Igrzyska olimpijskie - wszystko poza piłką nożną
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
nie porównuj siatkarzy do piłkarzy proszę :roll:filippo pisze: Drażni mnie w tym kraju to, że ludzie mają w dupie sport i pocieszają zawodników. Nic się nie stało... jak po meczu z Czechami...
deszczu i jego komy .. kocham ciemdeszczowy pisze: Masz, podgrzybku, jeszcze jakieś ciekawe, uczone komentarze? Jakieś porady stylistyczne dla mnie? Jeśli tak, to jeszcze mnie stać, żeby Ci odpalić z dychę tygodniowo na lemoniadę, ja zostaniesz moim stylistą. A ja nie, to wsadź japę w ziemię i nie kiełkuj.

tym bardziej że balonik był napompowany w czasie LŚ a tam zabrakło Włochów, Rosjan pod formą była Brazylia, Kuba (dla której była to impreza docelowa) i bądź co bądź Amerykanie. Ale u nas nawet jak nie ma z czego to pompują balon (patrz. EURO - lovciam)oliwia pisze:Siatkarze zawiedli, porażka boli, ale "balonik" był pompowany wyłącznie przez media. Nie jesteśmy jedynym faworytem, który odpadł - dzisiaj z turniejem pożegnali się obrońcy tytułu, którzy prezentowali się do tej pory świetnie, a także mistrzowie Europy. Kubańczycy na IO nie dostali się w ogóle. Ale, oczywiście, Polacy jak zawsze muszą być największymi przegranymi?
zgadza się i nic się w tej kwesti nie zmieniaNedved1983 pisze: sorry ale nasi należą do czołówki światowej
która gra bez presji i jest już w pierwszej 4Nedved1983 pisze:a dostają baty od podzielonej wewnętrznie Bułgarii
ze świetną rep. RosjiNedved1983 pisze:tego odpadają w beznadziejnym stylu.
powinni ? :lol:Nedved1983 pisze:powinni bez problemu zająć 1 miejsce w grupie.
Rosja gra bardzo dobrze na turniejuNedved1983 pisze:normalnie porażka z Rosją to żaden wstyd, ale nie w takim stylu jak dziś.
a może chciał nam wpoić wreszcie mentalność zwycięzców ?Nedved1983 pisze:a balonik pompowały nie tylko media, trener też wspominał że jadą po złoto.
z krytyką owszem ale nie z tą kupą łajna która jest na nich rzucanaNedved1983 pisze:byli jednymi z faworytów, zawiedli i teraz muszą się pogodzić z krytyką.
1. Oznacza to tylko tyle że nawet wychodzą z 1 miejsca nie można być pewnym awansuNedved1983 pisze:Amerykanie jednak wygrali grupę, a odpadli z Italią, nie byle kim.
2. ROsja to też nie byle kto powtarzam po raz drugi
u nas polska liga mało popularna :shock:Nedved1983 pisze:polska liga siatkarska? występująca w małych ośrodkach ( w zasadzie poza głównymi miastami), kluby w pucharach często przepychane przez federację ( u nas siatkówka jest popularna przez co FIVB dostaje większa kasę), na mecze kadry przychodzą tłumy, jest atmosfera i doping, ale liga w zasadzie jest mało popularna ( nie znam nikogo kto by się nią interesował).
a sam sobie nie zaprzeczasz ? przez słowa :
u nas siatkówka jest popularna
no to jest czy nie jest Twoim zdaniem ?

jakby się dało to bym Ci to wylajkowałoliwia pisze: Ale ja się zgadzam, że odpadli w fatalnym stylu, bo ich forma przyszła zdecydowanie za wcześnie, a obecnie byli podobno zbyt przemęczeni (nie wiem co chciał osiągnąć Giovanni Miale). Amerykanie zresztą podobnie. Igrzyska to impreza najważniejsza, ale skoro nie wyszło, trzeba się cieszyć złotem LŚ.

spytaj się go czy wie gdzie leżą Kielce :rotfl:oliwia pisze:PlusLiga występuje w Rzeszowie, Warszawie, Bydgoszczy, Gdańsku, Olsztynie, Kielcach, Częstochowie (na 10 drużyn) - rzeczywiście, prawdziwe zadupia.
Ostatnio zmieniony 09 sierpnia 2012, 00:41 przez wagner, łącznie zmieniany 2 razy.
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
@ LordJuve
tylko że nasi mieli łatwe zadanie, wygrać z Australią. nie udało się. przegrać z Rosja można, to żaden wstyd. ale w takim stylu?! do tego 1 miejsce w grupie oznaczało cienkich Niemców a nie Italię jak w przypadku USA.
jakie miasta są reprezentowane w tej lidze: Częstochowa, Bełchatów, Kędzierzyn-Koźle, Rzeszów, Bydgoszcz, Kielce, Jastrzębie Zdrój. z większych tylko Warszawa i Gdańsk. a gdzie Wrocław, Poznań, Kraków, Łódź, Katowice, Szczecin?
znasz tylko 1 kibica Juve? współczuję. liga speedwaya też istnieje głównie poza wielkimi miastami, ale znam wielu kibiców, mogę nawet wymienić kilka klubów. siatkówka ligowa tymczasem zniknęła np. z Poznania. w obu wydaniach. żużel zresztą też.
siatkówkę ogląda się głównie dla reprezentacji, atmosfera na trybunach i sukcesy zrobiły swoje. na siatkę czy żużel można iść, pomalować twarz, spokojnie obejrzeć i nie przejmować się że jakiemuś drechowi to będzie przeszkadzać. to jest główna przewaga nad stadionami.
od naszych siatkarzy musimy wymagać więcej, inaczej będzie tak jak z kopaczami, będziemy się cieszyć z samego awansu na mistrzostwa.
popularność samej siatkówki nie musi oznaczać że sama liga jest popularna, to zainteresowanie kadrą ciągnie popularność.
dobrze wiem gdzie leżą Kielce, wygrywałem konkursy geograficzne
tylko że nasi mieli łatwe zadanie, wygrać z Australią. nie udało się. przegrać z Rosja można, to żaden wstyd. ale w takim stylu?! do tego 1 miejsce w grupie oznaczało cienkich Niemców a nie Italię jak w przypadku USA.
jakie miasta są reprezentowane w tej lidze: Częstochowa, Bełchatów, Kędzierzyn-Koźle, Rzeszów, Bydgoszcz, Kielce, Jastrzębie Zdrój. z większych tylko Warszawa i Gdańsk. a gdzie Wrocław, Poznań, Kraków, Łódź, Katowice, Szczecin?
znasz tylko 1 kibica Juve? współczuję. liga speedwaya też istnieje głównie poza wielkimi miastami, ale znam wielu kibiców, mogę nawet wymienić kilka klubów. siatkówka ligowa tymczasem zniknęła np. z Poznania. w obu wydaniach. żużel zresztą też.
siatkówkę ogląda się głównie dla reprezentacji, atmosfera na trybunach i sukcesy zrobiły swoje. na siatkę czy żużel można iść, pomalować twarz, spokojnie obejrzeć i nie przejmować się że jakiemuś drechowi to będzie przeszkadzać. to jest główna przewaga nad stadionami.
od naszych siatkarzy musimy wymagać więcej, inaczej będzie tak jak z kopaczami, będziemy się cieszyć z samego awansu na mistrzostwa.
popularność samej siatkówki nie musi oznaczać że sama liga jest popularna, to zainteresowanie kadrą ciągnie popularność.
dobrze wiem gdzie leżą Kielce, wygrywałem konkursy geograficzne

- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5528
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Nie chce się wtrącać w jakże miłą konwersację, ale gdzieś mi się rzuciło, że ktoś napisał o meczu z Czechami? Otóż tak, różnica między piłkarzami reprezentacji Polski a siatkarzami również polskimi jest taka, że ci pierwsi nie byli jednymi z faworytów na ważnej imprezie, ale nawet prawdziwie nie walczyli, natomiast ci drudzy byli jednym z faworytów, ale na tym etapie rozgrywek po prostu każdy jest jedynym z faworytów i tyle. Nie wiem czego im dzisiaj zabrakło, Rosja jest w formie, to prawda. Mi ciągle najbardziej żal meczu z Australią, bo to tam była największa porażka siatkarzy na tych mistrzostwach.
No i nie mówiłem, a chyba warto wspomnieć, że komentarz siatkówki na TVP był jest i będzie żałosny. Ten facet po prostu nie ma tego czegoś.
No i nie mówiłem, a chyba warto wspomnieć, że komentarz siatkówki na TVP był jest i będzie żałosny. Ten facet po prostu nie ma tego czegoś.
- oliwia
- Juventino
- Rejestracja: 20 września 2010
- Posty: 91
- Rejestracja: 20 września 2010
Przypominam, że PlusLiga liczy tylko 10 drużyn, nie ma możliwości reprezentowania każdego miasta np. wojewódzkiego. Może jest ich trochę mało, ale w siatkówce liga nie może być zbyt liczna - trwa niecałe 7 miesięcy i przede wszystkim rozgrywana jest w formie fazy zasadniczej i play-off. Rosjanie mający 16 drużyn musieli ligę podzielić na pół, a Włosi, mający zaledwie 12 ekip, zamiast zwykłego finałowego play-off musieli zorganizować "V-day", bo nie wyrobiliby się przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego, dzięki czemu Mistrzostwo, dosyć szczęśliwie, trafiło do Maceraty.
W Krakowie jest I liga, do Poznania właśnie ona wraca, Wrocław ma również wielkie siatkarskie tradycje - kluby spadają do niższej ligi lub wchodzą do wyższej (właściwie powinnam to napisać w czasie przeszłym), to świadczy o słabości ligi?
A siatkówki nie oglądam głównie dla reprezentacji, jestem tak samo pochłonięta rozgrywkami reprezentacji co klubowymi i każdy kibic siatkarski zjadłby Cię za taką tezę.
Żeby nie było nie na temat - w lekkoatletyce sporo niespodzianek. Faworyci odpadają (kontuzja Dayrona Roblesa i Liu Xianga w biegu 110 przez płotki i LaShawn Merrita w 400 m), niespodziewane wyniki w skoku wzwyż (dalekie, 9. miejsce Williamsa) czy brak w konkursie finałowym reprezentanta gospodarzy Phillipsa Idowuw trójskoku.
Dzisiejszy konkurs siatkarzy stał na żenującym poziomie w stosunku do wczorajszego żeńskiego odpowiednika.
Coraz mniej podobają mi się te Igrzyska.
W Krakowie jest I liga, do Poznania właśnie ona wraca, Wrocław ma również wielkie siatkarskie tradycje - kluby spadają do niższej ligi lub wchodzą do wyższej (właściwie powinnam to napisać w czasie przeszłym), to świadczy o słabości ligi?
A siatkówki nie oglądam głównie dla reprezentacji, jestem tak samo pochłonięta rozgrywkami reprezentacji co klubowymi i każdy kibic siatkarski zjadłby Cię za taką tezę.
Żeby nie było nie na temat - w lekkoatletyce sporo niespodzianek. Faworyci odpadają (kontuzja Dayrona Roblesa i Liu Xianga w biegu 110 przez płotki i LaShawn Merrita w 400 m), niespodziewane wyniki w skoku wzwyż (dalekie, 9. miejsce Williamsa) czy brak w konkursie finałowym reprezentanta gospodarzy Phillipsa Idowuw trójskoku.
Dzisiejszy konkurs siatkarzy stał na żenującym poziomie w stosunku do wczorajszego żeńskiego odpowiednika.
Coraz mniej podobają mi się te Igrzyska.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
za dużo Drzyzgi ? komentarz jak komentarz, za to ta żałoba w studiu TVPszczypek pisze: No i nie mówiłem, a chyba warto wspomnieć, że komentarz siatkówki na TVP był jest i będzie żałosny. Ten facet po prostu nie ma tego czegoś.

- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
w porównaniu do serie a i b to nasze kluby grają w większych ośrodkach. nie chciałem nikogo urazić, w moim regionie i otoczeniu nie ma silnej siatkówki czy takowej tradycji, cieszę się jednak że są prawdziwi pasjonaci tego sportu, zwłaszcza klubowego. tym bardziej że większość społeczeństwa ogląda głównie reprezentację, sam zresztą też jestem w tej grupie, pomimo że samą siatkówkę bardzo lubię oglądać.jednak prawda jest taka że znajomość ligi piłkarskiej i popularność jest dużo większa, dlatego są miejsca gdzie ciężko z frekwencją ( z tego co słyszałem to był z tym problem w Poznaniu). chyba jednak przeważnie mocny klub/kluby piłkarskie w danym mieście w jakimś stopniu ogranicza popularność innych dyscyplin.oliwia pisze:Przypominam, że PlusLiga liczy tylko 10 drużyn, nie ma możliwości reprezentowania każdego miasta np. wojewódzkiego. Może jest ich trochę mało, ale w siatkówce liga nie może być zbyt liczna - trwa niecałe 7 miesięcy i przede wszystkim rozgrywana jest w formie fazy zasadniczej i play-off. Rosjanie mający 16 drużyn musieli ligę podzielić na pół, a Włosi, mający zaledwie 12 ekip, zamiast zwykłego finałowego play-off musieli zorganizować "V-day", bo nie wyrobiliby się przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego, dzięki czemu Mistrzostwo, dosyć szczęśliwie, trafiło do Maceraty.
W Krakowie jest I liga, do Poznania właśnie ona wraca, Wrocław ma również wielkie siatkarskie tradycje - kluby spadają do niższej ligi lub wchodzą do wyższej (właściwie powinnam to napisać w czasie przeszłym), to świadczy o słabości ligi?
A siatkówki nie oglądam głównie dla reprezentacji, jestem tak samo pochłonięta rozgrywkami reprezentacji co klubowymi i każdy kibic siatkarski zjadłby Cię za taką tezę.
igrzyska powoli dobiegają końca, pozostaje liczyć jeszcze na jakieś medale. a przed naszymi siatkarzami mistrzostwa świata rozgrywane u nas za 2 lata. mam nadzieję że niesieni dopingiem wyciągną wnioski z igrzysk i powalczą. i że pomimo naszego piekiełka trener pozostanie na stanowisku, mamy młody zespół który musi jeszcze nabrać doświadczenia, a czasem żeby osiągnąć wielkość i przejść do historii trzeba ponieść porażkę i wyciągnąć z niej wnioski.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Nedved1983...przestań ciągle wyciągać argumenty "z własnego doświadczenia". One są nic warte w dyskusji na takim poziomie abstrakcji jak Wasza. Co ma wspólnego Twoja grupa towarzyska (relatywnie niewielka) z ogromną grupą kibiców siatkówki klubowej w Polsce? Nic! Nie ma żadnego punktu odniesienia...ni to ugryźć jakościowo, ni ilościowo.
To, że jedna, silna instytucja kulturowa (np. klub piłkarski) w danej społeczności lokalnej zmniejsza pole społeczne dla innych, tego typu instytucji, to prawda. Z drugiej strony ma to też swoje plusy: np. w takim Rzeszowie czy Częstochowie (gdzie, bądźmy szczerzy, piłka nie odnosi dużych sukcesów sportowych) istnieją mocne kluby siatkarskie, co się chwali, bo dzięki temu Polacy mogą pokazać się światu z dobrej strony (czego piłkarze zrobić nie potrafią mimo ich dominującej roli na sportowej mapie Polski).
To, że jedna, silna instytucja kulturowa (np. klub piłkarski) w danej społeczności lokalnej zmniejsza pole społeczne dla innych, tego typu instytucji, to prawda. Z drugiej strony ma to też swoje plusy: np. w takim Rzeszowie czy Częstochowie (gdzie, bądźmy szczerzy, piłka nie odnosi dużych sukcesów sportowych) istnieją mocne kluby siatkarskie, co się chwali, bo dzięki temu Polacy mogą pokazać się światu z dobrej strony (czego piłkarze zrobić nie potrafią mimo ich dominującej roli na sportowej mapie Polski).
- oliwia
- Juventino
- Rejestracja: 20 września 2010
- Posty: 91
- Rejestracja: 20 września 2010
Anastasi zostanie na pewno - przed Igrzyskami przedłużył kontrakt do 2014 r., PZPS nie wyłoży pieniędzy na odszkodowanie za jego zerwanie, a i sama rezygnacja z niego byłaby głupotą, osiągnął z nami więcej niż poprzednicy Lozano czy Castellani. Tylko niech nauczy się wykorzystywać taki dar jaki ma na ławce, w postaci Pawła Zagumnego.igrzyska powoli dobiegają końca, pozostaje liczyć jeszcze na jakieś medale. a przed naszymi siatkarzami mistrzostwa świata rozgrywane u nas za 2 lata. mam nadzieję że niesieni dopingiem wyciągną wnioski z igrzysk i powalczą. i że pomimo naszego piekiełka trener pozostanie na stanowisku, mamy młody zespół który musi jeszcze nabrać doświadczenia, a czasem żeby osiągnąć wielkość i przejść do historii trzeba ponieść porażkę i wyciągnąć z niej wnioski.
Po drodze mamy też współorganizację Mistrzostw Europy w 2013 r., więc będzie ciekawie
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
.. no James już w pierwszych dwóch kwartach był już bliski tripleZiółi pisze:Kobe wariat, to co zaczął wyprawiać w czwartejLebron TD.
Liczę że w tych dwóch meczach będzie jeszcze trochę fajerwerków. Ciekawe z kim w finale.


bardzo wielką głupotą było by zwalniać takiego fachowca. Lepszych już praktycznie nie ma. Ja jestem wielkim zwolennikiem dawania danego projektu i jego budowania jednemu trenerowi przez lata. Tak jak to było np. z Wentą w ręcznej czy Blaina w rep. Francjioliwia pisze:Anastasi zostanie na pewno - przed Igrzyskami przedłużył kontrakt do 2014 r., PZPS nie wyłoży pieniędzy na odszkodowanie za jego zerwanie, a i sama rezygnacja z niego byłaby głupotą, osiągnął z nami więcej niż poprzednicy Lozano czy Castellani. Tylko niech nauczy się wykorzystywać taki dar jaki ma na ławce, w postaci Pawła Zagumnego.
Po drodze mamy też współorganizację Mistrzostw Europy w 2013 r., więc będzie ciekawie



- Dzięcioł
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 241
- Rejestracja: 01 listopada 2003
No i niestety dla Andrew, mamy 9. medal w Londynie. Naja i Mikołajczyk wpadły na metę jak trzecia załoga, wyprzedzając czwartą osadę z Chin o nieco ponad jedną dziesiątą sekundy. Na półmetku wierzyłem, że nasze reprezentantki mogą powalczyć o srebro (bo Niemki były dziś nie do pokonania), a na ostatnich 50 metrach modliłem się, żeby ten wyścig już się skończył. Życzę sobie i Wam, aby jeszcze coś wpadło i w efekcie pękła magiczna dyszka. Bardzo chciałbym, aby w Londynie jeszcze raz zagrano Mazurka Dąbrowskiego.
Wczorajszego występu naszych siatkarzy nawet nie będę komentował. Podobała mi się wypowiedź Kosoka, przynajmniej zachował twarz.
Wczorajszego występu naszych siatkarzy nawet nie będę komentował. Podobała mi się wypowiedź Kosoka, przynajmniej zachował twarz.
Żywot studenta prawa, żywotem lirycznym jest...
- Szaq
- Juventino
- Rejestracja: 16 sierpnia 2011
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 sierpnia 2011
Na weszło jest bardzo ciekawy list od czytelnika http://www.weszlo.com/news/11389-Feliet ... _nie_stalo
Moim zdaniem bardzo trafny tekst. Nasi sportowcy to poza wyjątkami (Majewski) minimaliści. Chcą iść po najmniejszej linii oporu. Nie zwróciłem na to uwagi, ale faktycznie większość z nich zdobywa laury na imprezach poprzedzających (pływacy) Igrzyska.
Pomoc psychologa rzeczywiście przydałaby się większej części. Siatkarze jednego dnia rozbijają Włochów, a drugiego są rozbijani przez Australię. Kajakarki w półfinale biją rekord świata, a w finale zajmują 4. miejsce.
Czyli umiejętności im nie brakuje problem jest w głowach.
Moim zdaniem bardzo trafny tekst. Nasi sportowcy to poza wyjątkami (Majewski) minimaliści. Chcą iść po najmniejszej linii oporu. Nie zwróciłem na to uwagi, ale faktycznie większość z nich zdobywa laury na imprezach poprzedzających (pływacy) Igrzyska.
Pomoc psychologa rzeczywiście przydałaby się większej części. Siatkarze jednego dnia rozbijają Włochów, a drugiego są rozbijani przez Australię. Kajakarki w półfinale biją rekord świata, a w finale zajmują 4. miejsce.
Czyli umiejętności im nie brakuje problem jest w głowach.
- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 173
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
No raczej nieźle, no ale trudno żeby było inaczej w takich meczach. Z Williamsem byli w czubie punktujących, aż wszystkich minął Kobe :lol:wagner pisze:.. no James już w pierwszych dwóch kwartach był już bliski tripleZiółi pisze:Kobe wariat, to co zaczął wyprawiać w czwartejLebron TD.
Liczę że w tych dwóch meczach będzie jeszcze trochę fajerwerków. Ciekawe z kim w finale.a jak tam mój Melo ? <3 bo mnie zgonili po pierwszych dwóch kwartach z tv
![]()
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Przecież w naszych kadrach nie ma wariatów :lol:Szaq pisze:Pomoc psychologa rzeczywiście przydałaby się większej części. Siatkarze jednego dnia rozbijają Włochów, a drugiego są rozbijani przez Australię. Kajakarki w półfinale biją rekord świata, a w finale zajmują 4. miejsce.
Czyli umiejętności im nie brakuje problem jest w głowach.
Przez moment zaczynałem wątpić, czy dobijemy do tej dychy z medalami. Ale teraz mamy jeszcze tydzień i Anitę, więc chyba znowu dobijemy na okrągłą dziesiątkę

„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”