszta tylko czeka jak na znak jak od boga co pisac. Zauważ jak chóralnie każdy chciał Armero, jak chóralnie każdy chciał Dzeko i jest tylko garsta osób która potrafi sama coś wykrzesac, napisac sensowny argument pospierac się w bardziej wyszukany sposób. A reszta albo powtarza jak np z Armero ale on szybki, ale szybki to on, jest w większości nie kojarząc pewnie piłkarza i nie widząc go nigdy w akcji. Nikt nie poda nawet przykładu innego piłkarza (w tym przypadku była mowa akurat o Koralovie, ale to tylko wyjątek), co na świecie nie ma np. jak w tym przypadku innego lewego obrońcy? Oczywiście, że są ale są klapki na oczach i powtarzanie w kółko tego samego.SKAr7 pisze:
Ja tam żółtą mogę łapać, nie łażę po forum i nie nazywam ludzi dookoła "bydłem"
Mało jest takiego samodzielnego myślenia, nie wyskakuj że widocznie wszyscy myślą tak samo, bo to jest poprostu nie możliwe i nie wierzę że jak np. jakku do którego zupełnie nic nie mam, czy Mietson którego również szanuję, (choc oczywiście nie zawsze się zgadzam) coś napiszą to zgraja idzie za nimi, pisze dokładnie to samo, nie wymyślając zadnych nowych argumentów - to jest przypadek? (to są przykłady ludzi mających fejm, jest jeszcze ze 2-3 ale ten rąbek tajemnicy zostawię dla siebie

Gdy te osoby napiszą, że dany zawodnik jest be to koniec możesz pisac co chcesz cała reszta pisze to samo, zawodnik jest lux to już koniec inne argumenty innych osób poprostu nie docierają, klapki na oczach. Dlatego czytając posty, a czytam je wszystkie od każdego mojego ostatniego zauważam to.
Przyznam, że czesto spieram się dla sportu, ale to sprawia mi pewną przyjemnośc, szczegolnie gdy dyskusja jest żywa konkretna, wymiana argumentów, jednakże zdarzają się też chwile frustracji chociażby przykład z Armero, dobry bo szybki. Czy pisanie co miał zrobic Marotta żeby kupic piłkarza. Naprawdę jest granica między racjonalnym myśleniem a czystą "niedoskonałością intelektualną". Nie dziw się że czasami frustracja bierze górę nad rozsądkiem z mojej strony oczywiście będę miał na uwadze, skoro Ciebie tak to boli, żeby jednak pisac nie będąc wkurzonym a częściej załamanym.
Powiedz mi jaki jest sens rozmowy, jak na forum jest tak naprawdę aktywnych no około myślę 15-20 osób reszta bardziej weekendowo i robi się 7 stron o tym i każdy powtarza za sobą, tak jak dziś: ale Giovinco extra, szkoda że Pogby nie było, czy gol to nie przez Bonucciego, ale Vucunic to jest nie grał a strzelił, a no i jeszcze był karny - nie było, zauważ jak ludzie czytają posty innych (tych którzy niestety fejmu nie mają) opisane było z 4 razy dlaczego karny byc powinien, ale niestety pisze to niefejmowiec i po naprawdę pięknym poście tłumaczącym czemy był karny, czemu kartka zasłużona, jest odpowiedz typu - karnego nie było - koniec zero jakiegokolwiek argumentu nic, po co w ogóle taki wpis? Ja rozumiem, że to akurat jest o meczu temat, ale można się wyśilic na cos jeszcze mecz trwał 90 minut i nie było w nim 4 zdarzeń czy tam 5.
Zaraz około 4 osób - nie będę personalnie wymieniał wyskoczy z tekstem "to nie wchodzi na to forum, jak się nie podoba" ale ja chcę naprawdę jest te pare osób z którymi dyskusja, a częściej niby spór, polemika to przyjemnośc.
Tak oto drogi SKAr7 wyjaśniłem Ci w skrócie teleexpresowym czemu swego czasu napisałem cytowane przez Ciebie słowa. Rozwinięcie tego raczej mija się z celem bo byłby to bardzo długi wywód którego nikt by nie przeczytał, a tak jest jakaś tam nadzieja.
Podsumowując jeszcze chwilę mecz - to właśnie tak powinniśmy grac z ekipami gorszymi, to my kontrolujemy grę, nie narzucamy jakiegoś mega tempa bo możemy wygrac inaczej, łatwiej. Kontrolując to co dzieje się na boisku, nie dając dochodzic do sytuacji, nie męcząc się zbytecznie, bo jak przyjdzie LM musimy umiec tak grac. CO do przyszłego meczu mam nadzieję że tym razem Ciro Immobile nie odpali

supersonic gdzieś był gdym miał taki spór z aliną??

Ps. na potwierdzenie tego co pisałem o Armero, że większośc go nie widziała, teraz masz co pisze Supersonic o Pogbie - Pogba extra, ale nikt go nie widział

(tak chciałem żeby dziś zagrał, żeby właśnie zobaczyc jak gra

Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Absolutnie zgadzam się z opiniami, że Pogbę należy w takich meczach wpuszczać:
- jeśli nie, to po co dla sportu wydawać kasę, której zabraknie, na kogoś innego
- jeśli zawodnik nie gra, nie wie z czym to się je, to jasnym jest, że nic z tego nie będzie, bo nie dostał szansy, więc wracamy do punktu1. Nadto lepiej ogrywać teraz niż w ważnych meczach, pod przymusem konieczności
- jasnym jest, że Juventus nie będzie konkurował z szejkami, bo nie jest w stanie, więc inwestycja w sektor młodzieżowy, to najlepsze co robi Marotta w tym klubie(oprócz redukcji płac), jednak jeśli ktoś jest w pierwszym składzie, powinien zostać wypróbowany
- Immobile powinien wrócić z "wypożyczenia" w te pędy(Q i Bendtner po sezonie, o ile nie zdarzy się cud - out. Przy Matrim znak zapytania), jeśli podtrzyma formę. Jeden top - player, to nie wszystko
Mając na uwadze casus Vidala, który bardzo powoli wchodził do drużyny( i pod niego został zmieniony system), może faktycznie nie ma co od razu psioczyć, ale wczorajszy mecz bez presji i na luzie był dobrą okazją do debiutu dla młodego. Na pewno by mu to nie zaszkodziło.
Jeżeli ma nic nie grać, jego bytność w Turynie, mija się z celem. Tak, więc mam nadzieję, że dostanie swoje szanse. Przy czym fajnie, gdyby była to liga.
W meczu o puchar Berlusconiego Pogba grał całkiem nieżle.
Nikt go nie zobaczy, dopóki nie zostanie wpuszczony na zielone coś, murawą zwane i się nie zaprezentuje.
Ot taka to dziwna, trudna sprawa.
- jeśli nie, to po co dla sportu wydawać kasę, której zabraknie, na kogoś innego
- jeśli zawodnik nie gra, nie wie z czym to się je, to jasnym jest, że nic z tego nie będzie, bo nie dostał szansy, więc wracamy do punktu1. Nadto lepiej ogrywać teraz niż w ważnych meczach, pod przymusem konieczności
- jasnym jest, że Juventus nie będzie konkurował z szejkami, bo nie jest w stanie, więc inwestycja w sektor młodzieżowy, to najlepsze co robi Marotta w tym klubie(oprócz redukcji płac), jednak jeśli ktoś jest w pierwszym składzie, powinien zostać wypróbowany
- Immobile powinien wrócić z "wypożyczenia" w te pędy(Q i Bendtner po sezonie, o ile nie zdarzy się cud - out. Przy Matrim znak zapytania), jeśli podtrzyma formę. Jeden top - player, to nie wszystko
Mając na uwadze casus Vidala, który bardzo powoli wchodził do drużyny( i pod niego został zmieniony system), może faktycznie nie ma co od razu psioczyć, ale wczorajszy mecz bez presji i na luzie był dobrą okazją do debiutu dla młodego. Na pewno by mu to nie zaszkodziło.
Jeżeli ma nic nie grać, jego bytność w Turynie, mija się z celem. Tak, więc mam nadzieję, że dostanie swoje szanse. Przy czym fajnie, gdyby była to liga.
W meczu o puchar Berlusconiego Pogba grał całkiem nieżle.
Nikt go nie zobaczy, dopóki nie zostanie wpuszczony na zielone coś, murawą zwane i się nie zaprezentuje.
Ot taka to dziwna, trudna sprawa.
Ostatnio zmieniony 03 września 2012, 03:01 przez strong return, łącznie zmieniany 5 razy.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Tak konkretnie, to widzieli go w towarzyskim meczu z Milanem o Puchar Berlu, bo na owych Mistrzostwach U-ileś poza karnymi chyba nic nie strzeliłSupersonic pisze: Powiedz mi mateelv gdzie oni go widzieli, kiedy ich urzekl?
Zaryzykuje stwierdzenie, ze 80% forum widzialo go mniej niz 180 minut, a opinie bierze stad, ze z MU znaczy dobry i cos tam strzelil na ME u-iles. Czy sie myle![]()

- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Ulala to się rozstrzelali chłopaki jak niemcy w 39...15 minuta meczu - czerwona kartka i gol Vidala zdecydowanie ustawiły nam to spotkanie. Możnaby rzec: NARESZCIE! Nareszcie strzelają nasi napastnicy. Seba man of the match wywalczony karny + dwie bramki. Gorzej z Mirko który mógł zdobyć dzisiaj(wczoraj;D) ze 4 bramki.
Asamoah-chyba mu sie zrobiło żal byłych kolegów bo przy stanie 0:3 nie wdawał się w żadne pojedynki 1 na 1, w obronie git.
Wchodzą FQ & Matri - po 3 minutach myśle sobie - jezuuu jaki ten nasz rezerwowy atak jest drewniany, co kontakt z piłką jednego lub drugiego to strata! ;/
Kolejne 3 pkt i teraz czeka nas miłe oczekwanie na wznowienie rozgrywek po meczach reprezentacyjnych.
FORZA JUVE!!
PS. Nierozumiem tych którzy chcą by im napisano wynik po zakończeniu spotkania, ja np kiedy nie jestem w stanie z jakiegoś względu zobaczyć spotkania to żyje w niewiedzy o wyniku spotkania do następnego dnia, potem ściągam spotkanie z rojadirecta i patrze na mecz tak jakby na żywo ;D Naprawde polecam ten oto sposób. Robie tak zawsze kiedy nie moge zobaczyć meczu, także i dzisiaj;)
Dobrej nocy życzę;)
Asamoah-chyba mu sie zrobiło żal byłych kolegów bo przy stanie 0:3 nie wdawał się w żadne pojedynki 1 na 1, w obronie git.
Wchodzą FQ & Matri - po 3 minutach myśle sobie - jezuuu jaki ten nasz rezerwowy atak jest drewniany, co kontakt z piłką jednego lub drugiego to strata! ;/
Kolejne 3 pkt i teraz czeka nas miłe oczekwanie na wznowienie rozgrywek po meczach reprezentacyjnych.
FORZA JUVE!!
PS. Nierozumiem tych którzy chcą by im napisano wynik po zakończeniu spotkania, ja np kiedy nie jestem w stanie z jakiegoś względu zobaczyć spotkania to żyje w niewiedzy o wyniku spotkania do następnego dnia, potem ściągam spotkanie z rojadirecta i patrze na mecz tak jakby na żywo ;D Naprawde polecam ten oto sposób. Robie tak zawsze kiedy nie moge zobaczyć meczu, także i dzisiaj;)
Dobrej nocy życzę;)
- De Rossi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 616
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Nie wiem kim jest to grono "fachowców od Calcio", ale Pazzini swego czasu był uważany za ogromny talent, razem z Montolivo zresztą w tamtych czasach.MishaAveJuve pisze:Nigdy tez nawet nie byl uznawany przez fachowcos od calcio za jakis talent
Udanych to on miał więcej sezonów, ale jedynie półtora roku osiągnął naprawdę bardzo wysoką i stabilną formę, bo wcześniej w Fiorentinie miał okresy dobrej gry. W sezonie gdy odszedł Toni, strzelał trochę bramek, pamiętam, że niektóre naprawdę piękne i wydawało mi się wtedy, że z sezonu na sezon będzie coraz lepiej, ale w następny wszedł tragicznie i w zasadzie przestałem w chłopaka wierzyć, zaufała mu w połowie sezonu Sampa, a on jak się odpłacił, wszyscy wiedzą.MishaAveJuve pisze:Do tego pazzini mial WLASNIE JEDEN SEZON UDANY no moze poltora.

