Liga Mistrzów 2011/12
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Genialny mecz Arsenalu, ale mam nadzieje, że koniec końców to właśnie Milan przejdzie dalej. Fantastyczne widowisko 

- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1072
- Rejestracja: 24 września 2009
Dobry mecz w Londynie. Jedna bramka Milanu ustawi caly mecz ale mam nadzieje ze do 90 minuty beda emocje. jak na razie Arsenal pokazuje charakter.
"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Rok 2004, mecz z Deportivo ( pierwszy wygrali 4-1, rewanż 4-0 dla Deportivo)Amarillo pisze:Ja w to po prostu nie wierzę, nie wierzę. Nie moge sobie przypomnieć czy taka sytuacja miała kiedyś miejsce żeby z 4-0 w 1 meczu nie przejść do następnej rundy, ale Milan daje dzisiaj ciała na całej linii, aż żal na nich patrzeć.
Jeżeli Arsenal przejdzie dalej, to będzie wielki obciach dla Milanu. Aż sobie wyobrażam, co teraz muszą czuć ich kibice.Anglicy mają całe 45 minut na odrobienie 1 bramki, zapowiada się ciekawa 2 połowa

Powiem szczerze, że ten mecz skreśliłem sobie, byłem pewny że Milan będzie dalej grał.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Dla dobra włoskiej piłki i Juventusu byłoby lepiej jak Milan będzie grał dalej, ale frajerstwo mają w genach (porażki z Deportivo i Liverpoolem), więc nie zdziwię się jak kanonierzy awansują. Ciekaw jestem co na temat potęgi Milanu powie zahor po tym meczu. Juve powinno walczyć ze wszystkich sił, bo szanse na mistrzostwo nie są wcale takie małe.
Ostatnio zmieniony 06 marca 2012, 21:40 przez ewerthon, łącznie zmieniany 2 razy.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Ależ tam są emocje. Coś niesamowitego. Ten transparent "we believe". Piłka jest zdecydowanie najpiękniejszym sportem ever.
Się podjarałem tym meczem
Chciałbym Arsenal- to przeszłoby do historii, ale myślę, że Milan wsadzi 1 i skończy się 5-1
Się podjarałem tym meczem

Chciałbym Arsenal- to przeszłoby do historii, ale myślę, że Milan wsadzi 1 i skończy się 5-1

Ostatnio zmieniony 06 marca 2012, 21:38 przez Supersonic, łącznie zmieniany 1 raz.
- Amarillo
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2009
- Posty: 288
- Rejestracja: 08 listopada 2009
Cóż za zbieg okoliczności :lol: Dzięki ! Bardzo dobrze, może im się ukrócą trochę te czcze gadki jacy to oni nie są silni. Za butność się płaci w ogóle mi ich nie szkoda, nawet jeśli włoska piłka ma na tym ucierpieć to tylko przez frajerstwo. Szok, jestem po prostu w szoku...CzarnyZkultury pisze:Cwierćfinał - Liga Mistrzów 2003/2004Amarillo pisze:Nie moge sobie przypomnieć czy taka sytuacja miała kiedyś miejsce żeby z 4-0 w 1 meczu nie przejść do następnej rundy
Deportivo 1-4 Milan
Milan 0-4 Deportivo
awans Deportivo ;D
Sapere Aude!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
a ja czekam co ma do powiedzenia niejaki Bartek88, dla którego calcio jest mocne jak nigdy i wraca na właściwy tor.ewerthon pisze:Ciekaw jestem co na temat potęgi Milanu powie zahor po tym meczu. Juve powinno walczyć ze wszystkich sił, bo szanse na mistrzostwo nie są wcale takie małe.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Arsenal gra mecz sezonu, kto wie, być może mecz ostatnich lat.
Wszyscy grają dobrze, ale to co robi Rosicky
Nie sądziłem, że on potrafi jeszcze zagrać na najwyższym poziomie.
Najsmutniejsze jest to, że jak Milan strzeli, to Kanonierzy będą potrzebować nie 4, a 6 goli :?
Wszyscy grają dobrze, ale to co robi Rosicky

Najsmutniejsze jest to, że jak Milan strzeli, to Kanonierzy będą potrzebować nie 4, a 6 goli :?
Ostatnio zmieniony 06 marca 2012, 21:45 przez pablo1503, łącznie zmieniany 1 raz.

- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Jestem na 100% pewien, że gdyby Milan wygrał pierwszy mecz 1:0 albo 2:1 to grali by dziś zupełnie inaczej.
Oni chyba frajerstwo mają we krwi(Deportivo, Liverpool), więc mnie to w ogóle nie dziwi.
Zwycięstwa Arsenalu byłem pewien przed meczem, ale raczej skromnego, symbolicznego.
Oni chyba frajerstwo mają we krwi(Deportivo, Liverpool), więc mnie to w ogóle nie dziwi.
Zwycięstwa Arsenalu byłem pewien przed meczem, ale raczej skromnego, symbolicznego.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006

Tego się nie spodziewałem. Arsenal karci wszystkie błędy milanu. cygan gra fatalnie, reszta nie lepiej. ganersi znacznie mocniejsi. Rosicky, Song, RVP, gorzej Walcott i Gervinho (szczególnie ten drugi).
Jeżeli milan przegra dzisiaj, wygra scudetto... Wolę ten najlepszy scenariusz. Niech dojdą do pófinału i tam odpadną.
Kurna, myślałem że wysłałem tego posta przed wyjściem na fajkę

- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2687
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
@Brutalo
Ja bym powiedział, że Scudetta nie wygra Milan, ale my je przegramy, zapewne przez remisy (nie licząc tych z Romą, Napoli czy Milanem). Ewentualnie przegramy przez kontuzje bądź w mniejszym stopniu kartki w kluczowym momencie sezonu. Aczkolwiek to słabe wytłumaczenie, bo Milan wciąż gra na trzech frontach, a kontuzje to ich zmora w tym sezonie. Zobaczymy co się wydarzy jutro, bo wbrew pozorom mecz z Bologną będzie jednym z najważniejszym w tym roku, a ewentualna strata punktów, będzie trudna do odrobienia, patrząc jaki maraton ciężkich spotkań czeka nas niedługo. Jednakże naszym celem na ten sezon jest bezpośredni awans do LM i miejmy nadzieję, że to sobie zapewnimy!
Ja bym powiedział, że Scudetta nie wygra Milan, ale my je przegramy, zapewne przez remisy (nie licząc tych z Romą, Napoli czy Milanem). Ewentualnie przegramy przez kontuzje bądź w mniejszym stopniu kartki w kluczowym momencie sezonu. Aczkolwiek to słabe wytłumaczenie, bo Milan wciąż gra na trzech frontach, a kontuzje to ich zmora w tym sezonie. Zobaczymy co się wydarzy jutro, bo wbrew pozorom mecz z Bologną będzie jednym z najważniejszym w tym roku, a ewentualna strata punktów, będzie trudna do odrobienia, patrząc jaki maraton ciężkich spotkań czeka nas niedługo. Jednakże naszym celem na ten sezon jest bezpośredni awans do LM i miejmy nadzieję, że to sobie zapewnimy!
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli