Paolo#3 pisze:Ktoś może poinformować jak gra Strasser w tym meczu?
w 5 minucie opuscil boisko
Gramy w chodzonego, bramka szczęśliwa nie ma co, właściwie nie widzę w tym meczu, żadnego zaangażowania z naszej strony. Pirlo mógłby czasem coś wrzucić lepiej, a Marchisio zacząć biegać tak na poważnie :?
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2012, 16:05 przez Machnes, łącznie zmieniany 1 raz.
drewnaldinio pisze:Czy wy tez macie takie problemy z oglądaniem tego meczy przez internet?
jak cholera. Albo transmisja tnie się jak EMO albo ładuje ładuje i nic. 20 minut szukałem jakiegokolwiek przekazu co sie dzieję na boisku. Ale nie żałuję - nudy jak nie wiem co. Bonnucci tymi podaniami mnie rozwala :rotfl: :rotfl:
Pirlo bezbarwnie, zresztą jak Marchiso, Pepe coś próbuje z Vuciniciem, na razie niewiele z tego wynika. Licze na porządny ochrzan w szatni i na II połowę wychodzimy głodni gry.
Lekko przeważamy, choć Lecce też miało kilka groźnych akcji. Piłkarzom Juve zdecydowanie się nie chce, lubią zmarnować fajną akcję niecelnym podaniem lub strzałem w kosmos. Na szczęście zdobyliśmy dosyć szczęśliwego gola z dobitki. W drugie połowie liczę na jeszcze jedną bramkę, która by uspokoiła to spotkanie.
Według mnie ten mecz układa się nawet po naszej myśli. Szkoda tylko Fabio wreszcie wszedł od pierwszej minuty i niestety od razu kontuzja Szkoda mi go. Ogólnie dobra gra całego zespołu w tej połowie. Świetne wejście Matriego szybko strzelona bramka. Niestety nasi napastnicy dosyć samolubnie zagrali. Gdyby tylko popatrzyli i podawali to mielibyśmy dużo większy wynik na naszą korzyść. Ogólnie jestem zadowolony mam nadzieję, że w następnej połowie będzie jeszcze lepiej
Ale bajzel.... totalnie popelina, lecce gra a my strzeliliśmy gola... i to nie z akcji tylko wrzutu z autu i slabej interwencji bramkarza :roll:
jestem zawiedziony, brawa dla kibiców, zawodnicy wyszli na stojanowa z myślą jakoś to będzie, pornografia. Byleby wygrać, już styl mnie nie interesuje
Dragon pisze:Ale bajzel.... totalnie popelina, lecce gra a my strzeliliśmy gola... i to nie z akcji tylko wrzutu z autu i slabej interwencji bramkarza :roll:
jestem zawiedziony, brawa dla kibiców, zawodnicy wyszli na stojanowa z myślą jakoś to będzie, pornografia. Byleby wygrać, już styl mnie nie interesuje
zgadzam się
cieszy wynik, mecz średni nudny.. może to wynik tego obozu w Dubaju
trzymamy i tyle!! 3 pkt najważniejsze!
widzę, że pada chyba!!
pakman pisze:Widzial ktos karnego dla Mialnu ? Znowu naciagany ?? ilez mozna im tak sprzyjac ??
Wiedziałem że zaraz wyskoczy jakiś troll, który jak tylko zobaczy na livescorze że gol z karnego, to zaraz napisze że sędziowie sprzyjają. Karny w 100% słuszny. Pato mądrze się zastawił, raczej nic by nie wymyślił ale został tak wycięty, że musiał być karny.
Wracając do Juve - Vucinić stara się coś grać, ale mnie znowu zalewa krew jak widzę jak ten napastnik spisuje się w okolicach pola karnego - tym razem miał szczęście że jego impotencki strzał dobił Matri. Oby w drugiej połowie Czarnogórzec zmusił mnie do odszczekania tych słów.
-
Ej kolego - Trollem to moze jestes Ty ? Czy aj Ciebie wyzywam ? NIEE i takiego samego traktowania wymagam !! a Juve nic nie gra - Pirlo jeszcze jest chyba w Dubaju - co drugie zagranie zle , niecelne moze w 2 polowie sie poprawi.
3 pkt ciesza - gra troche mniej . Utrzymalismy sie na czele tabeli , mamy tyle punktow co Milan wiec wszystko po staremu ! Troche martwi mnie NIEDOKLADNOSC w naszej grze wiem - boisko dzisiaj nie bylo najlepszej jakosci (i pogoda tez nie sprzyjala) ale od zawodnikow pokroju Pirlo czy nawet Marchisio oczekiwac trzeba wiecej . Conte dzisiaj znow zaszalal ze zmianami no ale to nie nowosc
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2012, 17:03 przez pakman, łącznie zmieniany 1 raz.
"Białe seRce , kRew w czeRni MY na zawsze JUVE wieRni " ★ ★ ★
Pirlo przyszedl z Mialnu za darmo ? Niemozliwe!
Nawet Chuck Norris nie strzelil tylu goli co DEL PIERO !
Szału nie zrobiliśmy. To Lecce grało lepiej i oni zasługiwali bardziej na zwycięstwo, aczkolwiek szczęście dzisiaj nam sprzyjało i to my mamy 3 punkty.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.