Serie A (24): JUVENTUS 3-1 Catania
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006
Ktoś kto zaczął Juventusowi kibicować w tym sezonie, raczej nie połapie się jakie są nasze barwy. Ten różowy jest okropny...;/Edvyn pisze:Według mnie najlepszy Quagjarela , walczył że aż miło .
Dlaczego będąc gospodarzem gramy na różowo a nie na biało-czarno ?
Coś czuję, że Quagiarella na dłużej zagości w wyjściowej 11.
Marco Motta - mission passed :C
- nynek
- Juventino
- Rejestracja: 06 czerwca 2010
- Posty: 325
- Rejestracja: 06 czerwca 2010
- Podziekował: 6 razy
Nie znam takiego słowa.Dante93 pisze:Nynek twoja żalość mnie dobija![]()
Nawet jak się nie podobało, to nie możesz powiedzieć, że nic nie grał. Proponuję więcej obiektywizmu i mniej wycieczek osobistych, jeśli ktoś nie zgadza się z Twoimi poglądami.Dante93 pisze:Mi tam gra Boriello sie nie podobała.
Podpisuję się pod słowami yanqueza.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Pewnie zostaniesz objechany od góry do dołu za taką "herezję", ale masz 100% racji. Jak już pisałem, De Ceglie od początku roku jest na ciągłej wznoszącej, a dziś zagrał na poziomie Sebastiana.alina pisze: 2. PDC wrzuca najlepiej w Serie A.
Nie grał fatalnie, ale nie rób z niego takiego bohatera. Poza wygranymi główkami miał sporo piłek "przepuszczonych", albo odpuszczonych, choćby gdy PDC wyciągnął się do długiego podania Pirlo, a Marco... nie poszedł za akcją. Nie mówiąc o irytującym paleniu.alina pisze:Szkoda, ze zapamiętałeś tylko sytuacje z przewracaniem się, a zapomniałeś o wywalczonych faulach, wygranych głowach i udanym zastawianiu się. Chłopak z twojego avatara gra nie lepiej.Dante93 pisze:Wszyscy w miare okej oprócz Padoina i Boriello (strasznie płytko wsadzona ta choinka, bo przewraca sie przy każdym podmuchu wiatru).
Wciąż, patrząc na dzisiejszy mecz i ostatnie w wykonaniu Alessandro to Matri=Boriello. I chyba najlepsze co możemy w tym momencie wystawić w ataku to Fabio i Mirko, nawet z uwzględnieniem, że jesteśmy skazywani na podawanie piłki do bramkarza tego ostatniego. I nawet pomimo mojego subiektywnego wrażenia, że obaj panowie nie dogadują się na boisku, nie ma "chemii".
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Musimy rozegrać kilkanaście meczy w tych koszulkach żeby wypełnić kontrakt. Mecz fajny. Quag świetnie...Boriello o dziwo dobrze. Nice suprise.Edvyn pisze: Dlaczego będąc gospodarzem gramy na różowo a nie na biało-czarno ?
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
alina pisze:Zaczeliśmy grać 4-3-3, gdy wszedł Vucinić. Szło nam, bo Catania grała w 10.Azrael pisze:Gdy wszedł Lichtsteiner wróciliśmy do "oklepanego" 433 i od razu każdy wiedział gdzie ma grać, biegać, włączył się natychmiastowy pressing, a sytuacje bramkowe przyszły mimochodem.
________________________________________
1. Przestańcie się już dziwić dobrą grą PDC. Nie wysłał Zieglera do Turcji za ładną buźkę.
2. PDC wrzuca najlepiej w Serie A.
3. Tradycyjnie wszyscy jadą po Borriello, Bonuccim i Padoinie za nazwiska.
4. Szkoda mi Motty, serio. Charakterystycznie uderzał w ziemię jeszcze przed otrzymaniem kartki... <akcja ~Nedved po faulu na Zidanie w półfinale LM>
5. Chyba bardziej Kosicky wygrał nam mecz niż Motta. Błędy przy każdej bramce.
EDIT:Szkoda, ze zapamiętałeś tylko sytuacje z przewracaniem się, a zapomniałeś o wywalczonych faulach, wygranych głowach i udanym zastawianiu się. Chłopak z twojego avatara gra nie lepiej.Dante93 pisze:Wszyscy w miare okej oprócz Padoina i Boriello (strasznie płytko wsadzona ta choinka, bo przewraca sie przy każdym podmuchu wiatru).




Rewelacyjny komentarz. Cała prawda. Borriello zagrał przyzwoity mecz i w dzisiejszym dniu był lepszy niż Matri ostatnimi tygodniami. Padoin zagrał słabo, ale nie grał na swojej nominalnej pozycji, więc można dać mu jeszcze szanse(podczas meczu z Milanem grał na środku pomocy i nieźle mu to wychodziło). Co do Bonucciego, to IMO zagrał dobry mecz, więc ludzie powinni przestać oceniać za nazwiska, a za to, co robili na boisku!

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ufff...gdyby nie ta czerwona kartka dla Motty to nawet nie chcę myśleć jaki wynik by padł.
Co do samego przebiegu meczu :
1 połowa słaba, oczywiście jak na możliwości Juventusu, do tego trzeba dodać odważnie grającą drużynę gości, która zaskoczyła Juventus w 1czesci pierwszej połowy wysokim pressingiem. Boriello dobry mecz w porównaniu z ostatnimi wystepami ale ludzie czy wy go chcecie widziec za rok w Juve ?.
Napewno zawodziły skrzydła w 1 połowie. Padoin krótko mówiąc slabo, za duzo strat i niedokładnych podań. Pirlo ehh gdyby nie on to Juventus byłby całkiem podobny do Juve z przed roku no i jescze Lichy ale akurat on nie grał od początku w tym spotkaniu, ale jak się okazało koniec końców dobrze, że odpocząl w miarę.
2 Polowa wyglądała podobnie do pierwszej,( z tą zmieną, że goście jednak odpusćili pressing) aż do wykluczenia Motty. I tutaj zwracam po części honor Conte za jego zmiane i chęć wwygrania meczu, ale innej w sumie opcji nie miał bo kibice by go zjedli jakby nie ustawił troszkę wyżej a przedewszystkim szerzej zespołu. Rozciągnięcie gry było strzałem w 10 przy okrojonym składzie gości, odrazu ilośc sytuacji ,,czystszych'' wzrosła.
Brawo Buffon , brawo Pirlo ( ale to raczej normalka, bo to gracze o uznanej marce i umiejętnościach). Najbardziej jestem zadowolony z gry 2 juventinich, 1 z nich to Quagliarella.Mam nadzieję, że forma tego gracza rośnie bo to jeden z najlepszych Włoskich napastnikow jak nie najlepszy oczywiście w formie.
2 pozytyw to nasz wychowanek De Ceglie, który powoli stabilizuje forme ( i tutaj zwracam honor Alinie ) i zaczyna grać jak na Juve przystało. nowocześnie, ofensywnie i co odziwo ... pewnie w obronie.
Do meczu z Milanem jestem jakoś dziwnie spokojny, bo Juve jest stworzone do takich meczy... poza tym Boateng wypadł a to połowa ofensywy Rossonerich.
Siamo tornati, bastardi, siamo tornati!
Co do samego przebiegu meczu :
1 połowa słaba, oczywiście jak na możliwości Juventusu, do tego trzeba dodać odważnie grającą drużynę gości, która zaskoczyła Juventus w 1czesci pierwszej połowy wysokim pressingiem. Boriello dobry mecz w porównaniu z ostatnimi wystepami ale ludzie czy wy go chcecie widziec za rok w Juve ?.
Napewno zawodziły skrzydła w 1 połowie. Padoin krótko mówiąc slabo, za duzo strat i niedokładnych podań. Pirlo ehh gdyby nie on to Juventus byłby całkiem podobny do Juve z przed roku no i jescze Lichy ale akurat on nie grał od początku w tym spotkaniu, ale jak się okazało koniec końców dobrze, że odpocząl w miarę.
2 Polowa wyglądała podobnie do pierwszej,( z tą zmieną, że goście jednak odpusćili pressing) aż do wykluczenia Motty. I tutaj zwracam po części honor Conte za jego zmiane i chęć wwygrania meczu, ale innej w sumie opcji nie miał bo kibice by go zjedli jakby nie ustawił troszkę wyżej a przedewszystkim szerzej zespołu. Rozciągnięcie gry było strzałem w 10 przy okrojonym składzie gości, odrazu ilośc sytuacji ,,czystszych'' wzrosła.
Brawo Buffon , brawo Pirlo ( ale to raczej normalka, bo to gracze o uznanej marce i umiejętnościach). Najbardziej jestem zadowolony z gry 2 juventinich, 1 z nich to Quagliarella.Mam nadzieję, że forma tego gracza rośnie bo to jeden z najlepszych Włoskich napastnikow jak nie najlepszy oczywiście w formie.
2 pozytyw to nasz wychowanek De Ceglie, który powoli stabilizuje forme ( i tutaj zwracam honor Alinie ) i zaczyna grać jak na Juve przystało. nowocześnie, ofensywnie i co odziwo ... pewnie w obronie.
Do meczu z Milanem jestem jakoś dziwnie spokojny, bo Juve jest stworzone do takich meczy... poza tym Boateng wypadł a to połowa ofensywy Rossonerich.
Siamo tornati, bastardi, siamo tornati!
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2012, 01:32 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 4 razy.

- JuveFilip_8_
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2005
- Posty: 441
- Rejestracja: 01 marca 2005
SKAr7 pisze: De Ceglie od początku roku jest na ciągłej wznoszącej, a dziś zagrał na poziomie Sebastiana.
Giovinco? czy może Boenischa ?
Używajcie nazwisk

Najbardziej oprocz oczywiscie trzech punktow dopisanych do naszego konta, cieszy mnie gra Quagliarelli, walczak, technika,



- Izi
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2011
- Posty: 140
- Rejestracja: 13 września 2011
Dobry mecz, cieszy wynik i styl w jakim walczyliśmy o zwycięstwo.
PDC - Świetnie mu się rozwija pod okiem Conte.
Doskonała, wyborna obrona Buffona w ważnym momencie meczu (o czym chyba większość zapomina).
Pirlo - Ciesze się, że współpracuje z nami. Szkoda, że nie ma ze trzy lata mniej ;p
Jeszcze Alina
- również uważam, że trafiłeś komentarzem w sedno.
P.S
Gdzie nasi forumowi wieszcze, którzy w listopadzie tak prężnie nawoływali do obsypywania głów popiołem w oczekiwaniu na katastrofalny styczeń?
Mamy koniec lutego i mimo spadku formy tragedii nie ma!
PDC - Świetnie mu się rozwija pod okiem Conte.
Doskonała, wyborna obrona Buffona w ważnym momencie meczu (o czym chyba większość zapomina).
Pirlo - Ciesze się, że współpracuje z nami. Szkoda, że nie ma ze trzy lata mniej ;p
Jeszcze Alina

P.S
Gdzie nasi forumowi wieszcze, którzy w listopadzie tak prężnie nawoływali do obsypywania głów popiołem w oczekiwaniu na katastrofalny styczeń?
Mamy koniec lutego i mimo spadku formy tragedii nie ma!
Franciszek I wydaje się być uroczo pokorny.
- rosomak
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2010
- Posty: 377
- Rejestracja: 16 maja 2010
No to do roboty :C
De Ceglie- ludzie go jada ale gosc gra jak znut, jak bedzie czesto gral to moze byc najlepszym lewym obronca seriea.
Panowie i panie gdyby nie nasz Marco Motta to bysmy gowno ztego meczu wyciagneli.
Sory ze sie wyrazam ale po pierwszej polowie chcialem napisac jedno- poraz setny brakuje ofensywy, cos tam stwarzamy ale nam brakuje super strzelca i dobrego kreatywnego bocznego pomocnika.
To kazdy wie, nastawmy sie ze do konca sezonu takich meczy bedzie wiele, czyli bicie glowa w mur.
Taki Marco Motta w Milanie nie zagra:(, szkoda ze takich graczy normalnie w seriea nie ma , tylko w catanii jest taki jeden:( :doh:
De Ceglie- ludzie go jada ale gosc gra jak znut, jak bedzie czesto gral to moze byc najlepszym lewym obronca seriea.
Panowie i panie gdyby nie nasz Marco Motta to bysmy gowno ztego meczu wyciagneli.
Sory ze sie wyrazam ale po pierwszej polowie chcialem napisac jedno- poraz setny brakuje ofensywy, cos tam stwarzamy ale nam brakuje super strzelca i dobrego kreatywnego bocznego pomocnika.
To kazdy wie, nastawmy sie ze do konca sezonu takich meczy bedzie wiele, czyli bicie glowa w mur.
Taki Marco Motta w Milanie nie zagra:(, szkoda ze takich graczy normalnie w seriea nie ma , tylko w catanii jest taki jeden:( :doh:
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Też mię to denerwuje. Nie polecam tematu o przezwiskach, bo tam można się rozpłakać i to na pewno nie ze śmiechu.Bukol87 pisze:Przestańcie się osłabiać tymi zdrobnieniami. Wróciłem na forum po 2 latach i nie mogę czytać większości postów.
Pozwoliłem sobie wyciąć z Waszych wypowiedzi to do czego zamierzam się odnieść.pablo1503 pisze:Co do Bonucciego, to IMO zagrał dobry mecz, więc ludzie powinni przestać oceniać za nazwiska, a za to, co robili na boisku!alina pisze:3. Tradycyjnie wszyscy jadą po Bonuccim za nazwiska.
Więc tak. Jechanie po Bonuccim za jego występ w tym meczu to na pewno nie jest jechanie za nazwisko. Doliczyłem się dwóch (poza bramką) naprawdę bardzo dobrych sytuacji naszego wczorajszego przeciwnika na zdobycie bramki. W obu tych sytuacjach spory udział miał wspomniany Bonucci. Przy pierwszej (ten strzał w poprzeczkę) odpuścił krycie zawodnika, przy drugiej (strzał Almirona) zaliczyłby właściwie asystę. Ja wiem, to "tylko" dwie sytuacje, ale te dwie sytuacje mogły się zakończyć bramkami dla Catani i wówczas nie siedzielibyśmy w takich dobrych nastrojach. Nikt też nie powiedziałby, że Bonucci jest jechany wyłącznie za nazwisko. Wiem też, że Leonardo przez cały mecz (poza tymi sytuacjami) grał super wszystko fajnie, ale takie momenty definitywnie psują jego obraz jako zawodnika przede wszystkim pewnego. Ja tego oczekuje od ostatniego obrońcy - pewności.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Nie zgodzę się. W momencie wejścia Vucinicia dalej graliśmy trójką obrońców i praktycznie 4 napastników z Mirkiem i Simone jako skrzydłowymi, a za nimi biegał Giaccherini, Marchisio i Pirlo. To na pewno nie było 433.alina pisze:Zaczeliśmy grać 4-3-3, gdy wszedł Vucinić. Szło nam, bo Catania grała w 10.Azrael pisze:Gdy wszedł Lichtsteiner wróciliśmy do "oklepanego" 433 i od razu każdy wiedział gdzie ma grać, biegać, włączył się natychmiastowy pressing, a sytuacje bramkowe przyszły mimochodem.
Skoro już zacząłem to dla sportu będę się czepiał dalej:
Po pierwsze to już choćby Pirlo wrzuca lepiej piłki od Paolo co zresztą doskonale widać było w dzisiejszym meczu. Po drugie De Ceglie jest po prostu przeciętnym lewym obrońcą/pomocnikiem, który ma dwie podstawowe wady:alina pisze:1. Przestańcie się już dziwić dobrą grą PDC. Nie wysłał Zieglera do Turcji za ładną buźkę.
2. PDC wrzuca najlepiej w Serie A.
- jest za mało pewnym obrońcą w odbiorze, żeby nie szukać Kolarova czy innego Armero w jego miejsce na naszą lewą obronę;
- z kolei w ataku jest za mało przebojowy, to piłkarz jednowymiarowy, bazujący na 2-3 prostych zagrywkach, które owszem czasem mogą być zaskakujące... ale rzadko.
De Ceglie (o ile nie zaliczy jakiegoś niewiarygodnego wybuchu formy) zawsze pozostanie tylko uzupełnieniem składu. To też bardzo ważna funkcja.
Po pierwsze Padoin - zagrał na dziwacznej dla siebie pozycji. Dlaczego Conte wystawił go jako skrajnie prawego pomocnika? Nie lepiej byłoby postawić choćby na Caseresa? Padoin kompletnie nie pasował do tej roli, zaliczył chyba ze 3 bezpośrednie podania do przeciwnika, bo nie radził sobie z grą przy bocznej linii. Błąd piłkarza - owszem, ale przede wszystkim błąd trenera, zresztą skorygowany już w pierwszej zmianie.alina pisze:3. Tradycyjnie wszyscy jadą po Borriello, Bonuccim i Padoinie za nazwiska.
Po drugie Bonucci. Zagrał fajny mecz, przez niemal 90 minut był skoncentrowany i bezbłędny, ale jak zdarzyły się 2-3 krytyczne interwencje to znów zachował się irracjonalnie, narażając drużynę na stratę gola. Może to kwestia dojrzałości, doświadczenia? Może - tak jak Barzagli - dopiero za kilka lat zacznie prezentować pełnie swoich możliwości i wreszcie bezbłędną grę.
Na koniec Borriello. Wg mnie zagrał kiepski mecz. Owszem widać było w jego grze zaangażowanie, ale w krytycznych momentach albo strzelał w Kosmos, albo nie trafiał w piłkę, przewracał się albo jeszcze coś innego. Marco nie strzelił gola od kilkudziesięciu oficjalnych meczów, a jest napastnikiem. Naprawdę nie wiem w czym ten piłkarz w chwili obecnej jest lepszy od Toniego, Iaquinty czy Amauriego, których bez mrugnięcia okiem się pozbyliśmy?
Nie broni go także kolega z napadu, z którym współpraca też zbytnio się nie układała. Zresztą sam Quagliarella też nie rzucił swą grą na kolana. Jego jednak "ratuje" strzelona bramka.
Naprawdę wolę, mającego niski procent skuteczności, Matriego, który jednak kilka bramek (kilka baaardzo ważnych) w tym sezonie już strzelił niż Borriello czy nawet Quagliarellę.
Pozdrawiam!
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
ZUPEŁNIE nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi mianowicie o to, że to już któryś raz, gdy sie okazuje, że drogi kolega nynek nie potrafi napisać posta żeby nie zjechać Matriegoyanquez pisze:Stanę w obronie kolegi i powiem, że większość ludzi z tego forum dobija twoja "żałość"...
Proszę Cię o odrobinę obiektywizmu. Ciągle podniecasz się Matrim (czego nikt Ci nie broni, może go lubisz, może to Twój krewny, a może po prostu Ci się podoba - nieważne), a dyskredytujesz wszystkich innych napastników, nawet gdy grają od niego lepiej...

Gral czy nie, ja odniosłem sie tylko do JEDNEGO elementu jego gry- do tego, że często bezmyśłnie próbuje faule wymusić. Jeżeli czytasz uważnie moje posty, doszukasz sie również zdania w którym stwierdzam, że widać u nieg PROGRES, więc jednak w jakiś sposób nawet go chwalenynek pisze:Nawet jak się nie podobało, to nie możesz powiedzieć, że nic nie grał. Proponuję więcej obiektywizmu i mniej wycieczek osobistych, jeśli ktoś nie zgadza się z Twoimi poglądami.
Co do wycieczek osobistych, to naprawde nie potrzebuje ich urządzać
Albo inaczej, doklejaj dowoli, ale jeżeli aj mam być w miare obiektywny, to i Ty bądź

Mecz wygrany, lider odzyskany więc trzeba sie cieszyć
I jeszcze krótki akapit dla PDC sie należy. Chlopak serio zagrał bardzo dobrze, i byłem pod wrażeniem tego jak sobie radził


Boriello oceniam neutralnie, Bonucci był niezły (taka apropo, z kimś sie niedawno spierałem na temat wprowadzania przez niego piłki do gry. W pamięc zapadły mi jego dwa dobre podania szybko przenoszące piłke na strone rywala- 15 i 85 minuta. O to mniej więcej mi chodziłoalina pisze:3. Tradycyjnie wszyscy jadą po Borriello, Bonuccim i Padoinie za nazwiska
Co do Padoina sie jednak nie zgodze. Jak dla mnie zagrał mocno przeciętnie. O ile w przodzie jako tako podciągnał pare razy piłke do przodu, o tyle miał pare banalnych błędów jakich robić zdecydowanie nie można. W obronie też zdaje sie pare razy to jego stroną szły dobre akcje rywali, dlatego raczej zasłużenie trzeba go okraszyć mianem najgorszego z Juventinich wczorajszego wieczora.
- Mate.G
- Juventino
- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1188
- Rejestracja: 10 września 2011
Nie, nie, nie tak być nie będzie.
Nie porównujcie Boriello do Matriego. Bo ten drugi w przeciwieństwie do Boriello strzelił 9 goli pomyślcie gdzie byśmy byli bez tych bramek?
Nie wiem czy wiecie ale Ibra strzelił 15 goli w SerieA w tym 6 z rzutu karnego. Co daję 9 bramek strzelonych normalnie, tyle samo co Matri.
Co nie zmienia faktu, że Matri jest gorszy od Fabio.Q .
Nie porównujcie Boriello do Matriego. Bo ten drugi w przeciwieństwie do Boriello strzelił 9 goli pomyślcie gdzie byśmy byli bez tych bramek?
Nie wiem czy wiecie ale Ibra strzelił 15 goli w SerieA w tym 6 z rzutu karnego. Co daję 9 bramek strzelonych normalnie, tyle samo co Matri.
Co nie zmienia faktu, że Matri jest gorszy od Fabio.Q .
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ostatnie minuty oglądałem już tylko jednym okiem i mam takie pytanko. Storari rozwalił Quagliarelli głowę ciesząc sie z jego gola? 
Ależ mamy ducha w drużynie. Pirlo cieszy się z gola jakby wygrał Ligę Mistrzów, Chiellini wariuje, podbiega do ławki i rzuca się na niego połowa drużyny, Conte przybija piątkę jakiemuś kibicowi, Storari biegnie do narożnika żeby cieszyć się z Quagliarellą... masakra
PS. Montella robi dobrą robotę w Catanii.

Ależ mamy ducha w drużynie. Pirlo cieszy się z gola jakby wygrał Ligę Mistrzów, Chiellini wariuje, podbiega do ławki i rzuca się na niego połowa drużyny, Conte przybija piątkę jakiemuś kibicowi, Storari biegnie do narożnika żeby cieszyć się z Quagliarellą... masakra

PS. Montella robi dobrą robotę w Catanii.
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2012, 08:51 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
TakOuh_yeah pisze:Ostatnie minuty oglądałem już tylko jednym okiem i mam takie pytanko. Storari rozwalił Quagliarelli głowę ciesząc sie z jego gola?


Quag w tym meczu pokazał że warto na niego stawiać
