Wszystko o Squadra Azzurra
- eXoN
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2012
- Posty: 164
- Rejestracja: 10 stycznia 2012
Haha, ale zabłysnąłeś. Boże...StaryDobryNedved pisze:Nie wiem co jest grane ale jeśli ty i ktoś jeszcze na tym forum nazywa kadrę Włoch 'naszą", a jest Polakiem to coś chyba nie tak. ;DObawiam się o naszą reprezentację czy nie zbierzemy batów.
Polska gra w grupie z Rosją, i ja tak samo jak kolega boje się o to czy nie dostaniemy batów :?
Dla Juventusu zwycięstwa nie są rzeczą ważną. Dla Juventusu zwycięstwa to jedyne, co się liczy!
Giampiero Boniperti
Giampiero Boniperti
- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 173
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
nawet jeśli - co za różnica? Ojgen "hymn nie jest ważny" Polanski, czy Barwuah "jestem geniuszem" Balotelli? Obraniak do niedawna nie wiedział dokładnie co to jest ta Polska, a teraz jest reprezentantem. Dochodzi do tego, że każda reprezentacja może być każdego : )
Fajnie, jak reprezentacja Rosji złożona z Rosjan pokona tę resztę świata w takim stylu jak wczoraj Włochów. Choć oczywiście trudno byłoby się nie cieszyć, gdyby taki Robercik walnął im hat - tricka.
Włosi raczej nic nie ugrają z tym trenerem zakochanym w Barwuahu i Montolivo... Dodać takich placków, jak Maggio, czy murzyn z Serie B i robi się wesoła gromadka.
Fajnie, jak reprezentacja Rosji złożona z Rosjan pokona tę resztę świata w takim stylu jak wczoraj Włochów. Choć oczywiście trudno byłoby się nie cieszyć, gdyby taki Robercik walnął im hat - tricka.
Włosi raczej nic nie ugrają z tym trenerem zakochanym w Barwuahu i Montolivo... Dodać takich placków, jak Maggio, czy murzyn z Serie B i robi się wesoła gromadka.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Prandelli musi przede wszystkim dac sobie spokoj z forsowaniem Montolivo na tej pozycji i wprowadzic tam jeszcze jednego gracza stricte ofensywnego albo przejsc na 3-5-2. Maggio tez mnie wczoraj ani troche nie przekonal. No i trzeba miec nadzieje, ze Chiellini bedzie w swojej najwyzszej formie na Hiszpanow.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Paulo pisze:De Rossi staral się, ale nie jest w formie, nie mógł znaleźć miejsca sobie. Montolivo - jak ma grać tak jak wczoraj to współczuje Milanowi. Niepoukładany, spowalniał grę, rozglądał się z piłką za długo, a jak już mial dobrą okazję to i tak zawalił.
De Rossi jest w formie i ten sezon on sam miał naprawdę bardzo dobry, problemem jest natomiast fakt, że on w Rzymie gra na pozycji Pirlo, w centrum pomocy, przed obrońcami i prócz czyszczenia przedpola, rozgrywa piłkę. Widać było wczoraj, jak kilkakrotnie wchodził do centrum pomocy, stawał obok Pirlo i chciał rzucić podanie. Oby przez ten tydzień stał się b2b. Montolivo zaś to zawodnik, który zawsze myśli 5 razy zanim zrobi coś z piłką, często spowalnia grę, taki styl ma, ale prawdą jest, że jest bez formy.

- StaryDobryNedved
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
No nie zrozumiałem kontekstu jego wypowiedzi, straszne, naprawdę... Jeśli mu chodziło o Polske to spoko, myślałem, że ma na myśli Włochów.eXoN pisze:Haha, ale zabłysnąłeś. Boże...StaryDobryNedved pisze:Nie wiem co jest grane ale jeśli ty i ktoś jeszcze na tym forum nazywa kadrę Włoch 'naszą", a jest Polakiem to coś chyba nie tak. ;DObawiam się o naszą reprezentację czy nie zbierzemy batów.
Polska gra w grupie z Rosją, i ja tak samo jak kolega boje się o to czy nie dostaniemy batów :?
Co w takim wypadku by mnie śmieszyło, bo kadra to nie klub, żeby sobie wybierać ulubioną.
Chyba pomyliłeś userów bo ja nie pisałem nic o mistrzostwie dla Włochów. A cieszyłbym się jakby wyszli z grupy bo zawsze jak przejdą grupę to później już mają z górki, mogliby dojść do półfinałów, a tam przegrać z Polską.deszczowy pisze:Niezły rozdźwięk. Wczoraj - "bijemy się o złoto!", dzisiaj - "cieszyłbym się jakby Włosi wyszli z grupy" 0_o

Nie wiem co myśli Prandelli o Di Natale ale ja bym postawił na niego w pierwszym kosztem Cassano nawet.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
spokojnie ludziska. to bylo widac ze Italia grala tak "se". Ruski za to graly na 100% do tego brutalnie faulujac. bramki padaly po takich kuriozalnych sytuacjach ze szkoda gadac. juz moge odpowiedziec:
Nie to Ruski nie sa takie dobre tylko Włosi zagrali jak przystalo na mecz towarzyski, chcieli sobie popykac, a spotkali sie z brutalna i chamska gra Ruskow. Jestem spokojny o gre Włochów, pierwszy mecz moga przegrac, ale dalej bedzie tylko lepiej.
Nie to Ruski nie sa takie dobre tylko Włosi zagrali jak przystalo na mecz towarzyski, chcieli sobie popykac, a spotkali sie z brutalna i chamska gra Ruskow. Jestem spokojny o gre Włochów, pierwszy mecz moga przegrac, ale dalej bedzie tylko lepiej.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 173
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
Chwila, kogo on tam powołał... A, Di Natale albo Borini.Smok-u pisze:Ziółi, to kto twoim zdaniem ma grać zamiast Włoskiego murzynka?
A tak swoją drogą, to beka, że ten ciapciak De Sanctis biegający w polu karnym jak żyd po pustym sklepie jest numerem 2. Nie wiem, czy on jest top5 w Italii. Viviano, a przede wszystkim Sirigu są znacznie lepsi, a jeszcze jakichś tam kotów by się znalazło.
I naprawdę niebywałe te wczorajsze bramki, jak na sparingu z amatorami. Przy 1 kopali, bo kopali tę piłkę, sami nie mogli uwierzyć, że tak łatwo zdobywają teren. Przy 3 Włosi już tylko udawali, że grali.
- Peter
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Oczywiście dzisiaj rano w telewizji, chyba w Orange Sport, jakiś "dziennikarz" powiedział, że "nie poznaje Buffona, tak się w tej bramce zachowywał, że chyba musi myśleć o tej aferze we Włoszech"
Chyba jak się nie mylę to w drugiej połowie grał De Sanctis. I jak tu się nie zdenerwować? :?

Chyba jak się nie mylę to w drugiej połowie grał De Sanctis. I jak tu się nie zdenerwować? :?
Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nie mogłem wczoraj obejrzeć meczu, zobaczyłem sobie dzisiaj gole i prawdę powiedziawszy dawno nie widziałem spotkania które skończyłoby się wynikiem 3:0 po trzech tak kuriozalnych golach. Obrona faktycznie wydaje się być problemem, tym bardziej jeżeli piszecie że okazji było więcej. Tylko że nie za bardzo jest z tym co zrobić.
Na lewej stronie jest ten problem, że praktycznie nie ma rezerwowego gracza. Ogbonna - sam nie wiem. Chiellini - zdecydowane nie. Jest potrzebny na środku, bo Bonucci w tym systemie sobie nie radzi. On może grać mając obok siebie dwóch środkowych obrońców, jak ten trzeci. Ale nie jako jeden z dwóch w 4-4-2, bo tam wychodzą wszystkie jego braki takie jak powolność, toporność i dość słaba gra w pojedynkach jeden na jeden. U Chielliniego zresztą te mankamenty też występują, ale nie z takim nasileniem.
Prawa strona - postulaty żeby grał Abate wydają się być słuszne, aczkolwiek jakiejś ogromnej poprawy też bym się nie spodziewał. To też jest bardzo ofensywnie grający obrońca i chociaż w odróżnieniu od Maggio na co dzień jest defensorem w czteroosobowej linii obrony, to jemu też babole się zdarzają. Ze szczególnym upodobaniem popełnia je zwłaszcza kiedy w pobliżu czai się Milito.
Można by sobie zadać pytanie czy w obecnej sytuacji nie lepiej byłoby ustawić zespół w formacji 3-5-2. Osobiście jednak nie sądzę żeby Prandelli zdecydował się na takie posunięcie. Za mało czasu.
Na lewej stronie jest ten problem, że praktycznie nie ma rezerwowego gracza. Ogbonna - sam nie wiem. Chiellini - zdecydowane nie. Jest potrzebny na środku, bo Bonucci w tym systemie sobie nie radzi. On może grać mając obok siebie dwóch środkowych obrońców, jak ten trzeci. Ale nie jako jeden z dwóch w 4-4-2, bo tam wychodzą wszystkie jego braki takie jak powolność, toporność i dość słaba gra w pojedynkach jeden na jeden. U Chielliniego zresztą te mankamenty też występują, ale nie z takim nasileniem.
Prawa strona - postulaty żeby grał Abate wydają się być słuszne, aczkolwiek jakiejś ogromnej poprawy też bym się nie spodziewał. To też jest bardzo ofensywnie grający obrońca i chociaż w odróżnieniu od Maggio na co dzień jest defensorem w czteroosobowej linii obrony, to jemu też babole się zdarzają. Ze szczególnym upodobaniem popełnia je zwłaszcza kiedy w pobliżu czai się Milito.
Można by sobie zadać pytanie czy w obecnej sytuacji nie lepiej byłoby ustawić zespół w formacji 3-5-2. Osobiście jednak nie sądzę żeby Prandelli zdecydował się na takie posunięcie. Za mało czasu.
- Alexis93
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 129
- Rejestracja: 17 maja 2009
Pierwsza połówka wyglądała fajnie, niestety Marchisio i Balotelli nie wykorzystali swoich sytuacji. Drugie 45 minut przechodzone przez Włochów. Szczerze to najbardziej mnie martwi brak dobrej "dziewiątki". Wróci Kielon, Buffon na stałe i obrona powinna być szczelna. Balotelliego nie lubię więc pewnie będę oceniał przez pryzmat własnych upodobań ale nie widzę go w podstawie. Gra tylko dlatego że włoscy środkowi napastnicy są mierni w tym sezonie. Liczę że pomoc poprawi celowniki a Di Natale da z siebie 200% wiedząc że więcej Włochom nie pomoże w ważnej imprezie.
Juventus na zawsze!
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Prandelli uwielbia Cassano tak jak Conte Vucinicia więc nie ma szans na coś takiego.StaryDobryNedved pisze:Nie wiem co myśli Prandelli o Di Natale ale ja bym postawił na niego w pierwszym kosztem Cassano nawet.
Nie ma co panikować. Wszyscy widzieli jak wpadły bramki a nawet kto je wpuścił. Jedynie Maggio niepokoi bo on od dłuższego czasu nie ogarnia obrony.
Edyta: 3-5-2 nasuwało się samo od pół roku a Prandelli teraz dopiero się zorientował ;P
Ostatnio zmieniony 03 czerwca 2012, 10:33 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Dzisiejsza Gazzetta informuje o mozliwym przejsciu na 3-5-2 na Hiszpanie. Wyrzucic bezproduktywnego Montolivo na rzecz wprowadzenia kolejnego stopera i dania skrajnym zawodnikom wiekszej swobody w ofensywie - dla mnie super pomysl. No i oznaczaloby to, ze ponad polowa skladu druzyny narodowej to Juventini 8)
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ponoć Prandelli szykuje 3-5-2 nie tylko na pierwszy mecz, ale również na resztę spotkań Euro. Do 4-3-1-2 Prandelli nie miał przede wszystkim dobrego prawego obrońcy i trequartisty bo Montolivo na tej pozycji zazwyczaj wygląda pokracznie. Co ciekawe, spekuluje się, że być może w 3-5-2 miejsce w podstawie znalazłby... Giaccherinibendzamin pisze:Dzisiejsza Gazzetta informuje o mozliwym przejsciu na 3-5-2 na Hiszpanie. Wyrzucic bezproduktywnego Montolivo na rzecz wprowadzenia kolejnego stopera i dania skrajnym zawodnikom wiekszej swobody w ofensywie - dla mnie super pomysl. No i oznaczaloby to, ze ponad polowa skladu druzyny narodowej to Juventini 8)


- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
I myśle, że na lewej w 3:5:2 Giak by nie zawiódł. Ogółem to ustawienie to niezły pomysł, bo i Maggio sie może obudzi i będzie można też naszych 'trzech muszkieterów' z tyłu ustawić.
Tylko jaka wtedy para napastników
Nie jestem przekonany czy Balo powinien w dwuosobowej parze grać.
Tylko jaka wtedy para napastników
