Sezon 2011/2012 .
- Marianb
- Juventino
- Rejestracja: 11 kwietnia 2004
- Posty: 239
- Rejestracja: 11 kwietnia 2004
Tymczasem Roma wygrywa 5-2
zachowując tym samym szanse na występy w Lidze Europejskiej. Gdyby tego meczu nie wygrali posada Enrique wisiała by na włosku. W wyjściowym składzie Bojan (chyba po dłuższym czasie), który nawet bramkę zdobył. Z tego co wiem wcześniej grzał ławę kosztem Boriniego. 


- trayor
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2007
- Posty: 118
- Rejestracja: 28 lipca 2007
Tymczasem Palermo w końcu odniosło pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Drużyną, która dała się pokonać jest Bologna. Gdyby nie tak słaba postawa na wyjeździe (poza własnym boiskiem zdobyli tylko 8 punktów z 39) to Palermo walczyłoby o puchary.
- Marianb
- Juventino
- Rejestracja: 11 kwietnia 2004
- Posty: 239
- Rejestracja: 11 kwietnia 2004
Roma przegrywa 4:2, więc szanse na europejskie puchary maleją, tym bardziej, że Udinese wygrywa 3:1. Nikt się chyba nie spodziewał porażki Romy z broniącym się od spadku Lecce. Spodziewałem się, że Inter wygra z Cagliari, które grało w 10.
Milan przegrywa z Fiorentiną 1:2... :-D Chyba dostali kopa bo Jovetić wrócił.
Ktoś powiedział, że Amauri strzeli bramkę i załatwi Milan
... i ta osoba to "wykrakała"... jaki "dobry" jest Amauri 
Milan przegrywa z Fiorentiną 1:2... :-D Chyba dostali kopa bo Jovetić wrócił.
Ktoś powiedział, że Amauri strzeli bramkę i załatwi Milan

- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Został ogłoszony terminarz spotkań, jak się okazuje gramy najpierw z Romą w niedzielę o 20.45, a później w środę wyjazd z Ceseną o 18.00.
http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... +Juve-Roma
Teoretycznie może być lepiej niż pierwotnie, teraz zagramy ostatni najtrudniejszy mecz w tym sezonie, jak uda nam się podtrzymać serię zwycięstw
to później zostają nam tylko spadkowicze i na koniec drużyny z środka tabeli nie grające o nic.
Oby się tylko udało naszym pokonać Romę
Dawno nie mieliśmy takich szans na majstra.
http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... +Juve-Roma
Teoretycznie może być lepiej niż pierwotnie, teraz zagramy ostatni najtrudniejszy mecz w tym sezonie, jak uda nam się podtrzymać serię zwycięstw

Oby się tylko udało naszym pokonać Romę

- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Polemizowałbym 8) . Zarówno w poprzednich,tak i w tym sezonie mecze z drużynami "słabszymi" wychodzą nam gorzej, niż mecze z "mocniejszymi". Ewentualny remis po autobusie w Cesenie można by sobie odbić efektownym zwycięstwem nad romą i mieć cztery mecze do końca... Cóż, można teoretyzować. Liczą się fakty, a fakty są takie, że od farsopoli nie mieliśmy takich szans na scudetto. Trzeba ciągle zachowywać pokorę i liczyć na każde następne trzy punkty.Mati1990 pisze: Teoretycznie może być lepiej niż pierwotnie (...)
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Ale na Rome nie jesteśmy wyczyszczeni przez Kartki. Może Leo wróci, bo jednak wolałbym grać z Romą z Pirlo i Barzą niż bez nich. Mimo to, że Roma obecnie szalenie mocna nie jest, to tak jak w I rundzie - ciężko wtedy nam było.
Więc najsilniejszy skład, wykartkować się na Cessene i pojechać z nimi, czasem nawet wydaje mi się, że ci rezerwowi mieliby większą motywację na taką Cessene czy Novare niż Pirlo czy Markiz - którzy mogliby uznać, że na stojąca damy radę, a jak się kilka razy okazało, na stojąco to już coraz rzadziej z kimkolwiek i kiedykolwiek.
Więc najsilniejszy skład, wykartkować się na Cessene i pojechać z nimi, czasem nawet wydaje mi się, że ci rezerwowi mieliby większą motywację na taką Cessene czy Novare niż Pirlo czy Markiz - którzy mogliby uznać, że na stojąca damy radę, a jak się kilka razy okazało, na stojąco to już coraz rzadziej z kimkolwiek i kiedykolwiek.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Wiadomo, jakaś niechęć do średniaków pozostaje, ale zauważ, że nabraliśmy formę, która przyszła w dobrym momencie i myślę, że akurat z Ceseną i Novarą jesteśmy zobowiązani wygrać, zapewne teraz tak myśli każdy kibic Juve, a już przede wszystkim Conte i gracze, w końcu wiedzą przed jaką szansą stoją i będą robić wszystko co w ich mocy, aby nie spieprzyć takiej okazji. Cesena i Novara tracą dużo bramek, dlaczego mieliby z nami nie stracić ?Brutalo pisze:Polemizowałbym 8) . Zarówno w poprzednich,tak i w tym sezonie mecze z drużynami "słabszymi" wychodzą nam gorzej, niż mecze z "mocniejszymi". Ewentualny remis po autobusie w Cesenie można by sobie odbić efektownym zwycięstwem nad romą i mieć cztery mecze do końca... Cóż, można teoretyzować. Liczą się fakty, a fakty są takie, że od farsopoli nie mieliśmy takich szans na scudetto. Trzeba ciągle zachowywać pokorę i liczyć na każde następne trzy punkty.Mati1990 pisze: Teoretycznie może być lepiej niż pierwotnie (...)

Plusem jest to, że nasi zagrożeni kartkami zawodnicy mogą zagrać z Romą, gdzie mogą odegrać kluczową rolę, a tak poprzez mecz z Ceseną mogłoby np zabraknąć na Romę Barzagliego, Pirlo itd.
Kolejny plus - nastawienie, w głowach naszych będzie już raczej "przygotowanie się" na średniaków, podczas gdy milan wciąż będzie ze świadomością, że czeka ich trudny mecz z interem
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
dobrze że na Romę nie grożą nam zawieszenia.
nasze plusy przed ostatnimi kolejkami:
Buffon i defensywa, 18 straconych bramek,
pomocnicy z Pirlo i Vidalem na czele,
mniejszy dogmatyzm i lepsze zmiany Antonio.
minusy:
czy my mamy jakichś napastników?! w meczu z Lazio uratował nas przebłysk geniuszu Alexa. reszta pudłowała żałośnie. jak widziałem co wyprawiał Vucinić to miałem ochotę wbiec na boisko i walnąć w tą jego leniwą łepetynę. przed kolejnym sezonem musimy kompletnie przewietrzyć linię ataku.
liczę na absolutną mobilizację i koncentrację przed końcem sezonu. Conte powinien im powiedzieć że jeśli nie wygramy scudetto to mogą się w większości pakować
nasze plusy przed ostatnimi kolejkami:
Buffon i defensywa, 18 straconych bramek,
pomocnicy z Pirlo i Vidalem na czele,
mniejszy dogmatyzm i lepsze zmiany Antonio.
minusy:
czy my mamy jakichś napastników?! w meczu z Lazio uratował nas przebłysk geniuszu Alexa. reszta pudłowała żałośnie. jak widziałem co wyprawiał Vucinić to miałem ochotę wbiec na boisko i walnąć w tą jego leniwą łepetynę. przed kolejnym sezonem musimy kompletnie przewietrzyć linię ataku.
liczę na absolutną mobilizację i koncentrację przed końcem sezonu. Conte powinien im powiedzieć że jeśli nie wygramy scudetto to mogą się w większości pakować
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Strasznie przesadzasz z tym ostatnim zdaniem na dziś 2 miejsce będzie porażką ale przed sezonem z takim składem, z niedoświadczonym trenerem wszyscy przyjęliby to za sukces. Cel minimum wypełniony, LM będzie a teraz bonusem jest walka o mistrza i finał PW. To że napad kuleje to każdy widzi choć mamy 3 miejsce w lidze pod względem strzelonych bramek. Co do czekających meczy, ze względu na na to że jeden mecz może zadecydować o mistrzostwie, to każdy jest trudny bez względu na to z kim się gra.Nedved1983 pisze:dobrze że na Romę nie grożą nam zawieszenia.
nasze plusy przed ostatnimi kolejkami:
Buffon i defensywa, 18 straconych bramek,
pomocnicy z Pirlo i Vidalem na czele,
mniejszy dogmatyzm i lepsze zmiany Antonio.
minusy:
czy my mamy jakichś napastników?! w meczu z Lazio uratował nas przebłysk geniuszu Alexa. reszta pudłowała żałośnie. jak widziałem co wyprawiał Vucinić to miałem ochotę wbiec na boisko i walnąć w tą jego leniwą łepetynę. przed kolejnym sezonem musimy kompletnie przewietrzyć linię ataku.
liczę na absolutną mobilizację i koncentrację przed końcem sezonu. Conte powinien im powiedzieć że jeśli nie wygramy scudetto to mogą się w większości pakować
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
zgadza się, gdyby ktoś na początku sezonu powiedział mi , że w połowie kwietnia nie tylko będziemy się nadal liczyć w walce o scudetto, a będziemy liderem, że stracimy tylko 18 bramek, nie zaznamy porażki i będziemy w finale CI, to uznał bym go za wariata.
osiągnęliśmy nasz cel na ten sezon, mamy LM bez eliminacji. teraz na luzie powinniśmy oczekiwać ostatnich kolejek emocjonując się walką o scudetto.
tylko że dla mnie jako kibica zawsze walczącego o wszystko Juve to za mało. nasi zawodnicy właśnie teraz muszą udowodnić że zasługują na noszenie naszych koszulek, teraz muszą pokazać że zasługują by w następnym sezonie im zaufać w LM ( gdzie czeka nas dużo trudniejsze zadanie). Milan jest osłabiony kontuzjami, inter ma mega kryzys, Napoli, Lazio i Udinese też nie zachwycają, za rok już może nie być tak łatwo. do tego świadomość że to prawdopodobnie ostatni sezon Alexa, oni MUSZĄ zdobyć dla niego i dla nas scudetto. nawet gdyby mieli zemdleć z wysiłku po ostatnim meczu sezonu. trzeba odbudować zwycięską mentalność zespołu.
osiągnęliśmy nasz cel na ten sezon, mamy LM bez eliminacji. teraz na luzie powinniśmy oczekiwać ostatnich kolejek emocjonując się walką o scudetto.
tylko że dla mnie jako kibica zawsze walczącego o wszystko Juve to za mało. nasi zawodnicy właśnie teraz muszą udowodnić że zasługują na noszenie naszych koszulek, teraz muszą pokazać że zasługują by w następnym sezonie im zaufać w LM ( gdzie czeka nas dużo trudniejsze zadanie). Milan jest osłabiony kontuzjami, inter ma mega kryzys, Napoli, Lazio i Udinese też nie zachwycają, za rok już może nie być tak łatwo. do tego świadomość że to prawdopodobnie ostatni sezon Alexa, oni MUSZĄ zdobyć dla niego i dla nas scudetto. nawet gdyby mieli zemdleć z wysiłku po ostatnim meczu sezonu. trzeba odbudować zwycięską mentalność zespołu.
- Łyko
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 28 września 2003
- Posty: 402
- Rejestracja: 28 września 2003
Winner pisze:Strasznie przesadzasz z tym ostatnim zdaniem na dziś 2 miejsce będzie porażką ale przed sezonem z takim składem, z niedoświadczonym trenerem wszyscy przyjęliby to za sukces. Cel minimum wypełniony, LM będzie a teraz bonusem jest walka o mistrza i finał PW. To że napad kuleje to każdy widzi choć mamy 3 miejsce w lidze pod względem strzelonych bramek. Co do czekających meczy, ze względu na na to że jeden mecz może zadecydować o mistrzostwie, to każdy jest trudny bez względu na to z kim się gra.Nedved1983 pisze:dobrze że na Romę nie grożą nam zawieszenia.
nasze plusy przed ostatnimi kolejkami:
Buffon i defensywa, 18 straconych bramek,
pomocnicy z Pirlo i Vidalem na czele,
mniejszy dogmatyzm i lepsze zmiany Antonio.
minusy:
czy my mamy jakichś napastników?! w meczu z Lazio uratował nas przebłysk geniuszu Alexa. reszta pudłowała żałośnie. jak widziałem co wyprawiał Vucinić to miałem ochotę wbiec na boisko i walnąć w tą jego leniwą łepetynę. przed kolejnym sezonem musimy kompletnie przewietrzyć linię ataku.
liczę na absolutną mobilizację i koncentrację przed końcem sezonu. Conte powinien im powiedzieć że jeśli nie wygramy scudetto to mogą się w większości pakować
Pamiętaj, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Za rok awans do LM to juz nie będzie szczyt marzeń, a obowiązkiem scudetto. Niestety tak już jest, jeśli ktoś nas przyzwyczaja do tego typu gry oraz klasy jaką prezentuje, to rzeczą naturalną jest, że później mamy chęć oglądania tego samego poziomu, a nawet wyższego. Zobaczcie jaki był szum gdy jeden słabszy mecz zgrał Barzagli z lacjo. A teraz porównajcie to do całego Juve, co by był gdyby nagle zaczeli słabo grać. No ale odpukać! (puk, puk)
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Co by się stało gdyby nagle Juventus zaczął grać słabiej, przegrał ze dwa mecze, kilka zremisował i na koniec sezonu znalazł się w tabeli siedem, dajmy na to, punktów za Milanem? Absolutnie nic. Nawet gdyby Vidal, Barzagli czy Lichtsteiner zaczęli sadzić kosmiczne błędy i za ich sprawą pogrzebalibyśmy szanse na scudetto, to złego słowa bym nie powiedział. To tylko ludzie, którzy i tak już w tym sezonie wykonali dużo więcej niż 100% normy. Może popadam w lekką skrajność, ale dla mnie to taka sytuacja jak np. z Bazyleą czy APOELem w tegorocznej LM. Wiadomo że w pewnym momencie były apetyty, że Szwajcarzy po wyeliminowaniu MU i wygranej u siebie z Bayernem raczej nie nastawiali się na 7:0 w rewanżu, że kibice Mistrza Cypru mogli mieć nadzieję że ich zespół na własnym boisku odda chociaż jeden strzał na bramkę rywala, ale nie mogą powiedzieć złego słowa o swoich piłkarzach, bo i tak dokonali dużo więcej niż musieli. Podobnie jak w Serie A Juventus.Łyko pisze: Pamiętaj, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.![]()
Za rok awans do LM to juz nie będzie szczyt marzeń, a obowiązkiem scudetto. Niestety tak już jest, jeśli ktoś nas przyzwyczaja do tego typu gry oraz klasy jaką prezentuje, to rzeczą naturalną jest, że później mamy chęć oglądania tego samego poziomu, a nawet wyższego. Zobaczcie jaki był szum gdy jeden słabszy mecz zgrał Barzagli z lacjo. A teraz porównajcie to do całego Juve, co by był gdyby nagle zaczeli słabo grać. No ale odpukać! (puk, puk)
Nie wiem też o co chodzi z szumem wokół zawalonej przez Barzagliego bramki. Owszem, popełnił błąd. Który w tym sezonie? Pierwszy? Drugi? Coś koło tego. Thiago Silva z Arsenalem też walnął straszliwego babola i czy ktoś kwestionuje z tego powodu jego klasę? Nie, zdarza się. Dyskusja toczyła się tylko wokół tego czy bramka była winą Barzagliego czy Bonucciego, niektórzy chcieli ją z automatu przerzucić na Leosia, natomiast nie był to sąd nad Andreą czy należy wywalić go na zbitą mordę.