Liga Mistrzów 2011/12

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 17:10

Wcześniej nieskuteczny Messi i nieporadni jego koledzy, teraz Mou na kolanach (dosłownie) i sfrustrowany Krystyna. Zwinął się cyrk Gran Derbi, cudnie


Obrazek
FelekJUVE

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lutego 2007
Posty: 863
Rejestracja: 03 lutego 2007

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 17:17

pumex pisze:Wcześniej nieskuteczny Messi i nieporadni jego koledzy, teraz Mou na kolanach (dosłownie) i sfrustrowany Krystyna. Zwinął się cyrk Gran Derbi, cudnie
O to to to! Popieram! Pamietam jak wszyscy pseudo komentatorzy sie jarali, że Gran Derbi będzie w finale LM. A rzeczywistość pokazala co innego:) Poza tym wkurza mnie, że Gran Derbi to takie wielkie wydarzenie bo graja 2 najlepsze druzyny w lidze hiszpanskiej, gdzie oprócz nich nikt sie praktycznie nie liczy. A w takiej lidze włoskiej gdzie jest bardzo wyrownany poziom miedzy 6 najlepszymi druzynami starcie gigantow traktuje sie jak normalny mecz...


Obrazek
ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 2620
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 17:20

Ja również się cieszę, że Real odpadł. Ligę Mistrzów w tym roku zdobędzie drużyna, która wygrała ją dość dawno temu, albo nie wygrała jej jeszcze ani razu. Bayern wydaję się silniejszy i rzecz jasna ma większe szanse, ale ja będę za Chelsea, tak jak mówiłem przed półfinałami.

Przed tym sezonem mówiło się, że murowanymi faworytami do gry w finale są dwie hiszpańskie ekipy, a tu los spłatał figla i żadnej z nich nie zobaczymy na Allianz Arenie.


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1047
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 17:49

zahor pisze:
Bartek88 pisze: A no tak zmienmy regulamin, niech faulują dalej za friko, wkoncu brutalny futbol to piekne widowisko...
A taki Pepe? to by chyba kupil sobie od razu worek treningowy w ksztalcie Arbeloe z radosci :prochno:
Arturo Vidal w tym sezonie wyłapał w 30 meczach Serie A 11 żółtych kartek. Czy to automatycznie oznacza że jest rzeźnikiem, łamignatem pokroju Pepe? Nie sądzę. Po prostu przy ambitnej walce bez odpuszczania, kiedy bardzo chce się wygrać raz na jakiś czas zgarnia się żółtą kartkę. Czy naprawdę uważasz tamtych sześciu zawieszonych graczy (pomijam Terry'ego) za brutali, których za wszelką cenę należy trzymać z dala od boiska? Czy Nedveda w 2003 roku też zabrakło w finale z powodu chamskiej, niebezpiecznej gry, czy też może z powodu ambicji i nieustępliwości? Jedno od drugiego trzeba rozróżnić. Jak ktoś w półfinale połamie rywalowi nogi i dostanie czerwoną, to rzecz jasna grać nie powinien. Jak ktoś w fazie pucharowej w każdym meczu dawał z siebie wszystko, co raz czy drugi przypłacić żółtkiem, to może jednak by go nie eliminować z finału?
Pepe to byl taki skrajny przyklad.
Nie uwazam ich za brutali, lecz kartki za niewinnosc nie otrzymali. Vidal walczy, ale Vidal tez fauluje. Kara musi byc bo zrobi sie wtedy cyrk.
Chociaz faktycznie na final ta zasada moglaby nie funkcjonowac.





KLIK ==>www
Espaneta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 kwietnia 2012
Posty: 116
Rejestracja: 24 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 17:49

Chelsea w finale zagra bez Terrego, Ramiresa, Meirelesa, Ivanoca i chyba Maloudy a Bayern bez Alaby, Badstubera i Gustavo, jeśli kogoś pominąłem to poprawcie. Niezłe jaja, Chelsea bez 4 podstawowych zawodników, Bayern bez 3, zapowiada się finał stulecia :lol: UEFIE to niezłe pieniążki przeleciały obok nosa, miało być GD a tu nie ma nawet Realu :P


Obrazek
:C


jaqb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2008
Posty: 142
Rejestracja: 03 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 19:06

w finale powinno się wisieć tylko za czerwo, może nawet jedynie za bezpośrednie, ale tu już bym się zastanowił. nie po to są całe długie rozgrywki, oczekiwanie i emocje związane z finałem, żeby potem oglądać drużyny w półrezerwowych składach


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 21:31

Żarcik z Wiadomości TVP:

Obrazek

Obrazek

Ciekawe czy kibice obu klubów nabiorą trochę pokory.


Obrazek
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 21:37

Bartek88 pisze: Pepe to byl taki skrajny przyklad.
Nie uwazam ich za brutali, lecz kartki za niewinnosc nie otrzymali. Vidal walczy, ale Vidal tez fauluje. Kara musi byc bo zrobi sie wtedy cyrk.
Chociaz faktycznie na final ta zasada moglaby nie funkcjonowac.
No właśnie o to mi chodzi. UEFA dwoi się i troi żeby finał LM był jak największym widowiskiem, żeby każdy ewentualny wahający się "obejrzeć czy nie" jednak obejrzał. Przesunęli nawet spotkanie finałowe na weekend, żeby umożliwić jak największej liczbie ludzi zobaczenie tego widowiska. Podgrzewają kulki żeby mieć pewność, że brzydko grający Włosi nie odstraszą potencjalnych telewidzów. A tymczasem dochodzi to takiej sytuacji że w najważniejszym spotkaniu sezonu oba zespoły zagrają skleconą prowizorycznie obroną składającą się z zawodników szerzej nieznanych. Gdzie sens, gdzie logika?
qwerty1337 pisze: Prowizoryczna obrona i podstawowi piłkarze ofensywni ---> dużo bramek. Jak wiadomo, dla przeciętnego Kowalskiego, który ogląda 3 mecze w roku liczy się dużo bramek, więc te bramki dostanie. Spisku UEFA ciąg dalszy :smile:
A, no chyba że tak :D
Maly pisze: jak już poruszacie temat kartek to rzeczywiście fajnie by było jakby każdy mógł grać ale nie jest to takie proste jak wygląda - wyobrażacie sobie sytuację w której np cały zespół może dostać kartkę bez konsekwencji? taki półfinał to byłaby jakaś rzeźnia chyba w niektórych przypadkach...
Tak, wyobrażam sobie. Byłaby to dokładnie taka sama sytuacja jak ta, w której jeden zespół przystępuje w półfinale do rewanżu bez zagrożenia absencją w finale. Chociażby dlatego że ci co wyłapywali dużo kartek już pauzowali i wyzerowali swoje konta. Wielokrotnie do takich sytuacji dochodziło i nie przypominam sobie żeby odbywało się jakieś polowanie na kości.
Maly pisze:jedynie jakieś wirtualne przesunięcie takiej pauzy na kolejny sezon miałoby jakieś ręce i nogi ale to raczej nie do przepchnięcia pomysł
Tak, z pewnością zawodnik walczący w pocie czoła o finał w wyrównanym pojedynku, kiedy stanie przed dylematem "wsadzić nogę czy odpuścić", dojdzie do konkluzji "odpuszczam, cholera, przecież jak teraz mnie wykartkują to w przyszłym sezonie nie zagram w grupie ze Slovanem Bratysława".
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2012, 22:03 przez zahor, łącznie zmieniany 4 razy.


qwerty1337

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 sierpnia 2008
Posty: 78
Rejestracja: 30 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 21:55

zahor pisze: No właśnie o to mi chodzi. UEFA dwoi się i troi żeby finał LM był jak największym widowiskiem, żeby każdy ewentualny wahający się "obejrzeć czy nie" jednak obejrzał. Przesunęli nawet spotkanie finałowe na weekend, żeby umożliwić jak największej liczbie ludzi zobaczenie tego widowiska. Podgrzewają kulki żeby mieć pewność, że brzydko grający Włosi nie odstraszą potencjalnych telewidzów. A tymczasem dochodzi to takiej sytuacji że w najważniejszym spotkaniu sezonu oba zespoły zagrają skleconą prowizorycznie obroną składającą się z zawodników szerzej nieznanych. Gdzie sens, gdzie logika?
Prowizoryczna obrona i podstawowi piłkarze ofensywni ---> dużo bramek. Jak wiadomo, dla przeciętnego Kowalskiego, który ogląda 3 mecze w roku liczy się dużo bramek, więc te bramki dostanie. Spisku UEFA ciąg dalszy :smile:


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 21:56

nie będzie obrony = będzie więcej goli = kibice "finałowi" będą się cieszyć

jak już poruszacie temat kartek to rzeczywiście fajnie by było jakby każdy mógł grać ale nie jest to takie proste jak wygląda - wyobrażacie sobie sytuację w której np cały zespół może dostać kartkę bez konsekwencji? taki półfinał to byłaby jakaś rzeźnia chyba w niektórych przypadkach... ciężka sprawa nawet jakby zrobić, że pauzuje się tylko za bezpośrednią czerwoną albo za dwie żółte w obu meczach półfinałowych, bo i wtedy byłaby sytuacja jak powyżej, jedynie jakieś wirtualne przesunięcie takiej pauzy na kolejny sezon miałoby jakieś ręce i nogi ale to raczej nie do przepchnięcia pomysł


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1067
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 22:22

Jak dostaje czerwo, to wiadomo, że nie gra, natomiast argument o krwiożerczej rzeźni- bo wolno- mnie nie przekonuje bo po pierwsze od żółtka- do zejścia czasem krótka jest droga, sytuacja " w pierwszej połowie tniemy każdego i na drugą wychodzimy z 6 żółtymi" uniemożliwia dalszą rzeźnię. A poza tym są mecze w sezonie kiedy nikt nie jest zagrożony np. szlagiery w lidze i nie oznacza to automatycznie zamienienia owych widowisk w polowanie na piszczele.

Natomiast jeszcze lepszym pomysłem- byłby dla mnie zapis - przed finałem klub wybiera których np. dwóch wykartkowanych piłkarzy może zagrać. Brzmi absurdalnie, ale - zmniejsza ryzyko nieobecnych do dwóch postaci- co jest wydaje mi się akurat i jest czymś na kształt złotego środka. Wtedy w półfinale i tak nie można specjalnie polować, ale przypadki Nedveda :płaczę: , Ramiresa czy Alaby by się nie wydarzyły.


Filippo911

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 marca 2008
Posty: 381
Rejestracja: 04 marca 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 23:14

Może i rzeźni by nie było , ale anulacja kartek pozwalała by na zagrania ręką bez konsekwencji pauzy . A to może mieć ogromne znaczenie . Czy na przykład faul (nie brutalna kosa) na zawodniku wychodzącym na 1 on 1 - powiedzmy "piłka meczowa" , 88 minuta i pokrzywdzona ekipa dostaje rzut wolny z 30 metra i handicap 3 minuty w przewadze . Zawodnik faulujący jako karę schodzi 3 minuty przed końcem i ratuje finał dla swoich , w którym sam później gra.


Tharp

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 23:33

Vimes pisze: Ciekawe czy kibice obu klubów nabiorą trochę pokory.
Moze za 4-5 lat, jak im chociaz 18stka na karku styknie.

Generalnie jestem przeciwny opowiadaniu sie za nie jedna druzyna, ale ze wzgledu na mojego dobrego przyjaciela, kibica chelsea, po cichu bede liczyl ze to niebiescy zdobeda CL. Pozatym, taki trener-zoltodziub zdobywajacy CL, to bylby fajny pstryczek w nos tym wszystykim muriniom, glardjolom i dla innych wypromowanych trenerow-wizjonerow-geniuszow-taktykow.
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2012, 23:38 przez Tharp, łącznie zmieniany 1 raz.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 23:34

Filippo911 pisze:Może i rzeźni by nie było , ale anulacja kartek pozwalała by na zagrania ręką bez konsekwencji pauzy . A to może mieć ogromne znaczenie . Czy na przykład faul (nie brutalna kosa) na zawodniku wychodzącym na 1 on 1 - powiedzmy "piłka meczowa" , 88 minuta i pokrzywdzona ekipa dostaje rzut wolny z 30 metra i handicap 3 minuty w przewadze . Zawodnik faulujący jako karę schodzi 3 minuty przed końcem i ratuje finał dla swoich , w którym sam później gra.
Dlatego też postuluję żeby czerwona kartka (czy bezpośrednia czy też jako konsekwencja dwóch żółtych) powinna nieść za sobą normalne konsekwencje, tzn. wyrzucenie z boiska + brak występu w finale + ewentualny brak występu w pierwszych meczach następnego sezonu, jeżeli przewinienie było brutalne. Chodzi nam tylko i wyłącznie o wykluczenia na mecz finałowy będące konsekwencją nazbierania żółtych kartek w przeciągu całej fazy pucharowej.
Tharp pisze: Generalnie jestem przeciwny opowiadaniu sie za nie jedna druzyna, ale ze wzgledu na mojego dobrego przyjaciela, kibica chelsea, po cichu bede liczyl ze to niebiescy zdobeda CL. Pozatym, taki trener-zoltodziub zdobywajacy CL, to bylby fajny pstryczek w nos tym wszystykim muriniom, glardjolom i dla innych wypromowanych trenerow-wizjonerow-geniuszow-taktykow.
Prztyczek, nie prztyczek, trzeba brać poprawkę na to że Chelsea to drużyna specyficzna. Przewinęło się przez nią przez ostatnie dziesięć lat więcej trenerów z najwyższej półki niż przez jakikolwiek inny klub, a paradoksalnie w Lidze Mistrzów najlepiej jej idzie ze szkoleniowcami bez żadnych większych osiągnięć. Wydaje mi się że to jednak kwestia silnej szatni, rządzonej przez Terry'ego, Lamparda i resztę, stąd najlepiej idzie jak trener się nie wtrąca i nie próbuje ustawiać do pionu zawodników. Ciekaw jestem co by było jakby Abramowicz zatrudniał takich no-name'ów jak Lampard, Drogba czy Anelka byli w szczytowej formie.
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2012, 00:04 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2012, 23:43

Tharp pisze:
Vimes pisze: Ciekawe czy kibice obu klubów nabiorą trochę pokory.
Moze za 4-5 lat, jak im chociaz 18stka na karku styknie.

Generalnie jestem przeciwny opowiadaniu sie za nie jedna druzyna, ale ze wzgledu na mojego dobrego przyjaciela, kibica chelsea, po cichu bede liczyl ze to niebiescy zdobeda CL. Pozatym, taki trener-zoltodziub zdobywajacy CL, to bylby fajny pstryczek w nos tym wszystykim muriniom, glardjolom i dla innych wypromowanych trenerow-wizjonerow-geniuszow-taktykow.
Z tak przetrzebioną obroną, jak Chelsea będzie miała w tym meczu, to może być cud, jeśli stracą mniej, niż dwie bramki. Ale zgadzam się z Tobą, że to byłoby zabawne. Londyńczycy po raz drugi dotarli do finału tych rozgrywek z no-name'owym, awaryjnym trenerem. I w sumie chyba chciałby, żeby utarli Szwabom nosa w finale, choć to mało prawdopodobne. Tak czy inaczej, w tym spotkaniu będę trzymał kciuki za "The Blues".


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ