Juventus mistrz ad 2012 !

[zahor]

szczerze zyczylbym sobie takiej grupy. Z "mocnymi" spinamy poslady, to raz, dwa, ze po 2 latach posuchy bedzie dotkowa determinacja, i trzy, ze jak wrocic do europy to z hukiem

Ja z kolei wolałbym uniknąć City z drugiego koszyka i trafić na Barcę/Real z pierwszego.

Wszystko fajnie panowie, ale weźcie pod uwagę dwie rzeczy:

- to, że w lidze lepiej idzie nam przeciwko Romie czy Interowi niż z Chievo czy inną Bolonią nie oznacza, że z automatu im lepszy zespół trafimy w LM tym lepiej. Tam naprawdę nie ma ogórów na poziomie Novary, nikt też raczej nie będzie w ten sposób murować bramki - powiedziałbym że te właśnie "leszcze" na które możemy trafić w LM to poziom właśnie tych "silnych" drużyn typu Inter czy Roma. Nie martwiłbym się też o motywację - nie sądzę żeby nasi gracze mieli olać rywala w tych elitarnych rozgrywkach tylko dlatego, że nie jest Barceloną czy Realem.

- może lepiej mimo wszystko nie wykładać na stół wszystkich kart? Juventus pewnie będzie niedoceniany, moim zdaniem im dłużej ten stan się utrzyma tym lepiej. Przykładem może być chociażby rywalizacja Milanu z Barceloną w tym roku. Przed pierwszym meczem Hiszpanie byli naprawdę bardzo, bardzo pewni swego, spodziewali się łatwego zwycięstwa i niemile się zdziwili. W fazie pucharowej byli dużo bardziej skoncentrowani i potraktowali rywala poważnie, co z pewnością Milanowi nie pomogło.

Aha, no i jeszcze jedno. Dyskutując na temat ewentualnych rywali w fazie grupowej i pucharowej warto się zastanowić jaką taktykę zastosuje w przyszłym sezonie UEFA żeby wywalić z rozgrywek złych Włochów. Metoda podgrzewania kulek z angielskimi zespołami w tym roku trochę nie wypaliła, ciekaw jestem jaką strategię obiorą teraz. Na szczęście jest na tym forum użytkownik biegły w tych kwestiach, mam nadzieję że rozjaśni nam nieco sytuację.

[Tharp]

szczerze zyczylbym sobie takiej grupy. Z "mocnymi" spinamy poslady, to raz, dwa, ze po 2 latach posuchy bedzie dotkowa determinacja, i trzy, ze jak wrocic do europy to z hukiem

Ja z kolei wolałbym uniknąć City z drugiego koszyka i trafić na Barcę/Real z pierwszego.

Wszystko fajnie panowie, ale weźcie pod uwagę dwie rzeczy:

- to, że w lidze lepiej idzie nam przeciwko Romie czy Interowi niż z Chievo czy inną Bolonią nie oznacza, że z automatu im lepszy zespół trafimy w LM tym lepiej. Tam naprawdę nie ma ogórów na poziomie Novary, nikt też raczej nie będzie w ten sposób murować bramki - powiedziałbym że te właśnie "leszcze" na które możemy trafić w LM to poziom właśnie tych "silnych" drużyn typu Inter czy Roma. Nie martwiłbym się też o motywację - nie sądzę żeby nasi gracze mieli olać rywala w tych elitarnych rozgrywkach tylko dlatego, że nie jest Barceloną czy Realem.

tak sie mowi, ale nie takie rzeczy sie widzialo z maccabi haifa, czy bate borysow - zeby nie patrzec daleko. I prosze mi tu nie mowic ze to byl Juventus Ranieriego, czy Ferrary, bo wtedy tez rowwnie dobrze mozna bylo stwierdzic ze 'nie zabraknie motywacji w LM!'

- może lepiej mimo wszystko nie wykładać na stół wszystkich kart? Juventus pewnie będzie niedoceniany, moim zdaniem im dłużej ten stan się utrzyma tym lepiej. Przykładem może być chociażby rywalizacja Milanu z Barceloną w tym roku.

Nie powiedzialbym. Raz, ze jest duza szansa, ze do LM podejdziemy jako niepokonany zdobywca dubletu z Wloszech. Dwa, ze nie tak dawno pokazywalismy jaja z realem czy chelsea, tego ludzie nie zapomna. No i trzy, ze Juventus. Bedzie glosno, ze po 2 latach posuchy wracamy na europejskie salony, znowu Ferguson & co. stwierdza ze jestesmy czarnym koniem, i trza na nas uwazac.

imo trza bedzie uderzyc tak jak w Serie A w tym roku: na samym poczatku wyciagnac najwieksze dziala, i po prostu strzelac z nich seria za seria.

[zahor]

tak sie mowi, ale nie takie rzeczy sie widzialo z maccabi haifa, czy bate borysow - zeby nie patrzec daleko. I prosze mi tu nie mowic ze to byl Juventus Ranieriego, czy Ferrary, bo wtedy tez rowwnie dobrze mozna bylo stwierdzic ze 'nie zabraknie motywacji w LM!'

Raz, że to skrajne przypadki. Dwa, że to czwarty koszyk, a zatem to nie temat na dyskusję "czy lepiej trafić na Barcelonę czy nie" - ew. kwestia że zamiast tego może być BVB, której mimo wszystko chyba na tym etapie wolałbym uniknąć. Trzy, że przykład z Hajfą średnio trafiony. Wtedy Juventus był po prostu drugim najsłabszym zespołem w grupie. Z Maccabi ugrał sześć punktów, co prawda w słabym stylu, a z Bayernem i Bordeaux po punkcie. Jak się na to spojrzy w ten sposób to może się okazać że to niekoniecznie była kwestia motywacji.

Nie powiedzialbym. Raz, ze jest duza szansa, ze do LM podejdziemy jako niepokonany zdobywca dubletu z Wloszech. Dwa, ze nie tak dawno pokazywalismy jaja z realem czy chelsea, tego ludzie nie zapomna. No i trzy, ze Juventus. Bedzie glosno, ze po 2 latach posuchy wracamy na europejskie salony, znowu Ferguson & co. stwierdza ze jestesmy czarnym koniem, i trza na nas uwazac.

Milan jak by nie patrzeć w tym roku też nie był zespołem który sroce spod ogona wypadł, bo wygrali mistrzostwo dość pewnie, poza tym to siedmiokrotny zdobywca Pucharu Mistrzów itd. ale mimo wszystko nikt w Hiszpanii tak na poważnie to nikt nie brał pod uwagę że Barcelona tamtego meczu może nie wygrać różnicą przynajmniej dwóch goli. Czarny koń to dobre określenie tego, czym może być Juventus, przynajmniej na początku, w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Zespołem, któremu warto się przyglądać, ale przed którym portkami się raczej nie trzęsie i nie wymienia w gronie faworytów jednym tchem z Barceloną i Realem. I ja osobiście chciałbym żeby taki status utrzymywał się możliwie długo.

[Adrian27th]

Kolejny raz mam wrażenie że nie czytasz w ogóle tego co piszą inni tylko rzucasz okiem, interpretujesz i piszesz swoje przemyślenia na temat tego, co sobie wykoncypowałeś, stąd kolejny Twój komentarz zupełnie oderwany od dyskusji.

Kolega Smok-u wypisał zespoły które po sezonie będą miały więcej punktów od nas w rankingu UEFA (pomijając te, które w LM na bank nie zagrają) żeby oszacować jakie są szanse na znalezienie się w tym czy innym koszyku.

Post Smok-u zaczyna od:

że skoro już na 100% jesteśmy w LM, to można by było spojrzeć z kim będziemy grać. Zestawienie z kwietnia, pewnie zajdą jeszcze jakieś zmiany.

To co napisałeś pasuje zatem IDEALNIE do Ciebie i Twojego postu.

[zahor]

Post Smok-u zaczyna od:

że skoro już na 100% jesteśmy w LM, to można by było spojrzeć z kim będziemy grać. Zestawienie z kwietnia, pewnie zajdą jeszcze jakieś zmiany.

To co napisałeś pasuje zatem IDEALNIE do Ciebie i Twojego postu.

Nie, do Ciebie. Czy Smok-u napisał gdzieś "skoro już wiadomo że zagramy w LM, to przygotowałem kompletną listę rywali z którymi możemy się zetknąć"?? Nie, stwierdził że powoli jest już czas żeby zacząć się zastanawiać jak to w tej CL będzie. W ramach tego przygotował takie zestawienie z którego można wywnioskować jakie mamy szanse na drugi, a jakie na trzeci koszyk. Ja w ten sposób odebrałem ten wstęp i widzę że dobrze go zrozumiałem. Ty czytając "można by było spojrzeć z kim będziemy grać" zrozumiałeś to jako "mimo że mam jutro kolokwium, zrobiłem pełne zestawienie koszyków wraz z prawdopodobieństwami" i opierdzielasz gościa z brak czwartego koszyka jakbyś co najmniej zapłacił mu za jego przygotowanie.

[Adrian27th]

Post Smok-u zaczyna od:

że skoro już na 100% jesteśmy w LM, to można by było spojrzeć z kim będziemy grać. Zestawienie z kwietnia, pewnie zajdą jeszcze jakieś zmiany.

To co napisałeś pasuje zatem IDEALNIE do Ciebie i Twojego postu.

Nie, do Ciebie. Czy Smok-u napisał gdzieś "skoro już wiadomo że zagramy w LM, to przygotowałem kompletną listę rywali z którymi możemy się zetknąć"?? Nie, stwierdził że powoli jest już czas żeby zacząć się zastanawiać jak to w tej CL będzie. W ramach tego przygotował takie zestawienie z którego można wywnioskować jakie mamy szanse na drugi, a jakie na trzeci koszyk. Ja w ten sposób odebrałem ten wstęp i widzę że dobrze go zrozumiałem. Ty czytając "można by było spojrzeć z kim będziemy grać" zrozumiałeś to jako "mimo że mam jutro kolokwium, zrobiłem pełne zestawienie koszyków wraz z prawdopodobieństwami" i opierdzielasz gościa z brak czwartego koszyka jakbyś co najmniej zapłacił mu za jego przygotowanie.

Chyba sobie teraz żartujesz. Wymyśliłeś sobie że kolega mówi o pozycjach w koszykach , gdzie napisał to tylko w ostatnim zdaniu które podsumowało liste drużyn z jakimi możemy się zetknąć.

Nie dodał 4 koszyka bo zakładał że będą tam drużyny typu Basel czy Haifa, co zapewne uznał za zbyteczne, gdyż najważniejsi są 'trudni' rywale pokroju Barcy czy Man Utd.

Twoje bzdurne tłumaczenie jeszcze bardziej pokazuje że to Ty nie czytałeś tego co napisał Smok-u. Użył zdania które wyraźnie wskazuje na jego intencje tj. sprawdzić naszych RYWALI, nie nasze miejsce w koszyku.
Ba, dodając w podsumowaniu że w przypadku braku City,Barcy czy Realu w grupie możemy powalczyć o jej zwycięstwo potwierdza moją teze.

Opierdzielasz? Zwróciłem uwagę że brakuje BVB, a to znaczący ubytek w perspektywie piłki która prezentują mistrzowie z zagłębia ruhry.

[Nedved1983]

ale macie problemy. powinniśmy się wszyscy cieszyć z powrotu do LM.
nie czas na układanie koszyków, najpierw wygrajmy wyścig o scudetto i zdobądźmy CI, resztą zajmiemy się po celebracji dubletu.

ogromna ulga, nasz cel na ten sezon zrealizowany, wracamy do Europy teraz pozostało powalczyć o marzenia nas wszystkich, o scudetto.
pomyśleć jak daleko byliśmy jeszcze rok temu. a teraz? najmniej bramek straconych w czołowych ligach, jedyni bez porażki. ostatnia porażka w naszej twierdzy alpejskiej była ponad rok temu, w marcu! ostatnia porażka w maju! w taki sposób tworzą się wielkie ekipy. San Antonio wyrasta nam na prawdziwego następcę Grande Marcello, w jego pracy widać odbicie mistrza.
najważniejsze że przywrócił nam to co zawsze było naszą największa siła: mentalność mistrzów, waleczność, nieustępliwość, poczucie więzi pomiędzy zawodnikami. jeśli do tego dodamy świetne transfery i naszą nową twierdzę to scudetto jest wynikiem oczywistym.

radości ze scudetto nie popsuje mi nawet odejście Alexa, pomimo że serce będzie krwawić a łzy płynąć strumieniami.
nikt nie zasłużył na to mistrzostwo tak bardzo jak my.

a w przyszłej LM chcę w grupie Barcelonę. czas uwierzyć w Antonio, nasz zespół, przywróconą mentalność mistrzów.

PS: chciałbym jeszcze zobaczyć obrazek: LM, mecz z Realem. do końca kilka minut, do awansu potrzeba bramki, rzut wolny, Alex podchodzi i strzela obok bezradnego Casillasa, a przy ławce nasz Antonio pali cygaro, niczym Lippi. ten sezon jest spełnieniem marzeń, walczymy o dublet, Alex zaliczył występ nr 700, może to nie koniec marzeń?

[zahor]

Chyba sobie teraz żartujesz. Wymyśliłeś sobie że kolega mówi o pozycjach w koszykach , gdzie napisał to tylko w ostatnim zdaniu które podsumowało liste drużyn z jakimi możemy się zetknąć.

Aha. Czyli tak jak na początku skrupulatnie sprawdzał które zespoły będące przed nami mogą się z nami zmierzyć, tak momentalnie jak doszedł do Juventusu to mu się odechciało, nawet nie rzucił okiem że poniżej są takie ekipy jak PSG czy BVB. Nagle przypomniał sobie że ma kolokwium, pieprznął wszystko w kąt, na kolanie dopisał jakąś ściemę o koszykach i pobiegł się uczyć. No dobra, ja wiem swoje, autor wie swoje, Ty wiesz swoje.

Nie dodał 4 koszyka bo zakładał że będą tam drużyny typu Basel czy Haifa, co zapewne uznał za zbyteczne, gdyż najważniejsi są 'trudni' rywale pokroju Barcy czy Man Utd.

Jeżeli ktoś coś założył bez sprawdzania, to raczej Ty. Basel jest wyżej od nas, więc ponownie apeluję żebyś nie zarzucał autorowi zestawienia niechlujstwa skoro nawet nie pokwapiłeś się żeby zapoznać się z jego zestawieniem.

Twoje bzdurne tłumaczenie jeszcze bardziej pokazuje że to Ty nie czytałeś tego co napisał Smok-u. Użył zdania które wyraźnie wskazuje na jego intencje tj. sprawdzić naszych RYWALI, nie nasze miejsce w koszyku.
Ba, dodając w podsumowaniu że w przypadku braku City,Barcy czy Realu w grupie możemy powalczyć o jej zwycięstwo potwierdza moją teze.

Opierdzielasz? Zwróciłem uwagę że brakuje BVB, a to znaczący ubytek w perspektywie piłki która prezentują mistrzowie z zagłębia ruhry.

Tak, to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń. Najpierw z kronikarskiego obowiązku sprawdził jak wygląda sytuacja w Grecji, Belgii czy w Rosji żeby potem wyłożyć laskę i stwierdzić że "pieprzę, czwartego koszyka nie wypiszę, tam pewnie grają sami frajerzy". Jeżeli tak Ci wadzi brak czwartego koszyka, to sam go dopisz, zamiast czepiać się gościa który zrobił coś pożytecznego, a mianowicie dał ogólny zarys tego na który koszyk możemy liczyć.

[Adrian27th]

Jak widać z braku argumentów i błędnej interpretacji postu kolegi zaczynasz czepiać się bzdur.

'w stylu Basel' - drużyny które zazwyczaj traktuje się jako 'chlopców do Bicia' (Nie mówie tu o sytuacji z tego sezonu gdzie wyeliminowali United).

Właśnie dlatego zarzuciłem mu brak BVB ,gdyż ta drużyna na pewno znajdzie się w przyszłorocznej LM. Tak samo wspomniane przez Ciebie PSG i kilka innych 'dobrych' druzyn.

Nie powiedziałem że jego zestawienie jest do niczego,że sie nie nadaje i jest niechlujne. Skoro wyczytałem że chce analizowac potencjalnych przeciwników to trzeba dodać powyższe kluby.

Nie wiem czemu brakuje 4 koszyka skoro jest tak znaczący dla całego postu dodanego przez kolegę.

Możesz szukać tylu dziur ile chcesz zahor, najpierw jednak sam przeczytaj to czego się czepiasz, a potem na siłę argumentuj 'byle by' wyszło na Twoje.

peace&unity.

[zahor]

Jak widać z braku argumentów i błędnej interpretacji postu kolegi zaczynasz czepiać się bzdur.

Człowieku przemyśl to co napisałeś. Zagadka na dziś, czemu nie ma tutaj BVB (Innych użytkowników proszę o nie podpowiadanie).

Jak pewnie zauważyłeś nie analizowałem drużyn za Juventusem. Może taka jest odpowiedź?

W dalszym ciągu będę się upierać że jego wypowiedź zrozumiałem tak, jak należało.

Nie wiem czemu brakuje 4 koszyka skoro jest tak znaczący dla całego postu dodanego przez kolegę.

Nie, jest bez znaczenia, gdyż konkluzja dotyczyła wyłącznie ewentualnego rozstawienia.
Jak w pracy dyplomowej we wstępie opiszesz szeroko jakieś zagadnienie, następnie przedstawisz jakiś wąski jego fragment który zbadałeś i na końcu się do niego odniesiesz, to raczej nikt Ci nie wyskoczy z pretensjami pt. "a we wstępie było o czymś tam, a potem nic na ten temat nie ma, a to przecież jest ważne".

Możesz szukać tylu dziur ile chcesz zahor, najpierw jednak sam przeczytaj to czego się czepiasz, a potem na siłę argumentuj 'byle by' wyszło na Twoje.

JA szukam dziur w całym? Wszedłem, przeczytałem zestawienie, uznałem że to ciekawe, dopisałem swoje trzy grosze, przy okazji wyłapałem jeden błąd, dopisałem swoje wnioski. W tym samym czasie Ty wpierałeś autorowi że powinien był koniecznie dopisać analizę czwartego koszyka bo obiecał na wstępie. Kto tutaj szuka dziury w całym i narzeka?

[Supersonic]

Ja podejdę od trochę innej strony:

Zakresy współczynnika w zeszłym sezonie z podziałem na koszyki:

1pot >100
2 99-68
3 67-23
4 <23

sezon 2010/11

1 > 96
2 95-57
3 56-33
4 <33

My będziemy mieli wspołczynnik 47, czyli w ostatnich dwóch sezonach bylibyśmy dwa razy w samym środku trzeciego koszyka. Uśredniając - współczynnik 62 - potrzebny do znalezienia się w drugim koszyku, ma zespół znajdujący się aktualnie 11 pozycji wyżej od nas. Jest to Fiorentina :rotfl:

[zahor]

@Supersonic
Tak, ale w tym roku mamy jednak trochę przetasowań. W Anglii tak jak mniej więcej była stale ta sama czwórka, tak w tym momencie możemy mieć dwa zespoły w ostatnim koszyku. Z Włoch brakuje Interu, z Hiszpanii możemy mieć Malagę lub Levante czyli zespoły bez punktów w rankingu, we Francji Lyon i Marsylia grają katastrofalnie, a to zespoły które z miejsca miałyby pierwszy i drugi koszyk. Stąd też nie przekreślałbym szans Juventusu.

[deszczowy]

ale macie problemy. powinniśmy się wszyscy cieszyć z powrotu do LM.
nie czas na układanie koszyków, najpierw wygrajmy wyścig o scudetto i zdobądźmy CI, resztą zajmiemy się po celebracji dubletu.

Prawda, prawda. Z drugiej strony trudno się wszelako dziwić, że widząc taką grę Juve, jak teraz już zaczynamy witać się z gąską...

jeśli do tego dodamy świetne transfery i naszą nową twierdzę to scudetto jest wynikiem oczywistym.

...ale z drugiej strony powściągnijmy jeszcze trochę nasze nadzieje. Już jesteśmy na ostatniej prostej. Już naprawdę niewiele brakuje do przebiegnięcia mety z jedynką. Teoretycznie zostały nam mecze z andrzejami, ale wszyscy wiemy, jak było. nawet w tym sezonie. Z drugiej strony - gdybyśmy (tfu, tfu, na brodę Gandalfa) potracili punkty z Ceseną i Novarą to by znaczyło, że nie jesteśmy godni scudetto. Ale mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie ;]

a w przyszłej LM chcę w grupie Barcelonę. czas uwierzyć w Antonio, nasz zespół, przywróconą mentalność mistrzów.

Bez urazy, ale.... widzisz De Ceglie walczącego jak równy z równym z Messim? Nazwij mnie zachowawczym, jeśli chcesz, ale uważam, że w tym roku Serie A była zwyczajnie słaba. Inter był chłopcem do bicia, Udine chimeryczne, Lazio też bez szału... Jedynym godnym przeciwnikiem był Milan. Dlatego byłbym, hm, ostrożny z życzeniem sobie Barcy czy ManU.

[Adrian27th]

Bez urazy, ale.... widzisz De Ceglie walczącego jak równy z równym z Messim? Nazwij mnie zachowawczym, jeśli chcesz, ale uważam, że w tym roku Serie A była zwyczajnie słaba. Inter był chłopcem do bicia, Udine chimeryczne, Lazio też bez szału... Jedynym godnym przeciwnikiem był Milan. Dlatego byłbym, hm, ostrożny z życzeniem sobie Barcy czy ManU.

Chyba nie wierzysz Deszczu że De Ceglie w wypadku zdobycia Scudetto nadal będzie naszym lewym obrońcą/pomocnikiem?

Wydaje mi się że znajdzie się na ławce rezerwowych razem z Pepe i innymi których należy zastąpić. Armero już mogłby sobie poganiać za Katalońską Pchełką.. aczkolwiek - ten w formie jest do zatrzymania tylko przez kolektyw.

[pumex]

tym roku Serie A była zwyczajnie słaba.

Dokładnie. Sorry, ale w obecnym momencie do dawnej chwały SerieA nawiązuje Juventus i Milan, nikt inny. Inter po 19 meczach bez zwycięstwa dalej ma szanse na udział w eliminacjach Ligi Mistrzów, chimeryczna Roma tracąca prawie 50 bramek po 33 kolejkach ma punkt więcej. Wąskie kadrowo Napoli nie dające sobie rady na dwóch frontach nie może prześcignąć w lidze ciągle podkładających się Udinese i Lazio. Mimo, iż SerieA jest na tym 3-cim czy 4-tym miejscu (zależy, jak kto patrzy), to taka sytuacja nie świadczy dobrze o sile ligi.

Ponadto dołączam do grona osób, które jednak wolałyby lżejszą grupę w LM, oraz apeluję o zachowanie powściągliwości do zakończenia rozgrywek.