Serie A (29): JUVENTUS 2-0 Inter [DPL na meczu!]

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Izi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 września 2011
Posty: 140
Rejestracja: 13 września 2011

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 12:32

zahor pisze:
jakku1 pisze:Ty to jak sie kogos uczepisz to nie ma zmiluj. Chiellini w tym sezonie gra bardzo dobrze i ciezko mowic o tym, ze jest gdzies spozniony. Moze byc co najwyzej spozniony do klubowej stolowki bo widac, ze troche chlop schudl.
Zastanawiałeś się dlaczego w tym sezonie Chiellini gra lepiej niż w poprzednim? Podpowiem, nie dlatego że jest szybszy, bo ostatnia kosa na Zlatanie przed polem karnym to był taki jego znak firmowy, który potwierdza że cały czas są u niego problemy z szybkością reakcji. Otóż gra lepiej, gdyż atakowanie bramki Juventusu wygląda tak jak wygląda, a mianowicie Juventus (głównie dzięki Vidalowi) dominuje w środku pola,rywalom ciężko jest skonstruować atak pozycyjny, próbują dogrywać długie piłki z którymi dobrze grający w powietrzu Chiellini sobie radzi. Skoro już wziąłem za przykład mecze z Milanem, to będę się tego trzymał. Pamiętasz 2:0 w Turynie? Zlatan ani Cassano sobie zupełnie nie pograli, bo dostawali długie piłki które takie klocki jak Bonucci czy Chiellini byli w stanie przeciąć. W ostatnim meczu jak Milan próbował coś grać ziemią, to wyglądało to już gorzej.
jakku1 pisze:Rola Marchisio i Pepe w tej druzynie jest bardzo wazna. To Marchisio lata dziury w srodku po biegajacym od pola karnego do pola karnego Vidalu. Czasami za to lapie nawet kartki. To on robi miejsce dla Pirlo wychodzac troche do przodu i sciagajac rywala, to on w momencie gdy Andrei idzie troche gorzej potrafi wprowadzic do srodka spokoj (co widzielismy w pierwszym meczu z Viola czy wczoraj).
... co nie zmienia faktu że jego ewentualna (odpukać) półroczna kontuzja byłaby dla nas dużo mniej bolesna niż absencja Vidala, który jest obecnie niezastąpiony.
jakku1 pisze:Zahor, prosze Cie... Naprawde ten post pisales Ty?
Nie, akurat ten post napisał Claudio Ranieri. Ale teraz to już z powrotem ja.
jakku1 pisze:Niesamowicie koslawy sposob myslenia. Ty cos piles czy na laptopa wlamala Ci sie mlodsza siostra?:D Myslisz, ze obroncy rywala mysla w taki sposob: "Oho, z pilka biegnie Matri, to nie oplaca sie go faulowac bo na pewno nie strzeli"?
Tak, myślę że obrońcy na boisku kalkulują kiedy opłaca się popełnić faul, kiedy opłaca się zaryzykować wolnego z bliskiej odległości, kiedy karnego, a kiedy nawet warto wyłapać czerwoną kartkę. Wpływ na decyzję ma wiele czynników, takich jak stan meczu, sytuacja na boisku czy ryzyko straty bramki w wyniku puszczenia zawodnika. A to ostatnie akurat zależy od tego kto biegnie z piłką - jednych trzeba w niektórych sytuacjach za wszelką cenę, innych wystarczy kryć na radar, biec przy nich i utrudniać im oddanie strzału. I my mamy to nieszczęście że nasi snajperzy zaliczają się do drugiej grupy.
Pieprzysz smuty. :)
Chiellini gra lepiej w tym sezonie, rzeczywiście dla tego, że cały zespół znacznie zwiększył swoje możliwości, ale to nie jest jedyny powód jego powrotu na szczyt. Może nie często oglądam mecze innych drużyn ale jeśli już mi się zdarza, to wierz mi żaden inny obrońca nie wchodzi tak pewnie w atakującego przeciwnika. Ten człowiek bije po oczach pewnością siebie i choć zdarzają mu się błędy wynikające własnie z tego przeświadczenia, to zaraz szybko wstaje, bądź jest asekurowany, bo reszta kolegów wie czego on od nich oczekuje.
Takiego szarżującego, zdeterminowanego i mimo wszystko doświadczonego i utalentowanego obrońce mało kto potrafi przejść.

Co do Vidala, to geniusz geniuszem, ale ludzi nie zastąpionych nie ma. Choć masz racje, że za parę lat może on przyćmić Pitbulla.

A od Marchisio wara, to mój ulubieniec xD i jak dobrze się przypatrzysz, to zauważysz jaką prace robi w Juve xD


Franciszek I wydaje się być uroczo pokorny.
Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 12:34

zahor pisze:Zastanawiałeś się dlaczego w tym sezonie Chiellini gra lepiej niż w poprzednim? Podpowiem, nie dlatego że jest szybszy, bo ostatnia kosa na Zlatanie przed polem karnym to był taki jego znak firmowy
Faktycznie w meczu z Milanem był spóźniony i jakiś niepewny, nie chce go tłumaczyć ale był po kontuzji lub po prostu miał słabszy dzień, a Ty teraz wyjeżdżasz z jedną akcją, gdzie głupio faulował jako jego znak firmowy. Przy gola Lopeza, ok zgoda, też zawalił po części. Jednak, równie dobrze mogę napisać, że znakiem firmowym Marchisio jest ruleta, która zaprezentował nam w meczu z Interem.
Wiadomo, że nasz rzeźnik nie jest jakiś super zwinny i szybki, ale który stoper taki jest? Jednym nieudanym meczem przekreślasz jego dobrą (nie wybitną) formę przez cały sezon?


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 14:22

Ok, uroczyście odszczekuję, Juventus zajmuje drugie miejsce (a gdyby nie spisek sędziów to byłoby pierwsze jak nic), co oznacza że każdy zawodnik Juventusu jest genialny, ma same zalety i żadnemu nic nie można wytknąć. A zatem Chiellini jest superszybki, ma refleks karateki, a jeżeli przejedzie się komuś po nogach do dlatego, że uznał to za zabawne, a nie dlatego że nie zdążył. I niech mi ktoś powie że Vucinić nie jest bramkostrzelny, Matri nie jest kreatywny, Pepe nie gra świetnie głową a Lichtsteiner nie ma atomowego uderzenia z dystansu - zatłukę. Nie będzie mi tutaj nikt smęcić w momencie, kiedy Juventus wraca na salony.

A tak poważnie - czy was pogięło? Chiellini jako defensor ma swoje zalety, ale również ma swoje wady. Jedne elementy u niego działają lepiej, inne gorzej i to nie tylko w tym sezonie, ale od zawsze. Jako ciekawostkę dodam, że KAŻDY piłkarz, nawet Messi, tak ma - jedno umie lepiej, inne gorzej. Rolą trenera jest dobrać ustawienie zespołu w ten sposób, żeby maksymalnie wykorzystać zalety każdego gracza, natomiast nie dać rywalowi szans na obnażenie jego słabych stron. Można krytykować Antka za to czy tamto, ale to że Chiellini w tym sezonie gra dużo lepiej niż w poprzednim to w dużej mierze jego zasługa. To nie jest tylko i wyłącznie kwestia pewności siebie czy jej braku, bo w ostatnich latach nasz defensor pogrążał się wielokrotnie z powodu braków czysto piłkarskich. A największym jego problemem od kiedy pamiętam były te spóźnione wślizgi. Pamiętacie jak odpadliśmy z Chelsea? A mecz w którym Włochy odpadły z MŚ? Wiele głupich fauli w poprzednich sezonach? A jeszcze w tym sezonie, w okresie przygotowawczym, gol Seedorfa w Trofeo Bunga-Bunga? Jeżeli Chiellini popełniał błędy, to najczęściej były one właśnie spowodowane tym, że był spóźniony o jedno tempo za rywalem którego pilnował. Conte widząc to, ustawił zespół w ten sposób, żeby Chiellini nie musiał wdawać się w pojedynki jeden na jeden na dużej przestrzeni, zwłaszcza przeciwko szybkim rywalom. Udało mu się to w dużym stopniu, dzięki temu Chiellini najczęściej walczy z rywalami w powietrzu albo może się porozpychać na małej przestrzeni - a to wychodzi mu bardzo dobrze. Po prostu Conte ustawił zespół tak, żeby wyciągnąć z naszego obrońcy to co najlepsze a schować to co najgorsze. Oczywiście nie udało mu się to w stu procentach, raz na jakiś czas zdarzy się jednak taka sytuacja że Giorgio musi z jakimś dryblerem walczyć jeden na jeden - rzuciłem przykład ze Zlatanem, akurat równie dobrze mógłbym przypomnieć sytuację z El-Shaarawym, który miał dużo miejsca żeby się rozpędzić i kiedy Chiellini robił wślizg, był już dwa metry dalej. Mógłbym się odwołać też do innych meczów, ale ogólnie chodzi mi o to że w takich sytuacjach Chiellini znajduje się w tym sezonie rzadziej niż w latach ubiegłych, co za tym idzie popełnia w tym roku mniej błędów, Juventus traci mniej bramek i jest wyżej w tabeli.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 14:33

zahor ale 90% stoperów ma problemy z odpowiednim tempem i nadążeniem za szybkimi napastnikami. Pewnie dlatego, że jak ktoś dobrze gra ciałem i głową to zwykle nie jest sprinterem.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 3695
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 14:50

zahor pisze: Zastanawiałeś się dlaczego w tym sezonie Chiellini gra lepiej niż w poprzednim? [...] Otóż gra lepiej, gdyż atakowanie bramki Juventusu wygląda tak jak wygląda, a mianowicie Juventus (głównie dzięki Vidalowi) dominuje w środku pola,rywalom ciężko jest skonstruować atak pozycyjny, próbują dogrywać długie piłki z którymi dobrze grający w powietrzu Chiellini sobie radzi.
Nieprawda.

Chiellini gra dobry sezon z dwoch powodow - po pierwsze, ma obok siebie Barzagliego, ktory pelni taka role jak Legro w pierwszym sezonie po awansie. Chiellini swietnie sie sprawdza w parze z kims spokojnym, dobrym technicznie, ale zdecydowanym i pewnym. Po drugie, widac, ze mu sie chce. Znow widzimy starego - dobrego Chielliniego, ktory kiedy trzeba to przycwaniakuje, kiedy trzeba to lokciem potraktuje rywala, a kiedy trzeba to sie polozy i bedzie udawal, ze urwalo mu ucho. Mietson napisal, ze nie podoba mu sie taka postawa, poniewaz on pamieta Giorgio grajacego nawet z rozwalona glowa. Ale jedno nie wyklucza przeciez druegiego! W tym samym meczu z Interem, w ktorym Chiellini pod koniec meczu lezal i udawal okrutnie chorego, wczesniej w sytuacji podbramkowej facet niemal staranowal Lucio i Samuela jednoczesnie, wygrywajac pojedynek glowkowy i strzelajac groznie na bramke.
zahor pisze: ... co nie zmienia faktu że jego ewentualna (odpukać) półroczna kontuzja byłaby dla nas dużo mniej bolesna niż absencja Vidala, który jest obecnie niezastąpiony.
Tez uwazam, ze Vidal jest dla Nas bardzo wazny, ale chce Ci przypomniec, ze ja tylko zwrocilem Ci uwage na to, co napisales -> "Marchisio to cien". Gdybys jedynie napisal, ze Marchisio nie jest tak wazny jak Vidal, to w ogole bym na to nie zwrocil uwagi (bo taka opinie jestem w stanie zrozumiec).
zahor pisze: Tak, myślę że obrońcy na boisku kalkulują kiedy opłaca się popełnić faul, kiedy opłaca się zaryzykować wolnego z bliskiej odległości, kiedy karnego, a kiedy nawet warto wyłapać czerwoną kartkę.
Tak, ale to sa zupelnie inne sytuacje. Sytuacja zagrozenia strata bramki to sytuacja szczegolna i tutaj nikt nie patrzy, czy to jest Matri, Quag czy Pato. Bo to nie okregowka albo podworko i zawodnik odpowiada czesto miejscem w skladzie za blad. Liczy sie tylko zablokowaie pilki. To nie jest tak jak piszesz, ze jak biegnie Matri czy Quag z pilka sam na sam, to przeciwnik specjalnie odpusci i nie bedzie staral sie wydrzec pilki za wszelka cene liczac na to, ze Alessandro spudluje. Poza tym, powiedzialbym nawet, ze Zlatana byloby trudniej sfaulowac w tej sytuacji, ktora mial Quagliarella. On jest duzo wiekszy, nawet by nie poczul tego barku obroncy Interu.

No i na koniec cytat tygodnia:
zahor pisze: A tak poważnie - czy was pogięło? Chiellini jako defensor ma swoje zalety, ale również ma swoje wady.
No ma zalety i wady, ale problem polega przeciez na tym, ze Ty widzisz tylko i wylacznie wady. Marchisio to cien, Chiellini jest zawsze spozniony. To cytaty z Ciebie. Nic dobrego o tych pilkarzach w powyzszym poscie nie napisales. Powinienes sie uderzyc w piers, bo teraz wszystkich strofujesz piszac o "zaletach" i "wadach" a sam na wszystko patrzysz jednostronnie.

Ou_Je
Zaraz Ci zahor odpowie, ze niepawda, bo Thiago Silva nie ma! :prochno:


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 14:57

Ouh_yeah pisze:zahor ale 90% stoperów ma problemy z odpowiednim tempem i nadążeniem za szybkimi napastnikami. Pewnie dlatego, że jak ktoś dobrze gra ciałem i głową to zwykle nie jest sprinterem.
Problemem nie jest to, że Chiellini nie jest w stanie zabrać piłki zawodnikowi, który sobie tam tymi nóżkami szybko macha - problemem jest to, że on często nie ma świadomości że nie zdąży ze wślizgiem i zamiast próbować naciskać rywala, wchodzi na raz.
Druga sprawa - Chiellini to jednak nie jest dwumetrowy Mertesacker, żeby można go było tak usprawiedliwiać ze słabej koordynacji. Jest wzrostu Barzagliego, który jest znacznie bardziej zwinny, mimo że waży więcej niż Giorgio.
jakku1 pisze: Chiellini gra dobry sezon z dwoch powodow - po pierwsze, ma obok siebie Barzagliego, ktory pelni taka role jak Legro w pierwszym sezonie po awansie. Chiellini swietnie sie sprawdza w parze z kims spokojnym, dobrym technicznie, ale zdecydowanym i pewnym.
No to ja właśnie o tym piszę, tyle że nie wystarczy jeden spokojny i pewny Barzagli (bo wiosnę zeszłego roku Chiellini mimo niego miał naprawdę kiepską) - potrzebny jest też dobry defensywny pomocnik który nie będzie pozwalał szybkiemu napastnikowi przedrzeć się środkiem i wpaść na pełnej prędkości w pole karne. Niepokonany tytan Melo, mimo że był najlepszym pomocnikiem w Serie A, nie potrafił tego niestety zagwarantować, a Vidal na szczęście umie.
Ale właśnie o to mi chodziło - lepsza gra w tym roku nie wynika z tego, że przez okres przygotowawczy nadrobił wszystkie braki albo zmienił się w człowieka-muchę i zwiększył szybkość reakcji dwudziestokrotnie. Wynika z innego ustawienia zespołu, które dla Chielliniego jest dużo lepsze.
jakku1 pisze: Tak, ale to sa zupelnie inne sytuacje. Sytuacja zagrozenia strata bramki to sytuacja szczegolna i tutaj nikt nie patrzy, czy to jest Matri, Quag czy Pato. Bo to nie okregowka albo podworko i zawodnik odpowiada czesto miejscem w skladzie za blad. Liczy sie tylko zablokowaie pilki. To nie jest tak jak piszesz, ze jak biegnie Matri czy Quag z pilka sam na sam, to przeciwnik specjalnie odpusci i nie bedzie staral sie wydrzec pilki za wszelka cene liczac na to, ze Alessandro spudluje. Poza tym, powiedzialbym nawet, ze Zlatana byloby trudniej sfaulowac w tej sytuacji, ktora mial Quagliarella. On jest duzo wiekszy, nawet by nie poczul tego barku obroncy Interu.
Rzecz w tym że reakcja obrońcy nie jest zero-jedynkowa: albo stoję na baczność i patrzę co z tej akcji wyniknie, albo urywam mu nogi. Kiedy obrońca walczy ciałem ze Zlatanem, widzi że raczej tego pojedynku nie wygra, często zwiększa ryzyko łapiąc go za koszulkę albo opierając się na nim widząc, że bez tego najpewniej Szwed wyjdzie na czystą pozycję. Co innego z Quagliarellą czy Matrim - obrońca może uznać że sama jego asysta utrudni na tyle oddanie strzału, że nic z tego nie wyjdzie, więc nie warto ryzykować karnego. Nie będzie się starać za wszelką cenę wyłuskać piłki, może się ograniczyć do pilnowania żeby napastnik nie miał miejsca do soczystego uderzenia. Z reguły to wystarcza.
jakku1 pisze:No ma zalety i wady, ale problem polega przeciez na tym, ze Ty widzisz tylko i wylacznie wady. Marchisio to cien, Chiellini jest zawsze spozniony. To cytaty z Ciebie. Nic dobrego o tych pilkarzach w powyzszym poscie nie napisales. Powinienes sie uderzyc w piers, bo teraz wszystkich strofujesz piszac o "zaletach" i "wadach" a sam na wszystko patrzysz jednostronnie.
Piszę z reguły o wadach, bo zalety nie tylko się zauważa, ale nawet przejaskrawia. Już to gdzieś tłumaczyłem - na tym forum widzę mocną tendencję do popadania ze skrajności w skrajność. Jeszcze niedawno Conte był rasistą i ignorantem do odstrzelenia, Matri klonem Amauriego a Vucinić leniwym drewnem, więc skupiłem się na akcentowaniu zalet. Obecnie, po dwóch sukcesach w ciągu tygodnia nastroje diametralnie się zmieniły i znów trzeba wrócić do przypominania że Chiellini nie ma w swoim dorobku Złotej Piłki a Caceres, mimo że strzela fajne gole, w obronie często się gubi.
Chociaż nie, jest jeden wyjątek - cały sezon non stop podkreślam zasługi Vidala, który jest permanentnie niedoceniany przez wielu tutaj, niezależnie czy zespół zagra dobry czy słaby mecz.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 15:29

zahor pisze:wzrostu Barzagliego, który jest znacznie bardziej zwinny, mimo że waży więcej niż Giorgio.
Polemizowałbym, że Barza jest zwinniejszy. Po prostu lepiej się ustawia.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2413
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 16:02

O jakim pajacowaniu Chielliniego mowicie? Dostal strzala od Milito co bylo widac na jego twarzy, moze to i nie byl nakautujacy cios ale nalezalo pomoc sedziemu zrozumiec, ze Argentynczyk go uderzyl. Moze gdyby podobnie "pajacowac" potrafili Borriello i Lichy, Milan konczylby tak jak powinien spotkanie ligowe z nami w dziewiatke i bylibysmy dzisiaj na pierwszym miejscu. Kopia nas, drapia, policzkuja, traktuja jak worki treningowe a durnie z gwizdkami nie reaguja. Potem gdy ktos zwroci uwage po meczu to zalosne frendzle pokroju Ambrosiniego zaczynaja pajacowac. Gdyby w naszej koszulce nadal biegal Melo to policzylby zeby pierwszemu cwaniakowi, kotry probowalby takich sztuczek ale druzyna wyszlaby na tym duzo gorzej. Chiellini wybral inna strategie i przy kazdym nieczystym zagraniu "pajacuje", moze i czasami przez to przesadza ale trudno zeby pozostac obojetnym na slepote arbitrow.


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3953
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 16:29

Pluto pisze:O jakim pajacowaniu Chielliniego mowicie? Dostal strzala od Milito co bylo widac na jego twarzy, moze to i nie byl nakautujacy cios ale nalezalo pomoc sedziemu zrozumiec, ze Argentynczyk go uderzyl. Moze gdyby podobnie "pajacowac" potrafili Borriello i Lichy, Milan konczylby tak jak powinien spotkanie ligowe z nami w dziewiatke i bylibysmy dzisiaj na pierwszym miejscu. Kopia nas, drapia, policzkuja, traktuja jak worki treningowe a durnie z gwizdkami nie reaguja. Potem gdy ktos zwroci uwage po meczu to zalosne frendzle pokroju Ambrosiniego zaczynaja pajacowac. Gdyby w naszej koszulce nadal biegal Melo to policzylby zeby pierwszemu cwaniakowi, kotry probowalby takich sztuczek ale druzyna wyszlaby na tym duzo gorzej. Chiellini wybral inna strategie i przy kazdym nieczystym zagraniu "pajacuje", moze i czasami przez to przesadza ale trudno zeby pozostac obojetnym na slepote arbitrow.
Za tym tesknie najbardziej. Melo i jego umiejetnosci Vale tudo.
Z taka forma jak ma teraz przydał by się jako uzupełnienie pomocy.

W meczach z Interem szczegolnie.


Ciekawe jak ułożą sie losy Interu po przegranej z nami.. Nowy trener bez doświadczenia.. bez nazwiska.. Ciekawe.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 27 marca 2012, 19:32

Pluto pisze:O jakim pajacowaniu Chielliniego mowicie? Dostal strzala od Milito co bylo widac na jego twarzy, moze to i nie byl nakautujacy cios ale nalezalo pomoc sedziemu zrozumiec, ze Argentynczyk go uderzyl. Moze gdyby podobnie "pajacowac" potrafili Borriello i Lichy, Milan konczylby tak jak powinien spotkanie ligowe z nami w dziewiatke i bylibysmy dzisiaj na pierwszym miejscu. Kopia nas, drapia, policzkuja, traktuja jak worki treningowe a durnie z gwizdkami nie reaguja. Potem gdy ktos zwroci uwage po meczu to zalosne frendzle pokroju Ambrosiniego zaczynaja pajacowac. Gdyby w naszej koszulce nadal biegal Melo to policzylby zeby pierwszemu cwaniakowi, kotry probowalby takich sztuczek ale druzyna wyszlaby na tym duzo gorzej. Chiellini wybral inna strategie i przy kazdym nieczystym zagraniu "pajacuje", moze i czasami przez to przesadza ale trudno zeby pozostac obojetnym na slepote arbitrow.
Tak jest, Melo by kopał wszystkich po mordzie i zaprowadziłby porządek. To jest to!

Mowa tutaj nie tylko o sytuacji z Milito w której obojętność arbitra wynikała zapewne właśnie z powodu wcześniejszego zachowania Kielona.

Ludzie, patrzmy obiektywnie. Jakby tak zrobił, któryś z interowców to pojazdom nie byłoby końca.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2096
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 28 marca 2012, 06:08

O jakim pajacowaniu Chielliniego mowicie? Dostal strzala od Milito co bylo widac na jego twarzy, moze to i nie byl nakautujacy cios ale nalezalo pomoc sedziemu zrozumiec, ze Argentynczyk go uderzyl. Moze gdyby podobnie "pajacowac" potrafili Borriello i Lichy, Milan konczylby tak jak powinien spotkanie ligowe z nami w dziewiatke i bylibysmy dzisiaj na pierwszym miejscu. Kopia nas, drapia, policzkuja, traktuja jak worki treningowe a durnie z gwizdkami nie reaguja. Potem gdy ktos zwroci uwage po meczu to zalosne frendzle pokroju Ambrosiniego zaczynaja pajacowac. Gdyby w naszej koszulce nadal biegal Melo to policzylby zeby pierwszemu cwaniakowi, kotry probowalby takich sztuczek ale druzyna wyszlaby na tym duzo gorzej. Chiellini wybral inna strategie i przy kazdym nieczystym zagraniu "pajacuje", moze i czasami przez to przesadza ale trudno zeby pozostac obojetnym na slepote arbitrow.
Tu nie chodzi o Milito. Tych sytuacji było kilka. W innych meczach podobnie. Teraz powiedz mi, ile to karnych i czerwonych kartek dla przeciwnika dostaliśmy w prezencie od Kielona dzięki takiemu zachowaniu? Okrągłe zero! Nie chcę, by było jak z Milosem rok temu, po tej karze nawet jak był później faulowany, to nie dyktowano nam jedenastek. Po za tym jak już mówiłem, zdaję sobie sprawę, że dzisiejszy futbol tak wygląda. Nie podoba mi się to, ale przyjmuję taki stan rzeczy. Natomiast jest pewna granica, którą Giorgio przekroczył.


Zablokowany