Serie A (25): Milan 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:33

Jeszcze poruszę dwie kwestię.

Pierwsza. Zachowujemy zasadę 4. punktów, czyli jeśli w pierwszym meczu zdobyliśmy ich 3. to w drugim przychodzi czas na remis. Nie wiem czy to dobrze czy źle i czy da nam to mistrzostwo, bo Ligę Mistrzów na pewno. A, gdyby ktoś chciał to mogę powiedzieć opierając się na tej zasadzie, że następny mecz wygramy.

Druga. Conte to dziwny trener. Pomimo mojej sympatii kompletnie nie rozumiem niektórych jego decyzji zwłaszcza personalnych. Dajmy na to, że zawodnik A gra kapitalny jeden mecz, a w kolejnym nie powącha nawet murawy. Tak bywa z De Ceglie, który powinien hasać dzisiaj z lewej strony, a Giaccherini kręcić w środku. Zawodnik B gra słabo, regularnie gra słabo i czasami i tak znajdzie się w wyjściowej jedenastce. O ile odsunięcie chwilowe Matriego ze składu było dobre, o tyle po co ten Boriello, po co Estigarribia? Podobne praktyki stosuje Ranieri w Interze, tak jak grasz chwile dobrze to zasługujesz jedynie na zmianę.

alina, czekamy na komentarz odnośnie Bonucciego.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:33

Ouh_yeah pisze:
Negri pisze:Mirko też się przydał, robił w 2 połowie całą grę od 30 metra.
Jak staram się dostrzegać dobre strony Vucinicia, tak dziś nic dobrego nie widziałem. Niestety. Może gdyby wyszedł w pierwszym składzie to robiłby na 30 metrze to co w pierwszym meczu, ale dziś kompletnie blado.
Nie, zdecydowanie nie. Vucinić zrobił to, czego Quag i Boriello nie robili przez 45 minut. Przytrzymywał piłkę i podawał do kolegów 20-30 metrów przed bramką. Tak podawał. Ktos powie, że to nie wyczyn. Owszem, nie. Ale Boriello i Quag tego nie potrafili...
Ouh_yeah pisze: 2. Marchisio jak większość powie "niewidoczny" ale robił dobrą robotę. Odebrał trochę piłek, kilka razy zakręcił ładnie technicznie w pojedynkę ale wszystkie próby wejścia bliżej pola karnego Milanu były kiepskie. Po prostu stracił ten błysk do ofensywy.
Zgadzam się. Problem w tym, że w 4-3-3 1 gracz to DM/Box-to-box, jeden rozgrywający, jeden ofensywnie usposobiony technik. Marchisio powinien być tym ostatnim, a nie jest, niestety.


rad

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Posty: 817
Rejestracja: 07 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:34

Ouh_yeah pisze: 3. Pirlo grał tragedię. Do bólu przewidywalne wrzutki w pole karne i kilka 5metrowych podań prosto pod nogi rywala. Masakra.
Nie ma się czemu dziwić w zasadzie. Wiadomo, że od niego zależy oblicze współczesnego Juventusu i zapewne on zdaje sobie z tego sprawę, zwłaszcza gdy wszyscy dookoła mu to powtarzają. Może to co powiem będzie sprzeczne wewnętrznie, ale on gra najlepiej kiedy nikt na niego nie zwraca uwagi ;>

Co do zmiany ustawienia. Rzeczywiście piłkarze Milanu, zwłaszcza Nocerino opadli z sił, stąd nasz ich pressing. Możemy się kłócić czy Milan się cofnął dlatego, że Juve ich zaatakowało, czy dlatego, że się cofnęli Juve ich zaatakowało. Na szczęście jest remis.

E: Claudio grał najlepiej za 433, teraz ewidentnie mu się nie widzie.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 23:35 przez rad, łącznie zmieniany 1 raz.


booyak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 czerwca 2003
Posty: 920
Rejestracja: 08 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:35

samy pisze: Bonucci najpierw zagral swietnie na wyprzedzenie, odebral pilke troche potrzymal i... ja stracil. 2 błąd skonczyl sie juz bramką. Gość kompletnie nie wyciaga wnioskow.
Wydaje mi się że że pierwszą sytuacją o której piszesz popisał się chyba jednak Barzagli który świetnie przeciął podanie, podciągną troszkę żeby zaraz stracić piłkę. Nie jestem w 100% pewny ale wydaje mi się że był to Andrea a nie Bonucci choć i komentatorzy potwierdzili Twoją wersję ale ja tak do końca pewien nie jestem.


★ ★ ★
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:37

@booyak

Ta pierwsza sytuacja to też Bonucci. kamera pokazała Barzagliego, ale to na 100% był Leoś. Dziś naliczyłem mu 4 błędy (gol za 2).


Ein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 grudnia 2004
Posty: 1127
Rejestracja: 11 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:38

Martwi mnie trochę, że wszyscy się tak cieszą z remisu. Nie wiem, może stary jak na to forum jestem, ale ja mam ogromny ból, że nie mamy wygranej.

Jesteśmy Juventusem. Tylko zwycięstwo się liczy. A to, że milan miał lepszy dzień, a Conte dał ciała z wyjściowym składem, to tylko nasza wina. Mimo wszystko powinniśmy wygrać !


booyak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 czerwca 2003
Posty: 920
Rejestracja: 08 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:38

stahoo pisze:@booyak

Ta pierwsza sytuacja to też Bonucci. kamera pokazała Barzagliego, ale to na 100% był Leoś. Dziś naliczyłem mu 4 błędy (gol za 2).
Może zmyliło mnie to świetne przeczytanie gry i przecięcie podania bo to nie podobne do naszej młodej gwiazdki :smile:


★ ★ ★
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:38

Przegapiłem sytuację z początku drugiej połowy kiedy Mexes uderzył Lichtsteinera, więc poproszę o powtórkę jeżeli ktoś znalazł. Temu płaczącemu milaniście powiem tylko jedno. Dwa razy odrobiliśmy dwubramkową stratę do Napoli, więc z Wami też dalibyśmy sobie radę. Matri strzelił 10 bramkę w Serie A. Jeżeli dodać do tego niesłusznie nieuznane bramki z meczów z Parmą i dzisiejszego byłoby 12 i Matri rzadziej obrywałby na forum :wink:.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 23:46 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 2366
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:39

samy pisze:
bendzamin pisze:
samy pisze:pacze
patrze
.
Widze, ze nie przegladasz Demotów- błąd, błąd :naughty: Ale wybaczam Ci ;).
Powinienes mi raczej wybaczac to, ze nie zgadzam sie na gwalcenie polskiego jezyka przez jakichs internetowych smieszkow :)

Swoja droga czytam, iz Gazzetta podaje, ze Galliani chcial w przerwie uderzyc Conte :D Pewnie poczytamy sobie w nadchodzacych dniach o tym i o sprzecze po meczu cos wiecej - witamy w serie A :smile:


Obrazek
Dante93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2011
Posty: 1331
Rejestracja: 21 lutego 2011

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:39

stahoo pisze:Nie, zdecydowanie nie. Vucinić zrobił to, czego Quag i Boriello nie robili przez 45 minut. Przytrzymywał piłkę i podawał do kolegów 20-30 metrów przed bramką. Tak podawał. Ktos powie, że to nie wyczyn. Owszem, nie. Ale Boriello i Quag tego nie potrafili...
Śmiem twierdzić, że tego typu podań Quag wykonal nie mniej Niż Vucinić :smile: Zamiast Czarnogórca powinien grać Del Piero.
A te jego atomowe uderzenia... upadłem na podłoge ze śmiechu. Albo z płaczu, sam już nie pamiętam.
W następnym mecz Trójke Del Piero- Matri- Pepe poprosze. :pray:


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:40

Z hejterami Mirko nie rozmawiam :stop:
booyak pisze:
stahoo pisze:@booyak

Ta pierwsza sytuacja to też Bonucci. kamera pokazała Barzagliego, ale to na 100% był Leoś. Dziś naliczyłem mu 4 błędy (gol za 2).
Może zmyliło mnie to świetne przeczytanie gry i przecięcie podania bo to nie podobne do naszej młodej gwiazdki :smile:
Mozliwe :prochno: Ja zauważyłem charakterystyczną ogoloną główkę. A Chiellini to nie był raczej :>

edit.

Ogarnijcie się z tym "pacze" bo w gąszczu spamu gina moje wartościowe posty :D
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 23:41 przez stahoo, łącznie zmieniany 3 razy.


nynek

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 czerwca 2010
Posty: 325
Rejestracja: 06 czerwca 2010
Podziekował: 6 razy

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:40

samy pisze:
bendzamin pisze:
samy pisze:pacze
patrze
.
Widze, ze nie przegladasz Demotów- błąd, błąd :naughty: Ale wybaczam Ci ;)
Dla mnie błędem jest przeglądanie Demotywatorów i innych Kwejków. Zbyt dużo "włanczania" i 'wyłanczania", żeby akceptować takie głupie błędy.

Dobrze, że Barzagli się obudził, bo z początku grał dosyć nerwowo. Lichtsteiner musiał dostać niezły opieprz w szatni. W drugiej połowie niechętnie zapędzał się na połowę Milanu.
Dante93 pisze:Śmiem twierdzić, że tego typu podań Quag wykonal nie mniej Niż Vucinić :smile: Zamiast Czarnogórca powinien grać Del Piero.
Oszczędź już Nam tych nieobiektywnych poglądów.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 23:43 przez nynek, łącznie zmieniany 1 raz.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:41

stahoo pisze:Vucinić zrobił to, czego Quag i Boriello nie robili przez 45 minut. Przytrzymywał piłkę i podawał do kolegów 20-30 metrów przed bramką. Tak podawał. Ktos powie, że to nie wyczyn. Owszem, nie. Ale Boriello i Quag tego nie potrafili...
Co nie zmienia faktu, że nawet pół dobrej akcji z tego nie wynikło. W pierwszym meczu z Milanem Vucinic pokazał to po co został kupiony. Regularne ostrzeliwanie bramki Milanu [poprzeczka i minimalny słupek] i kilka dobrych prób zaskakujących zagrań do wyżej ustawionych partnerów. Dziś kiedy próbował strzelać to piłka poleciała bliżej autu i bramki a kiedy podawał w pole karne to prosto w nogę piłkarza Milanu. Generalnie lipa. I to już któraś z kolei.
rad pisze:[Wiadomo, że od niego zależy oblicze współczesnego Juventusu i zapewne on zdaje sobie z tego sprawę, zwłaszcza gdy wszyscy dookoła mu to powtarzają.
Ale to nie upoważnia zawodnika tego formatu do kilkumetrowych podań prosto pod nogi Milanisty :|


Marian.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2009
Posty: 1213
Rejestracja: 25 lutego 2009

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:41

Tytułem wstępu: Nie należał nam się ten remis!

Zacznę od tego, że gdy zobaczyłem oficjalne jedenastki, to coś mnie w sercu zabolało. 3-5-2 z Bonuccim, Borriello i Estigarribią? Co ten Conte wziął przed meczem?

Pierwsza połowa katastrofalna w naszym wykonaniu, a to co zrobił Bonucci w 14 minucie to przegięcie wszystkiego. Nie dość, że podał piłeczkę idealnie do Nocerino, to przy jego strzale pięknie zmylił Buffona, który tą piłkę złapałby z zamkniętymi oczami, gdyby nie "interwencja" Bonucciego.

Na prawdę nie wiem, jak nie uznali tego drugiego gola dla Milanu. Od razu przypomniała mi się sytuacją z MŚ 2010 i nieuznany gol Lamparda. Mieliśmy wtedy mnóstwo szczęścia.

Lichtsteiner jako boczny pomocnik w 3-5-2 to nie to samo.

Druga połowa. Od razu ucieszyłem się, że Antionio zmienił Estigararararibie i zmieniło się ustawienie na 4-3-3. Ogólnie dobre zmiany Antonio. Druga połowa myślę, że pod nasze dyktando, ale Milan niejednokrotnie groźnie kontratakował.

Błąd przy nieuznanym golu Matriego jestem w stanie bardziej zrozumieć, niż błąd przy nieznanym golu Muntariego, ale to nie zmienia faktu, że gol powinien zostać uznany.

MAM WIELKĄ NADZIEJĘ, ŻE TEN MECZ UŚWIADOMIŁ ANTONIO, ŻE 3-5-2 PRZY OBECNYCH PIŁKARZACH TO NIE JEST DOBRY POMYSŁ. DO TAKIEJ TAKTYKI POTRZEBNI SĄ PIŁKARZE TACY JAK ARMERO CZY ISLA, A NIE ESTIGARRIBIA CZY LICHTSTEINER, KTÓRY MIMO, ZE MA ŻELAZNE PŁUCA, NIE RADZI SOBIE TAK DOBRZE JAK W 4-3-3 NA PRAWEJ OBRONIE.

Tak jak mówię, mieliśmy szczęście, bo gdyby uznano gol na 2:0 dla Milanu, to bylibyśmy teraz prawdopodobnie w gorszych nastrojach.


Obrazek
rad

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Posty: 817
Rejestracja: 07 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 25 lutego 2012, 23:46

Ouh_yeah pisze: Ale to nie upoważnia zawodnika tego formatu do kilkumetrowych podań prosto pod nogi Milanisty :|
Oczywiście, powinniśmy i musimy oczekiwać od niego dużo więcej, gra nie byle gdzie i nie byle o co. Jednak atmosfera tego meczu mogła się udzielić każdemu, jak się okazuje nawet i Gallianiemu, jak ktoś już to wyżej wspominał.


Zablokowany