Mercato (2012-2014)
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Zapomniałem w cudzysłów dać "mądrych" wtedy by było wiadomo o co chodzi. Nie mniej lepiej wiedzieć jakie zasady obowiązują przy sprzedaży.zahor pisze:Prawdę powiedziawszy to dla w miarę rozgarniętego człowieka to wszystko powinno być jasne i oczywiste. Natomiast można polecić artykuł tym, którzy pod newsami o tym że Turcy chcą negocjować cenę Melo piszą "dawać 13 baniek albo spadówa !!1!".wloski pisze:Dla mądrych polecam artykuł:
Artykuł fajny (i w miarę oczywisty dla tych, którzy się nie urodzili wczoraj). Ale trzeba zaznaczyć, że "96 mln za Ronaldo zwróciło się w koszulkach" to mit (było to zresztą tu już omawiane).
Edit: O wilku mowa:
Był tu już inny kibic Realu i udowodnił, że to ściema z tymi koszulkami.Bartekbx10 pisze: 40 mln euro za np. Robina czy Dżeko zwróciło by się po roku za koszulki z 10.
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1081
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Od kiedy dyrektorem sportowym jest Marotta w Juve skończyły się kominy płacowe. Średnia pensja zawodnika Starej Damy to nie więcej jak 2 mln. Najlepsi i najbardziej zasłużeni (jak Barzagli, Vidal, Pirlo, Buffon) zarabiają jakieś 1.8, 2.5, 3.0, 4.5 mln (+/- 300k). I jakim prawem nowy koleś ma zarabiać na wejściu 2, 3, 4x tyle? W Juve płaci się odpowiednie pieniądze w podstawie, a jak zawodnik chce więcej to musi odgrywać dużą rolę w zespole, który będzie notował świetne wyniki. Jak się nie podoba to niech spada właśnie do City, PSG albo RM, który funkcjonuje niejako na kredyt. Ciężkie czasy nastały we Włoszech (jak i w całej Europie), a i te wchodzące zasady mówiące o FP w zarządzaniu budżetami klubowymi nie pozwoli na zabawy pt. "8 mln podstawy + 2.5 mln w premiach" dla RVP czy innego topowego (i łasego na kasę) zawodnika. Marotta zaczął robić już dwa lata temu to za co dopiero teraz zabierają (bądź dopiero zabiorą w przyszłości) się inne kluby. Kominom płacowym stanowcze NIE!Bartekbx10 pisze:Gdzieś dostrzegłem jeszcze ,,złość'' na zarobki RVP - 8 mln euro rocznie dla najlepszego napastnika EPL, podstawowego napadziora reprezentacji z pierwszej 10. rankingu FIFA, który gwarantuje minimum 20 bramek i 10 asyst rocznie?

- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Melo zarabia 2,6 mln netto czyli ok. 5 brutto, jeśli chodzi o ścisłość.zahor pisze:Natomiast nie będzie pomyłką, w przypadku gdyby nie znalazł się nikt gotowy wyłożyć za niego 10 baniek, zatrzymanie w składzie zarabiającego 4 bańki netto (czyli kosztującego 8 milionów na rok) gościa, który przypuszczalnie przesiedzi większość spotkań na trybunach bo na jego miejsce Conte ma dwóch lepszych graczy. Warto dodać że Melo jest nielubiany przez większość kolegów i oprócz tego że nie będzie z niego żadnego pożytku, może jeszcze narobić gnoju sfrustrowany brakiem gry
Ja jestem zdania, że skoro Melo się dogadał z Turasami to należy brać te 7 czy tam 8 i podziękować mu za współpracę. Natomiast gdyby było jak z Amaurim, który dostawał dobre oferty ale kręcił na nie nosem to trzeba mu dać nauczkę - kazać trenować z juniorami a w czasie meczu trzymać na trybunach. Myślę, że nawet jakby to miało trochę kosztować, to byłoby korzystne na dłuższą metę bo piłkarze wiedzieliby, że nie powinni pogrywać sobie z Juve.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ale Amauri przecież musiał trenować z juniorami i nie dostał ani jednego powołania na mecz odkąd jest Conte. Jakoś niespecjalnie mu to przeszkadzało w odrzucaniu ofert. Skruchy też nie wzbudziło bo jak tylko odszedł to powiedział, że nikt mu wprost nie powiedział "jesteś niepotrzebny" i źle go potraktowanoMietson pisze:Natomiast gdyby było jak z Amaurim, który dostawał dobre oferty ale kręcił na nie nosem to trzeba mu dać nauczkę - kazać trenować z juniorami a w czasie meczu trzymać na trybunach. Myślę, że nawet jakby to miało trochę kosztować, to byłoby korzystne na dłuższą metę bo piłkarze wiedzieliby, że nie powinni pogrywać sobie z Juve.

Ostatnio zmieniony 04 sierpnia 2012, 12:17 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bartekbx10
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2012
- Posty: 13
- Rejestracja: 04 sierpnia 2012
Tak, koszulki nie opłaciły transferu Cristiano i innych Galacticos, jednak pokryły sporą część tych dużych kwot transferowych. Teraz Juve jest mistrzem, będzie grać w LM, ma nowy, piękny stadion, na którym jest i będzie 95% zajęte, nowe kontrakty sponsorskie. Dziś żeby coś znaczyć trzeba wyłożyć duże pieniądze. Podziwiam zarząd Juventusu, za transfer Arturo Vidala, czy Pirlo, ale w LM daleko nie da się tak zajść. Zobaczcie ile sportowo dał Cristiano, Zidane, Becks czy Ronaldo. Juve mając na spicy kogoś kto wykończy co dostanie może i będzie się liczyć w Europie. Tak w ogóle to Juventus powinien bardziej promować swoją markę. Takie głupie turnee po Azji czy Ameryce przyniesie kupe kasy.
Tak jeszcze krótko o waszych napastnikach. Cięzko ich tak nazwać, ale okej. Jak tylko mama czas to oglądam mecze Juve, i to co oni robią to skandal. Matri jest strasznie ociężały, przy tym nie potrafi zachować zimnej głowy. Na FQ szkoda słów... Każdy napastnik z prawdziwego zdarzenia będzie wzmocnieniem. Nawet taki Joselu z trzeciej ligi
Tak jeszcze krótko o waszych napastnikach. Cięzko ich tak nazwać, ale okej. Jak tylko mama czas to oglądam mecze Juve, i to co oni robią to skandal. Matri jest strasznie ociężały, przy tym nie potrafi zachować zimnej głowy. Na FQ szkoda słów... Każdy napastnik z prawdziwego zdarzenia będzie wzmocnieniem. Nawet taki Joselu z trzeciej ligi

- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Takie glupie tournee (na ktorym notabene mielismy grac m.in. z Realem) mialo sie odbyc w tym roku, ale barany z federacji sie uparly na granie finalu superpucharu w Pekinie, a dwie takie zmiany strefy czasowej bezposrednio przed sezonem na dobre nam wyjsc nie mogly, wiec zostalo odwolane.
Natomiast u nas pieniadze na topa, wydaje mi sie, ze sa, ale jakis czas temu Marotta lub Agnelli wypowiedzieli sie, ze 'transfery bedziemy przeprowadzac na wlasnych warunkach' i tego sie trzymaja. Przeciez nie jest tak, ze my tego napastnika nie chcemy sprowadzic - negocjujemy, sondujemy rozne mozliwosci i (mam nadzieje) cos z tego wkrotce wyjdzie.
Natomiast u nas pieniadze na topa, wydaje mi sie, ze sa, ale jakis czas temu Marotta lub Agnelli wypowiedzieli sie, ze 'transfery bedziemy przeprowadzac na wlasnych warunkach' i tego sie trzymaja. Przeciez nie jest tak, ze my tego napastnika nie chcemy sprowadzic - negocjujemy, sondujemy rozne mozliwosci i (mam nadzieje) cos z tego wkrotce wyjdzie.
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
No tak, czyli teraz trzymamy się tezy "Nie potrafi sprzedawac ale większość tez nie umie". Patrzmy na siebie, nie na innych.alina pisze:Ja się chętnie włączę. Ok, to zróbmy po mojemu - napisz mi kto sprzedawać umie. Secco? Moggi? Galliani?Bartek88 pisze:Ktoś jeszcze chce się ze mną kłócić i bronić tezy, ze Marotta umie sprzedawać, tylko Secco?
A Moggi owszem, mial swoje spadki ale mial tez przychody za pilkarzy.
Waszym argumentem w poprzednim sezonie jak odchodzili pilkarze na ktorych tracilismy 70% bylo to,że Secco przeplacal a Marotta teraz probuje to sprzedac. Diego? stracilismy na nim ponad chyba 10 mln, zmienil ligę do której nie pasował i zaczał grąc. Takich graczy sie wypozycza.Melo? 7 czy 8mln za pilkarza, ktorego dalismy 25 po chyba najlepszym sezonie swojego zycia? Smiech na sali.
Krasica Mierny sam kupil i sam sprzedal. Zawodnika,ktory potrafil wygrac niejeden mecz 10 patoli mniej. Mozna bylo wypozyczyc rok temu? Mozna...
O Eli nie wspomne. Wiec nie czepiam się szrotu pozostawionego przez Secco bo mam tego swiadomosc, ze sprzedac iklilnte to jest sukces.
Marotta przy zakupie kloci sie o kazdy milion, przez co czasem tracimy z celownika dobrych zawodnikow,ale tez nie przeplacamy co ma swoją dobrą stronę, tego nie krytukuję i jestem mu za to wdzięczny, ale jak dochodzi do sprzedawania jakiegokolwiek zawodnika to chlop traci jaja.
Co do mercato, ciekawi mnie jedna bardzo ważna rzecz, otóż jak na transfer klasowego napastnika wplynie nasza sytuacja z trenerem, która bądzmy szczerzy, jest klarowna jak przydrożne szambo <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Zaczal grac, klocic sie z trenerem i dostawac kary pieniezne. Ciekawe, gdzie i za ile bysmy takie lekko podgnile jajko sprzedali po sezonie w Niemczech, nie zapominajac o jego wysokiej pensji.Bartek88 pisze:Diego? stracilismy na nim ponad chyba 10 mln, zmienil ligę do której nie pasował i zaczał grąc. Takich graczy sie wypozycza.
Pisalem o tym wyzej, nie chce mi sie smarowac drugi raz.Bartek88 pisze: Melo? 7 czy 8mln za pilkarza, ktorego dalismy 25 po chyba najlepszym sezonie swojego zycia? Smiech na sali.
Nie 10, tylko 8. Tutaj sie zgodze, ze mozna go bylo opchnac rok temu, ale wiekszosc liczyla, ze odpocznie, przepracuje okres przygotowawczy i sie odrodzi. Sam Milos tez pewnie nie bardzo sie rok temu palil do odejscia.Bartek88 pisze: Krasica Mierny sam kupil i sam sprzedal. Zawodnika,ktory potrafil wygrac niejeden mecz 10 patoli mniej. Mozna bylo wypozyczyc rok temu? Mozna...
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Mieć "jaja", tracić "jaja" to określenie, które przez różnych ludzi jest tak różnie definiowane, że w ogóle straciło sens. Rok temu pamiętam jak jakiś geniusz transferowy twierdził, że w przeciwieństwie do Marotty Secco miał jaja bo kupował piłkarzy z jako taką renomą i wydawał na nich grube miliony :lol: Powiedz mi, czego Ty konkretnie oczekujesz? Że wyjmie klamkę i zacznie grozić swoim kontrahentom, że albo na umowie sprzedaży korzystnej dla Juve znajdzie się ich podpis albo mózg? Dobre sprzedawanie to nie jest umiejętność wciskania byle szrotu innym klubom bo tam też nie pracują <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i dokładnie prześwietlą zawodnika zanim go kupią. Dobre sprzedawanie to umiejętność wynegocjowania dodatkowych kilku procent wartości zawodnika i ja uważam, że to cud, że dostaliśmy 7 za Krasicia, który prawie wcale nie grał, 5,5 za Elię i bodajże 6,5 za Poulsena (!).Bartek88 pisze:Marotta przy zakupie kloci sie o kazdy milion, przez co czasem tracimy z celownika dobrych zawodnikow,ale tez nie przeplacamy co ma swoją dobrą stronę, tego nie krytukuję i jestem mu za to wdzięczny, ale jak dochodzi do sprzedawania jakiegokolwiek zawodnika to chlop traci jaja
I co do zawodników sprzedanych:
Spodziewałeś się, że sprzeda dwóch przepłaconych przez Secco Brazoli za tyle ile zapłacił ten nieudacznik? Za Diego dostaliśmy 15 mln - to dużo pieniędzy a biorąc pod uwagę, że miał za sobą przeciętny sezon i nie był wart tych 25 jakie zużył Secco i, co najważniejsze, jego wartość dzisiaj jest jeszcze mniejsza, to była to bardzo dobra sprzedaż. Melo? Błagam, panuje tu wciąż u niektórych opinia, że to był jakiś niepokonany tytan a on jedynie miał za sobą sezon w którym się wyróżniał na tle miernie grającej reszty składu. Marotta mógł go sprzedać za dychę, zaryzykował z tym wypożyczeniem i na koniec pewnie z niego wyjdzie jakieś 9-10 mln (1,5 mln + 7-8, które dopłacą Turasy). Krasić? No cóż, to jest faktycznie spartolona robota. Ale mylisz się z tym wypożyczeniem bo nawet w lutym Miłosz wciąż był zdeterminowany, żeby zostać i powalczyć o grę.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Elia? Koleś który zagrał kilka ogonów miał być sprzedany za tyle samo ile został kupiony? Jaja sobie robisz? Melo...kto dał za niego 25 mln? Bo na pewno nie Marrotta, a czemu tyle dostaniemy za jego sprzedaż?! Hmmm pewnie dlatego, że nikt inny się nim nie interesuje, a sezon życia w marnej lidze tureckiej nie jest jakimś wielkim wyczynem.Bartek88 pisze: No tak, czyli teraz trzymamy się tezy "Nie potrafi sprzedawac ale większość tez nie umie". Patrzmy na siebie, nie na innych.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Kolega Bartek nadal pewnie myśli, że Melo to poziom np Lassa, Iaquinta to poziom ... Cavaniego, a Diego ... Sneijdera.
Porażką Marrotty był z pewnością Martinez. Motta owszem całe szczęście nie musiał wchodzić na boisko, ale pozostawienie prawej brony z tylko jednym zawodnikiem to trochę głupie co? Przypomnij sobie wpadki Moggiego - Zenoni 15 mln, Salas - 25 mln, Di Vaio - 26 mln, Brighi - 11,5 mln.
Ja przygodę Marrotty z Juve oceniam bardzo pozytywnie. Miał kilka wpadek, ale sprowadza zawodników na wysokim poziomie, z których każdy może grać w 1 składzie. Nie daje się dymać w negocjacjach.
Porażką Marrotty był z pewnością Martinez. Motta owszem całe szczęście nie musiał wchodzić na boisko, ale pozostawienie prawej brony z tylko jednym zawodnikiem to trochę głupie co? Przypomnij sobie wpadki Moggiego - Zenoni 15 mln, Salas - 25 mln, Di Vaio - 26 mln, Brighi - 11,5 mln.
Ja przygodę Marrotty z Juve oceniam bardzo pozytywnie. Miał kilka wpadek, ale sprowadza zawodników na wysokim poziomie, z których każdy może grać w 1 składzie. Nie daje się dymać w negocjacjach.
- Murzin
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2010
- Posty: 100
- Rejestracja: 27 kwietnia 2010
Źle się wyraziłem. Chodziło mi, że sprowadzimy tych piłkarzy za mniejsze pieniądze. Moim zdaniem Dzeko za 40 mln, czy RvP za 20 mln to dużo, za dużo.Konkretnie - kogo? Ilu znasz piłkarzy o podobnej klasie których można tu i teraz sprowadzić znacznie taniej?
- AdiZ
- Juventino
- Rejestracja: 21 lipca 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lipca 2010
Moggi też startował od zera...szczypek pisze:Jakich zawodników miał Moggi a jakich ma/miał Marotta. Od tego powinieneś zacząć myślenie.Bartek88 pisze:A Moggi owszem, mial swoje spadki ale mial tez przychody za pilkarzy.