Mercato (zima 2011/12)
- pakman
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 263
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Mariusz Stępiński ma zaledwie 16 lat, ale zdążył już zadebiutować w seniorskiej drużynie Widzewa. Jak donosi portal widzewiak.pl możliwość sprowadzenia uzdolnionego piłkarza sondują znane włoskie kluby wśród których są AC Milan, Juventus Turyn i AC Fiorentina.
Stępiński zadebiutował w łódzkiej drużynie w 15. kolejce T-ME w spotkaniu przeciwko Lechowi Poznań. Dzięki temu występowi, w wieku dokładnie 16 lat i 200 dni stał się najmłodszym debiutantem tego klubu w historii.
Jak się okazuje talent młodego napastnika już wcześniej dostrzegły inne kluby, w tym potentaci z włoskiej Serie A.
- Już w momencie, gdy Mariusz przechodził do Widzewa, interesowały się nim takie kluby, jak Milan czy Juventus. Zresztą są nim zainteresowane w dalszym ciągu. Wysłannik Juventusu był nawet na finale turnieju o Puchar Syrenki. Ostatnio zgłosiła się też AC Fiorentina. Oczywiście, te kluby chciały go ściągnąć do drużyn młodzieżowych, a nie do zespołu seniorów. Poza tym, chciała go ściągnąć również połowa polskiej ligi. Mariusz wybrał jednak Widzew, bo stąd pochodzi i temu klubowi zawsze kibicował - zdradził portalowi widzewiak.pl Łukasz Masłowski, który jest menedżerem młodego piłkarza.
Stępiński urodził się w Sieradzu, grę w piłkę zaczynał w Piaście Błaszki. Do Widzewa trafił przed tym sezonem. Już widać, że jest przyszłością tego klubu. To także etatowy zawodnik młodzieżowych reprezentacji naszego kraju.
zrodlo : wp.pl
Stępiński zadebiutował w łódzkiej drużynie w 15. kolejce T-ME w spotkaniu przeciwko Lechowi Poznań. Dzięki temu występowi, w wieku dokładnie 16 lat i 200 dni stał się najmłodszym debiutantem tego klubu w historii.
Jak się okazuje talent młodego napastnika już wcześniej dostrzegły inne kluby, w tym potentaci z włoskiej Serie A.
- Już w momencie, gdy Mariusz przechodził do Widzewa, interesowały się nim takie kluby, jak Milan czy Juventus. Zresztą są nim zainteresowane w dalszym ciągu. Wysłannik Juventusu był nawet na finale turnieju o Puchar Syrenki. Ostatnio zgłosiła się też AC Fiorentina. Oczywiście, te kluby chciały go ściągnąć do drużyn młodzieżowych, a nie do zespołu seniorów. Poza tym, chciała go ściągnąć również połowa polskiej ligi. Mariusz wybrał jednak Widzew, bo stąd pochodzi i temu klubowi zawsze kibicował - zdradził portalowi widzewiak.pl Łukasz Masłowski, który jest menedżerem młodego piłkarza.
Stępiński urodził się w Sieradzu, grę w piłkę zaczynał w Piaście Błaszki. Do Widzewa trafił przed tym sezonem. Już widać, że jest przyszłością tego klubu. To także etatowy zawodnik młodzieżowych reprezentacji naszego kraju.
zrodlo : wp.pl
"Białe seRce , kRew w czeRni MY na zawsze JUVE wieRni " ★ ★ ★
Pirlo przyszedl z Mialnu za darmo ? Niemozliwe!
Nawet Chuck Norris nie strzelil tylu goli co DEL PIERO !
Pirlo przyszedl z Mialnu za darmo ? Niemozliwe!
Nawet Chuck Norris nie strzelil tylu goli co DEL PIERO !
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Dyskusji ciąg dalszyalina pisze:Martineza bym nie wrzucał do tego worka - on był wyróżniającym się piłkarzem ligowego średniaka (to samo co Matri, Almiron, Amauri, Pepe). Aha, Lazio dawało za niego 8 mln funtów. Są newsy, że dawali 12. Ba, jak wpiszesz w google 'lazio' i 'martinez' to sa nawet newsy o Man City (nie, nie bronię tego transferu).

Po pierwsze: nie wrzucaj do jednego worka Martineza i Pepe. Martinez w Catanii był leszczykiem z kilkoma bramkami na koncie przeciwko silniejszym drużynom. Pepe w Udine był reprezentantem swojego kraju i czołowym skrzydłowym ligi. Nie neguję, że Urugwajczyka chciały mocniejsze drużyny. Mnie obchodzi Juventus i rozsądek mówił mi, tak jak i pewnie Tobie, że Martinez nie ma prawa być dla Starej Damy wzmocnieniem adekwatnym do wyłożonych pieniędzy.
Elia ławkował, bo był zwyczajnie słaby, a nie dlatego, że miał kosę z trenerem czy chciał zmienić otoczenie. To kolejny, po Martinezie pomysł Marotty, który nie ma i nie będzie miał prawa bytu.alina pisze:Elia to przypadek wyciągania piłkarza ławkującego/ chcącego zmienić otoczenie/ w konflikcie z trenerem, etc. A co za tym idzie, piłkarza tańszego. Z Elią nie wypala (póki co, bo Krasicia już łyknął w rankingu u Conte), ale z Vuciniciem wypaliło.
Juve nie wychodzi co roku z grupy LM, ba, nawet w niej nie gra, bo mając czas i pieniądze na porządne wzmocnienia, spartoliło sprawę. Winę za to ponosi Secco, winę za to ponosi Marotta.alina pisze:Różnie można podchodzić do tego podejścia. Przyznam, jest w nim nieco 'prowincjalizmu'. Juve póki co nie wychodzi co rok z grupy LM i nie narzeka na nadmiar euro, więc ja się nie czepiam.
Mówię ogólnikami, bo w tym przypadku właśnie chodzi o ogólne podejście do transferów, chodzi o zasadę. Nie będę się już powtarzał, bo nie chcę krążyć w koło, na pewno domyślasz się, o czym mówięalina pisze:Powyższe pytania retoryczne mają cie skłonić do skonkretyzowania zarzutów. Niczego tak nie lubię jak ogólnikowych tez.
Więc wymień mi tych kandydatów na lewą flankę. Uprzedzam, że Vargasa i Bastosa skwituję "Conte ich nie chciał", a Węgra z Rosji "cienki, bo poszedł do Rosji"
Zmieniając trochę temat:
Caceres? Ok, to może być niezły transfer, pod warunkiem, że Martin jest szykowany na rezerwowego prawego obrońcę lub na lewego, a Chiellini wróci na środek. Parę środkowych obrońców Barzagli-Caceres z miejsca wykluczam. Urugwajczyk już wielokrotnie pokazywał, że na stopera się po prostu nie nadaje. Do tej pory w Hiszpanii nazywają go "Pan nietrafiony wślizg".
Palombo? Gdyby był za free, powiedziałbym: "działaj Beppe, działaj". Natomiast najnowsze informacje mówią, że Sampdoria oczekuje za swojego kapitana 8mln euro, zaś eksperci przewidują, że cena zatrzyma się na 6-7mln. Taka suma, za 30-latka ze średniaka SerieB to spore pieniądze. Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, iż nie będzie miał większych szans w rywalizacji z tercetem Vidal-Pirlo-Marchisio, poddaję pod wątpliwość taki transfer. Po prostu okaże się, że wydamy 7mln za piłkarza, który większość czasu przesiedzi na ławce nawet nie walcząc realnie o pierwszy skład, a za rok nie będzie on warty nawet 3mln.
O Taiwo nawet niech Marotta nie myśli. Wszyscy przejechaliśmy się na nim, chcąc go pół roku temu w Turynie. Zdajecie sobie, że przez swoją nieporadną grę jest porównywany we włoskich mediach do Motty? I za takiego kogoś chcielibyście wywalić 3mln?

- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Taniej niż Palombo możemy mieć Montolivo. 3-4 mln za zawodnika który ma pół roku do końca kontraktu to dobry deal. Ricardo i tak opuści Florencje i tak, Viola w tym sezonie już raczej nie ma co marzyć o pucharach, kolejka do nich jest zbyt długa, żeby i oni włączyli sie do walki choćby o LE, dlatego większej róznicy to czy Monto odejdzie zimą, czy latem im robić nie powinno, bo mimo że to spora strata dla Fiorentiny, to i niezależnie czy on będzie, czy nie, VIola w Europie za rok nie zagra. A sprzedając Go w zimie zawsze pare drobnych wpadnie do klubowej kasy.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Jedno tylko pytanko: jaki Sevilla ma interes w tym, żeby wypożyczać piłkarza pierwszego składu, który gra bardzo dobrze i niedawno dopiero co został wykupiony z Barcy.alina pisze:In: Caseres (loan 1mln)
Bo według mnie to nie ma żadnego sensu dla strony hiszpańskiej

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Nie wydaje mi się. Wiem, że w czerwcu kończy się Monto kontrakt, ale moim zdaniem 3 bańki to zbyt marny zysk, by pozbywać się go zimą. Tym bardziej, że samemu piłkarzowi, w przededniu Euro, nie powinno zależeć na odejściu...Dante93 pisze:Taniej niż Palombo możemy mieć Montolivo. 3-4 mln za zawodnika który ma pół roku do końca kontraktu to dobry deal.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Troszke nie rozumiem tego argumentu, nie powinno zależeć na odejściu...

- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
O, nie wszyscy! Ja gdzies pisalem, ze Taiwo jest mocno niepewny w defensywie i nie wiem, czy kogos wlasnie takiego potrzebujemy na lewa flankepumex pisze: O Taiwo nawet niech Marotta nie myśli. Wszyscy przejechaliśmy się na nim, chcąc go pół roku temu w Turynie. Zdajecie sobie, że przez swoją nieporadną grę jest porównywany we włoskich mediach do Motty? I za takiego kogoś chcielibyście wywalić 3mln?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Montolivo nie będzie w stanie wygrać walki o pierwszy skład z Marchisio i Vidalem, jeśli będziemy grali 4-3-3, bo zwyczajnie do tej roli się nie nadaje. Walczyłby z Pirlo, ale podejrzewam, że również większych szans by nie miał. Montolivo byłby pewniakiem w 4-2-3-1 na środku ofensywnej pomocy. Z tego względu by się przydał, bo parę razy już tą taktyką grywaliśmy.Dante93 pisze:Ale mylnym też wydaje mi sie stawianie sprawy, że Montolivo przychodzi czysto na ławke. Wg mnie troszke za bardzo wywyższamy nasze Trio w pomocy. Jeżeli sytuacja potoczy sie tak, że pomoc budować będą Pirlo/Vidal/Marchisio/Guarin(MOntolivo) to rywalizacja będzie wyrównana i na pewno wszyscy będą mieli okazje żeby pograć i sie pokazać. W zależności od dyspozycji gralibyśmy w róznym składzieDlaczego więc Ricardo miałby sie obawiać, że przyjdzie i przez pół roku będzie grał ogony po 10 minut jak Pazienca? To zawodnik z troszke większą renomą i umiejętnościami.
A to przepraszamjakku1 pisze:O, nie wszyscy! Ja gdzies pisalem, ze Taiwo jest mocno niepewny w defensywie i nie wiem, czy kogos wlasnie takiego potrzebujemy na lewa flankepumex pisze:O Taiwo nawet niech Marotta nie myśli. Wszyscy przejechaliśmy się na nim, chcąc go pół roku temu w Turynie. Zdajecie sobie, że przez swoją nieporadną grę jest porównywany we włoskich mediach do Motty? I za takiego kogoś chcielibyście wywalić 3mln?


Narzekamy na Borriello, Palombo itp. I tak samo było przy Mirko i nagle okazuję się, że jak nie gra Vucinić to Matri gra fatalnie. Może trzeba zaufać, że to kogo wybiera Antonio jest dobre dla Jego druzyny i dla jego umiejętnosci ustalania skłądu i doboru taktyki, chyba, że np. Marotta sam sobie wymyśla graczy, których chce sciagnać bez konsultacji z Conte, ale jak tak było to chyba widac po Reto, że Conte go nie chciał to od razu go wypożyczył.
wIEC Myślę, ze trzeba zaufac, że tych którymi się interesujemy są nam koniecznie potrzebni i wzmocnią a nie tylko uzupełnią skład.
wIEC Myślę, ze trzeba zaufac, że tych którymi się interesujemy są nam koniecznie potrzebni i wzmocnią a nie tylko uzupełnią skład.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Hmm. Ponoć Boriello ma do nas dołączyć na dniach. Cóż. Jak dla mnie to marniuchny pomysł. Będę przynudzał, ale dla mnie to wtórne zjadanie własnego ogona - przeciętniaków zastępujemy przeciętniakiem. Boriello niby gwarantuje te 10+ bramek w sezonie, ale już widzę, jak puka je seryjnie dla nas. Czy nie lepiej byłoby naprawdę raz się wykosztować i kupić np. Teveza? To byłby faktyczny skok jakościowy, a nie Boriello.
Ponoć chcemy też odpalić Krasicia i w to miejsce ściągnąć Afellaya.
Powtórzę za wieloma głosami: Montolivo, Caceres i będę rad. Montolivo, nie Palombo.
Ponoć chcemy też odpalić Krasicia i w to miejsce ściągnąć Afellaya.
Powtórzę za wieloma głosami: Montolivo, Caceres i będę rad. Montolivo, nie Palombo.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 771
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Oj tam, oj tam... mi by styknął Hulk i BaleMakiavel pisze:Stąd pytanie, kogo byście widzieli, z realnych w miarę transferów (wiadomo, że najlepiej C.Ronaldo, Messiego, Fabregasa i Lahma), w Juve na przyszły sezon. Jakie nazwiska dołączyć mogłyby do dzisiejszego Juventusu abyśmy wrócili na należny nam piedestał we Włoszech i w Europie?

A jak dla mnie ma prawo bytu, niech tylko w końcu dostanie możliwość gry. Jak grał to w moim mniemaniu pokazywał zdecydowanie największy potencjał ze wszystkich naszych nowych pomocników. Nie dość że jest najlepiej wyszkolony technicznie, potrafi błyskotliwie podać, to nie brakowało mu nawet zacięcia i walki o odbiór piłki...pumex pisze:Elia ławkował, bo był zwyczajnie słaby, a nie dlatego, że miał kosę z trenerem czy chciał zmienić otoczenie. To kolejny, po Martinezie pomysł Marotty, który nie ma i nie będzie miał prawa bytu.alina pisze:Elia to przypadek wyciągania piłkarza ławkującego/ chcącego zmienić otoczenie/ w konflikcie z trenerem, etc. A co za tym idzie, piłkarza tańszego. Z Elią nie wypala (póki co, bo Krasicia już łyknął w rankingu u Conte), ale z Vuciniciem wypaliło.
Dodatkowym plusem dla Montolivo mogłoby być to, że mógłby się zgrywać z Pirlo i Marchisio, którzy mają praktycznie pewny wyjazd na Euro...Dante93 pisze:Troszke nie rozumiem tego argumentu, nie powinno zależeć na odejściu...Już pomine fakt, że jest ulubieńcem Prandellego, bo wiadomo żeby grać na Euro, musi grać w klubie. Ale mylnym też wydaje mi sie stawianie sprawy, że Montolivo przychodzi czysto na ławke. Wg mnie troszke za bardzo wywyższamy nasze Trio w pomocy. Jeżeli sytuacja potoczy sie tak, że pomoc budować będą Pirlo/Vidal/Marchisio/Guarin(MOntolivo) to rywalizacja będzie wyrównana i na pewno wszyscy będą mieli okazje żeby pograć i sie pokazać. W zależności od dyspozycji gralibyśmy w róznym składzie
Dlaczego więc Ricardo miałby sie obawiać, że przyjdzie i przez pół roku będzie grał ogony po 10 minut jak Pazienca? To zawodnik z troszke większą renomą i umiejętnościami.



- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie przynudzasz. Po prostu masz rację. Cały czas obracamy się koło ławki rezerwowych, tak naprawdę nie wpływając na jakoś pierwszego zespołu.deszczowy pisze:Hmm. Ponoć Boriello ma do nas dołączyć na dniach. Cóż. Jak dla mnie to marniuchny pomysł. Będę przynudzał, ale dla mnie to wtórne zjadanie własnego ogona - przeciętniaków zastępujemy przeciętniakiem. Boriello niby gwarantuje te 10+ bramek w sezonie, ale już widzę, jak puka je seryjnie dla nas. Czy nie lepiej byłoby naprawdę raz się wykosztować i kupić np. Teveza? To byłby faktyczny skok jakościowy, a nie Boriello
To tak, jakby babcia miała w domu średnio ładną zastawę, którą używa i starą, zakurzoną, paskudną, która leży w kanciapie i powoli zapomniano o jej istnieniu. Nagle babcia wpada na pomysł wywalenia tej starej i zastępuję ją... ciut nowszą, ale ciągle brzydką, której i tak nie będzie używać bo zostanie przy tej pierwszej - średniej. Straciła czas i pieniądze a zyskała... praktycznie nic, co by się jej przydało.
Po prostu nie rozumiem takich ruchów...
Tak czy siak, chyba powoli trzeba życzyć Borriello powodzenia, bo jego transfer do Turynu wydaje się nieunikniony.

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Matri od Boriello wybitnie lepszy nie jest. I vice versa.19 pisze:wzmożona rywalizacja takze wplywa na zespol