Wszystko o Interze

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:06

Mamy pierwszą od bardzo dawna porażkę Interu pod wodzą Ranieriego. Prawda jest taka, że czy to z Milanem czy z Lazio na wygraną nie zasłużyli i jak oglądałem mecz dzisiaj to miałem obawę, że będziemy świadkami bardzo podobnego scenariusza jak w tych dwóch poprzednich spotkaniach. Żałośnie wyglądała zwłaszcza ta pierwsza część, bo Inter bronił się praktycznie całym zespołem. Bardzo dobre zawody Cavaniego i Lavezziego. Napoli w półfinale, dziękuje dobranoc.


Serpente

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 września 2011
Posty: 154
Rejestracja: 11 września 2011

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:16

No, na nic w świecie nie zasłużyliśmy, nigdy, przenigdy, na triplete też pewnie nie zasłużyliśmy bo Inter grał brzydko i typowo po Włosku, cóż, ludzie się zmieniają, mam nadzieję szczypek że to dotknie też i Ciebie.

Na wygraną z Lazio faktycznie nie zasłużyliśmy, mecz powiedziałbym że na remis ale z Milanem? ....no ale ja się pewnie nie znam bo kibicuje Interowi, na dodatek od 2010r. aha, mam do Ciebie pytanie, jak się zachowywać jak zespół wygrywa puchary bo nie wiem :(

Co do porażki z Napoli, ja tam się cieszę w sumie, niepotrzebny nakład sił a i tak nie ma co zaprzątać sobie głowy tym pucharem w obecnej sytuacji. Najważniejsze żeby wylądować na pudle na koniec sezonu a przy okazji może uda się daleko zajść w LM :-D


Obrazek
LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 549
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:20

Serpente pisze:No, na nic w świecie nie zasłużyliśmy, nigdy, przenigdy, na triplete też pewnie nie zasłużyliśmy bo Inter grał brzydko i typowo po Włosku, cóż, ludzie się zmieniają, mam nadzieję szczypek że to dotknie też i Ciebie.

Na wygraną z Lazio faktycznie nie zasłużyliśmy, mecz powiedziałbym że na remis ale z Milanem? ....no ale ja się pewnie nie znam bo kibicuje Interowi, na dodatek od 2010r. aha, mam do Ciebie pytanie, jak się zachowywać jak zespół wygrywa puchary bo nie wiem :(

Co do porażki z Napoli, ja tam się cieszę w sumie, niepotrzebny nakład sił a i tak nie ma co zaprzątać sobie głowy tym pucharem w obecnej sytuacji. Najważniejsze żeby wylądować na pudle na koniec sezonu a przy okazji może uda się daleko zajść w LM :-D
Kolega nic takiego Ci nie zarzucił, co do Lazio i Milanu miał rację, tamte zespoły grały lepiej ale Inter wygrał, to też jest sztuka, nie unoś się odrazu, że ktoś dostrzega prawdę. Nie musisz ironizować, mówisz z kolei, że niepotrzebny nakład sił, czy takie samo miałbyś zdanie po odwrotnym wyniku dzisiaj? Wątpie.


Serpente

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 września 2011
Posty: 154
Rejestracja: 11 września 2011

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:32

Nie znasz szczypka, on pewnie nawet po meczu Interu z Barceloną czy Chelsea powiedział że nie zasłużyliśmy na wygraną, bo siedzieliśmy na własnej połowie i czekaliśmy na kontry.


Obrazek
dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:48

co nie znaczy, że zawsze zasługujecie na wygraną gdy szczypek twierdzi że nie.
Nareszcie Inter się potknął i oby już nie wstał


FORZA JUVE!!!
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 25 stycznia 2012, 23:55

nie ma gdzie tego napisać, bo topic o CI nie istnieje.
Jeśli jutro przejdzie Lazio, zaczynają się poważne schody o trofeum dla Juventusu. Zarówno Lazio, jak i Napoli poważnie potraktują CI, gdyż bardzo prawdopodobne że to będzie ich jedyna furtka do Europy w następnym sezonie. Obie ekipy już raczej nie zdobędą top 3, a o pozostałe miejsca będą tak samo zaciekle walczyć, jak o puchar włoch.
Inter przegrał zasłużenie.
Zdobyć dwie gwiazdki jednym sezonem - magia.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 00:10

Uwaga. Odpowiadam Interiście. Włączcie czujniki i informujcie mnie na bieżąco, gdybym przesadził!
Serpente pisze:No, na nic w świecie nie zasłużyliśmy, nigdy, przenigdy, na triplete też pewnie nie zasłużyliśmy bo Inter grał brzydko i typowo po Włosku, cóż, ludzie się zmieniają, mam nadzieję szczypek że to dotknie też i Ciebie.

Na wygraną z Lazio faktycznie nie zasłużyliśmy, mecz powiedziałbym że na remis ale z Milanem? ....no ale ja się pewnie nie znam bo kibicuje Interowi, na dodatek od 2010r. aha, mam do Ciebie pytanie, jak się zachowywać jak zespół wygrywa puchary bo nie wiem :(
Serpente pisze:Nie znasz szczypka, on pewnie nawet po meczu Interu z Barceloną czy Chelsea powiedział że nie zasłużyliśmy na wygraną, bo siedzieliśmy na własnej połowie i czekaliśmy na kontry.
Przecież ja nic takiego nie napisałem. Co więcej - gratulowałem Interowi zdobycia wszystkiego w tamtym sezonie, bo byliście najlepszą drużyną w Europie czy na świecie. Niemniej jednak w żadnej fazie nie byłem za Interem i to chyba jest jak najbardziej zrozumiałe.

Inter nie ma w tym sezonie recepty na Napoli. W pierwszym meczu swój udział miał sędzia, teraz obyło się bez kontrowersji.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2012, 00:47 przez szczypek, łącznie zmieniany 3 razy.


Serpente

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 września 2011
Posty: 154
Rejestracja: 11 września 2011

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 00:28

A wiesz co mnie w tobie irytuje najbardziej? to że za każdym razem starasz się we wszelki możliwy sposób dowalić Interowi, piszesz ciągłe ironie, bo tu nie zasłużyliśmy, tam płaczemy że sędzia nas okradł, tam znowu coś... ale najlepsze jest to że robisz to w sposób żenujący. Obstawiam że jesteś już dorosłym facetem i używasz swojego mózgu, ale czytając twoje posty w tym temacie można być niemal pewnym że jeszcze zapindalasz do gimnazjum. Szanuję kibiców Juve, szanuję klub itd. i nawet szanuję Ciebie bo mimo wszystko jakieś tam swoje zdanie masz na pewne tematy, spoko, ale kultura przede wszystkim.

Twój powyższy post i tak śmierdzi kolejną ironią, ba, jestem pewien że specjalnie napisałeś tak "normalnie", z resztą sam się do tego przyznałeś zaraz na początku tego posta, ale nie wiem po co bo wiesz, mi tam nie zależy żebyś nagle szanował Inter itd. ty sobie tam możesz na nas pluć ale pamiętaj o jednym, jak już coś robisz, to rób to dobrze i z jajem.


Obrazek
Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1535
Rejestracja: 31 maja 2008
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 01:21

Dobra chłopak weź idź płakać gdzieś indziej. Nikt nam nie zabroni pisać z ironią o interze, no bo nie oszukujmy się to śmieszny klubik jest. Wiem ,że podpadnę niektórym tutaj zgromadzonym, ale ja szacunku do was nigdy nie będę miał (tak wiem to nie twoja wina), ale pewnych rzeczy się nie zapomina. Chcesz tu pisać? Spoko masz takie prawo, ale przestań się żalić, bo Szczypek akurat ma rację, często płaczecie (Największą radochę mieliśmy pod newsem "Porażka, której się nie wstydzimy" czy jakoś tak z Napoli ) :smile: . I się zgodzę akurat z tym ,że jakoś żadnego internisty nie było na początku sezonu, nagle o istnieniu tej strony zapomnieliście. inter wygrał parę meczy, i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jesteś tutaj MAGIA!. Może już w/w Szczypek przesadził raz czy dwa z "siłą" swoich postów, ale ma rację. Aha inter zasłużenie przegrał z Napoli :ok:


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 09:26

Ja się odniosę do jednej rzeczy - nie ma czegoś takiego jak "nie zasłużyliście na wygraną". No chyba, że istotnie sędzia był stronniczy. Bo jeśli przeważała jedna drużyna a wygrała ta co miała mniej strzałów/posiadania to znaczy, że tamci są frajerami bo nie umieją wykorzystać przewagi. Dyskutowanie na temat tego kto był lepszy jest bez sensu bo każdy to odbierze na swój sposób. I takie dywagacje są szczególnie głupie kiedy mówimy o Serie A - tyle osób tu mówi, że jest lepsza od Bundesligi bo "tam nie ma obrony" (słyszałem takie argumenty) więc pojmijcie, że we Włoszech się wygrywa obroną a nie wyczesanymi trikami i miliardem bezsensownych podań.

Nie chcę się ładować w jakieś głupie pyskówki ale skoro szczypek się zastanawia czy przesadził to mogę powiedzieć tyle, że raczej nie. Chociaż, jak wyżej uzasadniłem, gadanie o interze, albo jakiejkolwiek innej drużynie, że nie zasłużyli na wygraną kiedy wygrali jest w mojej opinii lekko zawistne.


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 549
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 09:41

Serpente pisze:Nie znasz szczypka, on pewnie nawet po meczu Interu z Barceloną czy Chelsea powiedział że nie zasłużyliśmy na wygraną, bo siedzieliśmy na własnej połowie i czekaliśmy na kontry.
Akuratnie, na tym forum parę lat czytam regularnie tematy i szczypka znam, wiem także ze potrafi dowalić ale teraz doszukujesz się w jego wypowiedziach troszkę na siłe ironii i złośliwości, a to że nie życzy dobrze Interowi to nic dziwnego, sam jestem tego samego zdania, przy czym zaznczam, że do normalnych kibiców klubu nie mam problemu, jeśli zachowują się kulturalnie.

Żeby nie robić OT, cieszę się z awansu Napoli chociaż trzeba przyznać, że nieważne kto by awansował Siena chyba wymagająca nie będzie, Inter zmarnował szansę, bo miałby praktycznie prostą drogę do finału.

@Mietson co do Twojego zdania to szanuje je, ale nie zgadzam się. Można "zasługiwać" na wygraną, a przegrać i nie zawsze to frajerstwo albo sędzia, czasami tak przecież jest, że piłka poprostu do tej bramki wpaść nie chce mimo wielu sytuacji, ewentualnie bramkarz przeciwnika ma fantastyczny dzień, z kolei przeciwnik ma 1 akcje i wygrywa, spójrz na nasz mecz z Bolonią na początu sezonu, atakowaliśmy niesamowicie nawet w 10, oni mieli 1-2 akcje i strzelili gola, ciężko nazwać frajerstwem gdzie naprawdę piłkarze robili co mogli.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 10:11

LordRahl, w takim wypadku Barcelona "zasługuje na wygraną" w każdym meczu, zanim on się jeszcze rozpocznie bo z góry wiadomo że będą mieli przewagę w środku pola, dużo większe posiadanie piłki, więcej strzałów i ładnych akcji a rywale prawdopodobnie będą się bronić całą drużyną i liczyć na jedną skuteczną kontrę oraz szczęście.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 10:14

LordRahl pisze:@Mietson co do Twojego zdania to szanuje je, ale nie zgadzam się. Można "zasługiwać" na wygraną, a przegrać i nie zawsze to frajerstwo albo sędzia, czasami tak przecież jest, że piłka poprostu do tej bramki wpaść nie chce mimo wielu sytuacji, ewentualnie bramkarz przeciwnika ma fantastyczny dzień, z kolei przeciwnik ma 1 akcje i wygrywa, spójrz na nasz mecz z Bolonią na początu sezonu, atakowaliśmy niesamowicie nawet w 10, oni mieli 1-2 akcje i strzelili gola, ciężko nazwać frajerstwem gdzie naprawdę piłkarze robili co mogli.
Po kolei:

1. Jak bramkarz przeciwnika ma fantastyczny dzień to może nie jest to frajerstwo ale nie zmienia faktu, że drużyna broniąca zasłużyła na wynik bo miała w składzie tego bramkarza. Przykład? Muslera vs. Argentyna. To był świetny mecz i teoretycznie Argentyna miała przewagę (grała prawie całą drugą połowę w przewadze, potem sama doprowadziła do wyrównania sił :D) ale Muslera wyjmował wszystkie piłki. Trochę schodzę z tematu ale Urugwaj z lat 2010-11 zapamiętam na długo i jest to jedna z najbardziej lubianych przeze mnie drużyn spośród tych, które miałem przyjemność oglądać

2. Piłka "nie chce wpaść do bramki" :think: To jest po prostu nieudolność albo gorszy dzień napastników

3. Przyznam, że meczu z Bolonią nie oglądałem ale cóż, skoro atakowaliśmy i nie umieliśmy strzelić bramki to pretensje możemy mieć tylko do siebie

Ja absolutnie nie akceptuję takich tekstów jak "remis z Bolonią na własnym stadionie, którego nie możemy się wstydzić" (nie, nie piję tutaj do interu :smile: )
Ouh_yeah pisze:LordRahl, w takim wypadku Barcelona "zasługuje na wygraną" w każdym meczu, zanim on się jeszcze rozpocznie bo z góry wiadomo że będą mieli przewagę w środku pola, dużo większe posiadanie piłki, więcej strzałów i ładnych akcji a rywale prawdopodobnie będą się bronić całą drużyną i liczyć na jedną skuteczną kontrę oraz szczęście.
:ok:

A żeby nie było offtopu, to powiem, że Thiago Motta dzisiaj dorównał swojemu dalekiemu krewnemu z Juve :prochno: Najpierw zabawił się przed polem karnym a chwilę później, raczej niepotrzebnie, wyciął Cavaniego. A przy golu na 2-0 Ranocchia ładnie wkręcony w ziemię. Cavani to jednak kot, pomyśleć, że jak jeszcze był w Palermo to setki osób pisały "nie kupować bo to drugi Amauri!" :D


Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1215
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 12:56

http://imageshack.us/photo/my-images/210/nono.png

Coś ciekawego znalazłem związanego z Interem w pewnym czasopiśmie. Widocznie klub ma w historii zapisaną tendencję do wygrywania scudetto po machlojkach... ;)


Tharp

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 26 stycznia 2012, 13:35

klaudjo ranjeri, o meczu z napoli pisze:Były dwa ewidentne karne. Oni widzieli tylko jeden i to zadecydowało o tym meczu. Maggio powinien wylecieć po faulu na Milito. To prawda, po końcowym gwizdku poszedłem do sędziego i powiedziałem mu co myślę. Szkoda, bo zagraliśmy dobrze, szczególnie w drugiej połowie. Nieważne, to samo stało się w ostatnim meczu Interu z Napoli, ale tu nie było Rocchiego, tu sędziował Celi.
trololol. jak trenowal naszych, to wywiadow udzielal w swoim wlasnym maslakowatym stylu, ale najwidoczniej pare miesiecy spedzone w mediolanie, trenujac merdazzurrich, zrobilo z ranieriego prawdziwego interiste. ewidentne karne, narzekanie na sedziego... u la-la!


ODPOWIEDZ