Serie A (25): Milan 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]
- Gotti
- Juventino

- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1264
- Rejestracja: 06 marca 2005
Boriello jest słaby - fakt niezaprzeczalny.Pojawiają się informacje, że w ataku ma zagrać para Quagliarella - Borriello Exclamation Shocked Fabio na ten występ zasłużył z całą pewnością, ale nie potrafię zrozumieć zamiaru wystawienia od pierwszej minuty tego drugiego... Na boisku powinien się pojawić Vucinic - on robi różnicę.
Vucinic jest podobnym napastnikiem jak FQ, więc we dwóch grać nie mogą.
Poza tym Quagliarella w formie jest o stokroć lepszym piłkarzem od pana "nie chce mi się biegać(strzelać goli też nie)" Mirko.
Zamiast Boriello już wolał bym Matriego, który mimo wszystko gole strzela.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Szczerze mówiąc, to jak patrzę na listę nieobecności w Milanie to nie wyobrażam sobie, że możemy ten mecz przegrać. Powiem nawet więcej, trudno jest mi sobie wyobrazić, że tego meczu nie wygramy. Bez Ibrahimovicia i Boatenga ich atak nie wygląda specjlanie imponująco. Robinho jest co najwyżej solidny, Pato wydaje się być bez formy, Emanuelson także nie zachwyca. W środku pola holenderski rzeźnik, rzemieślnik z Afryki i rozgrywający sezon życia Nocerino, który wygląda z nich najlepiej. Dobrze idzie nam z czołówką, a Milan zazwyczaj zbiera bęcki od drużyn z góry tabeli. Po tym meczu wracamy na fotel lidera, żeby potem potknąć się na Chievo lub Bolognii.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Dlatego mocno zdziwił mnie post deszczowego, który stwierdził że takie piłkarskie tuzy jak Van Bommel czy Emanuelson to zawodnicy zdolni przebić każdy mur obronnyVimes pisze:Bez Ibrahimovicia i Boatenga ich atak nie wygląda specjlanie imponująco. Robinho jest co najwyżej solidny, Pato wydaje się być bez formy, Emanuelson także nie zachwyca. W środku pola holenderski rzeźnik, rzemieślnik z Afryki i rozgrywający sezon życia Nocerino, który wygląda z nich najlepiej.
Ja sobie nie wyobrażam ataku bez Vucinicia.
- pablo1503
- Juventino

- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Całkowicie się z tobą nie zgodzę. Gdyby porównywać Vucinicia do któregoś z naszych napastników, to chyba tylko do Del Piero. Quagliarella potrafi wywalczyć sobie sytuację bramkową, ale do stylu gry Mirko, trochę mu brakuje.Gotti pisze:Vucinic jest podobnym napastnikiem jak FQ, więc we dwóch grać nie mogą.
Gotti pisze:Poza tym Quagliarella w formie jest o stokroć lepszym piłkarzem od pana
Przesadzasz. Fabio zagrał ostatnio bardzo dobry mecz, ale pisanie, że jest o stokroć leszy od Mirka jest trochę błędne. Nie zapominajmy, że Fabio wystąpił tylko w kilkunastu meczach, z czego znaczną większość wchodząc z ławki. Sądzę, że Q może być tylko lepszy w tym sezonie.
Myślałem, że już się pozbyliśmy tego stereotypu CzarnogórcaGotti pisze:"nie chce mi się biegać(strzelać goli też nie)" Mirko.

- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
O przepraszam, mon ami, ja tak nigdzie nie napisałem. Napisałem natomiast i podtrzymuję, że obaj Holendrzy to nie są jakieś węglarskie kobyły, a piłkarze, którzy też mogą być groźni. Do tego Pato i Robinho. Oczywiście ten mecz jest do wygrania, ale nie lekceważmy Milanu, bo to się zemścić może.Ouh_yeah pisze:Dlatego mocno zdziwił mnie post deszczowego, który stwierdził że takie piłkarskie tuzy jak Van Bommel czy Emanuelson to zawodnicy zdolni przebić każdy mur obronnyVimes pisze:Bez Ibrahimovicia i Boatenga ich atak nie wygląda specjlanie imponująco. Robinho jest co najwyżej solidny, Pato wydaje się być bez formy, Emanuelson także nie zachwyca. W środku pola holenderski rzeźnik, rzemieślnik z Afryki i rozgrywający sezon życia Nocerino, który wygląda z nich najlepiej.jak dla mnie to cała pomoc Milanu będzię się starała jak najbardziej uprzykrzyć życie naszym i wykopywać szybkie piłki na kontry do Robinho i Pato. Taktyka bliższa Bologni niż Milanowi, ale cóż.
Ja sobie nie wyobrażam ataku bez Vucinicia.
Ja też nie wyobrażam sobie ataku bez Mirko.
- Pontius21
- Milanista

- Rejestracja: 24 listopada 2008
- Posty: 125
- Rejestracja: 24 listopada 2008
Przy takich osłabieniach Milan może przegrywać walkę w środku pola i być zmuszony do gry z kontry. Paradoksalnie to może nam wyjść na dobre bo Juve gubi punkty najczęściej właśnie gdy jest zmuszony do ataku pozycyjnego.
- Gotti
- Juventino

- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1264
- Rejestracja: 06 marca 2005
Przepraszam, ale dla mnie to nie stereotyp, a święta prawda. Oglądam Czarnogórca od czasów transferu do Romy i on jest osobiście dla mnie piłkarze przeciętnym od zawsze. Ma jakieś przebłyski, dobre zagrania, ale w starym Juve taki Zalayeta, Di Vaio czy Miccoli nawet na ławkę rezerwowych by go nie wpuścili.Myślałem, że już się pozbyliśmy tego stereotypu Czarnogórca Think
Quagliarella to z kolei piłkarz bardzo niedoceniany i na niego dziś licze najbardziej.
- Dante93
- Juventino

- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Racja powinno być: "nie umiem szybko biegać(strzelać goli tez nie)"pablo1503 pisze:Gotti pisze: "nie chce mi się biegać(strzelać goli też nie)" Mirko.
Myślałem, że już się pozbyliśmy tego stereotypu Czarnogórca
bo zachcieć biegać to mu sie nawet czasem zachce
Gramy w pełnym składzie, Milan mocno okrojony z dwóch najlepszych ofensywnych zawodników, dlatego upatruje szansy na zwycięstwo. Remis zły nie będzie, ale skoro mamy tak dobra szanse na zwycięstwo, to czemu by nie?
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A fakt, przepraszam. To pumex to napisał pod Twoim postemdeszczowy pisze:O przepraszam, mon ami, ja tak nigdzie nie napisałem.
Vucinic w formie zjada Quagliarelle na śniadanie.Gotti pisze:Quagliarella w formie jest o stokroć lepszym piłkarzem od pana "nie chce mi się biegać(strzelać goli też nie)" Mirko
- Mate.G
- Juventino

- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1188
- Rejestracja: 10 września 2011
Co wy tak chwalicie tego Vucinica
Fakt nie mam nic do niego. Ale nie przesadzajcie zwykły średniak. Nie strzela goli. W przeciwieństwie do średniego Matriego i średniego Fabio.Q. Nasz atak jest równy
Jednak Fabio.Q i Vucinic prezentują się najlepiej w tym momencie.
Fakt nie mam nic do niego. Ale nie przesadzajcie zwykły średniak. Nie strzela goli. W przeciwieństwie do średniego Matriego i średniego Fabio.Q. Nasz atak jest równy
Jednak Fabio.Q i Vucinic prezentują się najlepiej w tym momencie.
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jak czytam takie pierdoły, to przestaję się dziwić, że Polsce platynową płytę dostała "Abba pater" Jana Pawła II.Gotti pisze: Przepraszam, ale dla mnie to nie stereotyp, a święta prawda. Oglądam Czarnogórca od czasów transferu do Romy i on jest osobiście dla mnie piłkarze przeciętnym od zawsze.
Przespałeś ostatnie 7 lat?Gotti pisze:Ma jakieś przebłyski, dobre zagrania, ale w starym Juve taki Zalayeta, Di Vaio czy Miccoli nawet na ławkę rezerwowych by go nie wpuścili.
Ile jeszcze będziemy tak bajdurzyć "a w tamtym Juve...."? Świat poszedł do przodu, ludzie na księżyc latają, a my się nadal tłuczemy furą drabiniastą po jakiejś zapyziałej drodze na Małkinię i żyjemy historią. No może by i nie wpuścili (szczególnie Zalayeta). Ale mamy rok 2012, Zalayeta jest w Penarolu, a u nas gra Mirko. I tyle. Pierniczenie w bambus...
Mecz wygramy, albo zremisujemy.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Z oceną Vucinicia mam problem. Z jednej strony 3 bramki i 3 asysty w 18 meczach jak na zawodnika grającego na jego pozycji są bardzo skromnym dorobkiem. Z drugiej strony spośród naszych napastników to właśnie on wydaje się mieć odpowiedni potencjał do niekonwencjonalnych zagrań. Aczkolwiek nie jest to piłkarz jak to się mawia "robiący różnicę". W meczach ze Sieną i Parmą zakończonych bezbramkowymi remisami nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Co prawda, w tym drugim meczu był bardzo aktywny, strzelał na bramkę, ale te jego strzały wydawały mi się jakieś takie anemiczne. Redaktor Lipiński komentując mecz bodajże z Parmą powiedział, że Vucinić blisko 70% swoich bramek zdobywa w drugiej części sezonu. Nie sprawdzałem tego, ale mam nadzieję, że coś w tym jest. Bardzo brakuje nam bramek, które do tej pory dość niespodziewanie zapewniali nam Marchisio i Pepe. Może Vucinić przejąłby ich rolę w obecnej fazie sezonu?
- Piotr Juvefan
- Juventino

- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1463
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Quagliarella w formie zjada Czarnogórca na drugie śniadanie.Ouh_yeah pisze:
Vucinic w formie zjada Quagliarelle na śniadanie.
Lepsze "Abba pater" wielkiego Polaka niż badziewie jakiegoś lewaka.deszczowy pisze: Jak czytam takie pierdoły, to przestaję się dziwić, że Polsce platynową płytę dostała "Abba pater" Jana Pawła II.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 16:00 przez Piotr Juvefan, łącznie zmieniany 6 razy.
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Nie czytałeś naszych orłów? Jemu "nie chce się biegać". Ale pewnie biegającego po stepie jak puszystofutra gazelka Torresa przyjęliby z otwartymi ramionami "bo był dobry w L'poolu".Vimes pisze:Z oceną Vucinicia mam problem. Z jednej strony 3 bramki i 3 asysty w 18 meczach jak na zawodnika grającego na jego pozycji są bardzo skromnym dorobkiem. Z drugiej strony spośród naszych napastników to właśnie on wydaje się mieć odpowiedni potencjał do niekonwencjonalnych zagrań. Aczkolwiek nie jest to piłkarz jak to się mawia "robiący różnicę". W meczach ze Sieną i Parmą zakończonych bezbramkowymi remisami nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Co prawda, w tym drugim meczu był bardzo aktywny, strzelał na bramkę, ale te jego strzały wydawały mi się jakieś takie anemiczne. Redaktor Lipiński komentując mecz bodajże z Parmą powiedział, że Vucinić blisko 70% swoich bramek zdobywa w drugiej części sezonu. Nie sprawdzałem tego, ale mam nadzieję, że coś w tym jest. Bardzo brakuje nam bramek, które do tej pory dość niespodziewanie zapewniali nam Marchisio i Pepe. Może Vucinić przejąłby ich rolę w obecnej fazie sezonu?
Ja też bym chciał, by Vucinić zaczał w końcu pykać bramki. Mógłby to zrobić nawet właśnie w dzisiejszym meczu. Ale mam wrażenie, że nawet gdyby zaczął pakować seriami gole, to i tak niektórzy byliby obrażeni, że to on, a nie Kun, albo Dzeko.

