Liga Mistrzów 2011/12
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Akurat ten przykład to szukania teorii spiskowych jest straszliwie nieudany. Rok temu były w jednej gałęzi, teraz są w innej. Szansa na to że trafią na siebie w jednej parze to pewnie jakieś 14%, a szansa na trafienie do tej samej drabinki to chyba jakoś 50% więc prawdopodobieństwo że będzie tak jak to sie stało jest zwyczajnie duże i żadna to sensacja albo rzecz dziwna.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Real był najlepszą drużyną na świecie, ale dokładnie prawie 10 lat temu, od tego czasu nic szczególnego nie wygrali, i dopóki nie wygrają to się nie zmieni. Bo piłka nożna to nie tylko nazwiska , i siła ofensywna, ale taktyka, ambicja, obrona ? dlatego 10 lat Real jest przereklamowany... a do niedawna 1/4 LM to były za wysokie progi. W piłce pamięta się tylko wygranych, wygranych z pucharem w ręku. Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał, że Barca grała najlepszą piłkę, piękną dla oka w 2010 roku, bo to internazionale było najlesza drużyną na świecie.

- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Duży błąd. Za 20 lat będzie się pamiętać, że była taka drużyna która w 5-6 lat była kilka razy w półfinale i 3 razy zdobyła Lige Mistrzów. Nikt wcześniej, a może i nikt później nie zdobył/zdobędzie tyle razy tego trofeum w tak krótkim czasie. To o Interze będzie się mówić, jako drużynie której udał się jeden sezon. A o Juve nikt nie będzie mówićCabrini_idol pisze:Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał, że Barca grała najlepszą piłkę, piękną dla oka w 2010 roku, bo to internazionale było najlesza drużyną na świecie.

- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Za 20 lat ? Za dwadzieścia lat to Juve pobije wszelkie rekordy. Dziewiętnaście zwycięstw w Champions League pod rządstahoo pisze:Duży błąd. Za 20 lat będzie się pamiętać, że była taka drużyna która w 5-6 lat była kilka razy w półfinale i 3 razy zdobyła Lige Mistrzów. Nikt wcześniej, a może i nikt później nie zdobył/zdobędzie tyle razy tego trofeum w tak krótkim czasie. To o Interze będzie się mówić, jako drużynie której udał się jeden sezon. A o Juve nikt nie będzie mówićCabrini_idol pisze:Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał, że Barca grała najlepszą piłkę, piękną dla oka w 2010 roku, bo to internazionale było najlesza drużyną na świecie.

Zwróciłbym uwagę na coś innego. Real w półfinale pewnie zagra z Bayernem. Może ich pokonać, a wtedy w finale mają wielkie szanse z Barceloną po wcześniejszym zwycięstwie w Primera Division. Do czego zmierzam ? Można nie lubić Mourinho, ale zdolności trenerskich nie można mu ujmować. Porto, CFC, inter, Real... ogarnia wszystkich

- Marcin_ACM
- Milanista
- Rejestracja: 14 lutego 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 14 lutego 2007
Powtarzam dokładnie to samo co napisał Die Welt 3 dni temu (http://www.welt.de/sport/fussball/artic ... gehen.html). Jeżeli uważasz, ze oni się pogrążają, to sobie z nimi podyskutuj. Pewnie jesteś od nich mądrzejszy.Antyteza pisze:Bo przytaczasz przykład Sahina jak jakąś mantrę i pogrążasz się coraz bardziej.
Jak obaliłeś? Co pisząc? No proszę cię... Subiektywne opinie i dyrdymały o podziękowaniach w wywiadach, czy chorobie żony? To ma być obalenie argumentów? Nie kompromituj się. Jeżeli chcesz konkrety, proszę bardzo. Ale najpierw pytanie, jak porównać/ocenić grę piłkarza? W koszykówce mamy punkty (skuteczność %), asysty, zbiórki ofensywne i defensywne w stosunku do czasu gry czego efektem jest tzw. współczynnik eval. Jak to zrobić w przypadku piłkarzy? Spróbujmy tak: bramki i asysty w stosunku do ilości meczów. To ma odniesienie przynajmniej do pozycji ofensywnego piłkarza. A ponieważ dyskusja tyczy się tego, czy Real marnuje talenty - chyba najlepiej będzie porównać piłkarza, który przeszedł do Realu, patrząc na jego statystyki w sezonie przed PRZED PRZEJŚCIEM do Realu w porówaniu do sezonu PO OPUSZCZENIU Realu. Da nam to obraz, ja "wzrosły" osiągi danego piłkarza dzięki pobytowi w Madrycie. Co prawda zdobycze te są odnotowane w innych klubach, ale suma sumarom na pewno jest to bardziej wymierne, niż puste gadanie o podziękowaniach w wywiadach czy subiektywne opinie typu "stanowi o sile"....Antyteza pisze: Rzuciłeś garścią nazwisk ponoć zmarnowanych przez Real - wszelkie Twe quasiargumenty obaliłem. Może do tego się odniesiesz?
A więc po kolei, statystyki (w oparciu o transfermarkt.de) oznaczają kolejno: mecze, bramki, asysty, łącznie punktacja kanadyjska, średnia punktów wg punktacji kanadyjskiej na mecz. Pod uwagę wziąłem wszystkie rozgrywki, bo trudno określić, co ważniejsze w określeniu wartości piłkarza - liga, liga mistrzów, czy reprezentacja. Wykładnikiem jest jednak ogólna średnia w stosunku do ilości występów, a więc nie ma obaw o zakłamanie polegające na częstszym, lub rzadszym pojawianiu się na boisku.
sezon przed Realem: 47 meczów, 22 bramki, 14 asyst / razem 36 pkt kan. / śr. 0,77 pkt kan. na mecz1. Sneijder.
sezon po Realu: 54, 16, 17 / 33 pkt. kan. / śr. 0,61 pkt kan. na mecz.
Wynik po pobycie w Realu: pogorszenie
sezon przed Realem: 59, 22, 18 / 40 pkt. kan. / 0,68 pkt. kan. na mecz2. VdV
sezon po Realu: 45, 16, 11 / 27 pkt. kan. / 0,60 pkt. kan. na mecz
Wynik po pobycie w Realu: pogorszenie
sezon przed Realem: 53, 42, 11 / 53 pkt. kan. / 1,00 pkt kan. na mecz3. Huntelaar.
sezon po Realu: 42, 10, 0 / 10 pkt. kan./ 0,24 pkt kan. na mecz
Wynik po pobycie w Realu: pogorszenie masakryczne
chcesz dalej? Bo jest 4 w nocy a ja mam wrażenie jakbym daltoniście o kolorach pisał...
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Marcin, o ile ogólnie to może się trochę z Tobą zgodzę co do marnowania talentów, to jednak te argumenty o pkt kanadyjskich/mecz są bardzo słabe. Taki Huntelaar był największą gwiazdą w słabej Eredvisie(chyba tak to się pisze
) a w Realu musiał być jednym z wielu, musiał pokazać prawdziwy kunszt piłkarski. A to że mu się nie udało to bardziej chyba wina jego niż śnieżnobiałych. Prędzej przemawia do mnie taki Sneijder który w Interze mógł prawdziwie rozwinąć skrzydła czy choćby właśnie Sahin.
Poza tym to proponowałbym przenieść dyskusję o marnowaniu talentów do tematu Wszystko o Realu Madryt bo jeszcze jakieś warny za offtop pójdą

Poza tym to proponowałbym przenieść dyskusję o marnowaniu talentów do tematu Wszystko o Realu Madryt bo jeszcze jakieś warny za offtop pójdą
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Akurat tutaj nic nie udowodniłeś. W Eredivisie każdy będzie miał lepsze staty niż w La Lidze/Serie A/Bundeslidze. Ja mam lepsze wytłumaczenie:Marcin_ACM pisze:chcesz dalej? Bo jest 4 w nocy a ja mam wrażenie jakbym daltoniście o kolorach pisał...
Sneijder - kupiony za 26 mln euro, sprzedany za 15
Huntelaar - kupiony za 20, sprzedany za 15 (po połowie roku!)
van der Vaart - 18/10
Robben - 35/25
Warto dodać, że każdy z tych 4 prędko stał się wiodącym graczem swojej nowej (wcale nie słabej) drużyny. Poza Huntelaarem, który odżył dopiero w Schalke ale to dlatego, że w Serie A mu nie dali za dużo pograć.
Przykładów jest więcej: Drenthe, Sahin, Mahamadou Diarra (!). Długo można by wymieniać. Jestem ciekaw jak się potoczą losy Leona i Canalesa.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Pieprzę to, mam gdzieś już te pkt do rankingu. Skoro Udinese i Napoli jednak odpadły a Bayern, Schalke i Hannover gra dalej to i tak Serie A jest w ciemnej pupce. Tak więc ani myślę trzymać kciuki za Milan, jeszcze by się podbudowali niepotrzebnie ewentualną niespodzianką. Ostatecznie mogą sobie w pierwszym meczu odnieść korzystny rezultat i podbić własne wygórowane ambicje, ale w rewanżu niech z trójkę dostaną, może ich to zdołuje (nie, nie, mściwy nie jestem).
Co do innych meczów, no Real ma stosunkowo najłatwiej, choć oczywiście za Apoel kciuki trzymam choć szanse mają minimalne. Bayern i Chelsea zapewne są mocnymi faworytami, ale ja bym nie skreślał na wstępie Benfiki i Marsylii, co najmniej jednych z nich stać na walkę.
Barca, Apoel, Benfica, OM - moi faworyci, jak chociaż połowa z nich przejdzie to będzie dobrze.
Co do innych meczów, no Real ma stosunkowo najłatwiej, choć oczywiście za Apoel kciuki trzymam choć szanse mają minimalne. Bayern i Chelsea zapewne są mocnymi faworytami, ale ja bym nie skreślał na wstępie Benfiki i Marsylii, co najmniej jednych z nich stać na walkę.
Barca, Apoel, Benfica, OM - moi faworyci, jak chociaż połowa z nich przejdzie to będzie dobrze.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
nie mam dostępu do takich statystyk, ale finał pomiędzy Włoską a Niemiecką drużyną był najgorzej oglądanym finałem od lat zaś Barca-MU z 2009 roku pobił wtedy Super Bowl (więc w 2011 oglądaliśmy powtórkę), z kolei przy Real-Barca synowie zabijają ojców...zahor pisze:wykaż że w większości krajów Europy mecze z udziałem np. Lyonu czy kogo tam cieszą się większym zainteresowaniem niż Milanu czy Napoli itd.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Marcin_ACM
- Milanista
- Rejestracja: 14 lutego 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 14 lutego 2007
Dtmiu i ouh-yeah
Nie zrozumieliśmy się, chyba zbyt szybko przeczytaliście, to co napisałem. Ja nie porównuję osiągnięć W REALU, tylko sezon PRZED i sezon PO!!! Nie biorę pod uwagę gry i statystyk w samym Realu. Wiadomo, jeden klub lepszy, inny trochę gorszy, ale jakiś tam wykładnik jest, lepszy niż sprzeczanie się na podstawie wywiadów, czy subiektywnej ocenie. Wiadomo, że Real nie kupuje/sprzedaje zawodników z Albinoleffe, czy Dukli Bańska Bystrzyca... Poza tym w statach wziąlem też pod uwagę grę w reprezentacji a te sa te same przecież.
Można było po prostu tak, prościej, niż bawienie się w statystyki porównawcze. Teza ta sama.
Nie zrozumieliśmy się, chyba zbyt szybko przeczytaliście, to co napisałem. Ja nie porównuję osiągnięć W REALU, tylko sezon PRZED i sezon PO!!! Nie biorę pod uwagę gry i statystyk w samym Realu. Wiadomo, jeden klub lepszy, inny trochę gorszy, ale jakiś tam wykładnik jest, lepszy niż sprzeczanie się na podstawie wywiadów, czy subiektywnej ocenie. Wiadomo, że Real nie kupuje/sprzedaje zawodników z Albinoleffe, czy Dukli Bańska Bystrzyca... Poza tym w statach wziąlem też pod uwagę grę w reprezentacji a te sa te same przecież.
No i dziękiMietson pisze:Ja mam lepsze wytłumaczenie:
Sneijder - kupiony za 26 mln euro, sprzedany za 15
Huntelaar - kupiony za 20, sprzedany za 15 (po połowie roku!)
van der Vaart - 18/10
Robben - 35/25

- Antyteza
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2009
- Posty: 40
- Rejestracja: 01 sierpnia 2009
Bełkot goni bełkot. Wycieczki osobiste pominę, jeżeli chcesz ze mną tak dyskutować - zapraszam na priv, bo nie zamierzam sprowadzać dyskusji na forum do poziomu rynsztoka.
Jeżeli ludzi dziwi fakt, że w słabej lidze holenderskiej piłkarze mają lepsze statystyki niż w PD - to nie ma o czym dyskutować. Poważnie.
Sneijder, VdV, Huntelaar byli kupieni jako w pełni ukształtowani piłkarze. O jakim marnowaniu talentów tu mowa? Zostali sprzedani za kwoty mniejsze, ponieważ zmiana prezesa determinowała całkowita odmianę koncepcji budowania drużyny. Co więcej - wszyscy po opuszczeniu Madrytu odnieśli sukces (poza, paradoksalnie, Huntelaarem, którego - podążając labiryntem Twych zwojów mózgowych - zmarnował Milan
).
Mietson - Sahin zmarnowany? Niech dojdzie do siebie po kontuzji, przegra cały sezon przygotowawczy, wtedy będzie mozna o nim dyskutować. Marcin powołuje się na FCB, ja - na wywiad z Mourinho.
Momo Diarra zmarnowany przez Real? Przecież jego postawa była kluczowa w dwóch sezonach mistrzowskich - 06/07, 07/08. Jesienią 2008 roku podczas meczu reprezentacji doznał kontuzji, która - jak się później okazało - wykluczyła go z gry na niemal rok. Stąd zakup Lassa.
Drenthe to pomyłka transferowa. Jeśli piłkarz woli rapować, a oddany do Herculesa olewa treningi, to o czym my w ogóle mówimy?
Temat także sugeruję przenieść do dyskusji o RM, chociaż jeżeli nadal ma to przypominać terapię osobowości Marcina, który pluje jadem na lewo i prawo, to sens w tym nijaki.[/b]
Jeżeli ludzi dziwi fakt, że w słabej lidze holenderskiej piłkarze mają lepsze statystyki niż w PD - to nie ma o czym dyskutować. Poważnie.
Sneijder, VdV, Huntelaar byli kupieni jako w pełni ukształtowani piłkarze. O jakim marnowaniu talentów tu mowa? Zostali sprzedani za kwoty mniejsze, ponieważ zmiana prezesa determinowała całkowita odmianę koncepcji budowania drużyny. Co więcej - wszyscy po opuszczeniu Madrytu odnieśli sukces (poza, paradoksalnie, Huntelaarem, którego - podążając labiryntem Twych zwojów mózgowych - zmarnował Milan

Mietson - Sahin zmarnowany? Niech dojdzie do siebie po kontuzji, przegra cały sezon przygotowawczy, wtedy będzie mozna o nim dyskutować. Marcin powołuje się na FCB, ja - na wywiad z Mourinho.
Momo Diarra zmarnowany przez Real? Przecież jego postawa była kluczowa w dwóch sezonach mistrzowskich - 06/07, 07/08. Jesienią 2008 roku podczas meczu reprezentacji doznał kontuzji, która - jak się później okazało - wykluczyła go z gry na niemal rok. Stąd zakup Lassa.
Drenthe to pomyłka transferowa. Jeśli piłkarz woli rapować, a oddany do Herculesa olewa treningi, to o czym my w ogóle mówimy?
Temat także sugeruję przenieść do dyskusji o RM, chociaż jeżeli nadal ma to przypominać terapię osobowości Marcina, który pluje jadem na lewo i prawo, to sens w tym nijaki.[/b]
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
A ja tymczasem obczaiłem sobie kursy na bwinie i niesamowicie kusi mnie postawienie na remis na San Siro. Można naprawdę nieźle zarobić, a wynik remisowy jest naprawdę wielce prawdopodobny. Co prawda u buka już tyle straciłem że sam nie wiem czy znowu przelewać ale może w końcu los się uśmiechnie 
