Ja przełączyłem na Lyon-APOEL, tam może być jeszcze ciekawie. Barcelona gra słabo, ale Bayer rozgrywając takie zawody miałby trudności z ograniem Szombierek Bytom. Po jabłkach.
Widać, że Barca ma dołek, bo nie grają na prawdę nic ciekawego. Niestety na bardzo słaby Bayer to w zupełności wystarczy.
Nudny mecz póki co i pewnie już się to nie zmieni. W Lyonie się coś więcej dzieje? Bo zastanawiam się, czy nie przełączyć.
Oczywiście musiałem wyjść do tealety i wpadł gol Mógłby ktoś go opisać. Raz wyszedłem zrobić sobie coś do jedzenia, wracam i... w ciągu 7min. wpadły 3 gole:prochno:
Zawsze mam takie szczęście.
E:
Tego, którego zobaczyłem, nie chciałem
Barca dupy nie urwała i jeżeli nie poprawią radykalnie swojej formy nie powtórzą zeszło rocznego sukcesu, moim zdaniem. Mecz nie był porywający, choć w drugiej połowie obie drużyny więcej "szarpały", decydowały się na otwarte ataki. Żałuje zwycięstwa Katalończykom, ale dziś byli lepsi, szkoda że strzelili gola w końcówce. Tak to może Bayer by jeszcze powalczył na wyjeździe .
Szkoda mi Bayeru bo druga połowa była już lepsza, przynajmniej okazje które stworzyli i przy odrobinie szczęścia ugraliby 2:2. W drugim meczu APOEL kompletnie nie istaniał. Jedeny strzał na bramke pod koniec meczu, szkoda że Lyon ich nie rozniósł bo spokojnie mogło tak być
Ja wczoraj oglądałem Lyon, głównie dlatego, żeby zobaczyć w akcji kilku zawodników. Cissokho potwierdził, że do formy sprzed roku mu daleko i w obecnej dyspozycji nie wiem, czy znalazłby u nas miejsce na lewej obronie mimo naszych braków. Gourcuff po wejściu zagrał fatalnie. Mógł wyłożyć dobrą piłkę Briand'owi, ale przyholował. Gonalons również rozczarował. Jeśli chodzi o Lisandro, tutaj bez zaskoczenia. Głównie to on ciągnął ofensywę. Fajnie zagrali Kallstrom i Bastos.
Ależ Milan ich miażdzy :shock: I dobrze, nalezy się Angolom. Jakby tylko żadnego zespołu z Anglii nie było w 1/4! Chociaż jeden to i tak byłby sukces.
Nie ma za bardzo co komentować pierwszej połowy, Arsenal nie gra nic, Milan gra naprawde świetnie zarówno w ataku i w obronie. Jakby dali radę wygrać 3:0 to już pozamiatane.
W końcu skończy się naszą "piękna" seria bez porażki. Milan pokaże nam miejsce w szeregu. Pomimo mnóstwa kontuzji grają genialnie, w przeciwieństwie do naszych piłkarzynów. Mam nadzieję , że nie awansujemy do LM, bo nie zasługujemy na to a tylko się tam z naszymi graczami zbłaźnimy.