LaLiga
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Chyba za stary jestem, nie zajarzyłem ironii... W końcu Real wygrał z Barceloną. Ciągłe posiadanie piłki zostało kolejny raz przezwyciężone przez zespół Mourinho. Skubany... dobrym jest trenerem.Mate.G pisze:w końcu panienki z barcelony przegrały z realem![]()
jaka ta liga hiszpanska jest nudna
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
czy to oznacza początek końca obecnej Barcy?
zmian potrzebują. część się wypaliła, Guardiola nigdy nie był wybitnym szkoleniowcem, co widać dopiero podczas kryzysu. Valdes nigdy nie był wybitnym bramkarzem, do tego w tym sezonie defensywa popełnia takie błędy że przy nich nasz Bonucci to profesor. do tego przerost formy nad treścią osiągnął apogeum. straszny brak skuteczności, nawet taki geniusz ( bez ironii, naprawdę ma mój szacunek, zwłaszcza za coś takiego )jak Messi to za mało.
są jeszcze w grze o finał LM ale myślę że jednak się pożegnają z tymi rozgrywkami. muszą usiąść i na spokojnie wszystko przeanalizować. posiadanie piłki i okazje to nie wszystko ( my też coś o tym wiemy w tym sezonie)
zmian potrzebują. część się wypaliła, Guardiola nigdy nie był wybitnym szkoleniowcem, co widać dopiero podczas kryzysu. Valdes nigdy nie był wybitnym bramkarzem, do tego w tym sezonie defensywa popełnia takie błędy że przy nich nasz Bonucci to profesor. do tego przerost formy nad treścią osiągnął apogeum. straszny brak skuteczności, nawet taki geniusz ( bez ironii, naprawdę ma mój szacunek, zwłaszcza za coś takiego )jak Messi to za mało.
są jeszcze w grze o finał LM ale myślę że jednak się pożegnają z tymi rozgrywkami. muszą usiąść i na spokojnie wszystko przeanalizować. posiadanie piłki i okazje to nie wszystko ( my też coś o tym wiemy w tym sezonie)
- jareckijuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2008
- Posty: 100
- Rejestracja: 26 lipca 2008
Gdzie teraz jesteście fani Barcelony?!
Z Juventusem od 2004 roku!
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Niezwykle ciekawa i głęboka wypowiedź. Zmusiła mnie do refleksji, po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw mogę się zgodzić z autorem, ale tylko połowicznie, gdyż druga stwierdzenia i zawarty w końcowej części tej opinii wniosek nieco kłócą się jednak z moimi osobistymi odczuciami.jareckijuve pisze:Gdzie teraz jesteście fani Barcelony?!
Czy nie odnosicie wrażenia że jak Real nie wychodzi na boisko z zamiarem pourywania nóg Barcelonie, to od razu wygląda to lepiej? Ciekaw jestem czy Mourinho zmienił taktykę, czy dopiero teraz udało mu się ostudzić gorące głowy swoich piłkarzy.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Dwie porażki z rzędu (kiedy ostatni czegoś takiego doświadczyli?) wystarczyły aby mówić o "wielkiej Barcelonie" w czasie przeszłym, a niewielu bierze pod uwagę tego, (albo sobie tego nie uświadamia) że to tylko ludzie i może kiedyś nadejść czas słabszej dyspozycji i zwykłego wypalenia zawodowego. Piłka nożna i dominacja jednego klubu w tych rozgrywkach nigdy (aż do czasu Barcelony obecnej!) nie szły w parze aż tak długo.
Poza tym - bardzo dobrze zweryfikowano fenomen Messiego. Odcięty od podań Iniesty czy "innego top-podawacza" jest zmuszony wygrywać mecze za wszystkich z drużyny. (Ale tak mi się tylko wydaje).
Co by podsumować cytatem: "coś się kończy, coś się zaczyna...".
Poza tym - bardzo dobrze zweryfikowano fenomen Messiego. Odcięty od podań Iniesty czy "innego top-podawacza" jest zmuszony wygrywać mecze za wszystkich z drużyny. (Ale tak mi się tylko wydaje).
Co by podsumować cytatem: "coś się kończy, coś się zaczyna...".
- Tacchinardi.
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2012
- Posty: 204
- Rejestracja: 16 stycznia 2012
Mate.G pisze:w końcu panienki z barcelony przegrały z realem
Pochwalcie się kolegom na podwórku.Dzięcioł pisze:Ograć wielką FC Farsę
Spotkanie na poziomie. Jak dla mnie największym problemem Barcy jest ona sama, coś tam padło. Tello w składzie jest dla pomyłką, najpierw nauczyć trochę odpowiedzialności. Fajnie się strzelało Leverkusen, teraz był Real - nie ten poziom. Real poprawił się, ale nie mogę sobie wyobrazić radości z oglądania swojej drużyny przy tak małym posiadaniu piłki. Szkoda, może będę trochę odosobniony, ale uważam, że goście nie zasłużyli na wygraną.
Ale widzę, że wszyscy czekali na tę przegraną. Taki już wpływ mediów na odbiorców, że ludzie mają dość. Może kiedyś zostaną dobre wspomnienia.
@down
Bologna, Chievo i Genoa też była przygotowana grali z nami. A czy ktoś z naszych kibiców powie, że remis był adekwatny co do przebiegu spotkania? O takie rozumowanie mi chodzi, chociaż wiem, że jest trochę inne.
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2012, 23:49 przez Tacchinardi., łącznie zmieniany 1 raz.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Jak to nie? Czyli wystarczy być dłużej przy piłce by zasłużyć? Barcelona chciała wejść z piłką do bramki, Real w obronie na takie mecze jest przygotowany i praktycznie nie dał im szans.Tacchinardi. pisze:Szkoda, może będę trochę odosobniony, ale uważam, że goście nie zasłużyli na wygraną.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Mnie się wydaje, że sami szukacie sensacji tam gdzie jej nie ma i sami też prowokujecie takie a nie inne odczucia. Real wygrał mecz zasłużenie, pierwszy raz od bardzo dawna no i gratulacje dla nich się na pewno należą.
Natomiast jak mniemam teraz nastanie czas, w którym obozy będą dwa - jeden uparcie będzie twierdził, że to Barcelona mecz przegrała, a nie Real wygrał, no bo Barcelona ostatnio bez formy i ogólnie piłkarze to też ludzie, a drugi, że to geniusz Mourinho sprawił, że Real wreszcie jest na szczycie i gdyby nie on to nie byłoby tego wszystkiego, no i ogólnie Real jest wielki i olaboga. Prawda leży po środku moim zdaniem, bo ten mecz nie oznacza, że Messi jest marnym piłkarzem, a Cristiano nagle poczuł w sobie moc, ten mecz pokazuje, że futbol jest nieprzewidywalny i że ciężko pracując można wiele osiągnąć. Oczywiście Real w mediach (tzn. z mediami podobno nie rozmawiają) robi te swoje wojenki, Barcelona odrywa też swoje szopki, jakieś pierdoły katalońskiej czy madryckiej prasy, robienie z tych piłkarzy takich showmanów, którzy potem wychodzą na boisko i ich to przerasta, a widowisko traci, to wszystko jest niepotrzebne i dlatego wielu ludzi ma do tego taki negatywny stosunek (w tym i ja po części).
Olać to, jutro mamy swój mecz, który trzeba będzie wygrać, aby koniec końców poczuć to, co dzisiaj czują kibice Realu - pieprzoną wyższość.
A jak ktoś się czuje mało fajny, to na fejsie niech sobie wrzuci: http://kwejk.pl/obrazek/1105430/juventus.html
Natomiast jak mniemam teraz nastanie czas, w którym obozy będą dwa - jeden uparcie będzie twierdził, że to Barcelona mecz przegrała, a nie Real wygrał, no bo Barcelona ostatnio bez formy i ogólnie piłkarze to też ludzie, a drugi, że to geniusz Mourinho sprawił, że Real wreszcie jest na szczycie i gdyby nie on to nie byłoby tego wszystkiego, no i ogólnie Real jest wielki i olaboga. Prawda leży po środku moim zdaniem, bo ten mecz nie oznacza, że Messi jest marnym piłkarzem, a Cristiano nagle poczuł w sobie moc, ten mecz pokazuje, że futbol jest nieprzewidywalny i że ciężko pracując można wiele osiągnąć. Oczywiście Real w mediach (tzn. z mediami podobno nie rozmawiają) robi te swoje wojenki, Barcelona odrywa też swoje szopki, jakieś pierdoły katalońskiej czy madryckiej prasy, robienie z tych piłkarzy takich showmanów, którzy potem wychodzą na boisko i ich to przerasta, a widowisko traci, to wszystko jest niepotrzebne i dlatego wielu ludzi ma do tego taki negatywny stosunek (w tym i ja po części).
Olać to, jutro mamy swój mecz, który trzeba będzie wygrać, aby koniec końców poczuć to, co dzisiaj czują kibice Realu - pieprzoną wyższość.
A jak ktoś się czuje mało fajny, to na fejsie niech sobie wrzuci: http://kwejk.pl/obrazek/1105430/juventus.html
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1127
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Wrzuciłbym, ale ta twarz Esti :roll:szczypek pisze:A jak ktoś się czuje mało fajny, to na fejsie niech sobie wrzuci: http://kwejk.pl/obrazek/1105430/juventus.html
Gratki dla Realu. Z dwojga złego, wolę wygrywający Real, bo mam o nich to samo zdanie co o Milanie. Solidny i szanowany przeciwnik. Barcelonę stawiam na równi z interem. Chcieliby być tam gdzie nie ma dla nich miejsca.
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 361
- Rejestracja: 22 października 2005
juvemaroko pisze:Moim zdaniem dzis Real przegra tytul i za kilka dni odpadnie z LM.
To samo sobie pomyślałem ale o Barcelonie. Dzisiaj slabiej wypadli, Xavi schodzi w 60 zbieraja sily na Chelsea.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Bardzo mnie cieszy ten wynik. I mówię to jako zdecydowany anty-fan Realu.
Mam też wielką nadzieję, że Chelsea się zepnie i odprawy tę nadętą paczkę do diabła.
Mam też wielką nadzieję, że Chelsea się zepnie i odprawy tę nadętą paczkę do diabła.
- Alexis93
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 129
- Rejestracja: 17 maja 2009
Mam nadzieję, że we wtorek hegemonia Barcelony na naszym kontynencie skończy się na ładnych parę lat, chyba że znowu mistrzowie finansiery z Katalonii zrobią świetne transfery w stylu pana na C. : D
Juventus na zawsze!
- warqula
- Juventino
- Rejestracja: 19 listopada 2008
- Posty: 40
- Rejestracja: 19 listopada 2008
Wszystko zależy od pierwszej części spotkania. Jeżeli Chelsea nie da sobie wbić bramki w pierwszych 45. minutach to się obroni i awansuje, ale jak Barcelona wbije szybko bramkę The Blues to ich zmiecie. Taktyka Chelsea taka jak na Stamford kontrolować tył i liczyć na kontry
Juventus jak dyktator niepodzielnie panuje w Serie A, czy w przechodzącej kryzys lidze, ktoś rzuci wyzwanie Juve i będzie walczył do końca?